Skocz do zawartości

Zimowe IO Sochi 2014


Ballas

Rekomendowane odpowiedzi

Tak na luzie po lomocie hokejowym dla Rosji ogladam lyzwiarki. Tak mi w oko wpadla Isadora Williams z Brazylii. Ladnie sie te plasy oglada po wygranej spurs @ clippers

 

Od 10 dni... pełnoletnia. ;) Ale fakt - ładna.

 

Mamy rekordowy medal Bjoerndalena z czego niewątpliwie cieszę się.

 

@drt coś tam - słuszna uwaga, także Rappar nie hejtuj, bo każdy ogląda sobie co chce. Ja na przykład nie trawię boksu i hokeja, za to uwielbiam tenis czy lekkoatletykę i co będziemy się kłócić co jest lepsze? Każdy ma swoje argumenty i nic tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporty olimpijskie to największa nuda. Bieganie czy skoki narciarskie? Ja wiem, że idę pod prąd, ale mi to by z tej olimpiady starczył z jeden medal. Z hokeja, jedyne co da się oglądać. Reszta? Te medale mnie kompletnie ziębią. To samo na letniej, jest piłka ręczna, nożna, koszykówka, siatkówka, tenis, boks i zapasy. Resztę można olać. 

Nie ma torów dla łyżwiarzy, ojeju smutno mi. Jakbym miał wybrać by im jakiś postawić czy zrobić normalne obręcze na moim orliku, to bym parę osób zmartwił. I to niekoniecznie te same, z którymi w tego kosza gram.

 

Nie idziesz pod prąd, wiele osób jest tego zdania. IMO hokej jest jedyną dyscypliną na zimowych IO, która nie pachnie niszowością. O poziomie sportu w danym kraju tak naprawdę świadczą sporty drużynowe, tutaj jest najmniej przypadku, nie wystarczy jedna osoba z talentem i masą pracy, tylko system. Poza 2 czy 3 krajami na świecie, gdzie populacja ludzka odpowiada ilości reniferów (i krajami z których pochodzą medaliści, ofkors) nikt za tydzień nie będzie pamiętał o medalach biegaczy czy panczenistów ubranych w kondomy.

 

Kopana, kosz, hokej, lekkoatletyka, tenis - są popularne na całym świecie i IMO dla tzw. wizerunku i reklamy kraju, sukcesy w nich odnoszone mają największą wartość. Nie jestem obiektywny - biegi narciarskie czy jakieś łyżwy działają na mnie jak czopek usypiający.

 

to wszystko kwestia podejścia do sportu

jednych kręcą sporty drużynowe drugich indywidualne 

 

trzeba pamiętać że w tych niszowych dyscyplinach IO to święto większe niż MŚ dla piłkarzy

sporty drużynowe mają tą przewagę że łatwiej kibicom identyfikować się z drużyną narodową, która jest czymś stałym niż stale zmieniającymi się jednostkami

 

są jednak sporty takie jak biegi (letnie, zimowe) oraz pływanie tj. indywidualne sporty masowe w których jednostka może stać się kimś i dla takiej jednostki na wydarzenia sportowe w danej dyscyplinie walą tłumy po to aby zobaczyć kolejny rekord, kolejny rekordowy medal - teraz Bolt, niedawno Phelps, w zimowych Deahlie i Bjoerdalen

jest (było) jeszcze kolarstwo - Indurain, Armstrong (był) i być może będą kolejni

 

Mnie kręcą oba warianty. Co do Boltów, Phelpsów i innych - zgadzam się, ale tu już zahaczamy o socjologię/psychologię, bo w przypadku takich postaci mówimy w dużej mierze o ich rywalizacji z samym sobą i przekraczaniu własnych granic.

 

Może trzeba jak Holendrzy specjalizować się w jednej dyscyplinie. Zgarnęli już 20 medali i wszystkie w łyżwiarstwie szybkim (short track też do tego zaliczam)

 

Oczywiście. Jest tylko jeden problem - polski model finansowania sportu i zaangażowania mediów działa w nieco inny sposób. U nas sukces musi być PRZED dofinansowaniem :smile: Bez tego nikt nawet nie zada sobie trudu, by pomyśleć o jakiejś strategii i zaplanować rozwój dyscypliny na kilka lat do przodu.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym różni się koszykówka od piłki nożnej?

 

Nie zadawaj durnych pytań...

W nożnej kopiesz a w koszykówce odbijasz ręka :D

A tak serio to w moim domniemaniu zimowe sporty są bardziej męczące, na letnich IO Masz przebiec kilometr w kółko bez żadnych wzniesień i tyle, w biegach narciarskich musisz pracować ciężej i rękami i nogami, bo jakimś czasie człowiek nie wytrzymuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym  różni się koszykówka od piłki nożnej?

 

Nie zadawaj durnych pytań...

 

W dużej mierze są podobne, ale jednak na tyle się różnią, że wolę kosza.

 

No powiedz czym się różni bieg na nartach od biegu czy chodu na letnich IO z perspektywy kibica? Czym się różni np. zjazd od rzutu dyskiem? Dla laika to wszystko wygląda tak samo, czy kolo zjechał 0,1 s szybciej od innego, czy dyskobol rzucił 0,5 m dalej od innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dla ślepego wszystko wygląda tak samo...

