Skocz do zawartości

all time fantasy 2013/14 - agresywnychomik


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

podam że wg kamer on posiada piłkę przez 3 minuty w trakcie meczu a uważany tu za wielkiego ball stopera Melo trzyma ją 3,4 minuty - kamery obalają trochę mitów)

 

Ale Durant teraz znacznie więcej gra jako playmaker niż kiedyś (zwłaszcza bez Westbrooka), więc przez to ma częściej piłkę. Ma 4.7 asysty per 36, a Carmelo 2.8 (a przecież wciąż trzyma piłkę krócej), także chyba nie jest to taki znowu mit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oak, RW, Artest...twardzi sku***** brakuje tylko Masona :tongue:

 

Masz dobry bilans druzyny - jeden z GOAT, superstar, rolsow - perfect fit, jak tylko nie bedzie iskry w tym towarzystwie to super.

 

jeśli już chodzi o sfery psychologiczne to u Ciebie brakuje mi alfa doga z poziomu all-time. mvp finałów no trochę poprawia to Manu, jedyny Twój Pan który był ważny w jakimś championship teamie.  ale skład jest dobrze zbudowany, z pomysłem i wizją. bardzo mi się podoba Twoja wizji gry Adelaman (mój ulubiony atak, który ubóstwiam) style czyli z dwoma wysokimi na high post i dużo gry bez piłki oraz cutów. jednym słowem ten draft jest przejebanie mocny i praktycznie nie będzie wstydu przegrać z kimkolwiek. szkoda, że nie wyciągnąłeś Worthy'ego którego miałeś dostępnego. ale i tak jak na ostatni pick wygląda to dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko że jak weźmiesz pod uwagę czas gry i tempo, to już takiej różnicy nie widać

Dokładnie, a całą wielkością Jordana są PO. Durant to też bardzo dobry PO performer, ale do Jordana w całej karierze podjazdu nie ma nikt.

Dalej - Hakeem, Dirk, Duncan, Shaq, Lebron, Bird też znani byli z podnoszenia swojej gry na wyższy poziom w postseason, ale każdemu zdarzały się klopsy. Jordan ma tylko jedną skazę - '95 ale trzeba tutaj dać ze dwie **.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko że jak weźmiesz pod uwagę czas gry i tempo, to już takiej różnicy nie widać

widać, bo tempo bulls w 1989 i thunder teraz jest niemal takie samo (97 vs 96,2). Jordan grał oczywiście więcej minut, ale nawet per 36 jego przewaga w asystach i przechwytach jest ogromna.

 

per 90 pace i per 36 minut:

1989 MJ: 27,0 ppg, 6,7 rpg, 6,7 apg, 2,4 spg

2014 KD: 26,7 ppg, 7,2 rpg, 4,4 apg, 1,4 spg

 

inna sprawa, że ja bym zbyt dużej wagi do asyst czy przechwytów nie przywiązywał, bo wynikają one bardziej z roli w drużynie niż umiejętności. na przykład Jordan akurat wtedy grał przez pewien czas jako full time PG (nigdy więcej nie zbliżył się do granicy 6,5 asyst per 36 + per 90 pace) i ogólnie miał dłużej piłkę w rękach niż Durant. a przechwyty to w sporej mierze wynik ryzykowania, a więc nie ma nad czym się tu zachwycać.

 

w sumie jeśli chcemy porównać box scorową produkcję to i PER i WS/48 dość nieźle załatiwają tą kwestię. mamy zatem 31,1 PER oraz 0,292 WS/48 Jordana vs 29,7 PER i 0,318 Duranta. tak więć z tej perspektywy poziom ten sam. a że Durant gra przeciw lepszym defensywom, to można powiedzieć, iż jego produkcja robi nieco większe wrażenie.

 

Dokładnie, a całą wielkością Jordana są PO. Durant to też bardzo dobry PO performer, ale do Jordana w całej karierze podjazdu nie ma nikt.

wiesz, jak gra się przeciw słąbym obronom, to i łatwo masakrować. gdy Jordan w playoffs spotykał te lepsze, bardziej jak współczesne defensywy, to już nie był taki ponad wszystkimi.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wiesz, jak gra się przeciw słąbym obronom, to i łatwo masakrować. gdy Jordan w playoffs spotykał te lepsze, bardziej jak współczesne defensywy, to już nie był taki ponad wszystkimi. 

