Skocz do zawartości

All-Time Fantasy Draft - Skład P_M


P_M

Rekomendowane odpowiedzi

z warunkami chodziło mi bardziej o zaangażowanie w atak i warunki w zespole a nie jego stricte fizyczne no ale tutaj my bad. 

 

Co do reszty nie masz kompletnie racji i nie wiem czemu trzymasz się wersji, że broniąc aofensywnych Longleya, Rodmana czy w ogóle szerzej, że jego 1on1 D jest kluczowa. Kluczowe dla wysokiego jest help D, rim protection a m2m to jedynie zajebisty dodatek. 

 

Elitarnym obrońcą Kemp nie był i tutaj tylko o to się rozchodzi bo nikt do do scruba nie przyrównuje. Ty za to udowadniasz, że jest w obronie lepszy niż Hakeem czy Ewing, overall za 96 na półce Garnetta i Duncana a robisz to korzystając ze złej statystyki i używając złych argumentów. 

 

RAPM każdy można traktować jako uzupełnienie, ciekawostkę czy bóg wie co a nie twierdzić, ze jest dobry o nie ma innego. Wtedy dojdziemy do absurdów, gdzie Smith to poziom Duncana w obronie a Robinson ma większy wpływ na grę niż Hakeem i porównywalny jedynie do prime shaq.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie to twierdzisz? No i co chcesz udowodnić poprzez pokazanie, że Kemp potrafił zablokować Luca Longleya?

 

2-ga obrona ligi (DRTG w 96) przy trzecim pace, a oprócz Paytona tam praktycznie nie było dobrego obrońcy.

DRTG Kempa 97 przy 102 Paytona.

11,4 zbiórki w 33 minuty.

Nie chodziło o sam blok, ale o jego team D. Przejrzyj sobie dokładnie te finały, jak szybko Kemp porusza się na nogach, jak rewelacyjnie pomaga. Mam Ci zrobić filmiki z liczbą 100 akcji z tych finałów, gdzie Kemp prezentuje świetną team D, nawet lepszą niż man-to-man?

 

Z resztą co tu tłumaczyć PF, grający często z musu na C, robi topową obronę ligi, z jednym bardzo dobrym/elite obrońcą Paytonem (imho przecenienanym) w dodatku na pozycji PG, gdzie ma najmniejszy wpływ na ogólną obronę zespołu.

 

Wowo czy aofensywni są Pippen i Kukoc?

w 97 zatrzymał zdrowego Barkleya w WCSF na 19/13/2.6 41FG%

Ja podkreślam jego team D właśnie i rim protection, a nie man-to-man def. Z resztą wynik 2-ga obrona w lidze to potwierdza...

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonics grali bardzo szalony defence jak na tamte czasy (trochę w stylu obecnych Heat) i Kemp był tam gościem, który rotował od picków, pod kosz i jeszcze dochodził do baseline jumperków. Zdecydowanie w swoim prime jeden z najbardziej mobilnych obrońców pod koszem w skali all-time. KG, Horace, Jones, młody Duncan, Kemp, Sheed, Nance. That level.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-ga obrona ligi (DRTG w 96) przy trzecim pace, a oprócz Paytona tam praktycznie nie było dobrego obrońcy.

Nate McMillan to był defensor z absolutnego topu topowych defensorów. Chłop nie gra w all-time, bo był trochę upośledzony ofensywnie, wprawdzie trójki czasem trafiał, ale w PO w ataku jeszcze bardziej obniżał loty. Do tego Ervin Johnson - niemalże identyczne DRAPM jak Kemp, Hawkins i Perkins to też nie były dziury. Na ławce niedocaniany Karl. Tam miał kto bronić, nie twierdzę, że Kemp nie był tam kluczowy, ale poziom Garnetta i Duncana to jest łapu-capu. Myślisz, że ktoś w to uwierzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten Nate McMillan rozegrał wówczas zaledwie 1200 minut, 22 na mecz i rozegrał 55 spotkań. Johnson i Perkins po  26,5 i 18

Karl to dobry coach jeśli chodzi o atak, jeśli chodzi o obronę... kłóciłbym się.

 

Może ten argument Cię przekona karpik skoro McMillan to top topów w D, a miał on drtg równe 98, z kolei Kemp 97 najniższe w zespole...

Kemp miał także największe Defensive WIn Shares w zespole.

 

karpik, a w ogóle oglądałeś jakieś pełne mecze z Kempem, czy tylko highlighty z dunkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten Nate McMillan rozegrał wówczas zaledwie 1200 minut, 22 na mecz i rozegrał 55 spotkań. Johnson i Perkins po  26,5 i 18

Karl to dobry coach jeśli chodzi o atak, jeśli chodzi o obronę... kłóciłbym się.

