Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, airmax napisał:

Taki nasz obraz na świecie, przegrywow blagajacych o najniższy wymiar kary.

E tam, my wiemy swoje, genialny strateg CM711 wszystko obliczył do ostatniej żółtej kartki włącznie i wyszło na nasze, a Argentyńczycy z zazdrości teraz sieją plotki ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Grzechu napisał:

E tam, my wiemy swoje, genialny strateg CM711 wszystko obliczył do ostatniej żółtej kartki włącznie i wyszło na nasze, a Argentyńczycy z zazdrości teraz sieją plotki ;)  

Ale trzeba przyznać, pięknie się obserwuje jak rzeczywistość pokazała środkowy palec wszystkim tym broniącym grubego :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, airmax napisał:

Ale trzeba przyznać, pięknie się obserwuje jak rzeczywistość pokazała środkowy palec wszystkim tym broniącym grubego :) 

ale która? ta gdzie ludzie piszą że:

10 godzin temu, Sebastian napisał:

Wygląda na to, że awans z grupy zawdzięczamy komuś kto mówi "najlepszym hiszpańskim jakim potrafi" Krycha czy Lewandowski ?  :)

 

 

...no bo przecież to, że kilkanaście minut później piłka po strzale Argentyńczyka szła w światło bramki (i tylko to że nasz zawodnik ją z tej bramki wybił zapobiegło 3:0) to pewnie było tylko takie droczenie się i przekomarzanie Argentyńczyków.

 

No i w ogóle wiadomo, że jak jeden sportowiec coś mówi drugiemu podczas meczu, to jest to wiążące i każdy takiej dżentelmeńskiej umowy dotrzymuje

 

i już tak na serio: rozumiem, że można nie przepadać za Michniewiczem i stylem gry kady w MŚ pod jego przewodnictwem, ale podrzucanie argumentów takich, jak ten tweet to, panowie, trochę brak powagi. 

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rw30 napisał:

...no bo przecież to, że kilkanaście minut później piłka po strzale Argentyńczyka szła w światło bramki to pewnie było tylko takie droczenie się i przekomarzanie Argentyńczyków.

 

No i w ogóle wiadomo, że jak jeden sportowiec coś mówi drugiemu podczas meczu, to jest to wiążące i każdy takiej dżentelmeńskiej umowy dotrzymuje

Czyli to, że Argentyna miała po 2-0 jeszcze sytuacje świadczy o tym, że Polacy nie prosili o litość?

Edytowane przez airmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, airmax napisał:

Czyli to, że Argentyna miała po 2-0 jeszcze sytuacje świadczy o tym, że Polacy nie prosili o litość?

może prosili, może rzucili żartem..... jeden chooj biorąc pod uwagę, że Argentyńczycy widocznie mieli to w dupie i grali dalej na serio, więc pisanie, że dzięki tej prośbie mamy awans to jakiś grubszy mindfuck.

Ale spoko, nie zabronię wam tak myśleć, pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL, straciłem kolejne 2 minuty z życia i przesłuchałęm tego wywiadu linkowanego w tweecie. No, wydźwięk całej tej wypwiedzi jest mocno satyryczny, zwłaszcza końcówka, ale to już pozostawię takim specom jak wy do tłumaczenia i analizy,bo pewnie znajdziecie jakieś drugie dno i to że gościu tam mówi 'jakby mexyk wyszedł, to wszystko by się zmieniło, bo mexyk wywalił by francję i pewnie nie zostalibyśmy mistrzami' to też śmiertelnie poważna sprawa

2 minuty temu, airmax napisał:

:) 

No spoko, nie zabronię Ci tak myśleć. Pozdrawiam serdecznie

aha, czyli to że piłka była w naszej bramce a nasz ją wybił z linii to nie oznacza, że grali na serio? LOL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rw30 napisał:

aha, czyli to że piłka była w naszej bramce a nasz ją wybił z linii to nie oznacza, że grali na serio? LOL

Jeżeli nie widzisz różnicy w grze Argentyny przy 0-0 i przy 2-0 to spoko, ja nie mam z tym problemu :)

plotki o naszych prośbach, do tego rozmowa Scaloniego z Messim. Jeśli Twoim zdaniem Argentyna grała do końca na 100% to pewnie tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, airmax napisał:

Jeżeli nie widzisz różnicy w grze Argentyny przy 0-0 i przy 2-0 to spoko, ja nie mam z tym problemu :)

plotki o naszych prośbach, do tego rozmowa Scaloniego z Messim. Jeśli Twoim zdaniem Argentyna grała do końca na 100% to pewnie tak było.

