Skocz do zawartości

Czy "złote" lata NBA powrócą ?


ghost41

Rekomendowane odpowiedzi

Do tego , że liga NBA jest najwspaniaslyszm wydaniem światowego basketu chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Finezyjne asysty, niesamowite wsady, akcje zapierajace dech w piersiach to coś za co kochamy koszykówkę w wydaniu amerykańskim. Ciągły rozwój techniki i coraz bardziej wymyślne zagrania obecych idoli jak Lebron, Kevin Durant, Blake Griffin i wielu innych sprawiło, że obecny basket stał sie widowiskowy jak nigdy. Rekordy wielu statystyk stają się coraz bardzie wyśrubowane...ale, jest coś czego obecnie mi brakuje, czegoś za co kochałem koszykówke lat 90, czego co sprawiało że zarywałem noce i odliczałem godziny do kolejnego meczu NBA.

Obecna koszykówka stała się jakby bardziej "grzeczna", zniewolona zaostrzonymi przepisami. Gwiazdy NBA zarabiają jak nigdy i są kochani przez swoich fanów ale gdzież im do wyrazistości i charyzmy postaci przełomu lat 80 i 90 jak Barkley, Rodman, O'neal, Mc'hale, Laimbeer i wielu, wielu innych. To oni sprawiali że widowiska stawały sie emocjonujące jak nigdy wcześniej i długo potem. Indywidualne potyczki zawodników stawały sie dodatkowym smaczkiem bo nigdy nie wiadomo było co zdarzyć sie może na parkiecie a zespołowe "wojny" jak Indiana - NY - Chicago, wcześniej Boston - LA - Detroit przeszły do niezapomnianej historii. Teraz juz nie zobaczymy gestów jak "not in my hosue" D. Mutombo czy "in your face" po wsadzie Shawna Kempa, nawet "trash talking" odszedł w zapomnienie. A założenia taktyczne Knicksów i Pacersów,  "środkiem nikt nie przejdzie"... ależ ta koszykówka była fizyczna i piekna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za taką wyrazistość i charyzmę jak Laimbeera to ja osobiście podziękuję.

 

Ciesz się tym, co mamy teraz :smile: Ja też z wielkim sentymentem wspominam NBA lat 90., ale nie z powodu tej mitycznej fizyczności i walk gangów na boiskach, tylko dlatego, że jak większość ludzi mam tendencję do idealizowania pewnych rzeczy z przeszłości.

 

Orły Górskiego też już nie zagrają, musimy z tym żyć :)

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do orłów górskiego  to przypomniała mi się wypowiedź jednego z kadrowiczów o plusach i minusach cudu na Wembley. Z plusów to brąz, radość Polaków, wypromowanie się całego rocznika. Jednak kosztem jednego wielkiego minusa - Tomaszewski zyskał miano autorytetu i pozwalają mu się wypowiadać w mediach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe idealizowanie przeszłości :) Mi też lata 90 kojarzą się najlepiej, wtedy wszystko wydawało się takie super, tęsknie za tamtą koszykówką, za gumą kaczora donalda, za oranżadą, za wychodzeniem na boisko z kolegami ;) ta dzisiejsza koszykówka nie jest tą samą, co dawniej, ale koszykówka się ciągle zmienia, pewnie Bill Russell i Elgin Baylor oglądając koszykówkę z lat 90 też sobie myśleli, że to nie jest to samo co za ich czasów.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wynika to z tego, że kilkanaście lat temu oglądałem 1 mecz w tygodniu na TVP + transmisje na DSF. A poza tym to Magic Basketball, telegazeta i tyle. Stąd atmosfera magii i czegoś trudno dostępnego. Teraz oglądam więcej spotkań w ciągu jednego sezonu, niż kiedyś w 5 lat :smile:

 

ale jak widze ruchy podkoszowych i ich technike i nieprzydatnosc to krew zalewa jednak

 

Prawda, brakuje plejady doskonałych centrów z lat 90. Gestów Mutombo i innych także.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSF, TVP2, potem Wizja sport, TVN, Michałowicz, dodatkowo jakeś SAT1, czy RTL2 - już nie pamiętam, ale wtedy każdy łykał wszystko, jak młoda foka. 265-268, Jedni pomyśą, że szyfrem zapodaję, ale niektórzy zrozumieją...

Sentyment jest, ale nic mi nie przysłoni korzyści posiadania telefonu komórkowego, pomimo tego, że stacjonarne istnieją już ponad sto lat,

Edytowane przez Benon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe idealizowanie przeszłości :smile: Mi też lata 90 kojarzą się najlepiej, wtedy wszystko wydawało się takie super, tęsknie za tamtą koszykówką, za gumą kaczora donalda, za oranżadą, za wychodzeniem na boisko z kolegami ;) ta dzisiejsza koszykówka nie jest tą samą, co dawniej, ale koszykówka się ciągle zmienia, pewnie Bill Russell i Elgin Baylor oglądając koszykówkę z lat 90 też sobie myśleli, że to nie jest to samo co za ich czasów.. 

typowe dla kogo lub czego ?

