Skocz do zawartości

Gry komputerowe


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

A ja wlasnie sobie pykam w Pillarsy 2 i jest nawet milo. Jedynka mi nie podeszla zupelnie (nie wiem czy pol gry zrobilem).

 

Mam wrazenie, ze zle dobierasz tytuly po prostu. BG2 >>>>>>>> BG1 - jedynke przeszedlem raz (bez dodatku) i bym nie wrocil (ba, gdyby nie to ze gralem w to majac kupe czasu w podstawowce to pewnie bym odstawil jak poe1). Dwojke przeszedlem jakos 3 razy (fakt lochy z prologu sa nieco smutne) i luzno jest w moim top-5 gier (obok LoLa, Cywilizacji, championship/football managerow, crusader kings 2). BG2 probe czasu tez znosi lepiej niz np takie fallouty 1 i 2 (z lekka pomoca tej odswiezonej wersji :) )

 

Teraz podobnie z PoE2, ktore podoba mi sie bardzo (swoja droga to AI druzyny jest chyba najlepsze jakie widzialem w izometrykach - na srednim poziomie trudnosci 90% walk lece praktycznie z automatu ingerujac w wyjatkowych okolicznosciach).

 

I nie rozumiem czemu kolejny raz wskazujesz Fallouta 3 jako jakis wyznacznik. Podstawka byla opor mialka (poza klimatem).

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Julek-Crusader Kings 2 lepsze wg ciebie od Hearts of Iron 3 i 4 albo Europa Universalis IV?

W HoI nie gralem (w ogole nie jaraja mnie klimaty ww1/ww2 - no moze poza red baronem na moim 386 kiedys tam :) ).

Co do Europy to o ile mam swiadomosc, ze 'obiektywnie' to moze byc lepsza gra to dla mnie po prostu ck2 wygrywa tym, ze to jest gra stricte dla funu. Taki duuuuuzy roguelike pelen patologii, gdzie psucie/przegrywanie daje mega duzo frajdy. W Europe gra sie raczej po to, zeby wygrac ;) - nuuuuuuda.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rappar

 

BG1 to nie jest świetny przykład weź na tapete BG2. 

Bg1 jest znanae bo miałem wielkiego następce gdyby nie to by został zapomniany. Niektóre postacie się pojawiają w 2 i to jest fajne ale ja też raz przeszedłem bez dodatku i próbowałem teraz wrócić jak był ten remaster ale nie dałem rady

a do BG2 to już wracałem chyba nascie razy, czasami na dlugo czasami na krótko ale mam wielki sentymennt

 

nie grałem w Pillars ale słyszałem że dobry, grałem za to w Orginal Sin i tam jest tak dużo qeustów pobocznych że tracisz zainteresowanie fabułą i głowny wątkiem co w dalszej peprektywnie zabija gre i fun z niej (coś jak Morrowind)

 

Wiedzmin 3 to zupełnie inna skala gier rpg,  spróbuj a nie pożalujesz. Zwłascza jak lubisz Sapka

Teraz jest w necie growym mega hajp na cyberpunk207, trailer ma 2 dni a żyje już swoim życiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie rozumiem czemu kolejny raz wskazujesz Fallouta 3 jako jakis wyznacznik. Podstawka byla opor mialka (poza klimatem).

Wymieniam Fallout 3 nie jako wyznacznik RPG doskonałego albo gry historycznie wybitnej. Wymieniam go jako przykład RPG ze strzelaniem i z widoku pierwszej osoby, który jakoby zniszczył wybitne dziedzictwo i jest przykładem debilizmu współczesnego gracza i przywoływany przy porównaniach jak to kiedyś było lepiej, a w rzeczywistości miał świetnie zrobione questy, klimat i naprawdę ciekawe lokacje, w czym zjada kompletnie takie PoE - dzieło twórców BG i Fallouta, święty graal klasycznych RPG.

