Skocz do zawartości

LBS Team - czyli Młode Wilki + zaciąg z Europy


LeweBiodroSmoka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

Na początku chciałem przeprosić za spóźniony opis, ale tak to już ze mną jest, że wszystko odkładam na ostatni moment, a potem trudno mi się w taki weekend zebrać.

 

Zacznę od krótkiego przedstawienia mojego rosteru, no to lecim:

 

Starting Five:

 

Stepfen Curry 13 - 15

 

Największe zaskoczenie ostatnich lat. W ciągu dwóch sezonów z elite scorera Curry przeistoczył się w elite pg, który na dziś dzień praktycznie nie posiada większych wad - bardzo dobry playmaking, przejebany wręcz ballhandling do tego trójka na poziomie +/- 40% oraz osobiste na +/- 90%. Dużo już pisano o jego rzucie, jak szybko się do niego składa, praktycznie niemożliwy do zablokowania przy próbach z dystansu, choć trzeba przyznać, że jego wjazdy też są na bardzo wysokim poziomie. Bezdyskusyjny MVP tego sezonu i choć ma bardzo małe doświadczenie w PO nikt nie powinien go z tego powodu tutaj lekceważyć.

 

Anthony Davis 13 -15

 

Pomimo tego, że gra w lidze dopiero trzeci sezon gość jest ofensywnym potworem na którego obronę mało kto znajduje lekarstwo. W sezonach w których go wybrałem jest już legitnym superstarem kręcąc się w okolicach ~60 TS, a jego wskaźnik WS/48 za ten sezon to kosmiczne 298 (!!). Potrafi zdobywać punkty na wiele sposobów, (dobrze gra przodem do kosza, przyzwoity midrange, bardzo szybki w kontrach) sprawdził się też kilkakrotnie jako GTG. Problemem "Brewki" jest fakt, że gra na zachodzie w niezłym, ale jak na warunki konferencji tylko niezłym teamie co prawdopodobnie pozbawi go gry w PO i w tym sezonie. Dodatkowo ma jeszcze parę mankamentów w grze jak gra tyłem do kosza czy obrona obręczy, ale w tym wieku nie powinniśmy za wiele wymagać i tak rozwija się w nieludzkim tempie. Nawet w ATF wymaga podwajania, gdyż nie ma za dużo wysokich, którzy będą w stanie go powstrzymać.

 

Joakim Noah 12-14

 

Chyba tylko na tym forum można przeczytać, że Noah nie nadaje się do ATF. Przecież mówimy tu o zeszłorocznym Dpoty, który w zasadzie do tej nagrody nie miał większej konkurencji. Boiskowy lider Bulls, który swoją grą przyczynił się do dobrego bilansu Bulls pomimo ich ułomnego dość ataku. Bardzo dobra obrona 1 on 1, świetne passing skills jak na wysokiego (jeden z najlepiej podających centrów w historii), bardzo szybki w transition. Razem z Davisem tworzy chyba najszybciej biegającą w tej zabawie parę wysokich. Noah to kapitan mojej ekipy i wraz z Gortatem mają tworzyć atmosferę w szatni i ochładzać gorące głowy młodych wilczków. 

 

Shawn Marion 04 - 06

 

Człowiek orkiestra, jeden z najwybitniejszych role playerów jacy chodzą lub chodzili po tym świecie. W mojej opinii w latach, których go wybrałem jak i w ogóle w tym pięcioleciu(00 - 05) nie było lepszego SFa od Mariona. ~20ppg, 11rebs, 2st, 1,7blk - ta linijka mówi sama za siebie. Świetnie sprawdzał się w systemie  Suns, jest stworzony do szybkiego ataku co zamierzam skrzętnie wykorzystać. Bardzo dobry obrońca co potwierdzał przez całą karierę. Niekryty w rogu jest realnym zagrożeniem przy rzutach za trzy. Każdy zresztą doskonale zna jego zalety więc nie ma co się tutaj za bardzo rozwodzić.

