Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, fluber napisał:

Sam mecz u siebie w barażach dawał związkowi paręnaście milionów które można by było wrzucić w jakieś sensowne szkolenie. 

Moglibysmy zatrudnić za to prawdziwego trenera. 

Pisałem wcześniej w kontekście czysto sportowym. Zresztą czy ktoś przed meczem koncentrował się na czymś innym niż tabeli barażów i rozstawieniu? 

Powtórzę to, co napisałem na samym początku - jest to błąd Sousy.

Natomiast, cel nadrzędny, czyli awans do mundialu - tak czy siak będzie bardzo trudny do zrealizowania. Będziemy musieli sportowo pokazać poziom circa Portugalii, Włoch, co będzie bardzo trudne do wykonania z rozstawieniem czy bez.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale męczycie bule. Przecież i tak znając nasze szczęście w pierwszej lub drugiej rundzie gralibyśmy z Włochami. A kilkanaście mln złotych w tym kraju wypierdala się non stop na głupie pomysły. Jedyna różnica taka że jak odpadną w pierwszej rundzie to nie będzie sousy po pierwszej rundzie a tak to by jeszcze jeden mecz potrenował zanim Smudy/fornaliki/wuja tego świata wrócę na ławkę reprezentacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, blackmagic napisał:

Ale męczycie bule. Przecież i tak znając nasze szczęście w pierwszej lub drugiej rundzie gralibyśmy z Włochami. A kilkanaście mln złotych w tym kraju wypierdala się non stop na głupie pomysły. Jedyna różnica taka że jak odpadną w pierwszej rundzie to nie będzie sousy po pierwszej rundzie a tak to by jeszcze jeden mecz potrenował zanim Smudy/fornaliki/wuja tego świata wrócę na ławkę reprezentacji. 

Ale remisując z Węgrami nie byłoby szans na Włochy w pierwszej rundzie(a tak w ogóle to jednak ostatnio nie mieliśmy zbyt trudnych losowań, bo eliminacje Euro, sam turniej czy ostatnie eliminacje to nie było najgorzej).  Mielibyśmy rywala z naszego poziomu w Warszawie, a tak w najlepszym razie będzie mecz z Walią bądź Szkocją na wyjeździe. Co do drugiej fazy to zgoda, ale będąc rozstawionymi byłaby dużo większa szansa uniknięcia tych mocnych zespołów. 

Co do trenowania to bez różnicy bo baraże są w jednym terminie, więc tak czy tak nie byłoby zmiany. Poza tym czy ci zagraniczni trenerzy tak dużo lepsi byli w kadrze od Polaków?  Nie powiedziałbym, że Leo czy Sousa byli lepsi od Janasa, Engela, Nawałki czy nawet Brzęczka. Często było udane eliminacje przegrany turniej. Tylko Nawałka miał kilka sukcesów pod rząd. Natomiast u reszty co najwyżej jeden, natomiast Fornalik, Smuda czy Sousa nie mieli żadnego (Sousa jeszcze ma szanse, ale jak przegra to będzie miał 2 porażki).

Zresztą u Kuleszy to akurat Czerczesow ma chyba najwyższe notowania,a w przeciwieństwie do Sousy, ma doświadczenie w reprezentacji i jednak lepiej zna nasz futbol. ( tylko akurat moim zdaniem to już nie te czasy dla takiego trenera jak Czerczesow, bo piłkarze są zbyt rozpieszczeni, żeby jego metody mogły zadziałać.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, The Game 85 napisał:

Ale remisując z Węgrami nie byłoby szans na Włochy w pierwszej rundzie(a tak w ogóle to jednak ostatnio nie mieliśmy zbyt trudnych losowań, bo eliminacje Euro, sam turniej czy ostatnie eliminacje to nie było najgorzej).  Mielibyśmy rywala z naszego poziomu w Warszawie, a tak w najlepszym razie będzie mecz z Walią bądź Szkocją na wyjeździe. Co do drugiej fazy to zgoda, ale będąc rozstawionymi byłaby dużo większa szansa uniknięcia tych mocnych zespołów. 

Co do trenowania to bez różnicy bo baraże są w jednym terminie, więc tak czy tak nie byłoby zmiany. Poza tym czy ci zagraniczni trenerzy tak dużo lepsi byli w kadrze od Polaków?  Nie powiedziałbym, że Leo czy Sousa byli lepsi od Janasa, Engela, Nawałki czy nawet Brzęczka. Często było udane eliminacje przegrany turniej. Tylko Nawałka miał kilka sukcesów pod rząd. Natomiast u reszty co najwyżej jeden, natomiast Fornalik, Smuda czy Sousa nie mieli żadnego (Sousa jeszcze ma szanse, ale jak przegra to będzie miał 2 porażki).

