Skocz do zawartości

metlik squad


metlik

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry! oto przedstawienie mojego zespołu. chciałbym podkreślić, że z perspektywy czasu trochę inaczej ułożyłbym swoje wybory, jednak jestem bardzo zadowolony z drużyny którą udało mi się stworzyć mając na uwadze, że nie mam Shaqa albo innego LeBrona.


1. przedstawienie zawodników i określenie ról w zespole

Manu (05 - 06) - lider mentalny mojego zespołu i jeden z dwóch głównych kreatorów ataku. big game performer. wszyscy wiemy co wygrał Manu i kim był dla Spurs w finałach '05. efektywny z piłką, ale potrafi grać bez niej, bardzo dobry obrońca.

Harden (14 - 15) - bardzo wydajny scorer i dobry playmaker, można oprzeć na nim swoją ofensywę. ostatnie POs miał dość słabe, ale nie tak słabe jak się uważa, a w tej serii głównym winowajcom wydaje się być McHale. mój drugi kreator. w tym sezonie nawet trochę broni.

Cassell (03 - 04) - posiada ponadprzeciętny rzut z mid-range i rzuca trójki na dobrym procencie. been there done that, dobry gracz na POs, na pewno mogę na niego liczyć. w moim zespole będzie grał dużo bez piłki, ale trochę picków z topu będzie grał, poza tym przeciwko niektórym mogę pograć nim trochę post-up.

Deng (11 - 12) - świetny obrońca obwodowy mający bardzo duży wpływ na obronę całego zespołu, 6'9" i bardzo długie łapska. potrafi rzucać z daleka, nieźle podaje i ponadprzeciętnie gra bez piłki. poza tym może prawie w ogóle nie siadać na ławce. no cóż, trochę jak na ironię losu, ale u mnie w drużynie facet od czarnej roboty.

West (13 - 14) - potrafi wiele rzeczy na parkiecie, dobrze gra w postseason i nigdy nie odpuszcza, ciut niedoceniany gracz zeszłorocznych Pacers. w danym momencie może być nawet moją drugą opcją, ale może być też piątą i w ogóle mi to nie przeszkadza, ponieważ broni, zbiera i nie psuje spacing - wnosi wiele rzeczy do drużyny, a niczego nie ogranicza.

Howard (09 - 10) - zaprowadził śmieszny supporting cast (dobrze ustawiony i dopasowany, jednak dość słaby) do finałów pokonując Celtics i Cavs. defensive anchor, wysoko skacze i szybko biega. każdy z nas chyba pamięta jak dobry był Howard z wybranych lat i jak prezentował się w postseason jako młodzian (23/24 lata). główny odpowiedzialny za obronę, będzie grał picki i dostanie trochę piłki na post-up.

Jet (10 - 11) - wszyscy wiemy co wnosił do mistrzowskich Mavericks. u mnie będzie grał w zależności od match-upu 0 - 20 minut. 100% effort, scoring punch i energia - tego od niego wymagam. jeżeli będzie hot, a przeciwnik nie będzie mógł wykorzystać go z drugiej strony może grać dłużej w różnych line-upach i pociągnąć mecz.

Lewis (06 - 07) - bardzo dobry strzelec i scorer. u mnie będzie (głównie) grał jako pf, więc nie będzie miał aż takich problemów w obronie jak w wybranych latach, gdzie grał na pozycji nieprzystosowanej do niego (DRAPM w Magic, defensywa w Heat potwierdzają, że IQ oraz szybkość Lewisa pozwalały mu być nie być dziurą w obronie). wie o co chodzi w playoffs. na pewno będzie miał minuty ze starterami i na pewno będzie dla mnie ważny w niektórych pojedynkach.

Miller (03 - 04) - chciałem jakiś czas wziąć Tiago Splittera, ale nie mogłem się oprzeć i mam Brada Millera w mojej drużynie. broni, gra z high post, podaje i nie psuje spacingu. ciekawy back-up dla Dwighta, dobrze wkomponowany w mój atak. twardy gość. może być przesunięty na pf jeśli sytuacja tego wymaga.

podsumowując bardzo się cieszę, że udało mi się zebrać zawodników, którzy dobrze odnajdą swoje role w zespole i nie będą musieli dopasowywać się specjalnie do tego co będą musieli robić. moi gracze są zahartowani w playoffs, Manu i Jet w wybranych latach wygrali ligę, Howard wchodził do finałów. Deng, Cassell i West grali w finałach konferencji. do tego każdy z nich zaliczał dobre bądź bardzo dobre POs. ego zawodników nie powinno być problemem, Manu grał w Spurs, Harden umie się dzielić grą, Howard będzie moim ważnym zawodnikiem i przy dobrej egzekucji będzie miał wystarczającą ilość touches.


