Skocz do zawartości

New Detroit Pistons 2014/15


Zaphod

Rekomendowane odpowiedzi

Greg to dobry PF może być. Ogólnie to trio Smoove, Greg, Drum wyglądałoby spoko, gdyby nie fascynacja rzutami za 3 w wykonaniu Smitha.

Oni we trzech mogą wyglądać dobrze tylko wtedy, jak będą w trzech różnych ekipach. 

 

Pistons naprawdę mają talent do dobierania niepasujących zawodników. Niewiele mniejszy niż Knicks i Lakers, ale to już są artyści w swoim fachu akurat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg to dobry PF może być. Ogólnie to trio Smoove, Greg, Drum wyglądałoby spoko, gdyby nie fascynacja rzutami za 3 w wykonaniu Smitha.

Kucio

 

Monroe nie może być PFem skoro on na high poście nie istnieje, jego jumper jest tragiczny 27% i na dodatek fatalnie broni więc potrzebny jest on Pistons jak dziura w moście teraz jedynie muszą go dobrze opchnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo 2 centrów to trochę za dużo w jednej ekipie.

 

jeśli otoczysz ich shooterami, dlaczego nie?

 

Drummond grający p&r, Monroe na high post.

 

Greg dobrze gra przodem i dużo widzi - świetnie podaje - high low nad obręcz anyone?

 

nie jest to idealne połączenie, ale warto spróbować. nie pozbywasz się ot tak 23-letniego wszechstronnie wyszkolonego big mana tylko dlatego, że rok temu przepłaciłeś Josha Smitha.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten Monroe to stat padder i nigdy nie powierzyłbym mu ważnej roli w zespole - i to czasem widać od samego początku, że ktoś nie ma tego "czegoś". To trochę tak jak z Deronem Williamsem, który dużej grupie ludzi nie przypadł do gustu since day one - i jak się okazało - mieli rację.

 

Pytanie tylko, czy przepłacać Monroe czy próbować topornym ofensywnie duetem Josh-Drummond. Jak nie urok, to sraczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kucio

Co z tego, że miał podobne staty. To nie wszystko. Po prostu na 4 jest mniej efektywny. 

 

Para Monroe-Drummond w ataku jeszcze mogłaby się nie gryźć, otoczona strzelcami, ale w obronie Drumm nie ogarnie za nich dwóch. Monroe jest trochę za wolny. A ci sami świetni strzelcy musieliby być dodatkowo bardzo dobrymi obrońcami. Ciężko to zmontować, szczególnie gdy offseason zaczyna się od dawania 19/3 Meeksowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten Monroe to stat padder i nigdy nie powierzyłbym mu ważnej roli w zespole - i to czasem widać od samego początku, że ktoś nie ma tego "czegoś". To trochę tak jak z Deronem Williamsem, który dużej grupie ludzi nie przypadł do gustu since day one - i jak się okazało - mieli rację.

 

Pytanie tylko, czy przepłacać Monroe czy próbować topornym ofensywnie duetem Josh-Drummond. Jak nie urok, to sraczka.

Deron w Utah doszedł do WCF i zrobił 1 ofensywę ligi. Osiągnięcia, które z pg w 20 wieku zrobili zaledwie Parker, Nash i Westbrook(liczę też ECF, żeby nie było). Do tego zobaczmy jeszcze jak się odnajdzie pod Hollinsem, bo akurat Kidd do mnie nie przemawia, Deron to wciąż zawodnik na wydajne 18/8. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kto jest tymi strzelcami w Pistons? 

 

Poza tym uważasz, że trio Smith-Monroe-Drummond może spoko sprawdzić się na boisku, więc o czym mowa. Smith na siłę pchany na 3, Monroe to samo na 4 - to jak to ma być spoko? 

 

A już Smith grający bliżej kosza, to gwóźdź do trumny. Gdzie oni się tam we trzech zmieszczą? 

 

Tak w ogóle - wiesz jak gra Monroe, czy porównałeś staty z trzech ostatnich sezonów i uważasz, że może być z niego dobry PF? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem przecież, że u SvG będzie sporo strzelców. Wiadomo, że chce zbudować Magic 2.0 więc ich szuka. Także póki co nie ma i zobaczymy co dalej. 

Van Gundy akurat jest według mnie coachem dość elastycznym. W Magic miał taki materiał to grał in and out. Sądzę, że w Detroit jest w stanie ustawić atak inaczej, szczególnie, że Drummond to nie Howard. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszechstronnym wysokim to był Chris Webber a nie Monroe. 

