Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, The Game 85 napisał:

A do do naszej ligi przychodzą z Portugalii, mistrza Wegier, Chorwacji. Król strzelców z ligi Słoweńskiej. Podstawowi gracze z Holandii czy Rumunii. Nasza liga jest gdzieś w połowie europy więc nawet nie chcę wiedzieć co sądzisz o ligach słabszych od naszej.

To samo, peryferie europejskiego futbolu, emocjonowanie się tą ligą i ciśnięcie selekcjonera, że tu nawet nie zagląda jednakowo nie mieszczą mi się w głowie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Cardi napisał:

To samo, peryferie europejskiego futbolu, emocjonowanie się tą ligą i ciśnięcie selekcjonera, że tu nawet nie zagląda jednakowo nie mieszczą mi się w głowie

 

Czyli trzeba tylko kibicowacć Realom, Barcelonom i Manchesterom i z niecierpliwością czeka Superligi bo emocjonowanie się czymś innym mija się z celem tak? A selekcjoner to jakoś nie osiąga rewelacyjnych wyników, żeby był uważany za nieomylnego. Bo stawianie na nic prawie nie grającego Puchacza to nie jest kunszt trenerski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, The Game 85 napisał:

Czyli trzeba tylko kibicowacć Realom, Barcelonom i Manchesterom i z niecierpliwością czeka Superligi bo emocjonowanie się czymś innym mija się z celem tak? A selekcjoner to jakoś nie osiąga rewelacyjnych wyników, żeby był uważany za nieomylnego. Bo stawianie na nic prawie nie grającego Puchacza to nie jest kunszt trenerski.

Nie, ale traktowanie zawodu piłkarza/sportowca ponad inne zawody, wymaganie przywiązania do barw klubowych jest totalnie bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Cardi napisał:

Przecież odpisałem Deltusiowi, a potem Ty się odniosłeś do tego co napisałem. 

No ale ja pisałem o poziome naszej ligi, a teraz nagle wyskakujesz z jakimś przywiązaniem.

Pisałem, że takie wyciąganie gdzie piłkarze odchodzą to głupie bo i do nas tez przychodzą piłkarze grający w dużo lepszych ligach i gwiazdy lig porównywalnych. Do Legii przyszli piłkarze podstawowi z lig Ukrainy, Węgier, Chorwacji, Grecji, Turcji czy 2 ligi angielskiej( to że całkiem zawiedli to inna sprawa), nawet do Radomiaka doszedł gracz sporo grający w Portugalii.

Tak samo jak wyśmiewanie się z emocjonowania się dowolnym drużynom. Nie tylko Manchesterami i Barcelonami można się emocjonować.

No a Souse to zweryfikują baraże i wtedy się okaże czy jest dobry czy zły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, The Game 85 napisał:

Czyli uważasz, że jak Ciebie pobiją jak wracasz z pracy to będzie to wina Twojego szefa czy firmy?

Jeśli pobiją Cię w autobusie firmowym to jednak jest to wina firmy. Ba jesli będziesz mieć wypadek w drodze do pracy to ubezpieczyciel traktuje to jak wypadek w pracy i wypłaci odszkodowanie. Oczywiście co do rozwiązania kontraktów nie jest to takie proste i tu zgoda ale to ,że gracze po takim pobiciu będą wymuszać odejście to inna sprawa

 

Mało tego jak na razie Legia niewiele robi by potępić sprawców oraz by wprowadzić jakieś kary dla kiboli.... Tak samo było 4 lata temu.. Jeśli w pracy szef trzaśnie w morde to tylko @Deltuśsię ucieszy i zacznie efektywniej pracować bo jak wiadomo pracodawca ma prawo do takich rozmów.

Każdy inny raczej poszuka sobie innej pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pablo81 napisał:

Przecież 4 lata temu po meczu w Poznaniu też dostali. Byli w środku tabeli, a na koniec wygrali MP...