2. rotacja

na każdy pojedynek będę zmieniał rotacje w zależności od match-upu, w założeniu przeciwko uśrednionemu przeciwnikowi w lidze wyglądałaby ona tak:

pg Cassell 26 mpg/Manu 16 mpg/Jet 6 mpg
sg Harden 38 mpg/Manu 10 mpg/Jet 0 mpg
sf Deng 40 mpg/Manu 8 mpg/Lewis 0 mpg/ Harden 0 mpg
pf West 30 mpg/Lewis 18 mpg/Miller 0 mpg/Deng 0 mpg
c  Howard 38 mpg/Miller 10 mpg/West 0 mpg

oczywiście gdy na parkiecie nie ma Cassella ciężko jest określić kto jest pg i podział na pozycje obwodowe jest wtedy czysto formalny, bo każdy z trójki Manu/Jet/Harden może przeprowadzać piłkę. w głównej mierze takim drugim pg będzie Emanuel.

niektóre line-upy
Cassell - Harden - Deng - West - Howard
Cassell - Manu - Deng - Lewis - Miller
Cassell - Manu - Deng - Lewis - Howard
Manu - Harden - Deng - West - Miller
Jet/Cassel - Harden - Manu - Deng - Howard
Manu - Harden - Lewis/Deng - Miller - Howard
w crunch time najczęściej będę grać line-upem Manu - Harden - Deng - West - Howard

3. atak

wprowadzenie:

zdobywanie koszy jest w koszykówce bardzo ważne, obie drużyny walczą aby zdobyć ich jak najwięcej i w jak najefektywniejszy sposób.

dzisiaj najbardziej efektywne ofensywy są oparte na niskich graczach którzy grają picki. do dobrego grania picków potrzebni są ballhandlerzy, którzy potrafią wykreować pozycję dla siebie, dla stawiającego zasłonę czy dla reszty graczy. potrzebny jest spacing, aby obrońcy nie mogli zbyt mocno pomagać w obronie tego zagrania. no i potrzebny jest screener, który będzie groził czy to rzutem z mid-range (pick'n'pop) czy choćby solidnym wykańczaniem spod obręczy. często akcje zaczynam od rogów i grając ich różne wariacje (o niektórych niżej) staram się szukać odpowiednich dla mnie rzutów. jest to dla mnie bardzo dobre ustawienie ataku ponieważ mam graczy, którzy dobrze się czują na high post, grożąc z niego rzutem, podaniem, czy wejściem pod kosz (przede wszystkim Miller, West, Harden). Howard będzie miał trochę okazji wykazać się na post-up, zwłaszcza w niektórych match-upach. najczęściej będę jednak grał iso dla Dwighta po jego pick'n'rollu czy też jakiejś zasłonie z podkoszowym ułatwiającej zająć pozycje pod dziurą, bądź doprowadzającą do zmiany w kryciu. oprócz tego zamierzam grać szybko bo mam graczy, którzy lubią sobie pobiegać i na pewno Harden czy Deng zagwarantują mi trochę punktów z szybkiego ataku.

Manu i Broda to moi główni ballhandlerzy i ich picki będą fundamentem mojego ataku. obaj świetnie podają, kończą spod obręczy, rzucają z mid-range i za trzy. mając ich obu w jednym momencie na parkiecie rzucam wyzwanie obronie przeciwnika. jak chcecie zobaczyć jak skuteczny jest Manu na pickach przeciwko topowej defensywie to odsyłam do finals '05, gdzie rzucał średnio 19 pkt na 64% TS i w ważnych momentach był nie do zatrzymania. Hardena wszyscy dobrze pamiętamy i oglądamy go na co dzień, więc wiemy jak efektywnym scorerem jest i do tego jak dobrze kreuje pozycje dla swoich partnerów (+60% TS i 6.5 asyst na mecz), nawet w ostatnich POs, które są jego jedyną poważną plamą w karierze rzucał 27 ppg na 52% TS (odejmując pierwsze dwa nieszczęsne mecze 29 ppg z 57% TS, a w elimination game rzucił 34 punkty na skuteczności 84% TS) do tego prowadząc w nich najlepszą ofensywę. niektórzy superstars chcieliby mieć takie playoffs. generalnie pogodzenie ich razem na boisku nie będzie tak trudne, dalej opiszę wszystko dokładniej, ale obaj dobrze ruszają się bez piłki (szczególnie Manu) i obaj nie psują spacingu.