 

Nie wiem co wy jeszcze w nim widzicie. Pod dziurą nie kończy jakoś wybitnie (gorzej niż Smith z czasów gdy grał na PF), jego range ogranicza się do 9 feet w zasadzie i jego indolencja rzutowa jest gorsza nawet od Josha z 16-23 feet. W ogóle mówimy o wysokim grającym z TS 52%, gdzie stawiany za wzór nieefektywności Smith ma w karierze miewał ponad 53% a obecnie grając na nieswojej pozycji ma 50%. 

 

To jest taki wszechstronnie wyszkolony wysoki, który nic nie potrafi. Nie jest efektywnym scorerem, nie broni, nie jest potworem w transition i nie zbiera jakoś wybitnie. Najgorszy z możliwych zawodników bo nic ci nie daje poza miernością. 

 

Porównania do Smitha to już w ogóle nie na miejscu. Smith lepiej kończy at rim (za sprawą transition również), jest przekozakiem w obronie grając na PF. Ma gorszą selekcje rzutową bezwątpienia ale w dobrym systemie gdy gra na 4 pokazywał, że potrafi to ograniczyć. Zawsze w ciemno biorę zawodnika, który da mi top rim protection, nawet kosztem 3/4 cegieł z dalekiej półdychy niż gościa, który nie daje drużynie nic. 

 

Przyznaje, że Monroe ma fajne passing skills ale to za mało. Zwłaszcza, że jego rywal na PF ma je imo lepsze. Dlatego Jendras jak przepłaciłeś rok temu Smitha to pozbywasz się Monroe. Wszechstronnego młodego PF-a :) 

 

Co do samego Detroit to nie wiem czy za Grega jeszcze cokolwiek dostaną (pewnie nie) ale wariant na 3 wysokich nie wypalił. Sam myślałem, że uda się to poukładać ale rzeczywistość to zzweryfikowała i dziwi mnie, że jeszcze niektórzy wierzą, że to możliwe. Trochę jak z Melo, gdzie ludzie jeszcze się nim jarają i łudzą się, że coś zrobi.

 

Dlatego niezależnie od wariantu muszą się pozbyć Smitha/Monroe i zacząć grać normalnie. Nie widziałem za wiele Pistons w sezonie (około 30 meczów) ale wydawało mi się, że współpraca Jennings-Drummond wyglądała bardzo dobrze. W ogóle miałem pochwalić Brandona, że pokazał się z dobrej strony i może coś z niego będzie. Ograniczył swój scoring, miał najwięcej asyst  w karierze, próbował kontrolować tempo i uruchamiać wysokich. A jeszcze trójkę poprawił, gdyby tylko kończył lepiej wjazdy to już w ogóle rewelacja. 

 

Wydawało mi się, że najbardziej nie mógł się odnaleźć Monroe ale to niepełna i subiektywna obserwacja. 

 

Jennigns-Meeks-xxx-Smith-Drummond wygląda solidnie jak na wschód, jeśli SvG to poukłada. Dwóch dobrych shooterów zza łuku do mocnego frontcourtu już jest. Ja bym poleciał na Denga na ich miejscu. Wiem, że nie poprawi spaceingu ale właśnie taki allaround player by tam najbardziej pasował na SF. Nic lepszego i tak ich w najbliższym czasie nie czeka to niech przepłacą czarnucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszechstronnym wysokim to był Chris Webber a nie Monroe.

 

Nie wiem co wy jeszcze w nim widzicie. Pod dziurą nie kończy jakoś wybitnie (gorzej niż Smith z czasów gdy grał na PF), jego range ogranicza się do 9 feet w zasadzie i jego indolencja rzutowa jest gorsza nawet od Josha z 16-23 feet. W ogóle mówimy o wysokim grającym z TS 52%, gdzie stawiany za wzór nieefektywności Smith ma w karierze miewał ponad 53% a obecnie grając na nieswojej pozycji ma 50%.

 

To jest taki wszechstronnie wyszkolony wysoki, który nic nie potrafi. Nie jest efektywnym scorerem, nie broni, nie jest potworem w transition i nie zbiera jakoś wybitnie. Najgorszy z możliwych zawodników bo nic ci nie daje poza miernością.

 

Porównania do Smitha to już w ogóle nie na miejscu. Smith lepiej kończy at rim (za sprawą transition również), jest przekozakiem w obronie grając na PF. Ma gorszą selekcje rzutową bezwątpienia ale w dobrym systemie gdy gra na 4 pokazywał, że potrafi to ograniczyć. Zawsze w ciemno biorę zawodnika, który da mi top rim protection, nawet kosztem 3/4 cegieł z dalekiej półdychy niż gościa, który nie daje drużynie nic.