Zresztą u Kuleszy to akurat Czerczesow ma chyba najwyższe notowania,a w przeciwieństwie do Sousy, ma doświadczenie w reprezentacji i jednak lepiej zna nasz futbol. ( tylko akurat moim zdaniem to już nie te czasy dla takiego trenera jak Czerczesow, bo piłkarze są zbyt rozpieszczeni, żeby jego metody mogły zadziałać.)

Co za różnica czy odpadniemy w pierwszej czy drugiej rundzie? Przecież i tak przy takim zestawie drużyn szans na awans innych niż matematyczne nie ma, a jeśli chodzi o losowania to zwykle słabo nam wychodzą. Tak reprezentacja rzadko wygrywa mecze inne niż z San Marino / Albania etc a dla mnie teraz graliśmy przyjemniejszy dla oka futbol niż choćby za wuja fornalika czy Smudy. Lepiej po ładnej grze przegrać z Anglią niż wymęczyć remis 0-0 grając lage na Lewego. Mistrzami świata i tak nie będziemy, efektów wiele lepszych byśmy z trenerami z Polski nie mieli a przynajmniej po ofensywnej stronie nie było żalu niemocy. Może warto by zatrudnić asystenta od defensywy jak w NBA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, blackmagic napisał:

Nie, raczej za niezamienianiem siekierki na kijek z powodu braku możliwości ścięcia siekiera dębu Bartka 

Z tych 12 drużyn co przelazly do baraży mamy 3 drużynę pod względem wartości transferowej zawodników. Awans na MŚ z ta kadra nie powinien być poza naszym zasiegiem, ale trudno to zrobić z trenerem który tylko dzięki dwóm porazkom Węgrów z Albania wyszarpal w tej grupie drugie miejsce. Sousa pracuje z ta kadra rok i efekty są fatalne, wyniki ma najgorsze od lat i jest do natychmiastowego wyjebania i to nie znaczy wcale że trzeba go zmieniać na Polska myśl szkoleniową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, blackmagic napisał:

Co za różnica czy odpadniemy w pierwszej czy drugiej rundzie? Przecież i tak przy takim zestawie drużyn szans na awans innych niż matematyczne nie ma, a jeśli chodzi o losowania to zwykle słabo nam wychodzą. Tak reprezentacja rzadko wygrywa mecze inne niż z San Marino / Albania etc a dla mnie teraz graliśmy przyjemniejszy dla oka futbol niż choćby za wuja fornalika czy Smudy. Lepiej po ładnej grze przegrać z Anglią niż wymęczyć remis 0-0 grając lage na Lewego. Mistrzami świata i tak nie będziemy, efektów wiele lepszych byśmy z trenerami z Polski nie mieli a przynajmniej po ofensywnej stronie nie było żalu niemocy. Może warto by zatrudnić asystenta od defensywy jak w NBA?

To podam Tobie przykład z NBA i poprzedniego sezonu Play-in, gdzie gospodarze wygrali 7 z 8 meczów. Zdecydowanie łatwiej było grać u siebie z teoretycznie słabszym przeciwnikiem niż na wyjeździe i takim Memphis udało się potem wygrać z Golden. Tutaj też będąc rozstawionym mielibyśmy mecz u siebie z drużyna z naszego poziomu, a tak mamy od razu wyjazd i 50% szans na bardzo silną drużynę. Wystarczyło tylko nie odpuszczać ostatniego meczu i o to są pretensje do Sousy. Gdyby zagrał Lewandowski, Glik, Zieliński to szanse na to rozstawienie byłyby dużo większe no i przy ewentualnym niepowodzeniu nie byłoby takiego szumu. Próbowaliśmy nie udało się trudno, a tak wychodzi, że nawet nie spróbowaliśmy.

Twierdzisz, że jesteśmy praktycznie bez szans, bo ogrywamy tylko słabych, ale to wszystko jest za czasów Sousy, u Brzęczka regularnie wygrywaliśmy z drużynami pokroju Austrii, Ukrainy czy Bośni, więc to nie jest tak, że za Sousy walczymy z dobrymi ekipami, a porównywalnych rywali ogrywamy. Zgoda są dobre mecze jak z Anglia, Hiszpanią, ale poza tym nie wygrywamy prawie wcale z drużynami z niższej półki Węgry, Słowacja, Rosja, Islandia.