 

Raja Bell 05 - 07

 

Zdziwiłem się gdy RappaR zaczął mnie cisnąć za Bell'a, zawsze pamiętałem go jako bardzo dobrego plastra na najlepszych strzelców drużyny przeciwnej. Tak jak pisałem wcześniej Raja był w stanie ograniczyć Kobasa w jego prime i choć nie zawsze to wychodziło dobrze to Bryant te pojedynki zapamięta do końca życia. Bell ma również w arsenale elitarną trójkę na którą liczę w przypadku podwojeń na moich najlepszych graczach.

 

 

takie zagrywki jak najbardziej wchodzą w grę jeśli najdzie taka potrzeba ;)

 

na koniec podobnie jak mac przytoczę wypowiedź nt. Bella naszego forumowego samca alfa ;)

 

 

Który Thompson? Jimmy Butler? Który Jones, Dahntay??

 

Wśród tych graczy tylko Christie był lepszym plastrem niż Bell. Reszta w ogóle w tej roli nie występowała nigdy, a ich siłą było help-D. Artest to oczywiście żaden SG, tylko SF, chociaż i tak siał terror kogo by nie bronił - ale formalnie to SF. Jeśli chodzi o stricte bycie plastrem to faktycznie Bell był jednym z najlepszych swojego czasu. Jak dla mnie w tej roli to on jest właśnie niedoceniany. Myślę że nie zdajecie sobie sprawy, jak trudno wyglądać na dobrego obrońcę mając za plecami takich leszczy jak Amare. Overall Bell nie był aż takim dobrym obrońcą, ale jako plaster na SG - ścisła czołówka.

 

 

 

ławka rezerwowych

 

 

Ricky Rubio 12 - 14

 

Absolutny top rozgrywających w dzisiejszej NBA. Niesamowity zmysł do podań, oczy dookoła głowy, świetne panowanie na piłką oraz wysokie BB IQ. Rubio jest również elitarnym obrońcą co niektórym jeszcze ciężko pojąć, ale z faktami trudno jest dyskutować. Moim zdaniem znakomicie sprawdzi się jako backup dla Kurry gdy na boisku będą grać Smoove z Gortim to powinno otworzyć wiele okazji do łatwych punktów. Liczę też na jego dobrą współpracę z Houstonem, który będzie biegał po zasłonach oczekując piłki od Hiszpana. Bardzo się cieszę z tego wyboru gdyż Rubio zadba o to aby pod nieobecność Stepha atak dalej hulał na wysokim poziomie. Po dziś dzień nie mam pojęcia jak dh12 mógł go nazwać "kulą u nogi". Dobre prowo.

 

Marcin Gortat 13 - 15

 

Nie wiem o co chodzi tym wszystkim ludziom, którzy nie widzą dla Marcina miejsca w ATF (co najwyżej wybór w 9ej rundzie - mówią). Nie zgadzam się z tym. Gortat to bardzo mobilny center, który potrafił w poprzednich PO całkowicie zamknąć Hibberta(musiałem julek). Od czasu przenosin z Suns dojrzał koszykarsko, jest mentalnym liderem wraz z Piercem i Millerem w szatni Wizards. Pamiętacie jak efektywny był Gortat gdy wchodził z ławki w Magic? No właśnie. Na to samo liczę tutaj, że Marcin włoży całe swoje serducho w grę i pokaże się z jak najlepszej strony. Przez te ~15 min. wymagam od niego pełnej intensywności i zaangażowania. Jestem pewny, że mnie nie zawiedzie.

 

Allan Houston 99 - 01

 

Bardzo niedoceniany shooter ze świetnym zmysłem do kreowania własnych rzutów. W barwach NYK miewał mecze gdy totalnie dominował drużynę rywali. Potrafi w zasadzie wszystko w ataku łącznie z niezłym post upem. Jako zmiennik z ławki powinien się świetnie sprawdzić. Nazywanie go "byle gównem" to jedna z najśmieszniejszych rzeczy jakie przeczytałem na tym forum.

 

 

mecz nie z lat przeze mnie wybranych, ale doskonale obrazuje przejebany skillset Houstona

 

Josh Smith 09 - 11

 

Atletyczny freak. Niesamowicie skoczny i szybki PF. Za czasów gry w Hawks uważany za ścisły top w lidze. Bardzo dobry obrońca w szczególności w help D. Bardzo szybko biega do kontry co zajebiście pasuje do mojej ekipy. Choć dzisiaj jest obiektem drwin i jednym z większych cancerów to nikt nie powinien zapominać jak wyglądał w Atlancie i jakie emocje budziły tutaj plotki transferowe na jego temat.

