Skocz do zawartości

Ekipa barcalovera, czyli sieczka po obu stronach parkietu.


barcalover

Rekomendowane odpowiedzi

Wybierałem z #10, co w 16-osobowym drafcie post-Jordan nie jest chyba najlepszą pozycją startową, ale starałem się jak mogłem i oto co z tych moich picków stworzyłem.

 

Przede wszystkich miałem na celu złożenie drużyny, która zawsze będzie wykonywać założenia taktyczne – niezależnie od sytuacji na boisku oraz wyniku. Dlatego wybrałem CP3, który właściwie od 10 lat nie ma sobie w lidze równych na swojej pozycji (w historii też ma mocną pozycję na PG) i znakomicie kreuje, broni i rzuca. Potrafi wszystko, dlatego zdecydowałem, że skoro wybieram jako nr 10, to właśnie Paul będzie moim generałem.

 

-

 

PG: #10 Chris Paul aka The All-NBA Teams Captain

Dowódca mojej drużyny. 1st All-NBA i All-Defensive NBA team w obu latách, w których go wybrałem. Oba te wybory oczywiście nie podlegają dyskusji i potwierdzają niesamowitą dominację CP3 na swojej pozycji w lidze. Akurat tego gracza chyba nie muszę zbytnio przedstawiać, bo jako nieliczny w lidze, ma on szacunek niemal u wszystkich fanów NBA i nawet najwięksi hejterzy potrafią przyznać, że jest on jednym z najlepszych rozgrywających, jakich widziała ta liga. Nie potrzebuje wielu rzutów w ataku, by mieć niesamowity wpływ na drużynę po obu stronach parkietu. Uwielbia grę na zasłonach i znakomicie z nich korzysta. Rzuca ze świetną jak na rozgrywającego skutecznością 50% z gry, z czego także mam zamiar skorzystać. Co ważne – mimo braku większych sukcesów w PO, jego indywidualne występy w post-seasonie wcale nie są gorsze, niż normalna gra. Przeciwnie, ma on w zwyczaju grać lepiej w PO, niż w RS.

 

SG/SF: #119 Bruce Bowen aka Defensive Monster

Znienawidzony przez przeciwników, ale niesamowicie pożyteczny w defensywie. Może bronić wiele pozycji, jeśli zajdzie taka potrzeba i zawsze robi to na elitarnym poziomie. Był kluczowym zawodnikiem w mistrzowskiej drużynie Spurs z sezonu 04/05 i robił u nich najlepszą defensywę ligi. Trójka w wybranych przeze mnie latách siedziała mu niesamowicie, zwłaszcza w PO, w których rzucał zza łuku na poziomie 43% w 04/05 oraz 50% w 05/06. Żadnym scorerem oczywiście nie będzie, ale nie można go też całkowicie odpuścić w obronie i jeśli ktoś będzie chciał to zrobić, skrzętnie to wykorzystam. Jego mankamentem jest na pewno skuteczność przy rzutach osobistych, ale wiadomo, że nie będzie to większym problémem, bo w ataku piłką operować będzie u mnie kto inny, przez co Bowen nie będzie często faulowany. Warto jeszcze nadmienić, że w obu sezonach, z których go wziąłem, rozegrał on wszystkie spotkania, wszystkie jako starter – to tylko powinno potwierdzić, jak ważną częścią układanki może być ten gracz. U mnie będzie. Doświadczenie i znakomity poziom w PO będzie również bardzo przydatny.

 

SF/PF: #55 Carmelo Anthony aka Elite Scorer

Najlepszy strzelec ligi w wybranym przeze mnie okresie. W ofensywie potrafi wszystko od trójki, przez mid-range, aż po wbijanie się pod kosz lub nawet grę w post-upie. Będę starał się go wykorzystywać, dostosowując styl gry pod przeciwnika. W obronie trzeba go zazwyczaj kryć, ale właśnie po to jest u mnie Bowen, który znakomicie to zrobi. Melo będzie mógł się skupić na tym, co robi najlepiej, czyli szukaniu pozycji w ataku. Poprawił zbiórkę i w wybranym przeze mnie sezonie notował średnio ponad 8 zbiórek na mecz. Osobiste również najlepsze w karierze. Potrafi świetnie znaleźć wolnego partnera i dograć piłkę w razie podwojenia.