Naprawdę uważasz, że 2 wygrane z Albanią ( Andory i San Marino nie liczę bo wiemy jaki to jest poziom) i niezła gra z Anglią i Hiszpanią na na te 10 meczów z poważnymi zespołami to dobry wynik żeby tak wychwalać Sousę? Bo dla mnie to trener z takiego samego poziomu jak selekcjonerzy z Polski, a mając końcówkę kariery Lewandowskiego najważniejszy powinien być wynik.

Może gdyby nie było Lewego to styl byłby ważny, ale mając piłkarza na poziome Złotej Piłki przydałyby się jakieś sukcesy, a tych póki co Sousa nie ma. No i te jego wystawianie Lewandowskiego w 2 meczach z Andorą, gdzie w jednym doznaje kontuzji i nie gra z Anglią, a w drugim gra by odpoczywać z Węgrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, The Game 85 napisał:

To podam Tobie przykład z NBA i poprzedniego sezonu Play-in, gdzie gospodarze wygrali 7 z 8 meczów. Zdecydowanie łatwiej było grać u siebie z teoretycznie słabszym przeciwnikiem niż na wyjeździe i takim Memphis udało się potem wygrać z Golden. Tutaj też będąc rozstawionym mielibyśmy mecz u siebie z drużyna z naszego poziomu, a tak mamy od razu wyjazd i 50% szans na bardzo silną drużynę. Wystarczyło tylko nie odpuszczać ostatniego meczu i o to są pretensje do Sousy. Gdyby zagrał Lewandowski, Glik, Zieliński to szanse na to rozstawienie byłyby dużo większe no i przy ewentualnym niepowodzeniu nie byłoby takiego szumu. Próbowaliśmy nie udało się trudno, a tak wychodzi, że nawet nie spróbowaliśmy.

Twierdzisz, że jesteśmy praktycznie bez szans, bo ogrywamy tylko słabych, ale to wszystko jest za czasów Sousy, u Brzęczka regularnie wygrywaliśmy z drużynami pokroju Austrii, Ukrainy czy Bośni, więc to nie jest tak, że za Sousy walczymy z dobrymi ekipami, a porównywalnych rywali ogrywamy. Zgoda są dobre mecze jak z Anglia, Hiszpanią, ale poza tym nie wygrywamy prawie wcale z drużynami z niższej półki Węgry, Słowacja, Rosja, Islandia.

Naprawdę uważasz, że 2 wygrane z Albanią ( Andory i San Marino nie liczę bo wiemy jaki to jest poziom) i niezła gra z Anglią i Hiszpanią na na te 10 meczów z poważnymi zespołami to dobry wynik żeby tak wychwalać Sousę? Bo dla mnie to trener z takiego samego poziomu jak selekcjonerzy z Polski, a mając końcówkę kariery Lewandowskiego najważniejszy powinien być wynik.

Może gdyby nie było Lewego to styl byłby ważny, ale mając piłkarza na poziome Złotej Piłki przydałyby się jakieś sukcesy, a tych póki co Sousa nie ma. No i te jego wystawianie Lewandowskiego w 2 meczach z Andorą, gdzie w jednym doznaje kontuzji i nie gra z Anglią, a w drugim gra by odpoczywać z Węgrami.

Naprawdę uważam, że za wuja nie graliśmy lepszej piłki niż teraz i fakt że mamy kilku zawodników na dobrym poziomie (choć do prowadzenia gry to chyba tylko zielu się nadaje) nie dowodzi że jesteśmy pewniakami do awansu na taką imprezę. Obok nas są Portugalczycy czy Włosi - ilu naszych piłkarzy mieściłoby się w ich jedenastkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, blackmagic napisał:

Naprawdę uważam, że za wuja nie graliśmy lepszej piłki niż teraz i fakt że mamy kilku zawodników na dobrym poziomie (choć do prowadzenia gry to chyba tylko zielu się nadaje) nie dowodzi że jesteśmy pewniakami do awansu na taką imprezę. Obok nas są Portugalczycy czy Włosi - ilu naszych piłkarzy mieściłoby się w ich jedenastkach?

Ale miejsca są 3, więc omijając Portugalię i włochy kadrowo jesteśmy faworytem w każdym meczu. A teraz mamy ponad 50 procent szans że musimy pokonać któryś z tych dwóch teamów, najpewniej na wyjeździe żeby awansować. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, fluber napisał:

Ale miejsca są 3, więc omijając Portugalię i włochy kadrowo jesteśmy faworytem w każdym meczu. A teraz mamy ponad 50 procent szans że musimy pokonać któryś z tych dwóch teamów, najpewniej na wyjeździe żeby awansować. 