Argentyna miała w planie jeszcze 4 mecze w 2 tygodnie. Po c*** mieli grać na 100% przy pewnym awansie? Oswiecisz mnie, chętnie się dowiem po co mieli grać do końca na 100% niezależnie od sytuacji z Meksykiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, RappaR napisał:

Argentyna miała w planie jeszcze 4 mecze w 2 tygodnie. Po c*** mieli grać na 100% przy pewnym awansie? Oswiecisz mnie, chętnie się dowiem po co mieli grać do końca na 100% niezależnie od sytuacji z Meksykiem

Tylko, że ja twierdzę że nie grali na 100% po strzeleniu drugiej bramki :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj to chodzi chyba o to, że jak polski piłkarz rzucił coś takiego do Argentyńczyka (może tak, może nie), to pokazuje to dobitnie nastawienie polskiej drużyny (nie, żeby to było odkrycie, wszyscy to widzieli, ot co kolejny mem do kolekcji). Argentyna od 2-0 sobie człapała, a sytuacje robili, bo m.in. polski obrońca potrafił podać Argentyńczykowi na setkę, tak że z tym ''Argentyna nam odpuściła" też nie chodzi o ''marnowali każdą sytuację żeby było akurat 2-0'', a pewnie o ''człapali, bo bardzo odpowiadał im wynik, co nam mocno pomogło, bo jakby nie człapali to byłby dopiero wpierdol'', bo oni sobie robili dobre sytuacje na mocnej wyjebce. Tak jak ''wyeliminowali Meksyk'' nie oznacza, że specjalnie nie strzelili bramki, a fakt, że grali na wyjebce, bo w sumie mogło im bardziej pasować żeby Meksyk odpadł (tu nie wiem, mogli tak grać, bo mieli dobry wynik, zostawmy).

Więc ''pls Argentyna nie strzelajcie nam bramki'' pewnie nie wpłynęło na ich procesy myślowe (nawet jeśli tak było), ale w sumie z perspektywy całego kontekstu jest zabawne. :) Bo niektórzy pisali (tak ze tutaj), ze brawa dla Michniewicza, a ten awans to był duży fart, i w sumie tyle, w tym kontekście miło jak ktoś to zobaczy nawet jeśli Tagliafico puszcza fejka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, RappaR napisał:

No nie grali. Nie z powodu jakiejś chorej prośby, tylko po prostu nie musieli

nom, nie musieli. I co to zmienia w kontekście tego, co napisałem na początku, że przez tą "chorą prośbę" tworzy się taki a nie inny obraz polskiej kadry?

to co napisałem, to to, że c***owo wygląda to teraz na świecie, jak mówi się o naszej kadrze, że w trakcie meczu proszą przeciwnika żeby przestał (albo jak Zieliński, który mówił że kusiło zagadać o to do zawodników z Serie A, tyle dobrze że później dodał że ambicja/honor mu na to nie pozwoliły). Nigdzie nie napisałem, że ta prośba cokolwiek spowodowała, to już jakaś Twoja błędna interpretacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nowa teoria Stanowskiego: grupa PR'owców zatrudniona przez ważnych piłkarzy rozdaje karty. Przekupili dziennikarzy krytykujących Czesia i są odpowiedzialni za zwolnienie selekcjonera. Żaden piłkarz po zwolnieniu Czesia nie podziękował mu publicznie bo był taki rozkaz PR'owców ale już sporo piłkarzy do niego dzwoniło z podziękowaniami. Niedlugo schowa sie za kanape i oglosi sie prezesem PZPN na emigracji i dolaczy do Mariusza Max Kolonko.

Tymczasem Kulesza mysli o Probierzu :] Beton, betonem, betonuje.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.