do grania picków potrzebni są mi strzelcy, którzy zapewniają miejsce do ich grania. tak prezentują się wskaźniki rzutowe moich zawodników:

(po kolei: gracz, skuteczność z 16 - 23 feet, skuteczność z 16 - 23 feet w PO,  skuteczność za 3, skuteczność za 3 w PO)

Manu, 32%, 38%, 38%, 40%
Harden, 40%, 55%, 37%, 30%
Cassell, 45%, 46%, 38%, 44%
Deng, 38%, 39%, 35%, 33%
Jet, 48%, 40%, 36%, 43%
Lewis, 44%, -, 39%, -
West, 50%, 48%, -, -
Miller, 46%, 46%, -, -

jak widać, 8 z moich 9 graczy potrafi zagrozić z mid-range i 6 zawodników umie rzucać trójki dobrze bądź bardzo dobrze. co więcej, udowadniają to w POs.

moim głównym screenrem będzie Dwight Howard i to z nim będę grał pick'n'rolle. Howard nie potrafi rzucać, ale stawia dobre zasłony, jest szybki na nogach i dobrze kończy spod kosza. z pozostałymi moimi wysokimi (West, Miller, Lewis) będę grał raczej pick'n'popy (z racji tego, że potrafią rzucać, zaliczyć drive to the basket czy dać extra pass)


część właściwa:

-

moją jedynką w tym przypadku będzie zazwyczaj Harden (rzadziej Manu), na lewym high post może stać West/Miller/Lewis, na prawym będzie to zazwyczaj Dwight, który po back screenie również może dostać piłkę na iso i jest to moja pierwsza opcja rozegrania tej zagrywki; drugą jest piłka na iso dla Hardena/Manu, trzecią jest pick'n'pop po hand-off, który może zagrać Manu/Harden z moją trójką pf'ów (szczególnie deadly z Lewisem rzucającym zza łuku, jeżeli jest zagrane w dobrym tempie akcji, większość czwórek będzie miało problem nadążyć). w rogu po słabej stronie staram się umieszczać Manu/Hardena/Cassella, którzy jeżeli żadna z opcji wyżej nie będzie zagrana, ścinają do piłki dostając podwójną zasłonę: najpierw od Dwighta, później po hand off od mojej czwórki. oczywiście screenerzy przesuwają się wcześniej tak, aby ścinający dostał piłkę na 45 stopni. center po zasłonie ścina na przeciwległy low post, a pf do najbliższego rogu gdzie może czekać na podanie. dalej mogę grać z tego w zasadzie to, co wymyśli zespół.

- horns. pf i c na high post. jedynka idzie na koźle na zasłonę pf'a, ale szeroko nie ścina pod kosz (chyba, że widzi taką możliwość). w tym czasie na mocnej stronie strzelec w rogu (zazwyczaj Deng) ścina na słabą stronę i stawia zasłonę dla Dwighta na high post który ścina pod kosz i zajmuje pozycje na mocnej stronie na low post. jeżeli jest dobrze ustawiony, w tej sytuacji możemy wrzucić mu piłkę, jeżeli nie obrońca go frontuje, piłka idzie na high post do pf, który może mu spokojnie wrzucić piłkę, rzucić, lub wejść pod kosz. kolejną opcją jest przerzucenie piłki na drugą stronę i pick'n'roll Hardena/Manu z Dwightem (pf stawia mu zasłonę, żeby mógł lepiej wyjść do ballhandlera, a następnie robi spacing ustawiając się dalej od kosza na słabej stronie). możemy też nie grać pick'n'roll, a np. pick'n'pop z pf'em, bądź izolacje dla Manu/Hardena.