 

Może ten argument Cię przekona karpik skoro McMillan to top topów w D, a miał on drtg równe 98, z kolei Kemp 97 najniższe w zespole...

Kemp miał także największe Defensive WIn Shares w zespole.

 

karpik, a w ogóle oglądałeś jakieś pełne mecze z Kempem, czy tylko highlighty z dunkami?

No mecz, może 2 widziałem, ale głównie hajlajty, bardzo lubię dunki Kempa, uważam, że są fajne.

 

Możesz mi wyjaśnić o co chodzi z tym drtg i DWS? Bo to raczej nie zbliża nas do prawdy o Kempie - obrońcy z półki KG i Duncana. Poza tym lepiej będzie jak zaczniesz czytać moje posty, bo nigdzie nie twierdziłem, że Kemp nie był najważniejszy w obronie Sonics, on po prostu miał też bardzo dobry support po tej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mecz, może 2 widziałem, ale głównie hajlajty, bardzo lubię dunki Kempa, uważam, że są fajne.

 

Możesz mi wyjaśnić o co chodzi z tym drtg i DWS? Bo to raczej nie zbliża nas do prawdy o Kempie - obrońcy z półki KG i Duncana. Poza tym lepiej będzie jak zaczniesz czytać moje posty, bo nigdzie nie twierdziłem, że Kemp nie był najważniejszy w obronie Sonics, on po prostu miał też bardzo dobry support po tej stronie.

 

Ad. pierwsze zdanie, to nie dziwie się, bo pewnie nawet nie zwróciłeś uwagi na D Kempa.

 

DRTG - Defensive Rating (available since the 1973-74 season in the NBA); for players and teams it is points allowed per 100 posessions.

Średnio tamte Seattle miało DRTG równe 102,1. Payton 102, Kemp 97 najniższe w zespole jako player, który grał najwięcej minut.

Co do DWS http://www.basketball-reference.com/about/ws.html

 

Ad. 2 akapit To Ci tłumaczę, że ten support nie grał/grał bardzo mało, więc nie miał super warunków do tego, żeby tą topową obronę stworzyć, a jednak to zrobił!. Nie robisz topowej obrony z Ervinem Johnsonem/Samem Perkinsem/Franckiem Brickowskim na Centrze.

 

http://www.basketball-reference.com/teams/SEA/1996.html

 

1-sza obrona Bulls mieli DRTG równe 101,8 drudzy SS 102,1 a trzeci PTB mieli już 103,5, przy średniej ligowej 107,6. Co ciekawe tacy Rockets z Hakeemem mieli w sezonie 95-96 dopiero 14-tą obronę ligi z drtg 107,4.

 

Warto jednak jeszcze dostosować DRTG do tempa gry. Tamci Bulls grali wolno i na mecz ilość posiadan wynosiła 91.1 (20 tempo ligi), z kolei w przypadku SS 93,8 (3-ecie tempo ligi - Pace)

102,1/93,8 = 1,088

101,8/91,1 = 1,117

 

Sonics mieli więc lepsza obronę niż Bulls patrząc przez pryzmat traconych punktów na 1 posiadanie.

2004/05 Spurs tracili także 1,117

2003/04 Spurs tracili 1,055

 

Także stawia to Kempa w zajebistym świetle, bo ze swoim składem stworzył lepszą obronę niż Spurs 04/05, a to był najlepszy defensywnie sezon Tima!

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No śmiechowo się zrobiło, dostosowujesz DRTG (ilość traconych punktów na 100 posiadań) do tempa gry (czyli coś, co jest już zostało zrobione, Ty robisz jeszcze raz, a więc psujesz coś, co dobrze działało).

 

Zaraz się dowiemy, że tamci Sonics pomimo tego, że mieli 2. obronę w lidzę, to w skali all-time byli najlepsi!