 

Imho nie mamy lepszej kadry niż choćby taka Ukraina czy Rosja. Ale odwroce pytanie - twoim zdaniem z wujem / Nawałka byśmy awansowali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, blackmagic napisał:

Imho nie mamy lepszej kadry niż choćby taka Ukraina czy Rosja. Ale odwroce pytanie - twoim zdaniem z wujem / Nawałka byśmy awansowali?

No może ktoś zupełnie randomowy nie zrobił takiego potężnego babola jak odpuszczenie meczu z Wegrami który był o potężna stawkę. Chętnie bym tu wezwał do wyjaśnień jak to było na prawdę. To jest głupsze niż ta akcja JR Smitha w ostatnich sekundach bez rzutu. Tam były sekundy i nerwy a tu co mamy analitycy mogli pare dni liczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Pepis21 napisał:

Tylko to on ich notorycznie wystawia do składu, więc chcąc nie chcąc jest to też i jego wina. Przecież Puchacz czy Szczęsny nie grają padaki od wczoraj tylko już dłuższy czas (szczególnie Wojtunio).

Tak, masz rację, ale teraz wyobraź sobie, że Sousa nie wystawiłby Szczęsnego (i  Tymka) i.. byśmy przegrali... Bo każdy z zastępców tych w/w ma.rowniez swoje wady... To dopiero gówno burza by była :)

23 minuty temu, fluber napisał:

Nie wiem, ale mielibyśmy większe szanse z uwagi na rozstawienie

Ja tam nie wiem czy jak Nawałka nie miałby do dyspozycji (albo miałby ich na 1/4 czy 1/5 gier o stawkę):

- Fabiańskiego i Boruca

- Jodłowca, Pazdana, Wawrzyniaka, Piszczka (Jędrzejczyka w formie)

- Błaszczykowskiego, Grosickiego (Rybusa w formie)

- Milika, Teodorczyka

To by "takie sukcesy" osiągał.  

Naprawdę nie rozumiesz, że między takim Błaszczykowskim a Puchaczem jest przepaść? Albo, że mamy raptem 2 (może 3) środkowych obrońców na jakimś poziomie, a nie 6-8?

Gdyby dziś nasi piłkarze umieli dośrodkowywać ze skrzydeł jak choć przeciętniak Wawrzyniak, Grosik czy Jędrzejczyk (zapomnijmy o Piszczku który był wtedy graczem światowej klasy, czy Błaszczykowskim - średnim europejskim) - czyli po prostu zwykłych solidniakow, albo nawet jeźdźców bez głowy jak Peszko (Jóźwiak mi go trochę przypomina), to nie dyskutowali byśmy o Puchaczu. 

A Szczęsny to bez światowej klasy środkowych obrońców jest totalnym przecenianym przeciętniakiem, którego ja zastąpiłbym połowa bramkarzy z naszej ekstraklasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, blackmagic napisał:

Naprawdę uważam, że za wuja nie graliśmy lepszej piłki niż teraz i fakt że mamy kilku zawodników na dobrym poziomie (choć do prowadzenia gry to chyba tylko zielu się nadaje) nie dowodzi że jesteśmy pewniakami do awansu na taką imprezę. Obok nas są Portugalczycy czy Włosi - ilu naszych piłkarzy mieściłoby się w ich jedenastkach?

Graliśmy może i gorszą piłkę, ale wyniki mieliśmy lepsze, bo ogrywaliśmy w większości przypadków drużyny z naszego poziomu. Będąc rozstawionymi mielibyśmy mecz u siebie z drużyną naszego poziomu i potem losowanie. Teraz mamy wyjazd gdzie 50% szans jest na bardzo trudnego rywala, a potem losowanie co gdzie szanse są takie same.Więc o ile w drugiej rundzie szanse na awans są podobne w obu przypadkach tak teraz mamy dużo trudniejszą przeprawę w pierwszej.

A co do kadry to ja z kolei uważam że wcale nie mamy gorszej niż Rosja czy Ukraina i jeślibym miał Polskę umiejscowić to w najgorszym przypadku dałbym ją na 4 miejscu w grupie barażowej. Tylko teraz dzięki Sousie mamy  o wiele większe szanse na granie z nimi i to w dodatku na wyjeździe.

Wiadomo, że po losowaniu może być inna narracja, ale procentowo teraz mamy zdecydowanie trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, dannygd napisał:

Tak, masz rację, ale teraz wyobraź sobie, że Sousa nie wystawiłby Szczęsnego (i  Tymka) i.. byśmy przegrali... Bo każdy z zastępców tych w/w ma.rowniez swoje wady... To dopiero gówno burza by była :)

Ja tam nie wiem czy jak Nawałka nie miałby do dyspozycji (albo miałby ich na 1/4 czy 1/5 gier o stawkę):

- Fabiańskiego i Boruca

- Jodłowca, Pazdana, Wawrzyniaka, Piszczka (Jędrzejczyka w formie)

- Błaszczykowskiego, Grosickiego (Rybusa w formie)

- Milika, Teodorczyka

To by "takie sukcesy" osiągał.  