- horns. pf i c na high post, jedynka podaje do Denga/Manu stojącego na 45 stopniach i ścina do rogu na mocnej stronie. podanie do centra na high post, załona Denga/Manu dla jedynki w rogu i zmiana pozycji. podwójna zasłona, najpierw pf'a, a później centra (hand off) dla zawodnika po słabej stronie (Manu/Harden), następnie zasłona centra dla pf'a wychodzącego na obwód, w tym czasie wejście pod kosz Manu/Hardena, który ma opcje oddać do pf'a na obwodzie (Lewis), skończyć pod koszem, zagrać do centra, bądź odrzucić do rogu dla Denga/Manu. pamiętam, że Spurs to grali z Bonnerem i Diawem jako pf i Manu jako ballhandlerem. mieli z tego dużo open looków i dobrych wejść Manu pod kosz.

- moja ulubiona zagrywka Spurs czyli hammer

kibice San Antonio na pewno wiedzą jak bardzo jest efektywna. ja do jej grania mam również najlepszego wykonawce tego podania wzdłuż baseline czyli Ginobiliego (czasem będzie je wykonywał mój inny niski, ale zazwyczaj powierzam realizacje tej zagrywki Manu), więc jest dobrze. na strong side zasłona od pf, a na weak side zasłonę będzie stawiał center, a strzelcem (bądź wchodzącym pod kosz) będzie Harden/Deng/Terry/Cassell. ta zagrywka jest bardzo dobra przeciwko obronie pick'n'rolli zwanej ice, zresztą zobaczcie sami.

- high pick'n'roll Manu/Harden i Dwighta ze strzelcami ustawionymi szeroko (nie muszę chyba tutaj rozpisywać więcej).

- pick'n'pop niskiego i jednego z mojego pf'ów, stawiających zasłonę do środka i biegnących do baseline (West, Lewis i Miller potrafią stamtąd dużo nawrzucać, a Lewis może zbiegać za linię za trzy - pamiętacie jak w ten sposób Hedo/Rashard zabijali Cavs?).

- picki Cassella z topu z pf/c, po których może odddać mid-range jumper/zagrać z wysokim/cokolwiek innego.

- iso dla Dwighta/Westa/Hardena/Manu/Jeta.

- pick'n'roll & pick'n'pop Manu/Hardena z high post z Dwightem/Millerem/Westem.

ogólnie mam jeszcze dużo zagrywek i opcji grania w głowie, ale nie będę się tu już więcej rozpisywał, jak coś to pytajcie. mam zamiar grać dużo back sreenów (szczególnie dla Manu i Denga) i trochę down screenów dla moich strzelców (głównie Manu/Harden/Cassell/Jet).

a, jeszcze co do iso Dwighta, to nie jest on aż taką czarną dziurą, jak niektórzy tutaj piszą. w finałach '09 kreował sporo pozycji dla swoich obwodowych, JVG wiele razy wspomina, że Howard podaje już całkiem nieźle, że jest cierpliwy i potrafi grać z flow ofensywnym. głównie w g1 była widoczna padaka pod tym względem, ale to wynikało głównie z tego, że Magic (w tym Howard) byli kompletnie nieprzygotowani na sposób i siłę obrony Lakers, którzy wyłączyli ich całą ofensywę (generalnie dość łatwo wyłączyć atak, o którego sile decyduje pick'n'roll game Hedo).

podsumowanie:

mam bardzo mocny w ataku zespół z dwoma świetnymi graczami po tej stronie parkietu obudowanymi odpowiednimi pomocnikami. jestem ciekaw, jak będziecie bronić duo Manu&Harden, szykuje się wiele podwójnych penetracji i wiele fauli wysokich.

mój atak jest bardzo wszechstronny i będę w stanie zdobywać dużo punktów z pomalowanego, za 3, z ft. mogę grać iso na kilku graczy i wykorzystywać przewagi w match-upach. nikt z mojej drużyny nie psuje ataku, wszyscy to team playerzy i nie martwię się o ruch piłki w moim zespole.


4. obrona

bronienie własnego kosza jest w koszykówce bardzo ważne, obie drużyny robią wszystko aby jak najmocniej utrudnić przeciwnikowi zdobywanie koszy (punktów).

mam Dwighta Howarda czyli na pewno top5 obrońcę tej zabawy (do tego odpowiedniego do bronienia dzisiejszych ofensyw opartych na pick'n'roll), koleś był niesamowity w wybranych latach. zbierał na bardzo wysokim poziomie, był najlepszym w lidze rim protectorem, świetnie pomagał i był bardzo dobrym obrońcą 1on1 i już on zapewnia mi odpowiedni poziom w obronie.

oprócz tego mam Luola Denga, który miał bardzo wysoki wpływ na obronę całego zespołu, co potwierdza RAPM (2 razy w pierwszej trójce, co jak na obwodowego jest wynikiem doskonałym), oprócz elitarnej obrony 1on1, Deng bardzo dobrze pomagał i potrafił szybko przesuwać się po bronionej stronie. dodatkowo jest bardzo silny i ciężko go przestawić w post-up.