 

DRTG poszczególnych zawodników oraz DWS są niewiele warte, bo oparte o boxscore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można się kłócić że tamci Sonics mieli najlepszy perimeter defense ever. Rockets nie potrafili wrzucić entry passa do Hakeema i musiał wychodzić po piłkę na linie trójek. stwierdzenie że nie miał przejebanego defensywnie supportu może pochodzić tylko od kogoś to te mecze zna z basketball-reference. każdy kto oglądał tych Sonics wie że ich znakiem rozpoznawczym było to jak trapowali po całym boisku i jaki mieli masakryczny atletyzm. Kemp był świetnym obrońcą ale stawianie go z Duncanem i KG to zupełnie nieporozumienie. poza tym miał też wady w obronie - podpalał się i skakał do każdego bloku przez co wpadał często w foul trouble, czasami też zapomniało mu się zrotować co mi zawsze wypominają kibice Sonics (osobiście zwykle go broniłem). mam nadzieję że nikt nie ma wątpliwości na tym forum że para McMillan-Payton to najlepszy defensywny duet guards w historii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym jak czytam posty z DWS, DRtg, DRAPM jako argumenty mające przemawiać za czyjąś defensywą to autentycznie jest mi trochę smutno. bierzecie statsy z boxscore. jak chcecie badać defensywę to musicie sprawdzić jak team się prezentował z zawodnikiem a jak bez niego. czasami się nie da (zwykle) i tu jest problem, a poza tym wymaga to bardzo dokładnej analizy, ale takie ocenianie defensywy na podstawie boxscore jest fatalnym argumentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym jak czytam posty z DWS, DRtg, DRAPM jako argumenty mające przemawiać za czyjąś defensywą to autentycznie jest mi trochę smutno. bierzecie statsy z boxscore. jak chcecie badać defensywę to musicie sprawdzić jak team się prezentował z zawodnikiem a jak bez niego. czasami się nie da (zwykle) i tu jest problem, a poza tym wymaga to bardzo dokładnej analizy, ale takie ocenianie defensywy na podstawie boxscore jest fatalnym argumentem.

 

Ja wolałbym przekonywać za pomocą tego, co widzę, a to wiązałoby się z po prostu tworzeniem filmików. Wiem, że nie ma statystyki, która pokaże dla Kempa jego wpływu na defensywę, żebym miał chociaż jakiś on/off, ale takich danych nie posiadam. Mój i Czekolady Eye-test jest olewany, no to co mam więcej powiedzieć?

 

Co mojego błędu to fakt! za późna pora i patrzyłem nie na to co chciałem, miało być drtg/a.

W każdym razie chodziło mi o to, że trudniej bronić przy szybszym pace, niż przy wolniejszym. Spurs wielokrotnie mieli jedno z najniższych pace w lidze.

 

Co z tego, że mieli perimeter defense w osobach Paytona i McMillana, skoro ten drugi nie dość, że past-prime, to rozegrał niewiele minut w tamtym sezonie, a Sonics mieli drugą obronę ligi? Chcecie mi powiedzieć, że sam Payton z pozycji PG, miał taki wpływ na team D? Czy, że może trójka Johnson, Perkins, Brickowski to niedoceniani defensorzy?

I jeszcze nawiązując do naszej dyskusji na shoutboxie - defensywa Seattle była bardzo słaba i miała po prostu wyniki na bite na ówczesnym Vancouer, Nets, Raptors, Sixers i Minny. 

 

Nie tylko Sonics walczyli z tamtymi drużynami, notabene i tak mniej, bo z tego co widzę, to tylko 1/2 drużyna/y była z ich konferencji, a reszta to wschód, więc tacy Bulls, którzy prezentowali świetną D i co do tego nikt nie ma wątpliwości nabijali sobie na tamtych przeciwnikach ją jeszcze bardziej tak?

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ogólnie chodzi o to, że liga była wtedy słaba w D :) 

Wiesz, ja tutaj troluję Ciebie by pokazać twoją głupotę w nieuznawaniu real drtg. Swoją drogą po tym jak właśnie dokonałeś gwałtu na drtg próbując udowodnić, że Seattle lepiej bronili od Spurs, to po prostu uznaj swój błąd i zauważ, że real drtg to bardzo dobry sposób na mierzenie obron. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RappaR, ale ja nie powiedziałem, że nie uznaję reldrtg, tylko że ta metryczka także ma swoje wady, które obaj widzimy. Nie mam takiej wiedzy, by stwierdzić, w których latach liga była lepsza w ataku, a kiedy gorsza w obronie.

W rel drtg Sonics96 mają -5,3

Spurs 03 -3.9

Pistons 04 -7,5.

 

Czyli co mam rozumieć, że Sonics mieli obronę na poziomie pomiędzy tamtymi Spurs a Pistons 04. Czyli baaardzo dobrą?