 

Teraz podobnie z PoE2, ktore podoba mi sie bardzo (swoja droga to AI druzyny jest chyba najlepsze jakie widzialem w izometrykach - na srednim poziomie trudnosci 90% walk lece praktycznie z automatu ingerujac w wyjatkowych okolicznosciach).

Może poprawili. Jak znalazłem na internecie, nie tylko ja narzekałem. 

 

nie grałem w Pillars ale słyszałem że dobry, grałem za to w Orginal Sin i tam jest tak dużo qeustów pobocznych że tracisz zainteresowanie fabułą i głowny wątkiem co w dalszej peprektywnie zabija gre i fun z niej (coś jak Morrowind)

Morrowind to gra wybitna i dla mnie jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Oczywiście, że jak teraz próbowałem wrócić po kilkunastu latach od premiery, to już jednak czuć, że gra ma 16 lat, ale na pewno ta gra miała funu mnóstwo. Btw pamiętam jak narzekano po premierze na Morrowinda jakie to "casual" i gry nie takie jak kiedyś, a teraz jest to wspominane przez ten sam typ ludzi jako ostatnie prawdziwe TES :D

 

Wiedzmin 3 to zupełnie inna skala gier rpg,  spróbuj a nie pożalujesz. Zwłascza jak lubisz Sapka

Bo nie przeszedłem z oboma dodatkami. 

 

Mam za dużo gier z różnch rozdajo, bundli i przecen, a także porozpoczynanych to chcę zrobić do końca to PoE, ale następne RPG jakie zacznę na pewno będzie tpp/fpp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieło twórców BG i Fallouta, święty graal klasycznych RPG.

 

Swiety graal to imho BG2, Fallout2 i Planescape Torment :)

 

BG1 robilo wow tylko dlatego, ze bylo pierwszym takim izometrykiem z aktywna pauza (czyli legacy jak jakies dune 2, gdzie BG2 to starcraft :) ) a Fallout 1 sie okropnie zestarzal (dwojka w sumie tez - ale jest jakkolwiek grywalna)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co miał "Fallout 3"? Bo chyba źle przeczytałem. Napisz, że chodzi Ci o "New Vegas" a nie tą nudna padlinę z podstawki. 

Fallout 3 był świetny, w stosunku do New Vegas mniej rozbudowany i dużo mniej realistyczny, ale jednocześnie jak dla mnie bardziej zapamiętywalny. 

Ale wiem, kolejny quest z PoE, który zrobiłem: podaj się za handlarza przy rozmowie z przemytnikami. Przy rozmowie ktoś przybiegnie powiedzieć, że jesteś podstawiony. Zabij wszystkich. Wróć po nagrodę. To jest prawdziwy przemyślany, głęboki, wielowątkowy, dojrzały, stawiający dylematy moralne quest, nie to co jakiś Fallout 3 dla dzieci. Tam w ogóle strzelasz z widoku pierwszej osoby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallout 3 był świetny, w stosunku do New Vegas mniej rozbudowany i dużo mniej realistyczny, ale jednocześnie jak dla mnie bardziej zapamiętywalny.

 

Phi. Jedyne co zapamietalem z trojki to:

 

- moment wyjscia z vaulta (super, mega ciary i klimat - poprawa grafy dla gry postapo to swietna rzecz)

- miasto na atomowce (fajny pomysl)

- ryjacy banie quest w VR/wspomnieniach sprzed wojny (ale nie jestem pewien czy to bylo w trojce czy w new vegas).

 

aha no i piosenka i dont want to set the world on fire, ktorej dobor byl mistrzostwem.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem w PoE, ale z tego co piszesz to typowy quest w cRPG. Skoro Cię zdemaskowali, to może postać, która rozmawiała, nie miała zbyt wystarczającej charyzmy czy innego czynnika perswazji. Może gdyby udało Ci się ugadać z tamtymi, to miałbyś bardziej złożony quest.   

 

Nie jest to co prawda pomoc Moire w napisaniu przez nią podręcznika przetrwania, gdzie idziesz do marketu (i zabijasz tam innych) w celu zebrania pożywienia, lub idziesz zbierać miny na pole minowe. No k**** rewolucja! 