 

 

Taktyka

 

Atak:

 

Nie będzie chyba dla nikogo zaskoczeniem jeśli stwierdzę, że opieram swój atak na Curry'm i Davis'ie. Tych dwóch panów już teraz zjada obecną ligę w zasadzie nie mając większej konkurencji (poza odpowiednio CP3 i LMA). Jeśli za przeciwnika będę miał słabiej broniącego PG, będę się starał jak najwięcej grać iso Currym gdyż na jego trójki of the dribble nie ma po prostu patentu. Podobnie w przypadku Davisa jeśli będę mieć na nim dobry matchup, będę do nie posyłał piłkę jak najczęściej czy to przez p&r czy też wrzucanie na iso post.

 

Z racji tego, że nie mam aż takich argumentów w defensywie, swoje szanse widzę w zdominowaniu rywala atakiem. Po defensywnej zbiórce jak najszybciej, najlepiej długim podaniem lub sprintem pg chcę przechodzić do transition gdzie moi mobilni wysocy oraz rozgrywający, ale też Marion, Smith i Houston - czują się jak ryba w wodzie. Kluczowe mogą okazać się bloki z pomocy Davis czy Smitha, które takie szybkie kontry będą stwarzać.

 

Z racji tego, że mam bdb strzelców na obwodzie, często będę się starał swingować szukając wolnych Beala, Mariona, czy Houstona w rogu boiska. Gdy tylko któryś z dwójki Curry-Davis zostanie podwojony natychmiast staram się uruchomić wolnego strzelca i trafić trójkę.

 

Dwójka centrów tj. Noah i Gortat rolę w moim ataku odgrywają marginalną. Oczywiście punkty z kontry czy po p&r i putbackach jak najbardziej będą zdobywać, ale nie odgrywają w tutaj większej roli i raczej po tej stronie boiska będę się starał grać bez ich większego udziału.

 

Obrona:

 

Mój roster jest szybki i nie pozbawiony atletyzmu (choć też bez szału w tym względzie). Mam sporo specjalistów od obrony 1 on 1 jak i help D. Z S5 w obronie minimalnie odstaje Curry, ale to nie jest jakiś wielki problem skoro obok siebie ma Bella i Mariona, a pod koszem stoją Davis z Noah. Jeśli skład przeciwnika na to pozwoli nie będę podwajał. Switche w zależności od konieczności wchodzą w grę, ale ciężko jest pisać o tym nie znając przeciwnika. Chciałbym aby moją wizytówką w obronie stała się dobra 1 on 1 i bloki z pomocy - mam ku temu wykonawców.

 

Zalety:

 

 - elitarna bardzo mocna zbiórka pod obydwoma koszami

 

 - dobra obrona w szczególności obwodu i na pozycji nr 4

 

- młody wybiegany, rządny sukcesów roster uzupełniony solidnymi vetami, którzy na codzień tworzą atmosferę w swoich ekipach

 

 - skład stworzony pod szybki atak, hasło 8 sec. or less jak najbardziej na czasie

 

 - bardzo dobra trójka gdzie Curry, Bell i Houston rzucają na ponad 40% skuteczności

 

 - brak trudnych charakterów w drużynie może oprócz Smitha, ale ten z Atlanty aż takich problemów nie robił

 

Wady:

 

 - bardzo małe doświadczenie w PO praktycznie całego rosteru, gdzie wyjątkami są tylko Marion i Houston (jeden grał w finale drugi w WCF)

 

 - brak obrońcy na dominatorów w typie Shaqa (ciężko w ogóle przewidzieć jak by sobie radzili dzisiejsi centrzy z prime O'Neal'em, no ale Noah czy Gorti to na pewno nie jest coś co by mi dawało szansę na sukces w takim pojedynku

 

 - przeciętny midrange moich wysokich, choć nie jest z tym aż tak źle, no ale pogarsza to odrobinę imo i tak bdb spacing

 

 - Rubio i jego rzut (dlatego będę się starał grać nim w takich lineupach aby musiał rzucać jak najrzadziej, uruchamiając kolegów).