W takim razie kto był jej głównym sprawcą, skoro obrona PG (Paytona) ma mały impact, a minuty centra są rozłożone pomiędzy trójkę graczy. No chyba mi nie powiecie, że wymiataczami w D byli Hersey Hawkings czy Detlef Schrempf

 

Ps. Swój błąd przy tym co tam namodziłem z drtg to przyznałem, patrzyłem nie na to, co miałem. Na przyszłość nauczka, żeby nie brać się za analizę statystyk o 3 w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ to nie ma znaczenia kiedy liga była lepsza w ataku, a kiedy gorsza(lepsza raczej miało być, wszak to to samo) w obronie... 10 rano też Ci nie służy do analizy statystyk ;)

W spurs 03 to był one man army Duncan, który nie mógł ciągnąć jednocześnie ataku i obrony w RS. W po już mieli drugą obronę, a pierwszą z drużyn, które przeszły pierwszą rundę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mojego błędu to fakt! za późna pora i patrzyłem nie na to co chciałem, miało być drtg/a.

W każdym razie chodziło mi o to, że trudniej bronić przy szybszym pace, niż przy wolniejszym. Spurs wielokrotnie mieli jedno z najniższych pace w lidze.

To jest kolejny mit, że szybsze tempo gry wpływa negatywnie na obronę. Masz na to jakieś dane?

 

Co do Sonics, akurat Payton i McMillan byli tak dobrymi obrońcami, że ich wpływ na defensywę był naprawdę duży. Resztę Ci Bast napisał.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerowanie się indywidualnymi statami w obronie jest dużo mniej przekonujące niż w ataku i tu akurat zgodzę się z Bastillonem - że bilans danej ekipy z i bez gracza X jest jednym z nielicznym miarodajnych źródeł.

 

Poza tym dochodzi jednak eye-test. Kemp w swojej roli był baaaardzo dobry - a jak widzę, u P_M gra podobnie jak w Sonics. Zresztą w dobie obecnych defensywch - Kemp byłby jeszcze lepszy, od kiedy stawia się na mobilność pod koszem a nie na starcia tytanów.

 

 

@Bast

 

Mookie-Augmon to może nie ten poziom, ale rządzili w podobnym okresie. GLUE GUYS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kolejny mit, że szybsze tempo gry wpływa negatywnie na obronę. Masz na to jakieś dane?

 

Co do Sonics, akurat Payton i McMillan byli tak dobrymi obrońcami, że ich wpływ na defensywę był naprawdę duży. Resztę Ci Bast napisał.

 

Chyba logiczne, że grając szybszą koszykówkę trudniej jest wrócić do obrony, nadążać z rotacją etc.Spróbuję sprawdzić, czy jest jakaś korelacja, że częściej ekipy z niższym pace są w czołówce DRTG, tylko że to bardzo czasochłonne.

 

Co do Sonics ile razy mam powtarzać, że McMillan w tamtym sezonie miał marginalną rolę bo rozegrał 1200 minut w całym sezonie, zaledwie 55 spotkań po 22 minuty. Jak ktoś gra jakieś 35-40% czasu gry w roku, to chyba nie może mieć dużego wpływu na defensywę (to zdanie nie oznacza, że McMillan jest złym obrońcą, tylko że nie mógł mieć adekwatnego/wymiernego wpływu na obronę Sonics w tamtym sezonie).

 

Z resztą karpik sam odpowiedz na pytanie, kto sprawił, że Sonics mieli drugą obronę ligi. Wykręcając delrtg na takim wysokim poziomie.

Masz 4 opcje:

 

a) Gary Payton (praktycznie niemożliwe ze względu na wpływ PG na team D)

B) Ervin Johnson, Sam Perkins, Franck Brickowski (26, 19, 16 mpg)

c) Shawn Kemp

d) Detlef Schrempf i Hersey Hawkings

 

 

Sugerowanie się indywidualnymi statami w obronie jest dużo mniej przekonujące niż w ataku i tu akurat zgodzę się z Bastillonem - że bilans danej ekipy z i bez gracza X jest jednym z nielicznym miarodajnych źródeł.

 

Poza tym dochodzi jednak eye-test. Kemp w swojej roli był baaaardzo dobry - a jak widzę, u P_M gra podobnie jak w Sonics. Zresztą w dobie obecnych defensywch - Kemp byłby jeszcze lepszy, od kiedy stawia się na mobilność pod koszem a nie na starcia tytanów.

 

 

@Bast

 

Mookie-Augmon to może nie ten poziom, ale rządzili w podobnym okresie. GLUE GUYS

 

Zgadzam się, że ind staty nie dają nawet poprawnego obrazu jakim obrońcą jest dany zawodnik. Tylko argumentacja oponentów jest taka, że w ten sposób mogę zanegować każdego defensora do roku 2001, kiedy to weszło drapm oparte na play-by-play i dane on/off.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.