 

Przyznaje, że Monroe ma fajne passing skills ale to za mało. Zwłaszcza, że jego rywal na PF ma je imo lepsze. Dlatego Jendras jak przepłaciłeś rok temu Smitha to pozbywasz się Monroe. Wszechstronnego młodego PF-a :)

 

Co do samego Detroit to nie wiem czy za Grega jeszcze cokolwiek dostaną (pewnie nie) ale wariant na 3 wysokich nie wypalił. Sam myślałem, że uda się to poukładać ale rzeczywistość to zzweryfikowała i dziwi mnie, że jeszcze niektórzy wierzą, że to możliwe. Trochę jak z Melo, gdzie ludzie jeszcze się nim jarają i łudzą się, że coś zrobi.

 

Dlatego niezależnie od wariantu muszą się pozbyć Smitha/Monroe i zacząć grać normalnie. Nie widziałem za wiele Pistons w sezonie (około 30 meczów) ale wydawało mi się, że współpraca Jennings-Drummond wyglądała bardzo dobrze. W ogóle miałem pochwalić Brandona, że pokazał się z dobrej strony i może coś z niego będzie. Ograniczył swój scoring, miał najwięcej asyst w karierze, próbował kontrolować tempo i uruchamiać wysokich. A jeszcze trójkę poprawił, gdyby tylko kończył lepiej wjazdy to już w ogóle rewelacja.

 

Wydawało mi się, że najbardziej nie mógł się odnaleźć Monroe ale to niepełna i subiektywna obserwacja.

 

Jennigns-Meeks-xxx-Smith-Drummond wygląda solidnie jak na wschód, jeśli SvG to poukłada. Dwóch dobrych shooterów zza łuku do mocnego frontcourtu już jest. Ja bym poleciał na Denga na ich miejscu. Wiem, że nie poprawi spaceingu ale właśnie taki allaround player by tam najbardziej pasował na SF. Nic lepszego i tak ich w najbliższym czasie nie czeka to niech przepłacą czarnucha.

Mam podobne zdanie co do grera - przecietny w wiekszosci rzeczy + dobry passer + nieefektywny scorer. Ale w denga bym nie wchodzil bardziej w 3&D bo z ta trojka jenningsa i meeksa to roznie bywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że to kiedyś nastąpi, ale Josh Smith stał się mocno niedoceniany. Osobiście 10 razy bardziej wolałbym wyjebać Monroe i pokombinować z duetem Smith-Drummond. Podobały mi się ruchy Detroit rok temu i szkoda, że wyszła z tego taka spierdolina, bo wg mnie spokojnie można z tego wycisnąć top5 Wschodu przy solidnym trenerze i puszczeniu Monroe. Jenningsowi też bym jeszcze dał szansę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest taki wszechstronnie wyszkolony wysoki, który nic nie potrafi. Nie jest efektywnym scorerem, nie broni, nie jest potworem w transition i nie zbiera jakoś wybitnie. Najgorszy z możliwych zawodników bo nic ci nie daje poza miernością.

 

dobrze zbiera i jest groźny w transition, więc żeby obrócić to w wadę, napisałeś, że nie jest potworem oraz że nie jest wybitny.

 

sprytnie, ale w ten sposób pokazujesz, że bardzo chcesz, aby Smith w tym porównaniu wypadł lepiej.

 

nie rozumiem też, dlaczego podajesz nieprawdziwe procenty. Monroe ma w karierze TS 54,5%, w poprzednim sezonie 53%. Smith - odpowiednio 51% i 46% (!). Twierdzenie, że ten drugi odnalazł się w Detroit lepiej to już porządny hardcore dla prawdziwych komandosów.

 

Zalety Smitha też przekoloryzowane. Żaden z niego wybitny obrońca ani passer - owszem, ma do tego skille, ale zdecydowanie brakuje mi IQ, a przeciwko większym podkoszowym  - dodatkowo warunków. Jest powód, dla którego Atlanta z Millsapem nie wygląda gorzej. Jest powód, dla którego żaden klub się na Smitha nie rzuca, mimo że te jego 14 na rok wygląda coraz mniej koszmarnie wraz ze wzrostem pensji oraz ogólnie salary cap.

 

Monroe jest jaki jest, ma swoje wady, nietypowy skillset, który trudno wpasować, ale ciągle bardzo młody, rasowy post player, przez którego możesz prowadzic ofensywę. Pistons nie cierpią na nadmiar talentu, odpuszczanie za darmo takiego zawodnika byłoby skrajnie nieodpowiedzialne i zwyczajnie głupie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

procenty pomyliłem, wziąłem z 2013- moja wina. 