 

Przykładowa rotacja:

 

PG: Curry 30 - 32 min - Rubio 16 - 18 min

 

SG: Bell 25 - 28 min (więcej jeśli najlepszych strzelec przeciwników będzie długo grał) - AH 20 - 23 min (lub mniej).

 

SF Marion ~ 40 min (resztę czasu na SF spędzą Bell lub Smith w zależności od matchupu)

 

PF Davis ~ 36- 40 min (resztę Smith)

 

C Noah 30 - 33 min - Gortat 15 - 18 min

 

Lineup'y przedstawię jak już będę znać przeciwnika, teraz nie za bardzo widzę w tym sens.

 

 

Na koniec chciałem tylko powiedzieć, że zdaję sobie sprawę, że mój team nie ma większych szans w potyczce z najsilniejszymi ekipami tegorocznego ATF, ale ręczę za swoich graczy, że wstydu nie przyniosą i zostawią na parkiecie krew, pot i łzy.

 

Pozdrawiam serdecznie 

 

LBS

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry najlepiej się czuje grając picki i biegając po zasłonach, napisałeś tylko, że grasz nim iso

 

Noah jest średnim obrońcą jeżeli chodzi o obronę 1 na 1 przeciwko wielkim murzynom (nawet mój Howard mógłby sobie trochę w ewentualnej serii przeciwko tobie poszaleć)

 

Rubio fajnie pasuje ze Smithem (jak i Gortatem), ale trochę cienko ze spacingiem jak mają grać razem + z jednym z twoich centrów

 

masz fajnych, mobilnych wysokich odpowiednich do bronienia dzisiejszych ofensyw, ale trochę mało widzę w nich ataku. sam Curry i Davis będą mieli problem, żeby ten zespół grał dobrze po stronie atakowanej (aa, zapomniałem o Allanie z ławki ;])

 

ogólnie bardzo (serio) lubię twój zespół, ale masz trochę problemów i dość mało talentu jak na tę ligę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@metlik

 

no jasne, że Curry będzie grał picki tylko, że passing skills reszty mojego obwodu nie jest zbyt wysoki to jestem zmuszony dać mu piłki trochę więcej niż dzieje się to w Wariorrs, napisałem tylko o tym iso bo to jest jego go to move i nie widzę za dużo obrońców, którzy mogą go w takich akcjach powstrzymać, więc chcę z tego skorzystać, niestety nie mam w drużynie kogoś pokroju Klaya (no może Houston, ale to inni w typie gracze)

 

ogólnie więcej nt. ataku jak i obrony będę chciał napisać w konkretnym pojedynku

 

niemniej dzięki za tak miłe słowa na koniec, nie spodziewałem się, raczej czekałem pokornie na gównoburzę :grin:

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idzie like - jesteś jedną z niewielu osób, które tak otwarcie piszą o wadach swojego teamu

 

generalnie team bardzo przyjemny, bez jakiegoś megaaa szczęścia na wygraną raczej szans nie masz (brak sprawdzonego lidera boli, ale miałeś tego pecha, że byłeś w drugiej połówce wybierających), ale do niewielu rzeczy można się przyczepić (poza tym o czym sam piszesz), jedyne nie podobają mi się: Allan Houston i ten nieszczęsny (za szybki) wybór MG (Josh, którego wybrałeś dużo później daje Ci znacznie więcej) - co do zamykania Hibberta przez kogokolwiek to też już było wałkowane: po all-star 13-14 Hibbert zamknął się sam. Jak pisałem sprawę bada Bogusław Wołoszański. (Inna sprawa, że teraz zerknąłem na h2h i faktycznie Gortat wygląda nieźle vs Hibbert - na szczęście Twój team wchodzi do kategorii 'bez dominującego/silnego środkowego', więc w ewentualnym matchupie zgodnie ze swoim opisem stawiałbym na Cambymana ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBS, tak jak wspomniałem wcześniej odnośnie do Rajy Bella, to Kobe w tamtej serii zrobił 28 pkt 50FG% 403FG%, a ostatnie 4 mecze to w ogóle jakiś kosmos 32pts 57FG% 48 2FG%. Tam naprawdę było więcej trashtalku i jakichś przepychanek aniżeli faktycznej bardzo dobrej obrony Bella.