Manu również w wybranych latach był świetnym obrońcą, plus Miller i West czyli również bardzo przyzwoici i inteligentni obrońcy.

moim głównym mankamentem w obronie będzie na pewno Harden, oraz Lewis; ale uważam, że reszta składu powinna być w stanie ich odpowiednio ukryć. dodatkowo jak widzimy w  tym sezonie Broda w dobrym systemie defensywnym i z dobrymi obrońcami obok (Beverley&Ariza) potrafi się odnaleźć i nie psuje obrony Rox w wydatnym stopniu. co do Lewisa to już pisałem, że facet w wybranych latach grał nie na swojej pozycji w obronie, przez co jego statystyki nie wyglądają zbyt dobrze. w Orlando z Howardem natomiast wyglądał już dobrze w obronie, ponieważ bronił pf'ów, a nie niższych i szybszch sf'ów.

Cassella określem jako neutralnego po bronionej stronie, a Terry będzie grał mało i głównie w drugiej kwarcie, gdzie na pewno będzie można go ustawić na słabszego w ataku rywala.

rywali zamierzam nakierowywać na Dwighta, picki zamierzam kryć w zależności od tego kto je będzie grał i w których miejscach parkietu. na niektórych będę przechodził górą, na niektórych (rzadziej) dołem. na pewno niektórych graczy będę trapował, picki na boku "zamrażam"; a jeżeli będzie końcówka na shot-clock chętnie robię switch (West, Lewis czy Howard dadzą radę ustać niższego rywala na końcówkę akcji). w tej zabawie zamierzam podwajać non-stop tylko jednego gracza (chyba się domyślacie nawet jakiego), resztę gwiazd zamierzam kryć 1on1 przez większość czasu. czasem Dwight będzie krył gorszego w ataku podkoszowego, żeby mógł skoncentrować się na helpD, na najlepszego obwodowego zazwyczaj rzucam Denga.


5. podsumowanie

uważam, że mój zespół jest bardzo mocny i nie powinienem obawiać się żadnej drużyny w tej rozgrywce, z każdym mogę spokojnie stanąć w szranki. mam all-time competitora Manu, świetnego obrońcę Howarda i nad wyraz dobry ofensywnie obwód. dodatkowo moi gracze nie gryzą się nawzajem, są dobrze dopasowani i mogą pełnić podobne role, do tych które pełnili w swoich zespołach.

Edytowane przez metlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możesz napisać skrótowy opis dla tych którym nie chce się czytać całości?

 

PS. Wczoraj byłem na konferencji w sądzie arbitrażowym na której wypowiadał się pewien sławny profesor prawa zajmujący się międzynarodowym arbitrażem. Strasznie narzekał że na całym świecie nawet najlepsi prawnicy piszą pisma na 100 stron i powtarzają się cały czas 20 razy myśląc że to jest dobre. Krótkie = lepsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możesz napisać skrótowy opis dla tych którym nie chce się czytać całości?

 

PS. Wczoraj byłem na konferencji w sądzie arbitrażowym na której wypowiadał się pewien sławny profesor prawa zajmujący się międzynarodowym arbitrażem. Strasznie narzekał że na całym świecie nawet najlepsi prawnicy piszą pisma na 100 stron i powtarzają się cały czas 20 razy myśląc że to jest dobre. Krótkie = lepsze. 

 

przepraszam Bast starałem się upchnąć wszystko jak się da; coś pomyślę jak to dobrze skrócić i wrzucę jutro (żebyś mógł się spokojnie dopieprzyć :smile:). sam jestem zwolennikiem krótkich form i nawet też byłem ostatnio w sądzie arbitrażowym!