 

PF/C: #23 Pau Gasol aka The Back-to-Back Champion

Nie będę się w jego przypadku rozpisywał. Do spółki z Kobem rozwalili dwa razy z rzędu ligę i wielu twierdzi, że Pau miał w tym nie mniejszy udział, niż sam Bryant. Gasol niesamowicie zbierał i przede wszystkim był zabójczo skuteczny. Nie opłaca się go faulować, bo osobiste rzuca znakomicie. Z podwojeń będzie wychodził oddając piłkę na obwód lub do Mutombo, który zawsze będzie w pogotowiu. Mistrzowskie doświadczenie jest niesamowicie ważne i Pau będzie u mnie idealnym mentorem dla CP3 i Melo, którzy nie potrafili ze swoimi družinami odnieść sukcesu w post-seasonie. Mój kluczowy zawodnik. W zależności od matchupu będzie grał na PF lub C. Wiadomo, że na obu tych pozycjach jest jednym z najlepszych graczy w ostatních 15 latach. Dominator podkoszowy, który potrafi współpracować z drugim wysokim – u mnie będzie współpracował z Mutombo.

 

C: #39 Dikembe Mutombo aka Mount Mutombo­ – „No, no, no.“

Jeden z najlepszych defensywnych centrów w historii. Krążą o nim legendy. Maszyna do zbierania i maszyna do blokowania. Jego obecność w pomalowanym odstrasza wbijających się pod kosz rywali, a jeśli się nie przestraszą i spróbują swoich sił, to będą często karani niepowodzeniem. W ataku będzie głównie stawiał zasłony, zbierał i korzystał z podwojeń oraz błędów w obronie P’n’R. Mam zamiar dostosować jego minuty do przeciwników. Jest sporo trudných do obrony centrów, dlatego kluczowym było wybranie w tym drafcie kogoś takiego, jak Mutombo.

 

PG: #74 Derrick Rose aka The MVP

Kilku osobom oczywiście ten wybór się nie podobał, ale ja nadal uważam, że jest tak częściowo dlatego, iż niektórzy patrząc na Rose’a, nie potrafią wyrzucić z głowy faktu, że się połamał. Mój Rose, to MVP ligi, gość, który poprowadził Bulls do bilansu 62-20 i także był częścią najlepszej obrony w lidze w tamtym sezonie. Dla mnie będzie grał jako drugi PG, bardzo różniący się stylem gry od CP3, ale również niesamowicie cenny. Potrafi się genialnie wbijać pod kosz i genialnie kończy spod kosza. Będą mecze, w których dostanie sporo minut, zwłaszcza w końcówkach może się okazać niezbędny.

 

PF/C: #106 Amar’e Stoudemire aka Pick’n’Roll machine

Dwa razy z rzędu zrobił z Nashem kolejno najlepszy i drugi najlepszy atak w lidze. Ja mam CP3, dlatego stwierdziłem, że tutaj również Amar’e może zadziałać. W obronie jest bardzo słaby, ale nadrabia swoje braki z nadwiązką w ataku. Potrafi przejąć mecz i rzucać na fantastycznej skuteczności (07/08 na 59%!). Jego P’n’R z CP3 będą siać postrach w szeregach 2nd unitu rywali.

 

SG: #87 Brent Barry aka Mr. True Shooting Percentage

Mój główny shooter dystansowy. Maszyna do zabijania rywali zza łuku. Zaczyna z ławki, ale będzie często grał minuty na poziomie starterów. W jednym z wybranych przeze mnie sezonów grał często z ławki, dlatego tutaj nie musi nic udowadniać – w tej roli będzie się czuł znakomicie. Trójka na poziomie 45% i oczywiście bardzo dobra umiejętność znajdywania partrnerów, wysoki wskaźnik asyst. Potrafi też dorzucić wiele przechwytów, co pozwoli mi dość dobrze kryć obwód, gdy Bowen będzie odpoczywał.