 

Sam opisałeś swoje wady, ale mimo to lubię twój skład, ze względu Curry'ego, kto wie co on by z tego składu mógł wyczarować, Szkoda, że nie poszedłeś all-in i nie wział Reggiego Millera pod Curry'ego, podejrzewam, że byłbyś bardziej ceniony ze względu na mentalnosć Reggiego i jego clutch, jeżeli udałoby Ci sie wybrac i tak kogoś z duetu Davis-Noah, to imho miałbyś większe szanse. W ogóle nie wiem czy biorąc pod uwagę historię tego draftu to duet Brand-Noah, nie spisywałby się lepiej, a miałbyś też kawał nisko osadzonego cielska, z dużym zasięgiem ramion, do obijania się z klockami.

 

Core Curry-Miller-(wstaw jakiegos 3&D SF'a może nawet być Marion jakby się ostał) Brand-Noah byłby według mnie lepszy niż to co zbudowałeś.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się duet Davis-Noah. Pochłanianie picków, rotowanie z pomocy, bieganie w transition i synergia pod koszem w ataku (już widze hi-low podania Noah do Davisa).

 

Podoba mi się cała rotacja pod koszem. Smith jest defensywnym rzeźnikiem, a tutaj do tego nie będzie jedynym shotblockerem i mógłby skupić się na helpD - niekoniecznie pod dziurą. Gortat pomaga po obu stronach, nie daje dupy na zbiórce i świetnie powinien klikać, i z Currym, i z Rubio.

 

Podoba mi się nawet duet Rubio-Curry. Rubio spokojnie zajmuje się bronieniem 2-guardów (świetny obrońca - ludzie zrozumcie to wreszcie !!!), a w ataku odciąża Stefka od klepania kulki i umożliwa mu ucinanie się na zasłonach. Dla mnie bomba. Gorzej, jeśli to Curry dostanie już piłkę - wtedy defensywa może wysrać się dosłownie na pozycję Rubio i trapować Curry'ego as much as possible.

 

 

No i własnie z tym Currym jest trochę problem. Sam oczywiście jest świetny i ma kto robić mu zasłony, ma kto grać z nim two-man game, ma kto podać mu z hi post (Noah, Smith), ale Curry jest tu w ataku samiusieńki jak palec. Oprócz Rubio - jedynymi ludźmi, którzy mogą spokojnie przetrzymać piłkę są: Houston i Noah. Pierwszy to nie poziom ATF, a drugiego w dużej roli ofensywnej już widzieliśmy w ostatnich PO.

 

Raja Bell po prostu został tu wybrany a) za wcześnie, B) bez sensu. Zamiast Raja Bella trzeba było brać Wes Matthewsa, który jest dużo (DUŻO) groźniejszym graczem w ataku i również nie odstaje od bitu w obronie.

 

No i nie wiem czy z tego Gortata też nie można było zrezygnować. Rotację pod koszem (+small ball) miałbyś i tak pokaźną, a dodatkowy ofensywny wingman na pewno dużo by tu pomógł. Wiem jak głupio to brzmi, ale taki DeRozan czy Richard Jefferson sporo by tu pomógł.

 

 

Bardzo zaskakujący skład, fun2watch, zabójczy w kontrze i uniwersalny w obronie, 

 

ba, nie wiem czy front Marion-Smith-Noah nie jest najlepszym w tej zabawie w kryciu 150% parkietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry to już top5 PG all-time ale Davis za mało jeszcze udowodnił, nie jest sprawdzony w PO i dostaje bęcki prawie od wszystkich. Ratuje Cię obecność Noah, przez którego powinna przechodzić większość piłek. Fajnie poskładałeś s5, Raja Bell pasuje do składu doskonale.

