Skocz do zawartości

Gry komputerowe


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Historia jest wyprana z Nowojorskiego Noir (no nie do końca), ale upadły bohater znakomicie odnajduje się i w słonecznej Brazylii, bo to sam Max jest osią tej prostej fabuły, a nie tylko klimat czarnych kryminałów. 

 

Jak dla mnie bardzo dobre zakończenie serii + w c*** godzin w multi na ps3 :] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia jest wyprana z Nowojorskiego Noir (no nie do końca), ale upadły bohater znakomicie odnajduje się i w słonecznej Brazylii, bo to sam Max jest osią tej prostej fabuły, a nie tylko klimat czarnych kryminałów. 

Rzuca tylko głupie emo teksty. Na razie w ciągu bodaj 3 miesięcy zrobiłem 2 godziny gry i w ogóle nie potrafię się wciągnąć. 

W zasadzie gra w mechanice się nie posunęła do przodu w ogóle w porównaniu do jedynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sam muszę na dniach zmodernizować swój komputer. Chciałem pograć sobie w Wiedźmina 3 ale na moim kompie gra raczej nie pójdzie. NIe ma na to szans....

Aktualnie grywa sobie głównie w starsze gry takie jak Age of Empires i Heroes 3 ( chyba nigdy mi się te dwie gry nie znudza, pomimo grafiki, która obecnie trąci już myszką....).

Zdarza mi się również włączyć sobie pokerka. https://www.pankasyno1.com/

Edytowane przez manirs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem GTA V. Okropny zawód i niedosyt...

 

Przynajmniej skończyłeś. Ja zaczynałem ze 3 razy i w pewnym momencie mi się odechciewało. Nigdy jakoś w sandboxach nie umiałem się zmusić do robienia głównego wątku. Miałem kiedyś robić kolejne podejście. Nie warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno zrobiłem sobie drugi playthrough Tyranny i kurcze taki potencjał miała ta gra, ale niestety nie wykorzystali tego w pełni, choć nadal oceniam na mocne 8/10

 

no ale nic, Pillarsy 2 już są blisko ;)

 

https://www.youtube.com/watch?v=eebUV7hJswk  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej skończyłeś. Ja zaczynałem ze 3 razy i w pewnym momencie mi się odechciewało. Nigdy jakoś w sandboxach nie umiałem się zmusić do robienia głównego wątku. Miałem kiedyś robić kolejne podejście. Nie warto?

 

Ja jestem fanatykiem serii i czekałem z kupnem GTA V do czasu posiadania PS4. Ilość cukru jaki wylał się na tą grę tylko mnie nakręcała do grania. Za Vice City czy ponury i depresyjny klimat GTA IV dałbym się pokroić.  Tutaj dostałem miałką historię rozbitą na trzy postacie, które za specjalnie niczym do siebie nie przekonują. 

 

Franklin - to takie połączanie C.J z Luisem z BOGT. Dodatkowo gadki rodem z getta i cała otoczka "joł madafaka niger" która mi nie pasuje. Zupełnie nijaka postać.

Trevor - ile się nie naczytałem o tym jaki jest zajebisty i ach och. Wyszła strasznie przerysowana postać, która bardziej irytowała niż bawiła. I to wkurwiające przełączanie pomiędzy postaciami, gdzie na 2/3 razy zawsze Trevora goniła policja. Masakra.

Michael - gdyby cała fabuła była pod niego - nie miałbym z tym problemu. Typowy zblazowany podstarzały gangster. Był potencjał.

 

Misje też jakoś tak bez polotu. Na plus bym zaliczył chyba największe wyśmianie USA i ich kultury w historii serii. 

 

Czekam na Red Dead Redemption 2 :] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem fanatykiem serii i czekałem z kupnem GTA V do czasu posiadania PS4. Ilość cukru jaki wylał się na tą grę tylko mnie nakręcała do grania. Za Vice City czy ponury i depresyjny klimat GTA IV dałbym się pokroić.  Tutaj dostałem miałką historię rozbitą na trzy postacie, które za specjalnie niczym do siebie nie przekonują. 

 

Franklin - to takie połączanie C.J z Luisem z BOGT. Dodatkowo gadki rodem z getta i cała otoczka "joł madafaka niger" która mi nie pasuje. Zupełnie nijaka postać.

Trevor - ile się nie naczytałem o tym jaki jest zajebisty i ach och. Wyszła strasznie przerysowana postać, która bardziej irytowała niż bawiła. I to wkurwiające przełączanie pomiędzy postaciami, gdzie na 2/3 razy zawsze Trevora goniła policja. Masakra.

Michael - gdyby cała fabuła była pod niego - nie miałbym z tym problemu. Typowy zblazowany podstarzały gangster. Był potencjał.

 

Misje też jakoś tak bez polotu. Na plus bym zaliczył chyba największe wyśmianie USA i ich kultury w historii serii. 

 

Czekam na Red Dead Redemption 2 :] 

 

Od końca:

 

Też czekam na RDR2, bo to jedna z lepszych gier w jaki grałem na PS3 (a później drugi raz na PS4), zwłaszcza że tematyka jest bardzo w grach zaniedbywana. Jest ta seria, był kiedyś całkiem fajny, arcadowy Gun, no i polskie Call of Juarez, które nigdy mi się jakoś nie podobało.

 

Co do postaci w GTA V, to mam wrażenie, że Franklin został dodany trochę na siłę, żeby czarni gracze mieli swojego ziomala, bo gdyby go w fabule w ogóle nie było, to prawdopodobnie kompletnie nic by nie straciła, a pewnie nawet zyskała.

Trevora polubiłem, chociaż zgodzę się, że był przerysowany, ale takie było zamierzenie. Ja akurat miałem takie szczęście, że jak się na niego przełączałem, to najczęściej srał albo leżał gdzieś nawalony przy śmietniku.

Michael zdecydowanie od początku był pomyślany jako główny bohater i szkoda, że nie dostał trochę więcej "czasu antenowego" kosztem nudnego Franklina.

 

Tak przy okazji uważam, że doskonały pomysł i wykonanie napadów nie został należycie wykorzystany. Jest tego za mało i giną w zalewie innych, gorzej wykonanych aktywności. Owszem są napady w GTA Online, ale to nie to samo. Zresztą GTA Online to toczy rak, nazywany "trzynastolatkiem bez mutacji z mikrofonem za 10zł".

 

Gry nie przeszedłem, bo mam niestety problem z sandboxami - zaczynam się bawić, jeździć bez celu, testować mechaniki, a później mi się nie chce robić głównego wątku. W tym czasie wychodzi jakaś nowa gra, więc tę zostawiam i tak się to kręci.

Edytowane przez jamalcegłacrawford
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dla osób lubiących South Park niedawno wyszła na telefony karcianka South Park Phone Destroyer. Całkiem przyjemna.

 

Jak to w przypadku karcianek trochę P2W, ale da się grać bez płacenia.

 

Grałem chwilę. Jest bardzo chaotyczna, trochę p2w, ale przeraźliwie nudna. Po kilku walkach już mi się nie chciało dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.