 

SG/SF: #138 Ben Gordon aka The Sixth Man of the Year
Szukałem idealnego fitu z ławki i wydaje mi się, że go znalazłem. Świetna trójka i po prostu solidność w każdym elemencie gry. Będzie grał najmniej, ale nie powinno mu to przeszkadzać, idealny roles w fantasy.

 

-

 

Pierwsza piątka:

PG – Chris Paul (12-14) #10

SG – Bruce Bowen (04-06) #119

SF – Carmelo Anthony (12-14) #55

PF – Pau Gasol (08-10) #23

C – Dikembe Mutombo (99-01) #39

 

Ławka:

PG – Derrick Rose (10-12) #74

SG – Brent Barry (00-02) #87

PF/C – Amar'e Stoudemire (06-08) #106

SG/SF – Ben Gordon (05-07) #138

 

-

 

Lineupy:

 

CP3-Bowen-Melo-Pau-Mutombo (S5)

CP3-Barry-Melo-Pau-Mutombo
CP3-Barry-Bowen-Pau-Mutombo
CP3-Ben Gordon-Bowen-Pau-Mutombo (big)
CP3-Barry-Bowen-Melo-Pau (small)

CP3-Rose-Bowen-Melo-Mutombo

Rose-Gordon-Bowen-Melo-Amar'e

Rose-Barry-Gordon-Amar'e-Pau

 

Minuty poszczególnych graczy:

 

PG: CP3 36-40 / Rose 12-18

SG: Bowen 12-18 / Barry 16-22 / Rose 6-12 / Ben Gordon 6-16

SF: Carmelo Anthony 28-32 / Bowen 16-20

PF: Pau Gasol 22-28 / Carmelo Anthony 6-12 / Amar’e 14-20

C: Dikembe Mutombo 28-36 / Pau Gasol 10-14 / Amar'e 6-12

 

-

 

Obrona:

 

Indywidualnie mam 3 elitarnych defensorów w S5, Gasola, który powinien bardzo dobrze się odnaleźć obok Dikembe oraz Melo, którego będę starał się non-stop albo wyręczać przy trudniejszych matchupach Bowenem, albo po prostu mocno asekurować. Generalnie wszystko będę się starał sprowadzać do Mutombo. Gość, który zamraża w obronie całe pomalowane gra u mnie około 36 minut. Świetnie porusza się na nogach. Defensywny anchor i to w jego stronę będę próbował kierować rywali wchodzących pod kosz. Świadomie będą oczywiście tego unikać, toteż mam znakomitą dwójkę na obwodzie w osobách CP3 i Bowena. Pierwszy świetnie sobie radzi w teamD, bronieniu picków, może swobodnie switchować do większych graczy obwodu, a drugi to jeden z najlepszych plastrów i obrońców 1on1. Całą swoją energię Bowen będzie wykorzystywał właśnie po bronionej stronie parkietu, a gdy będzie mu brakować pary, to w jego miejsce od razu wskakuje Barry.

 

Więcej przy konkretnym odniesieniu do rywala.

 

 

Atak:

 

Generalnie chciałbym, aby moja ofensywa halfcourt offense opierała się głównie na różnych sposobach rozgrywania kombinacji horns i PnR. Piłka najczęściej w rękach Chrisa Paula. Zasłony stawiają Pau (po zasłonie schodzi od kosza, odciągając wysokiego i szukając pozycji na mid-range) i Mutombo (schodzi pod kosz i próbuje zebrać), a na obwód wybiegają strzelcy. Staram się w ten sposób stwarzać również sytuacje izolacyjne dla Pau (post-up, mid-range jumper), Melo (1-on-1 na mid-rangu, post-up, pull-up 3). Chris Paul szuka midrangów po zasłonach, gdy nadarza się okazja, wbija pod kosz. Mutombo atakuje ofensywną tablicę przy każdej okazji, Melo, Bowen (narożnik) i reszta shooterów maksymalnie rozciągają grę. Gdy otwarty jest ktoś z trójki Barry, Gordon lub Melo, CP3 szybko dostarcza im piłkę na catch and shoot. Staram się jak najwięcej biegać na zasłonach również bez piłki. Mutombo nienajlepiej czuje się w roli łapiącego mocne podania po rollowaniu, więc staram się szukać mu alley-oopów, open dunków i Paul jak najbardziej jest w stanie mu to kreować do spółki z Pau (coś na wzór gry CP3-Blake-Deandre).