 

ps: BG2 + dodatek to kupa znakomitej zabawy, a to że nie jest TTP/FPP nic jej nie umniejsza, więc sobie klawiatury tym nie wycieraj :] Komu Edwin nie spierdolił z drużyny kibicuje Lakers hop hop hop! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem w PoE, ale z tego co piszesz to typowy quest w cRPG. Skoro Cię zdemaskowali, to może postać, która rozmawiała, nie miała zbyt wystarczającej charyzmy czy innego czynnika perswazji. Może gdyby udało Ci się ugadać z tamtymi, to miałbyś bardziej złożony quest.   

Podbiega z poza mapy członek, nie zostałem zdemaskowany przez to co mówiłem. Zresztą sprawdziłem teraz przez neta - nie, nie ma bardziej złożonego questu. 

I nie, nie jest to typowy quest w crpg, obecnie są trochę lepiej rozbudowane i mają jakąś faktyczną fabułę.

 

- moment wyjscia z vaulta (super, mega ciary i klimat - poprawa grafy dla gry postapo to swietna rzecz)

- miasto na atomowce (fajny pomysl)

- ryjacy banie quest w VR/wspomnieniach sprzed wojny (ale nie jestem pewien czy to bylo w trojce czy w new vegas).

Do tego Rivet City, miasto na lotniskowcu. Walka superbohater z superzłoczyńczą. Liberty Prime idący i niszczący wszystko. Quest z Tenpenny. Jak dla mnie całkiem sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan zawsze w drużynie!

 

Aerie zawsze mnie wkurwiała swoim pi****leniem, płakaniem i zazdrością o Viconię :] + to dwuklasowiec.

 

CHWD-YOSHIMO!

ale mag-kaplan to idealne combo bylo akurat (z ta proca najlepsza). Razem z Janem jako magowie dawali to co Edwin solo, ale przynajmniej pozycje kaplana i zlodzieja byly obstawione!

Do tego Rivet City, miasto na lotniskowcu.

Jakbys w 2ke gral to bys zareagowal pytaniem "znowu?" a nie zachwytami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbiega z poza mapy członek, nie zostałem zdemaskowany przez to co mówiłem. Zresztą sprawdziłem teraz przez neta - nie, nie ma bardziej złożonego questu. 

I nie, nie jest to typowy quest w crpg, obecnie są trochę lepiej rozbudowane i mają jakąś faktyczną fabułę.

 

 

czyli jakie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha Rappar i znow powtarzam, ze zle dobierasz tytuly. Ja - jako fan izometrykow dla ktorego obietnica czegos na ksztalt BG2 (a tak bylo z poe1) oznacza wzwod - nie dalem rady tego ugrac

 

Dwojka jest duuuuzo lepsza (nie, questy nie sa jakies wybitne ale gra jest bardzo przyjemna, walka nie meczy a dodatek jakim jest zegluga jest mega fajny - gdzie zazwyczaj takie wypelniacze w crpg sa zalosne).

 

Zachowujesz sie jak ktos kto by krytykowal stare rtsy bo nie spodobal mu sie warcraft 2 (a starcrafta nawet nie sprobowal) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniam Fallout 3 nie jako wyznacznik RPG doskonałego albo gry historycznie wybitnej. Wymieniam go jako przykład RPG ze strzelaniem i z widoku pierwszej osoby, który jakoby zniszczył wybitne dziedzictwo i jest przykładem debilizmu współczesnego gracza i przywoływany przy porównaniach jak to kiedyś było lepiej, a w rzeczywistości miał świetnie zrobione questy, klimat i naprawdę ciekawe lokacje, w czym zjada kompletnie takie PoE - dzieło twórców BG i Fallouta, święty graal klasycznych RPG.

 

Może poprawili. Jak znalazłem na internecie, nie tylko ja narzekałem. 