Nie twierdzę, że jest to dobre, ale na pewno skuteczne :)

Zależy kiedy bo ogolnie to nie powinno być skuteczne gdyż już dawno udowodniono że w stresie osiągamy gorsze wyniki ( czyli bolt nie będzie biegł szybciej jak go będzie gonił lew tylko wolniej). To zadziała tylko wtedy gdy przed wpi****lem sobie ktoś olewał i nie dawał z siebie tyle ile powinien 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ely3 napisał:

. Ba jesli będziesz mieć wypadek w drodze do pracy to ubezpieczyciel traktuje to jak wypadek w pracy i wypłaci odszkodowanie

Czyli jak będę miał wypadek w drodze do pracy, to mogę rozwiązać umowę z winy firmy i ona ma mi wypłacić całość wartości umowy do jej końca trwania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RappaR napisał:

Czyli jak będę miał wypadek w drodze do pracy, to mogę rozwiązać umowę z winy firmy i ona ma mi wypłacić całość wartości umowy do jej końca trwania?

Ale Ty sobie zdajesz sprawę ,że kodekse pracy nie jest tożsamy z regulaminem UEFA czy jednak nie pojmujesz ,że nie są to tożsame dokumenty? 

5lat temu jak robiłiśmy imprezę dla całego zakładu to ogranizowaliśmy dowóz pracowników. Po imprezie kilku się pobiło . Agresorów wyrzuciliśmy dysciplinarnie poszli do sądu pracy ,że to było poza godzinami pracy a sąd uznał ,że skoro impreza była organizowana przez zakład i dowóz był organiozowany przez zakład to nie był czas prywatny tylko wciąż teren firmy i dyscyplinarka byłą słuszna

Legia zapewniała autobus odwoziła swoich pracowników . Wiedziała ,że może dojśc do pobicia nie zapewniła nalezytej ochrony więc zawodnik miałby prawo wystąpić do UEFA o rozwiązanie umowy choć proste to by nie było

Gdyby była taka sytuacja ,ze ten autobus miałby wypadek i się okazało ,że nie miał zrobionych przeglądów to zawodnika mógłby wystąpić o odszkodowanie do Legii jako organizatora przejazdu a nie do właścicela autokaru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RappaR napisał:

A Ty zdajesz sobie sprawę, że kodeks pracy jest nadrzędny wobec regulaminu UEFA?

A co to ma wspólnego z Twoim poprzednim pytaniem?

Już zapomniałes o co się pytałeś? Bo mam wrażenie ,że się plącesz?

Kodeks pracy nie jest nadrzędny gdyż jeśli są uzgodnienia branżowe które rozszczerzają uprawnienia pracownika to kodeks pracy ich nie wyklucza. Jeśli w danej branży jest ustawione więcej dni urlopu to pracodawca nie może pójść do sądu i powiedzieć ,że kodeks pracy mówi coś innego . Tak jak służby mundurowe podlegają innym regulamino. Tak samo piłkarze. Kodeks pracy określa pewne ramy a nie wszystkie szczegóły

Bo pewnie chcesz nam powiedzieć ,że zawdonik może zgodnie z kodeksem pracy rozwiązać umowę podpisaną z klubem w trakcie sezonu i pójśc do innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, ely3 napisał:

A co to ma wspólnego z Twoim poprzednim pytaniem?

Już zapomniałes o co się pytałeś? Bo mam wrażenie ,że się plącesz?

Kodeks pracy nie jest nadrzędny gdyż jeśli są uzgodnienia branżowe które rozszczerzają uprawnienia pracownika to kodeks pracy ich nie wyklucza. Jeśli w danej branży jest ustawione więcej dni urlopu to pracodawca nie może pójść do sądu i powiedzieć ,że kodeks pracy mówi coś innego . Tak jak służby mundurowe podlegają innym regulamino. Tak samo piłkarze. Kodeks pracy określa pewne ramy a nie wszystkie szczegóły

Bo pewnie chcesz nam powiedzieć ,że zawdonik może zgodnie z kodeksem pracy rozwiązać umowę podpisaną z klubem w trakcie sezonu i pójśc do innego?

Są po prostu wpisane dodatkowe klauzuly, która jak najbardziej są zgodne z kodeksem pracy.

Regulamin UEFA nie ma mocy prawnej w Polsce i jeśli w nim będzie zapisane, że można wysyłać 3 letnie dzieci do pracy w kopalni, wcale nie oznacza, że w Polsce to będzie legalne.