 

poza tym ja niczego nie idealizuje, uważam tylko brakuje obecnie tak wyrazistych, barwnych i niepowtarzalnych postaci jakie akurat skumulowały sie w latach 90 na boiskach NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą inni, wyidealizowałeś sobie te czasy, bo wtedy zacząłeś jarać się NBA, z tym wiążą się Twoje pierwsze wspomnienia. Nie może być inaczej, skoro zawodnicy, ktorzy wtedy zainteresowali nas ligą, już teraz nie grają lub kończą kariery. Tak naprawdę jeśli mowa o latach 90-tych to wielu tęskni za tamtą muzyką, wielu uwaza filmy z tego okresu za najlpesze, dla nas to samo tyczy się koszykówki. Taka natura ludzka.

 

Fajnie powspominać czasy, gdy sprawdzało się wyniki na telegazecie, czekało się cały tydzień na jeden mecz albo jego skrót w telewizji, a pozostałe "oglądało" na chacie dyskutując z innymi fanami, ale ja osobiście się cieszę z większości obecnych zmian i przede wszystkim z tego, jak teraz NBA jest dostępna i w jakiej jakości. Chociaż nowi kibice teraz pewnie nie doceniają tego co mają, tak jak my. Ale oni za 10-15 lat będą wspominać obecne czasy z takim samym sentymentem...

 

 

265-258, Jedni pomyśą, że szyfrem zapodaję, ale niektórzy zrozumieją...

 

No raczej :smile: To jeszcze działa? W ogóle taki twór jak telegazeta jeszcze istnieje? Pytam, bo od kilku lat nie mam już telewizji.

Edytowane przez Monty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSF, TVP2, potem Wizja sport, TVN, Michałowicz, dodatkowo jakeś SAT1, czy RTL2 - już nie pamiętam, ale wtedy każdy łykał wszystko, jak młoda foka. 265-268, Jedni pomyśą, że szyfrem zapodaję, ale niektórzy zrozumieją...

Sentyment jest, ale nic mi nie przysłoni korzyści posiadania telefonu komórkowego, pomimo tego, że stacjonarne istnieją już ponad sto lat,

 

był jeszcze screen sport ( kupiony przez Eurosport) oraz Sport (?)

 Italia 2 bodajże ;-)

 

o draftach czytałem w Przeglądzie Sportowym i zamawiało się slamy nie wiem jak w sumie ;-) (poczta pantoflową)

temat NCAA poza informacjami o Krzyżewskim i raz do roku o MM był nieosiagalny

 

edit: telegazeta na DSF działała szybciej więc bodajrze 201-220 jest lepsze niż 265-268

tym bardziej że stronę 267 - 268 z tabelami sezonu indywidualnymi i newsami dodano później

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą inni, wyidealizowałeś sobie te czasy,

czy kazdemu trzeba z osobna pisać że niczego nie idealizuje !! czytajcie ze zrozumieniem. Jak napisałem wyżej obecna koszykówka jest bardziej widowiskowa co wpływa na jej wiekszą atrakcyjność wiec gdzie tu do idealizowania lat 90 ?

 

jak czytam wasze wypowiedzi to mam wrażenie że zostałem poddany psychoanalizie przez psychiatrów amatorów którzy wiedzą lepiej co komu w glowie siedzi niż on sam. Jak juz tak chcecie poddawać coś analizie to koszykówke lat 90 i obecna a mnie moje wrażenia.

Edytowane przez ghost41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy kazdemu trzeba z osobna pisać że niczego nie idealizuje !! czytajcie ze zrozumieniem. Jak napisałem wyżej obecna koszykówka jest bardziej widowiskowa co wpływa na jej wiekszą atrakcyjność wiec gdzie tu do idealizowania lat 90 ?

 

jak czytam wasze wypowiedzi to mam wrażenie że zostałem poddany psychoanalizie przez psychiatrów amatorów którzy wiedzą lepiej co komu w glowie siedzi niż on sam. Jak juz tak chcecie poddawać coś analizie to koszykówke lat 90 i obecna a mnie moje wrażenia.