Z Gortatem dojebałes jak łysy grzywką. Mało tego, że zawodnicy grający tu i teraz, zwłaszcza młodsi są  w all-timach niedoceniani to jeszcze patriotycznie wziąłeś Polaka ze średniej półki. Nie jest to najgorszy Center w tej zabawie ale i w czołówce nie jest. Obawiam się po prostu, że nie zostanie potraktowany poważnie.

 

Josh jest ok ale może grać tylko na 4 i z kim go ustawisz ? Nie pasuje ani do Gortata, ani do Davisa (bo ten nie może kryć centrów w tej zabawie) ani do Noah bo wtedy nie masz spacingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Na początku chciałem powiedzieć, że jestem zaskoczony tyloma pozytywnymi głosami odnośnie mojej ekipy, nie spodziewałem się szczerze mówiąc. Miłe zaskoczenie.

 

Co do tego Gortata to widzę, że ile głów tyle opinii - jeden mówi, że spoko, drugi, że za szybko picknięty, trzeci, że w ogóle bez sensu wybrany bo nie nadaje się do ATF - komu wierzyć? Pewnie prawda leży gdzieś po środku czyli wybór na granicy opłacalności, ale dalej będę się upierał, że Marcin jest dobrze wkomponowany w mój team, ale wiem, że nie każdy to kupi. Zresztą gdy zobaczyłem jaki mam c***owo niski pick z automatu wiedziałem, że o zwycięstwo nie powalczę, więc postanowiłem się pobawić w młody, niedoceniony jeszcze team, który będzie fajnie klikał w ataku. Myślę, że mi się to po części udało.

 

Co do tych wysokich to już sam nie wiem kogo słuchać, jeden wychwala drugi hejtuje - moglibyście się spiknąć na skypie i ustalić wspólne stanowisko bo już sam nie wiem komu wierzyć, tzn własne zdanie mam, ale na pewno nie jest ono w tej zabawie wiążące ;)

 

Raja Bell - ja tam się cieszę, że go picknąłem. Jasne, o dużo za szybko bo pewnie ostałby się i do 10 rundy, ale zdania nie zmienię i uważam, że jego obrona 1 on 1 jest mocno niedoceniana, a do tego gość ma naprawdę solidną miarę zza łuku. No, ale znowu mamy zupełnie zbieżne opinie na jego temat - RappaR vs Findek i ich zdanie na temat Raji to jak ogień i woda.

 

Davis - co ja mogę na to poradzić, że koleś gra w tak c***owej organizacji i nie może zagrać w PO? Przecież patrząc na suchy boxscore czy też adv stats gościu rozpierdala tą ligę i wieku 20 lat jest już superstarem. Gdybyśmy grali w 12 pewnie miałbym okazję duet Curry - Davis lepiej obudować, obudować grajkami z mistrzowskim doświadczeniem, ale gramy w 16 i Ci najlepsi poszli w 2,5 rundy, a następnie wybierałem ja ;)

 

Houston - co do niego macie, dlaczego jest tak niedoceniany? Powiem Wam w tajemnicy, że jakby się nie zajebał mułem to bym zamiast niego brał właśnie Matthewsa, ale kompletnie o nim zapomniałem, mam tyle grajków z 12-15, a zacząłem szukać w latach wcześniejszych nie wiadomo dlaczego nagle (nie mówię, że to źle). Chyba Greg wziął  Wessa dosłownie zaraz po moim picku - nieźle się wkurwiłem, nie powiem. Ale co nie tak z tym AH?

 

@Findek

 

co takiego Curry udowodnił czego Davis by nie zrobił? tylko nie wyskakuj z PO bo tam Curry jak na razie nie za bardzo poszalał (nie ma to jak dobry PR)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Na początku chciałem powiedzieć, że jestem zaskoczony tyloma pozytywnymi głosami odnośnie mojej ekipy, nie spodziewałem się szczerze mówiąc. Miłe zaskoczenie.