 

Jendras jak ze Smitha żaden obrońca ? Daj panie spokój, w Atlancie miał Drapm w 2011 3.6. To jest tyle co Duncan. Oczywiście nie twierdzę, że to poziom KG czy TD ale jak grał na PF w Atlancie to był topowym defensorem w lidze i próbujesz przekręcać, że żaden z niego wybitny obrońca ? Wiele można mu zarzucić ale akurat rim protection i help D ma epicką grając na PF. A już w ogóle gdzie w tym porównaniu Monroe jeśli chodzi o obronę ? 

 

To samo transition. Smith jest lepszy bo jest szybszy, może od biedy wyprowadzić piłkę bo zbiórce i lepiej kończy nad obręczą. O to mi chodziło jak pisałem, że nie jest potworem. 

 

Monroe ma wady jak obrona czy brak high postu, jumpera a zbiórka czy transition są conajwyżej przeciętne. 

 

Zresztą nie rozumiem twojego punktu widzenia. Jeśli chodzi o talent, wiek i perspektywy- oczywiście Monroe może coś pokaże. Niestety aby do tego doszło musi grać na C. W Pistons już jest inny talent na tej pozycji- Drummond. Nie da się ich obu pogodzić, widzieliśmy jak to wyglądało. Do Drummonda bardziej na PF pasuje Smith, który pomimo swoich wad da Pistons więcej grając na PF od Grega grającego na tej samej pozycji. Zresztą jemu spadły procenty znacząco odkąd przyszedł Drummond. Też problem jak go postrzegamy- jako C gra świetnie w transition i odnajduje się w trumnie. Natomiast na PF wygląda to już zupełnie inaczej. 

 

Co do odnalezienia się- chodziło mi o współpracę na boisku i potrafienie się odnaleźć. Nie wiem Jendras ile spotkań Detroit widziałeś. Jak ja ich oglądałem to wyraźnie Monroe miał najmniej pomysłu na siebie i najgorzej współpracował z Jenningsem. Często zaczynał prawie pod linią trójki swoje akcji i w ogóle nie sprawiał wrażenia szczęśliwego, że dostaje mniej touches. Napisałem, że to moje subiektywne zdanie akurat, Smith próbował brać słabszych SF na low post, dać screeny czy wrzucić z high post niezłe podanie. 

 

Cały problem polega dla mnie na tym, że po pierwsze Monroe jest przeciętny we wszystkim co robi lub słaby. Rasowy post player z TS 52% ? Druga sprawa to fit do Drummonda. No nie pasuje ni c***a tutaj Monroe. Smith grając na czwórce da Pistons- dużo lepszą obronę pod koszem, lepsze transition. Monroe da lepszą zbiórkę i w sumie tyle. Dlatego uważam, że zostawienie Monroe będzie błędem. Nie jest to ani żaden wielki talent ale przede wszystkim to jest C, który musi grać w pomalowanym aby wnieść cokolwiek. W Detroit nie będzie miał na to szans. Do Pekovica wolałbyś Gortata czy Smitha ?  You know what I mean. 

 

@Matek: A Smith grał na nominalnej pozycji ? Tam był pierdolnik straszny a trener był tylko statystą miałem wrażenie. Kilka prób grania high-low czy współpracy między Gregiem i Dre i tyle. Reszta wyglądała na improwizowaną grę pod blokiem, gdzie koledzy grają aby mniej więcej każdy po równo oddał rzutów. Często czy Dre czy Monroe czy Smith wpierdalali się psując dobrego picka i uniemożliwiając podanie, przeszkadzali sobie często schodząc pod kosz w złym czasie.

Edytowane przez wowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego porównujesz go cały czas do Smitha, jak ja piszę o tym, że powinien grać na C. Nie na PF, gdzie po prostu nie pasuje. Poza tym, Smith bardziej pasuje do grania jako SF, niż Greg na PF.

 

Problemem jest to, że ustawiają go często na 4. Sam piszesz, że Drumm i Monroe sobie przeszkadzali, a z czego to się brało? Właśnie z wsadzania Grzesia na 4, na siłę. Ustaw go na C i powiedz mi, czy dalej jego umiejętności będą słabe, na tej pozycji? 

 

Jazz i Pistons mają ten sam problem. Mają po dwóch fajnych młodych środkowych, ale średnio oni do siebie pasują. 