 

edit:

- mam odpowiednio zbilansowany skład, zawodnicy w moim zespole będą pełnili podobne role do tych, które pełnili w swoich zespołach,

- moi gracze w wybranych latach grali daleko w postseason i zaliczali w nich dobre/bardzo dobre występy,

- przeczytaj punkt 2. czyli rotacja,

- atak zamierzam oprzeć na Manu&Harden i ich pickach,

- trochę szybkiej gry na pewno zobaczymy bo przede wszystkim Harden lubi sobie pobiegać do szybkiego ataku i jest w nim bardzo skuteczny,

- często moim wyjściowym ustawieniem do gry w ataku są rogi (mam graczy dobrze czujących się na high post i odpowiedni spacing),

- iso dla Manu/Hardena/Dwighta/Westa/Jeta,

- w obronie mam świetnego Howarda, który załatwia wszystko pod moim koszem,

- do tego Deng/Manu/West/Miller czyli również bardzo dobrzy obrońcy,

- picki zamierzam kryć w zależności od przeciwnika i miejsca ich rozegrania (nie boje się switchować w odpowiednim momencie akcji i na odpowiednich match-upach),

- raczej nie przewiduje grania strefą,

- podwajam non stop tylko Shaqa, innych graczy kryje głównie 1on1,

- Howard czasem będzie krył gorszego podkoszowego, a Deng zazwyczaj najlepszego gracza na obwodzie.

 

dobra, tak pokrótce większość tego o czym pisałem, nie wiem czy w ogóle coś większego z tego wynika, ale no starałem się wszystko jak najbardziej skrócić

Edytowane przez metlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz przyjemny składzik, ale grasz swoim najlepszym zawodnikiem 24 mpg out of his position, zamiast Jasona Terry'ego który jest ci potrzebny dokładnie do niczego - mogłeś brać back up PG, który może grać bez piłki (Bledsoe!), a zamiast Rasharda Lewisa też przydałby się jakiś rollujący do kosza big man (Blake! Amare! Dice!), żeby zupełnie zmaksymalizować zalety Hardena i Manu.

 

 

lineup Cassell-Manu-Deng-West-Howard aka big balls lineup bardzo mi się podoba i jest w stanie wyskoczyć na solo z każdym, ale to co skopałeś w tym składzie to rotacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz przyjemny składzik, ale grasz swoim najlepszym zawodnikiem 24 mpg out of his position

 

w wybranych sezonach Manu grał 30% czasu na sf w RS i 40% czasu w PO, poza tym nie liczy się do końca pozycja, a zadania. pisałem, że Manu jest takim umownym pg, a w ustawieniach z Hardenem też ciężko czasem będzie powiedzieć kto jest sg, a kto sf. czy to jest granie out of position?

 

 

zamiast Jasona Terry'ego który jest ci potrzebny dokładnie do niczego - mogłeś brać back up PG, który może grać bez piłki (Bledsoe!), a zamiast Rasharda Lewisa też przydałby się jakiś rollujący do kosza big man (Blake! Amare! Dice!), żeby zupełnie zmaksymalizować zalety Hardena i Manu.

 

 

Jet to moja kradzież wszystkim, którzy chcieli mieć scoring punch z ławki na najwyższym poziomie. nie widzę większych problemów z moją rotacją, a Terry może wejść i rozstrzelać wiele zespołów kiedy jest hot. z tym rollującym graczem pewnie masz racje, ale dla mnie priorytetem było zapewnienie odpowiedniego miejsca do grania 1on1 czy pick'n'rolli i szukałem graczy przede wszystkim dobrze rzucających mając Dwighta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz przyjemny składzik, ale grasz swoim najlepszym zawodnikiem 24 mpg out of his position, zamiast Jasona Terry'ego który jest ci potrzebny dokładnie do niczego - mogłeś brać back up PG, który może grać bez piłki (Bledsoe!), a zamiast Rasharda Lewisa też przydałby się jakiś rollujący do kosza big man (Blake! Amare! Dice!), żeby zupełnie zmaksymalizować zalety Hardena i Manu.

 

 

lineup Cassell-Manu-Deng-West-Howard aka big balls lineup bardzo mi się podoba i jest w stanie wyskoczyć na solo z każdym, ale to co skopałeś w tym składzie to rotacja.

 

 

nie zgodzę się. z linu-upem.Alston-Lee-Turkoglu-Lewis-Howard potrafiło Magic zrobić 11 atak i mieli pierwszą obronę NBA.

 

więc w okół Howarda trzeba budować skład gdzie poprawia się atak. Manu i Harden to zapewniają . w obronie Deng to lepsze wersja Lee,. Manu na pewno lepszy niż Hedo a Cassel powiedzmy, że z Nelsonem i Alstonem się nie różnią.