Bo postawiłeś sprawę jasno, że nie aspirujesz do zwycięstwa, masz przeciętny team idealnie w środku stawki z 50/50 szans na przejście pierwszej rundy. Masz bardzo mocny atak chociaż strasznie brakuje inside presence i kogoś kto by zdobywał punkty spod kosza, dzięki temu przeciwni wysocy mogą dość wysoko pomagać. W obronie całkiem szybki skład, na obwodzie bez dziur, chociaż mocno wybija się ponad przeciętność tylko Marion, znowu brakuje siły pod koszem. Davis jest raczej słaby, Noah to samo, twój post up defense opiera się najbardziej na Gortacie, który też jest przyzwoity tylko na poziom rezerwowego. W sumie na Maca by to fajnie wyglądało, jego defense akurat na parę Curry+Davis by już nie wyglądał na top3 zabawy :)

Smith kompletnie nietrafiony, Marion może grać na pf w smallballu z powodzeniem i jest w tym świetny(i pasuje do twojego teamu takie zagranie) i zamiast tego rezerwowego SF. Nie chce mi się rozglądać kto jeszcze został(lub poszedł), ale taki Finley czy Galio by pasowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry top-5 all-time? nieeee (może za parę lat...) - na pewno jest wyjątkowy (daje rzeczy, których nie dają choćby Nash i CP3).

Nie licząc nowszych czasów gdzie: Magic, Nash, CP3, Isiah są na pewno wyżej na tą chwilę (+Stocktony, Kiddy itp gdzie można się pokłócić), to przecież są jeszcze dinozaury: West, Robertson, Cousy - od razu przychodzą do głowy - a pewnie jest jeszcze kilku innych

 

a co do niedoceniania graczy grających tu i teraz to ja akurat mam wrażenie całkiem odwrotne ;) (nie mówiąc już o poprzednim atf, gdzie takich kotów jak Moncrief i Worthy brałem odpowiednio w 5 i 6 rundzie :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RappaR

 

Wybierajac z 12 pickiem ciężko aspirować do czegokolwiek, a że chłop ze mnie szczery do bólu to mówie jak jest(Nowy York). Przejście pierwszej rundy będzie sporym sukcesem, to prawda, ale nie jest to niemożliwe, zależy na kogo trafie, a nigdy w tych losowaniach szczęścia nie miałem.

 

Teraz Smith jest bez sensu ? :|

 

Czekam aż ktoś się czepi Mariona i będzie komplecik.

 

E: Finleya i Terrego mi podjebawszy (karma Raji Bella:D)

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry-Houston-Marion-Davis-Noah wygląda przyzwoicie.

 

Houston jest niedoceniany a pasuje w tego typu zabawie. dość niski USG%, poprawia spacing, w PO robi podobne numerki jak w RS.

nigdy nie był liderem, zawsze był fajny jako dodatek i jeśli ma w ofensywie spełniać rolę Klaya przy Currym to jak najbardziej go kupuje.

oczywiście LBS za bardzo poleciał w 2015 rok i mógł Curry'ego obudować naprawdę jeszcze fajnym grajkami, którzy polizali prawdziwej koszykówki czyli PO a szczególnie jakiś finałów ale trudno. pod względem talentu zbudował ciekawą ekipkę. 

 

naprawdę podoba mi się duet Curry-Houston. Noah-Davis po jakimś jednym dobrym PO Davisa ;) ale po względem talentu jak najbardziej na tak.

 

za Gortata mogłeś chociaż wziąć Shawna Bradleya ;) czy Horace Granta lub Shawna Kempa.

 

brakuje doświadczeni i z tym przegrywasz na starcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej naprawde byliście na tych kręglach? RappaR jesteś wybitnie miły wobec LBS'a i na odwrót.

 

To by wyjaśniało kwestię dziury w wardze też.

 

Dobra, dobra nie zazdrość.

A Ty nie gryź kiedy całujesz

 

 

Josh Smith jest zły bo nie pasuje do Twojego zespołu. Imo jedyny, który nie pasuje, głównie ze względu na spacing. Noah ma za słaby jumper, Davis nie będzie krył centrów, Gortat ma za słaby jumper. Nie widzę też lineupu z Marionem i Smithem jednocześnie.

 

Paradoksalnie, Smith mógłby być rewelacyjny żeby wspomagać Cię na SF i przy tych grajkach co masz na 1-4 nie jebałby tak strasznie spacingu ale jak go k**** przekonasz, żeby nie rzucał ?

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.