Dla mnie obecna liga jest bardziej atrakcyjna i gracze są bardziej wyraziści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idealizowanie to jedno a to że obecna nba to liga dla panienek drugie, to jest potwierdzone i wiele razy o to były spory, jak ktoś chce sobie oglądać taki miałki basket z gwizdaniem wszystkiego co się tylko da to jego sprawa, prędzej czy poźniej i tak liga od tego odejdzie ale spoko mit lebrona już i tak będzie nie do ruszenia więc się @Lorak @Rappar nie musicie martwić :P:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idealizowanie to jedno a to że obecna nba to liga dla panienek drugie, to jest potwierdzone i wiele razy o to były spory, jak ktoś chce sobie oglądać taki miałki basket z gwizdaniem wszystkiego co się tylko da to jego sprawa, prędzej czy poźniej i tak liga od tego odejdzie ale spoko mit lebrona już i tak będzie nie do ruszenia więc się @Lorak @Rappar nie musicie martwić :tongue::smile:

 w końcu znalazł sie na forum jakiś konkretny "gracz "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idealizowanie to jedno a to że obecna nba to liga dla panienek drugie, to jest potwierdzone i wiele razy o to były spory, jak ktoś chce sobie oglądać taki miałki basket z gwizdaniem wszystkiego co się tylko da to jego sprawa, prędzej czy poźniej i tak liga od tego odejdzie ale spoko mit lebrona już i tak będzie nie do ruszenia więc się @Lorak @Rappar nie musicie martwić :tongue::smile:

O co chodzi z tym "mitem Lebrona", uważasz że mielibyśmy gorzej oceniać Jamesa bo stosowany przez niego obecnie styl gry nie sprawowałby się w latach 80./90. aż tak dobrze (a przecież i tak mógłby go wtedy trochę zmienić) czy może wtedy dostałby wpierdol od Laimbeera a teraz nie ma od kogo i przez to wyrósł jakiś "mit"?

 

Co do starych lat to chętnie przeniósłbym do naszych czasów starą elitę centrów: Olajuwona, Ewinga, Mutombo i resztę. Nie uważam by obecny basket był miałki i pizdowaty, dziwi mnie że jest ktoś kto tak o nim sądzi a i tak go śledzi. Koszykówka to koszykówka, to że nikt nie dostanie wpierdolu a ktoś co jakiś czas zrobi flopa to jeszcze nie powód, by nie emocjonować się grą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też to ciekawi i w mojej opinii nie jest przesądzone czy radziliby sobie lepiej. Świetnie drugą stronę medalu przedstawił jeden z wybitniejszych 'wielkoludów':

 

"Yao: I’ve thought more than once about how I would compete in today’s basketball if I was still healthy and in my best shape. I think, if you can make enough free throws, or create enough free throws, you can still be effective. Otherwise, you probably need to run with the small ball. Someone like Shaquille O’Neal could create enough free throws for himself. He was very dominant and could change the pace of the game with that. But, the shooting skill today is so incredible. The three-pointer is so easy today. I think they should extend the line even another meter farther [laughs]. The defense is much more stressed by the range. And obviously, players with size like me would find it much more difficult to guard a shooter. So…[today’s NBA] definitely would not be easy for me.

 

The game has changed. Basketball is a form of knowledge. Sometimes I compare basketball skill to war weapons. Think about war weapons through history. In the beginning, if people wanted to knock down some big towns they needed those big machines, like catapults, and they were huge. Consider that they are centers. And then came the fire guns. When the fire guns first came out how big were they? [Motions with his hands] They were huge. And then they became smaller and smaller, and now the pistol is only that size [shows the size of his palm]. That is the skill and shape of a player, you see. The first nuclear weapons, the first missiles were so big, but now, they can be very small. Consider a player’s skill and body like a weapon. The weapon has gone from huge to small, but their damage is the same or even greater now. The point guards are the smaller and more powerful weapon nowadays. And they are mobilized. More mobile. Easy to transport, easy to ship somewhere, easy to sneak into somewhere like cutting into the lane. That’s what I think."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 

Tak jak piszą inni, wyidealizowałeś sobie te czasy, 

 

 

czy kazdemu trzeba z osobna pisać że niczego nie idealizuje !! czytajcie ze zrozumieniem. Jak napisałem wyżej obecna koszykówka jest bardziej widowiskowa co wpływa na jej wiekszą atrakcyjność wiec gdzie tu do idealizowania lat 90 ?

 

jak czytam wasze wypowiedzi to mam wrażenie że zostałem poddany psychoanalizie przez psychiatrów amatorów którzy wiedzą lepiej co komu w glowie siedzi niż on sam. Jak juz tak chcecie poddawać coś analizie to koszykówke lat 90 i obecna a mnie moje wrażenia.

 

 

Myślę, że masz problem z akceptacją faktu, że idealizujesz różne rzeczy, Twój agresywny upór może mieć negatywne skutki na Twoją psychikę, prawdopodobnie już teraz to się uwidacznia. Chciałbym się dowiedzieć, skąd te idealizowanie i ten upór, ale musialbym Cię lepiej poznać. Może opowiesz trochę wiecej o Twoim dziecinstwie...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.