 

Nie wiem w ogóle do czego zmierzasz. Być może do tego, że każdy sport w gruncie rzeczy sprowadza się do jednego, czyli do pokonania przeciwników.

 

Być może również zastanawiasz się dlaczego wolimy jeden sport od innego. Według mnie często jest to spowodowane wpływem, ogólnie rzecz ujmując, otoczenia.

 

Dlaczego w Kanadzie łatwiej znaleźć kibica hokeja niż footballu amerykańskiego i analogicznie w Stanach? Albo u nas, jeżeli masz w mieście klub pierwszoligowy w jakiejś dyscyplinie sportu to łatwiej jest Ci się utożsamiać z tym sportem, aniżeli z innym którego nigdy na oczy nie widziałeś.

 

Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że prawdopodobnie nigdy nie byłbym kibicem żużla, gdybym mieszkał na przykład w Warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosiłem się do stwierdzenia, że lekkiej atletyki nie da się nie lubić, a jednocześnie do opinii, że zimowe sporty są do kitu. Gdzie właśnie najbliżej lekkiej do sportów zimowych. Biegi <-> Biegi narciarskie, łyżwiarstwo szybkie. Polegają na tym samym, wymagają podobnych umiejętności i przede wszystkim są bardzo podobne w odbiorze przez kibiców, bo o tym cały czas mówimy.

 

Musisz mieć świetne oko, jeśli jesteś w stanie zobaczyć różnice w takich bobslejach, zjeździe czy innym rzucie młotem. Dla laika jak ja, który widzi to raz na jakieś cztery lata, nie ma szans wychwycić różnic czasowych/odległości wynikających naprawdę z drobnych niuansów. Jedyne co widzę i czym mogę się jarać to międzyczasy albo jak daleko poleciał sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpływ otoczenia właśnie - lekka jest bardziej dostępna, każdy z nas, chociażby na WF, musiał biegać, czymś rzucić, coś przeskoczyć itd. Ja w życiu nie miałem nart na nogach, więc siłą rzeczy jakoś mnie nie ciągnie przed odbiornik by oglądać rywalizację narciarzy. To dla mnie coś obcego, nie utożsamiam się z podmiotem lirycznym :)

 

Hokej to dynamiczny sport zespołowy, jest szybko i dużo łubudu - dobrze się go ogląda, nawet jak nie ma się o nim wielkiego pojęcia.

 

Sezon zimowy trwa tak naprawdę kilka miesięcy, gwiazdy np. biathlonu lub łyżwiarstwa szybkiego są w większości krajów mało rozpoznawalne (poza krajami wybitnie tym zainteresowanymi). Lekkoatletyka jedzie przez cały rok, na stadionach i halach, jest jej więcej w TV, gwiazdy widzimy w reklamach. Jej zasięg obejmuje cały świat, a nie tylko Skandynawię, Europę Wschodnią i może coś jeszcze. Taka otoczka także ma znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam na IO oglądam prawie wszystko. Najmniej pasjonuje mnie właśnie hokej, który oglądam dopiero od półfinałów. Nawet curling mi się podoba.

 

Nie oglądam tylko saneczek, bobslei i tego typu skeletonów, bo to faktycznie chyba tylko pasjonatom tej dyscypliny może się podobać. Dobrze powiedział ktoś kilka postów wcześniej, że ciężko oglądać dyscyplinę w której tych różnic kilku setnych sekundy kompletnie na żywo nie widać i dowiadujesz się o nich tylko z cyferek.

 

Natomiast biathlon, wszelkie konkurencje narciarskie i snowboardowe (świetny halfpipe i super nowość - slopestyle) ogląda się bardzo dobrze. Nawet część mojej rodziny, która nie ma pojęcia o sporcie ogląda te akrobacje z podziwem. Takie sporty oglądam raz na 4 lata i kompletnie mnie wtedy nie nudzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sk****syny z TVP po I tercji zmieniają hokej na slalom kobiet. Ja pierdolę. Oczywiście przy okazji muszą pogadać jakieś farmazony w studiu i nie można zapomnieć o kluczowym bloku reklamowym. Publiczna telewizja. Misja. k****.

Edytowane przez sirkozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sk****syny z TVP po I tercji zmieniają hokej na slalom kobiet. Ja pierdolę. Oczywiście przy okazji muszą pogadać jakieś farmazony w studiu i nie można zapomnieć o kluczowym bloku reklamowym. Publiczna telewizja. Misja. k****.

 

Jest na TVP Sport. W necie pewnie też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to pojechałeś po bandzie...

 

A propos hokeja, który również oglądam od półfinałów dopiero, to dla mnie jest w nim za dużo chaosu. Tak zastanawiałem się jak w końcówce mecz Szwecja-Finlandia ktoś wziął czas - co dokładnie można na takim czasie powiedzieć hokeistom? Chyba nie ustawiali akcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igrzyska skończone, poszło po Bożemu, dobra organizacja, ogólnie IO na plus, szkoda tylko ze Majdan przyciszyl tak trochę ta olimpiadę i do dzisiaj nie byłem świadomy ze mamy jeszcze srebrny i brązowy medal :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.