Naprawdę nie rozumiesz, że między takim Błaszczykowskim a Puchaczem jest przepaść? Albo, że mamy raptem 2 (może 3) środkowych obrońców na jakimś poziomie, a nie 6-8?

Gdyby dziś nasi piłkarze umieli dośrodkowywać ze skrzydeł jak choć przeciętniak Wawrzyniak, Grosik czy Jędrzejczyk (zapomnijmy o Piszczku który był wtedy graczem światowej klasy, czy Błaszczykowskim - średnim europejskim) - czyli po prostu zwykłych solidniakow, albo nawet jeźdźców bez głowy jak Peszko (Jóźwiak mi go trochę przypomina), to nie dyskutowali byśmy o Puchaczu. 

A Szczęsny to bez światowej klasy środkowych obrońców jest totalnym przecenianym przeciętniakiem, którego ja zastąpiłbym połowa bramkarzy z naszej ekstraklasy.

To jakiś trolling? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dannygd napisał:

Tak, masz rację, ale teraz wyobraź sobie, że Sousa nie wystawiłby Szczęsnego (i  Tymka) i.. byśmy przegrali... Bo każdy z zastępców tych w/w ma.rowniez swoje wady... To dopiero gówno burza by była 🙂

 

I po to mamy w grupie San Marino, Andorę i tego typu rywali aby sprawdzać rezerwy. Poza tym pomijając iż Drągowski ma teraz kontuzje to nie wiem czy nie dałby rady zastąpić Wojtusia. Wydaje mi się iż czas już pomalutku go wprowadzać do kadry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, The Game 85 napisał:

Graliśmy może i gorszą piłkę, ale wyniki mieliśmy lepsze, bo ogrywaliśmy w większości przypadków drużyny z naszego poziomu. Będąc rozstawionymi mielibyśmy mecz u siebie z drużyną naszego poziomu i potem losowanie. Teraz mamy wyjazd gdzie 50% szans jest na bardzo trudnego rywala, a potem losowanie co gdzie szanse są takie same.Więc o ile w drugiej rundzie szanse na awans są podobne w obu przypadkach tak teraz mamy dużo trudniejszą przeprawę w pierwszej.

A co do kadry to ja z kolei uważam że wcale nie mamy gorszej niż Rosja czy Ukraina i jeślibym miał Polskę umiejscowić to w najgorszym przypadku dałbym ją na 4 miejscu w grupie barażowej. Tylko teraz dzięki Sousie mamy  o wiele większe szanse na granie z nimi i to w dodatku na wyjeździe.

Wiadomo, że po losowaniu może być inna narracja, ale procentowo teraz mamy zdecydowanie trudniej.

Może to dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej nocy ale skoro i tak bujamy się na poziomie braku awansu / wpierdzielu w grupie to lepiej odpaść grając ładna piłkę niż awansować grajac mix Częstochowy z lagą

3 godziny temu, ignazz napisał:

No może ktoś zupełnie randomowy nie zrobił takiego potężnego babola jak odpuszczenie meczu z Wegrami który był o potężna stawkę. Chętnie bym tu wezwał do wyjaśnień jak to było na prawdę. To jest głupsze niż ta akcja JR Smitha w ostatnich sekundach bez rzutu. Tam były sekundy i nerwy a tu co mamy analitycy mogli pare dni liczyć. 

Prawdy pewnie nigdy nie poznamy co nie zmienia faktu że imho tak czy siak byśmy nie awansowali. I znowoz nie chodzi mi o bronienie sousy bo nie jest super trenerem po prostu wiemy jakie średniowiecze będzie po nim

3 godziny temu, fluber napisał:

Nie wiem, ale mielibyśmy większe szanse z uwagi na rozstawienie

Większe tak, czy realne imho dalej nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, blackmagic napisał:

Może to dyskusja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej nocy ale skoro i tak bujamy się na poziomie braku awansu / wpierdzielu w grupie to lepiej odpaść grając ładna piłkę niż awansować grajac mix Częstochowy z lagą

No i tutaj się kompletnie nie zgadzamy, bo ja zdecydowanie  wolę awans niż styl. Poza tym nie powiedziałbym, że styl Sousy na Euro był jakiś rewelacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.