 

ale skoro zakładamy, że obrona w dzisiejszych czasach jest lepsza i gracze są bardziej produktywni w obronie, to czy nie można założyć, że Jordan też by swój ofensywny skillset do tych czasów odpowiednio dostosował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale skoro zakładamy, że obrona w dzisiejszych czasach jest lepsza i gracze są bardziej produktywni w obronie, to czy nie można założyć, że Jordan też by swój ofensywny skillset do tych czasów odpowiednio dostosował?

na pewno by swoją grę dostosował do obecnych defensyw. nie zmienia to jednak tego, że grałoby mu się trudniej, gdy np. nie mijałby już każdego w pierwszym kroku, a nawet gdyby mijał, to pod koszem byłaby pomoc, bo rotacje dzisiaj są lepsze. Jordan masakrował w playoffs głównie te drużyny, które nie miały dobrze zorganizowanej defensywy pod kątem help D. zobacz np. finały vs lakers - biedny Scott przez większość czasu jest zostawiony 1on1 z Jordanem i ten katował go bezlitośnie, bo nie było pomocy. teraz coś takiego nie miałoby miejsca, a do tego ogólny poziom atletyzmu się podniósł, więc również tej fizycznej przewagi MJ nie miałby aż tak wielkiej (w ogóle dość często bronili go niżsi guardzi - Scott, Hawkins, Payton, nawet KJ - bo ci wyżsi odstawali szybkościowo. teraz obwodowi są lepsi jeśli chodzi o - że tak powiem - stosunek szybkości do wielkości).

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka - Jordan po drugim powrocie (epizod w Wizzards)  miał 8 meczów z co najmniej 40 punktami, z czego 6 przeciwko drużynom z defensywnego top12. ;]  A chyba zgodzimy się, że w latach 2001-2003 już grano "nowoczesne" defense.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że Jordan grał w czasach strefy 2 sezony mając 39-40 lat i w tym czasie 8 razy rzucił co najmniej 40 punktów i prawie za każdym razem (6 na 8 spotkań) były to mecze z defensywną czołówką (top12 pod wzgledem DRTG).

 

Taki przykładowy Paul Pierce w ostatnich 5 sezonach 40 punktów lub więcej rzucił DWA razy, będąc w tym czasie sporo młodszym od MJ'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pojedyńcze mecze miały na celu pokazanie, że tamten Jordan potrafił parę razy zagrać w ofensywie na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście, że nie robił tego regularnie (i stąd niski całościowy TS%), ale w tej regulalności przeszkadzał mu zaawansowany wiek, długa przerwa i problemy z kontuzjami a nie mityczne trudności w grze strefowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przywoływanie pojedynczych meczy jest równie słabe, bo Jordan oddawał po prostu mnóstwo rzutów, więc tu czy tam wpadło 40, ale koniec końców był jednym z najmniej efektywnych scorerów w historii. mówię oczywiście o Jordanie 02-03. jak dla mnie te sezony pokazały jedną ogromną wadę w Jordanie - jeżeli nie trafia, to się tym nie przejmuje tylko rzuca. taki Bird potrafił nie trafiać do kosza, a mimo to zrobić porządny impact. Jordan albo trafiał albo lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przywoływanie pojedynczych meczy jest równie słabe, bo Jordan oddawał po prostu mnóstwo rzutów, więc tu czy tam wpadło 40, ale koniec końców był jednym z najmniej efektywnych scorerów w historii. mówię oczywiście o Jordanie 02-03. jak dla mnie te sezony pokazały jedną ogromną wadę w Jordanie - jeżeli nie trafia, to się tym nie przejmuje tylko rzuca. taki Bird potrafił nie trafiać do kosza, a mimo to zrobić porządny impact. Jordan albo trafiał albo lipa.

Mówisz tylko o 02-03 mam rozumieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.