W każdym razie Twój argument był całkiem nietrafiony i do niego się odniosłem, po czym sam zmieniłeś temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, RappaR napisał:

Są po prostu wpisane dodatkowe klauzuly, która jak najbardziej są zgodne z kodeksem pracy.

Regulamin UEFA nie ma mocy prawnej w Polsce i jeśli w nim będzie zapisane, że można wysyłać 3 letnie dzieci do pracy w kopalni, wcale nie oznacza, że w Polsce to będzie legalne.

W każdym razie Twój argument był całkiem nietrafiony i do niego się odniosłem, po czym sam zmieniłeś temat.

Nie odwracaj kota ogonem

1 - Najpierw sam użyłeś argumentu że skoro ktoś może rozwiązać uimowę to ty masz do tego prawo. A skoro nauczyciele mają prawo do rocznego urlopu na podratowania zdrowia to nie oznacza ,że ktoś inny ma. Twój pierwszy błąd logiczny

2 - Załozyłeś ,że umowy z zawodnikami są umowami opisanymi w kodeksie pracy a z tego co mi się wydaje to jest oim bliżej to umów biznes to biznes i jako taki kodeks pracy nie ma tu nic do rzeczy

3 - UEFa jest poniekąd ponad prawem . Nie można odwołać władz związku przez ministerstwo sportu. Taka ingerencja od razu się wiązę z wykluczeniem ze struktur UEFA. Spory na linii zawodnik klub czy klub klub rozstrzyga sąd przy PZPN albo sąd arbitrażowy przy UEFA. I tu również wyroki sądu chyba w Lozannie są nadrzędne nad wyrokiem sądowym krajowym o ile nie dotyczą złamania prawa karnego oczywiście

 

Tak więc popełniasz spory błąd logiczny wychodząc z założenie ,że regulamin UEFA nie obowiązuje w Polsce i że kodeks pracy jest nadrzędnyPrzykład z dzięcmi w kopalni jest absurdalny bo jest złamaniem prawa karnego. A regulacja pozwająca rozwiązać kontrakt z winy klubu nią nie jest. No i jak wspomniałem to raczej jest umowa typu bines to biznes gdzie podpisujesz umowę na określony czas . Określona jest płatność . I są określona warunki na jakich możesz to zerwać

Kodeks pracy pozwala zerwać umowę krótszą niż 6 miesięcy z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia. Więc skoro wg Ciebie regulamin nie obowiązuje a kodeks pracy tak to czy zawodnicy Legii mogą zerwać umowy ot tak i odejść z kluibu czy nie mogą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ely3 napisał:

1 - Najpierw sam użyłeś argumentu że skoro ktoś może rozwiązać uimowę to ty masz do tego prawo. A skoro nauczyciele mają prawo do rocznego urlopu na podratowania zdrowia to nie oznacza ,że ktoś inny ma. Twój pierwszy błąd logiczny

 

Porównałeś sytuację ogólną i z niej wyciągnąłeś wniosek szczegółowy, błędny.

20 minut temu, ely3 napisał:

2 - Załozyłeś ,że umowy z zawodnikami są umowami opisanymi w kodeksie pracy a z tego co mi się wydaje to jest oim bliżej to umów biznes to biznes i jako taki kodeks pracy nie ma tu nic do rzeczy

 

Skoro są to umowy biznes-biznes, to po co porównujesz do niej sytuacje z kodeksu pracy? 

 

21 minut temu, ely3 napisał:

3 - UEFa jest poniekąd ponad prawem . Nie można odwołać władz związku przez ministerstwo sportu. Taka ingerencja od razu się wiązę z wykluczeniem ze struktur UEFA. Spory na linii zawodnik klub czy klub klub rozstrzyga sąd przy PZPN albo sąd arbitrażowy przy UEFA. I tu również wyroki sądu chyba w Lozannie są nadrzędne nad wyrokiem sądowym krajowym o ile nie dotyczą złamania prawa karnego oczywiście

 

UEFA nie jest ponad prawem, UEFA może wykluczyć kogoś i tyle, ale nie ma środków do przymusu na terenie Polski.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.