 

Kiedy nie ma na parkiecie CP3, biegam. Wykorzystuję Rose’a i jego genialne wbijanie się pod kosz, często korzystam z tego i kickuję za łuk, gdzie czekają Barry/Gordon/Melo. Gdy na parkiecie nie ma Mutombo, najczęściej staram się stwarzać jak najwięcej sytuacji Amar’e i po prostu skupić się maksymalnie na ataku.

 

Krótko podsumowując – staram się grać jak najczęściej wolną i przemyślaną koszykówkę, zwłaszcza S5 i lineupami zawierającymi Mutombo. Wykorzystuję ciągłe zasłony i umiejętności ofensywnej zbiórki Dikembe. Gdy wchodzi Amar’e z automatu staje się moim głównym gtg i katują z CP3 i shooterami rywali w ataku.

Edytowane przez barcalover
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skład spoko, ale ewidentny brak 'dobrego' lidera (chyba każdy przyzna, że to spokojnie top-3 pg w tym drafcie, ale nie wiem czy ktokolwiek uwierzy w jego leadership - szczególnie na poziomie atf) - szczególnie, że masz masę graczy kojarzonych z byciem soft (jeśli chodzi o mentalność). Aha - na rezerwie tylko jeden big man (do tego dziurawy w obronie) też wygląda średnio (inna sprawa, że Amare+CP3 to fajne combo, może nawet mógłbyś zaryzykować wystawianie Stata w s5)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie taktyka? Trochę mało, same opisy nic nie wnoszą bo każdy zna tych grajków.

 

Będzie rywal, będzie taktyka.

 

skład spoko, ale ewidentny brak 'dobrego' lidera (chyba każdy przyzna, że to spokojnie top-3 pg w tym drafcie, ale nie wiem czy ktokolwiek uwierzy w jego leadership - szczególnie na poziomie atf) - szczególnie, że masz masę graczy kojarzonych z byciem soft (jeśli chodzi o mentalność). 

 

Jak ktoś nie uwierzy w leadership CP3, to już trudno. Wybrałem go jako lidera, więc starałem się resztę dobrać do niego.

 

 

 Aha - na rezerwie tylko jeden big man (do tego dziurawy w obronie) też wygląda średnio (inna sprawa, że Amare+CP3 to fajne combo, może nawet mógłbyś zaryzykować wystawianie Stata w s5)

 

Mutombo problemów z faulami w tych dwóch sezonach nie miał, a nie przeszkodziło mu to w byciu defensywnym potworem. Nie chciałem na siłę dobierać kogoś pod kosz, kto miałby dostawać 10 minut, skoro mam już Pau, Amar'e, a na PF spokojnie może grać też trochę Melo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowa taktyka powinna być podana. Jak już pisałem - gdyby nikt nie podał chociaż orientacyjne co chce grać, to nawet po losowaniu nikt by nie wiedział z kim gra (masz już minuty i lineupy, więc dodać po prostu parę słów na temat tego co głównie chcesz grać w ataku i obronie to nie taki problem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Spurs, Heat czy Lakers z b2b w zależności od przeciwnika zmieniali całą swoją taktykę? Chyba nie, założenia były mniej więcej takie same tylko w zależności od przeciwnika więcej grali na danego zawodnika itd. zmieniali tylko szczegóły, ogólnych założeń nie zmieniali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny skład.

 

Mutombo jest szefem jeśli chodzi o obronę i jednym z nielicznym gości, którzy potrafią ukryć defensywne wady Amare, ale z tego co widziałem to gra większość minut obok Pau Gasola i Chrisa Paula. Obu zawodnikom będzie robił gnój w ataku. Mutombo nie łapie piłek i sterczy w pomalowanym, więc two-man game odpada i post up Gasola będzie dużo łatwiejszy do obrony (o ile ktokolwiek zdecyduje się podwajać)

 

Do tego na boisku bardzo dużo minut gra Bruce Bowen (min 28 LOL), więc twój skład będzie miał dwójkę beztalenci razem na parkiecie. Jak dojdzie do tego jeszcze Carmelo na SF (out of position) to twój atak będzie jednym z bardziej "stojących" w tej zabawie.