 

linup z Casselem-Weste-Howardem atak wyglądałby topornie i nie przesadzajmy. Manu i Harden rozpierdalają w ataku a nie róbmy ze Splittera, Duncana, Horry'ego, Boonera, Terrence Jones jakiś mega rolujących zawodników.

bez power finisherów i tak prowadzą zajebiście ofensywę więc dla mnie bardzo dobrze, że wychodzi takich linupem.

Howard-Deng i tak dają dobrą obronę a dwójka leworęcznych wariatów poprawia atak. 

i połączenie Cassel-Lewis wygląda dobrze bo ten pierwszy będzie mógł być wykorzystany tyłem do kosza a Lewis będzie robił to co lubi czyli latał po obwodzie.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40mpg Denga na tym levelu - ATF, nie powala, zwlaszcza ze scorer z niego w calym towarzystwie ATF mierny

 

wiele się mogłem spodziewać, ale nie przywalenia do tego. zgadzam się, słaby scorer z Denga jak na ATF

 

Rappar, masz jakiegoś bota, który automatycznie lubi posty z krytyką jakiegoś zespołu? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry metlik, zapomniałem. Nie jestem wielkim fanem tego składu szczerze powiedziawszy.

 

Cassell i Terry z miejsca do wywalenia na bruk, jeśli Manu i Harden mają być głównymi popychaczami ataku, to trzeba im dać gości, którzy będą biegać, rzucać za 3 i bronić (łatwo się tak mówi, nie), a nie te dwie dziury (Deng spoko, ale za mało). Cassell to w ogóle nieporozumienie, do Hardena, Manu i Howarda pasuje jak pięść do nosa, będzie trzymał piłkę, klepał tyłem do kosza i odpalał idiotyczne rzuty. Do gazu z nim.

 

Cassell, Terry i Harden grają łącznie 70 minut, czyli przez sporą część meczu prosisz się o katastrofę w obronie mając dwoch z nich jednocześnie na parkiecie.

 

Bledsoe, Hinrich, Danny Green, Ariza, te klimaty.

 

Pod koszem lepiej.

 

Ogólnie szkielet Manu-Harden-West-Howard jest spoko, ale obudowanie ich trochę kuleje.

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cassell i Terry z miejsca do wywalenia na bruk, jeśli Manu i Harden mają być głównymi popychaczami ataku, to trzeba im dać gości, którzy będą biegać, rzucać za 3 i bronić (łatwo się tak mówi, nie), a nie te dwie dziury (Deng spoko, ale za mało). Cassell to w ogóle nieporozumienie, do Hardena, Manu i Howarda pasuje jak pięść do nosa, będzie trzymał piłkę, klepał tyłem do kosza i odpalał idiotyczne rzuty. Do gazu z nim.

 

 

Cassell w moich sezonach (w PO) ma 58% TS, per 36 rzucał 14 rzutów i miał 25% USG. do tego, ktoś z piłką jest mi potrzebny mając w pierwszym składzie Denga i Howarda, Manu grał obok Parkera, a Harden z Beverleyem, Linem. wiadomo, że nie jest on moim głównym playmakerem, ale trochę pokozłować musi, do tego Sam daje mi bardzo dobry rzut z mid-range (co jest ważne w postseason) i trójkę na wysokim poziomie

 

Cassell, Terry i Harden grają łącznie 70 minut, czyli przez sporą część meczu prosisz się o katastrofę w obronie mając dwoch z nich jednocześnie na parkiecie.

 

nie wydaje mi się żeby Cassell był w tym czasie aż taką tyczką w obronie. Harden dzisiaj nie jest aż takim cepem jak rok/dwa temu. Jet będzie grał swoje minuty obok Manu (głównie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metlik

 

Cassell to może średni fit, ale dobrze, że wybrałeś w ostatniej rundzie jakiegokolwiek rozgrywającego, bo bałem się, że będziesz chciał grać Manu i Hardenem obok siebie fulltime. Tak czy inaczej, pozostaje to twoim największym mankamentem - ta dwójka (plus jeszcze Dwight) to będzie maszyna do robienia strat, kiedy ktoś naciśnie Cię porządnym trappingiem. Ja na pewno tak ustawiałbym obronę przeciwko Tobie, więc proponuję skupić się na przygotowaniu pod taką taktykę.