 

Szkoda, że nie trafił do PTB, a były takie ploty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała trójka Drummond, Monroe i Smith tracą na całej sytuacji. Jest tu chyba też pewien paradoks, który jednak może uświadomić jak ciężko klasyfikować graczy - "który lepszy". Drummond to z tej trójki "najlepszy gracz", jednak najlepsza para wysokich C-PF z tego tercetu pod względem fitu to być może Monroe-Smith. taka sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matek: porównuje do Smitha bo tu jest największy problem Pistons. Ja wiem, że ostatnie dwa sezony miał mizerne ze względu na Drummonda ale oceniam go jak gra a nie jak by mógł grać. 

 

Sam mam nadzieję, że odejdzie już w to lato i będzie można zobaczyć czy coś z niego na C będzie czy nie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jendras jak ze Smitha obrońca?

 

nic takiego nie napisałem.

 

sam piszesz, że nie jest to poziom Duncana czy KG, a potem, że jest wybitny? wybacz, inaczej rozumiem słowo "wybitny".

 

a rim protectorem jest Roy Hibbert, Marc Gasol, Dwight Howard. Smith to najwyżej shotblocker z pomocy.

 

poza tym, myślę, że po stracie wybitnego obrońcy defensywa Atlanty powinna być znacznie gorsza. Tymczasem oni pogorszyli się stosunkowo nieznacznie - zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile czasu stracił Horford. Dlaczego?

 

Monroe ma wady jak obrona czy brak high postu, jumpera a zbiórka czy transition są conajwyżej przeciętne.

 

Monroe to nie Love na desce, ale jak ci wyszło, że jest przeciętny? to poziom porównywalny do Duncana czy Horforda - dobry zbierający. miałby lepsze wyniki, gdyby obok niego nie grał potwór Drummond.

 

Transition to również jego mocna strona. Monroe nie jest świetnym atletą, ale nie daj się zwieść pozorom - biega bardzo dobra.

 

Zresztą nie rozumiem twojego punktu widzenia. Jeśli chodzi o talent, wiek i perspektywy- oczywiście Monroe może coś pokaże. Niestety aby do tego doszło musi grać na C. W Pistons już jest inny talent na tej pozycji- Drummond. Nie da się ich obu pogodzić, widzieliśmy jak to wyglądało.

 

 

Skąd wiesz, że się nie da? Oczywiście, nie jest to idealny fit, ale Pistons przez ostatnie lata to jest chaos po obu stronach parkietu. W poprzednim sezonie, para Drummond-Smith, bez Monroe na parkiecie też wcale nie wyglądała dobrze.

 

Pistons mają w miarę czysty capsheet, mogą spokojnie zatrzymać Monroe i dać szansę Van Gundy'emu na ułożenie tego bałaganu. Jeśli nie wyjdzie - nie ma problemu, poszukają wymiany. Chętny na młodego startera na C zawsze się znajdzie.

 

Lepsze to, niż odpuszczanie dobrego zawodnika za nic.

 

Nie kiedy jesteś Detroit Pistons, a finanse nie ściskają ci dupy.

 

 

Cały problem polega dla mnie na tym, że po pierwsze Monroe jest przeciętny we wszystkim co robi lub słaby. Rasowy post player z TS 52% ? Druga sprawa to fit do Drummonda. No nie pasuje ni c***a tutaj Monroe. Smith grając na czwórce da Pistons- dużo lepszą obronę pod koszem, lepsze transition. Monroe da lepszą zbiórkę i w sumie tyle. Dlatego uważam, że zostawienie Monroe będzie błędem. Nie jest to ani żaden wielki talent ale przede wszystkim to jest C, który musi grać w pomalowanym aby wnieść cokolwiek. W Detroit nie będzie miał na to szans.

 

 

znowu to twoje 52. weź pod uwagę, że Monroe był znacznie efektywniejszy przez pierwsze dwa lata. Chaos, brak pomysłu, brak pg i słaby spacing to dla takiego wysokiego śmierć.

 

I ponawiam pytanie, skoro taki ten Smith dobry, to dlaczego nikt go nie chce?

 

a jeśli jesteśmy przy temacie, kto jest jakim finisherem - Smith w odległości 0-3 stóp w karierze ma 67%, Monroe 62%, a oddaje takich rzutów więcej, bo - jak wiemy - Josh uwielbia cegiełki z dystansu. Także nie ma mowy o dużej różnicy.

 

Do Pekovica wolałbyś Gortata czy Smitha ?  You know what I mean.

 

no właśnie nie bardzo, bo ten przykład w ogóle mi tu nie pasuje. a wolę Gortata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.