 

Grałbym więcej świetnym role playerem jakim jest Brent Barry i unikałbym skostniałych lineupów.

 

Największą siłą jest tu duet Paul-Amare z Melo w roli sidekicka. Tylko, że coś za coś - bo wtedy totalnie kuleje ci obrona, bo nie masz już gdzie upchnąć Mutombo, żeby zachować spacing.

 

Ale to praktycznie Twoja jedyna szansa i ja bym gral Paul-Gordon-Barry-Melo-Amare i starał sie wrzucić 300 punktów zanim rywal zdobędzie 330. A drugi lineup byłby ultra defensywny z Mutombo-Bowenem razem na placu i wtedy moją taktyką byłoby wpuszczanie Bena fuckin Gordona i Carmelo Anthony'ego i niech pizgają z dystansu ile wlezie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie wszystko zostało powiedziane na temat twojego składu.

Ja dorzucając swoje 3 grosze dodam, że mówiąc o Pau Gasolu jako o mentorze dla CP3 i Melo to bujda.

Pau to gracz, który miał kłopoty z motywacją/koncentracją i intensity, jakby nie obecność Jaxa i Kobego, którzy wielokrotnie musieli wpływać "wstrząsowo" na Katalończyka, to zupełnie inaczej byśmy mówili o Katalończyku w chwili obecnej.

Twój skład jest też ewidentnym przykładem na to, jak trudno pozytywnie przedstawić swoją drużynę, gdy bierze sie do skladu tak jednowymiarowych graczy jak Mutombo i Bowen.

Dlatego ja postawiłem na graczy, którzy grają po obu stronach parkietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pau to gracz, który miał kłopoty z motywacją/koncentracją i intensity, jakby nie obecność Jaxa i Kobego, którzy wielokrotnie musieli wpływać "wstrząsowo" na Katalończyka, to zupełnie inaczej byśmy mówili o Katalończyku w chwili obecnej.

 

Akurat tutaj chyba nie do końca się zgodzę. Profil psychologiczny Kobiego, raczej źle wpływa na graczy o profilu Paula. Jasne, że to takie moje gdybanie i żaden ze mnie Freud, ale do dziś nie umiem wytłumaczyć czemu koleś, który w finale IO sam niszczy amerykański dream team i wygląda jak prawdziwy kozak parę miechów później w Lakers biega smutny/wystraszony i gra kupę. Jak dla mnie to on powinien stamtąd uciekać najpóźniej po 10-11. Kawał zmarnowanej kariery.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tutaj chyba nie do końca się zgodzę. Profil psychologiczny Kobiego, raczej źle wpływa na graczy o profilu Paula. Jasne, że to takie moje gdybanie i żaden ze mnie Freud, ale do dziś nie umiem wytłumaczyć czemu koleś, który w finale IO sam niszczy amerykański dream team i wygląda jak prawdziwy kozak parę miechów później w Lakers biega smutny/wystraszony i gra kupę. Jak dla mnie to on powinien stamtąd uciekać najpóźniej po 10-11. Kawał zmarnowanej kariery.

 

 

Czym tak naprawdę charakterologicznie różnił się Jordan od Bryanta? Chodzi mi tylko o stosunek do kolegów z drużyny. 

 

W ogóle ocenianie zawodników w tym aspekcie jest pozbawione sensu. Bo Ty możesz rzucić argumentem, że Bryant nie jadł z z Kwame czy innym Sashą kolacji, co negatywnie wpływało na relacje w drużynie, dla kontrastu ja mogę wrzucić takie coś: http://www.businessinsider.com/kobe-bryant-steve-blake-helicopter-2012-11 a i tak nie wiadomo kto jest bliżej prawdy. ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym tak naprawdę charakterologicznie różnił się Jordan od Bryanta? Chodzi mi tylko o stosunek do kolegów z drużyny. 

 

Chyba głównie tym, że Jordan z czasem dojrzał :smile:

inna sprawa, że fakt - to takie sobie gdybanie (z drugiej strony ten kawałek forum - atf - to w 90% takie sobie gdybanie :D)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.