 

Na pewno jednak jeśli już się zdecydowałeś na ten duet, ze wszystkimi swoimi wadami, to nie pozostaje Ci nic innego, jak maksymalizować ich zalety za wszelką cenę. Tak więc picki z ich udziałem w halfcourcie (fajne jest to, że Manu jest leworęczny, do tego obaj z Hardenem mogą być skuteczni jako spot up shooterzy - jeden będzie rozciągał obronę, drugi atakował z piłką).

 

Bardzo dobrze, że wspomniałeś o postupach Dwigha po pickach. To jest chyba najlepszy pomysł na jego wykorzystanie, biorąc pod uwagę, że on nie chce być tylko finisherem i jego ego potrzebuje być dokarmiane. Rozważ dwie opcje, jakie stosowała Indiana i Orlando.

 

Pacers atakowali agresywną obronę Miami pickami z Hibbertem stawiającym zasłonę i Westem wychodzącym na high post. West nie jest wybitnym passerem, ale radził sobie wystarczająco dobrze w tamtych seriach, do tego midrange - otwiera Ci to opcję na high-low do Dwighta, rzut z półdychy Westa, rozrzucenie do shooterów lub bezpośredni atak ballhandlera.

 

Analogicznie w przypadku Lewisa, tyle że on wychodził całkiem na obwód, na wprost kosza i rzucał post entry do Howarda.

 

Nie mam nic przeciwko wyborowi Lewisa, mimo że trochę za wcześnie go wziąłeś. West jest ok, chociaż ja na Twoim miejscu postawiłbym na Horforda.

 

Natomiast mam zastrzeżenia do rotacji. Jak już masz tego Terry'ego, to czemu grasz nim tylko 6 minut? To twój najlepszy shooter, będzie Ci potrzebny w piątkach z Westem i Dwightem, gdzie może być dość ciasno. Nie bałbym się także dać paru minut Hardenowi na trójce, zamiast katować Denga przez prawie cały mecz.

 

Piątka Terry-Manu-Harden-West-Dwight, ma wprawdzie dwie dziury w obronie, ale pozostała trójka jest mocna, a w ataku wariant z high pickami, jaki opisałem, byłby bardzo trudny do wybronienia.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast mam zastrzeżenia do rotacji. Jak już masz tego Terry'ego, to czemu grasz nim tylko 6 minut? To twój najlepszy shooter, będzie Ci potrzebny w piątkach z Westem i Dwightem, gdzie może być dość ciasno. Nie bałbym się także dać paru minut Hardenowi na trójce, zamiast katować Denga przez prawie cały mecz.

 

Piątka Terry-Manu-Harden-West-Dwight, ma wprawdzie dwie dziury w obronie, ale pozostała trójka jest mocna, a w ataku wariant z high pickami, jaki opisałem, byłby bardzo trudny do wybronienia.

 

wpisanie Manu na sf, to w sumie granie dwójką Manu - Harden na pozycjach 2/3 gdzie ciężko powiedzieć kto jest kim. głównym zarzutem wobec mojego składu jest obrona na obwodzie, więc na pewno przeciwko niektórym mogę zarzucać takim line-upem, ale nie przeciwko wszystkim drużynom będzie to efektywne. to 6 minut Terrego to uśrednienie, na pewno czasem będzie grał więcej, poza tym ważne jak wejdzie w mecz bo jeśli mu siedzi to mając obok siebie Manu czy Hardena może odwrócić losy spotkania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden zawodowy grajek, nieważne w jakich okolicznościach, mający fizycznie możliwość grania powyzej 10-15 minut średnio, nie będzie czuł się pewnie, a wiec dobrze grał, przy średniej ilości minut 6. To jest żart ? Terry to nie jest byle roles z przeciętnego zespołu NBA, nie musisz się obawiać że jak go wpuścisz na średnio 15 minut zawali Ci cały gameplan. Zachowujecie znamiona realizmu ? To nie może grać 6 minut. Bez k**** przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden zawodowy grajek, nieważne w jakich okolicznościach, mający fizycznie możliwość grania powyzej 10-15 minut średnio, nie będzie czuł się pewnie, a wiec dobrze grał, przy średniej ilości minut 6. To jest żart ? Terry to nie jest byle roles z przeciętnego zespołu NBA, nie musisz się obawiać że jak go wpuścisz na średnio 15 minut zawali Ci cały gameplan. Zachowujecie znamiona realizmu ? To nie może grać 6 minut. Bez k**** przesady.

 

to jest średnio 6, bo czasem możliwe, że będzie grał 0 :smile:

Edytowane przez metlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.