 

Morrowind to gra wybitna i dla mnie jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Oczywiście, że jak teraz próbowałem wrócić po kilkunastu latach od premiery, to już jednak czuć, że gra ma 16 lat, ale na pewno ta gra miała funu mnóstwo. Btw pamiętam jak narzekano po premierze na Morrowinda jakie to "casual" i gry nie takie jak kiedyś, a teraz jest to wspominane przez ten sam typ ludzi jako ostatnie prawdziwe TES :grin:

 

Bo nie przeszedłem z oboma dodatkami. 

 

Mam za dużo gier z różnch rozdajo, bundli i przecen, a także porozpoczynanych to chcę zrobić do końca to PoE, ale następne RPG jakie zacznę na pewno będzie tpp/fpp. 

 

W Morrowinda tez mi się świetnie grało ale przez to że był tak wielki swiat i tyle questwó pobocznych a ten głowny taki średni to było podobnie jak Original Sin że się zapominało o nim i nie ciągnął gry tak jak w innych tytułach

Tutaj po drugiej stronie dam Gothic I który skradł me serce :P

 

Phi. Jedyne co zapamietalem z trojki to:

 

- moment wyjscia z vaulta (super, mega ciary i klimat - poprawa grafy dla gry postapo to swietna rzecz)

- miasto na atomowce (fajny pomysl)

- ryjacy banie quest w VR/wspomnieniach sprzed wojny (ale nie jestem pewien czy to bylo w trojce czy w new vegas).

 

aha no i piosenka i dont want to set the world on fire, ktorej dobor byl mistrzostwem.

 

Weź skupiłem się na głownym questcie i tam doszedłem do tej oczyszczalni ścieków(czy moze tamy?) i spotkałem tego co miałem spotkać. Mówię fajnie, to teraz trochę się cofnę i porobie poboczne questy. A tu nagle..... jeb, koniec gry.......... nascie godzin w to grałem.

Pomijając że to jest strzelanka, dla mnie słaba opcja.

Ale przyznaję że motyw z atomówką fajny, jedyn tylko co to fakt że przychodzi BG do miasta i raz dwa jest w stanie ją włączyć no ale dobra

 

Nie grałem w PoE, ale z tego co piszesz to typowy quest w cRPG. Skoro Cię zdemaskowali, to może postać, która rozmawiała, nie miała zbyt wystarczającej charyzmy czy innego czynnika perswazji. Może gdyby udało Ci się ugadać z tamtymi, to miałbyś bardziej złożony quest.   

 

Nie jest to co prawda pomoc Moire w napisaniu przez nią podręcznika przetrwania, gdzie idziesz do marketu (i zabijasz tam innych) w celu zebrania pożywienia, lub idziesz zbierać miny na pole minowe. No k**** rewolucja! 

 

ps: BG2 + dodatek to kupa znakomitej zabawy, a to że nie jest TTP/FPP nic jej nie umniejsza, więc sobie klawiatury tym nie wycieraj :] Komu Edwin nie spierdolił z drużyny kibicuje Lakers hop hop hop! 

 

Weź mnie tak Yoshimo oszukał że niezapomne drania do konca życia :P

potem łaziłem bez zlodzieja do końca gry (bo Imoen to popierdółka a nie złodziej)

Następny razem sam grałem złodziejem :P 

 

a jak ktos wolal Aerie? :( (jako combo z Janem ofc - Jan zawsze w druzynie!)

Nie Jan jako wsparcie dla Edwina, do tego Korgan, romasn z Viconią i ja złodziej - wszyscy źli

 

ale mag-kaplan to idealne combo bylo akurat (z ta proca najlepsza). Razem z Janem jako magowie dawali to co Edwin solo, ale przynajmniej pozycje kaplana i zlodzieja byly obstawione!

 

Jakbys w 2ke gral to bys zareagowal pytaniem "znowu?" a nie zachwytami ;)

dokładnie po pierwszych Falloutach te kolejne to dla mnie obraza i nie dałem rady pograć

 

Ja jeszcze full życia przegrałem w Gothic I i II (3 spieprzyli strasznie pod względnem grywalności i Lore, a potem to nawet skzoda gadać) no i w mody do nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.