Skocz do zawartości

Złotousty Wojtek Michałowicz... NBA na platformie NC+


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 miesięcy temu...

No i niestety pan Wojtek przy okazji ceremonii zawieszenia koszulek Bryanta postępował opacznie, pokazał, jak nie należy wykonywać swojej pracy.

 

Najpierw milczał, gdy pokazano filmik z przemówieniem-manifestem Bryanta - aż prosiło się tu o tłumaczenie, nie każdy widz zna przecież angielski (a i ci trochę go znający mogą mieć problemy z racji akcentu Kobe'go). Michałowicz napomknął jedynie o tym w paru słowach już po zakończeniu - a szkoda, bo padło tam kilka bardzo fajnych fraz.

 

Dla odmiany, gdy były przemówienia, Michałowiczowi rozwiązał się język. Co prawda był dość lakoniczny w tłumaczeniu (streszczał fragmenty wypowiedzi), ale, co najgorsze, były to często przyczynki do jakichś dygresji, czym momentami skutecznie zagłuszał występujących na parkiecie, nie było wiadomo, o czym mówią.

 

Nie uważam się za hejtera Michałowicza (z rezerwą podchodzę do różnych fejsbukowo-twitterowych "watchdogów", które dla mnie śmierdzą na kilometr jeśli chodzi o intencje ich twórców), ale czasem to, jak wykonuje swoją pracę, naprawdę woła o pomstę do nieba  <_< . Już zrozumiałbym, gdyby tak zachowywał się jakiś nowicjusz chcący zabłysnąć przed widzami swą erudycją, ale mówimy o osobie, która za mikrofonem spędziła chyba nawet więcej lat, niż Bryant na parkiecie :rolleyes:.

Edytowane przez dn_91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i niestety pan Wojtek przy okazji ceremonii zawieszenia koszulek Bryanta postępował opacznie, pokazał, jak nie należy wykonywać swojej pracy.

 

Najpierw milczał, gdy pokazano filmik z przemówieniem-manifestem Bryanta - aż prosiło się tu o tłumaczenie, nie każdy widz zna przecież angielski (a i ci trochę go znający mogą mieć problemy z racji akcentu Kobe'go). Michałowicz napomknął jedynie o tym w paru słowach już po zakończeniu - a szkoda, bo padło tam kilka bardzo fajnych fraz.

 

Dla odmiany, gdy były przemówienia, Michałowiczowi rozwiązał się język. Co prawda był dość lakoniczny w tłumaczeniu (streszczał fragmenty wypowiedzi), ale, co najgorsze, były to często przyczynki do jakichś dygresji, czym momentami skutecznie zagłuszał występujących na parkiecie, nie było wiadomo, o czym mówią.

 

Nie uważam się za hejtera Michałowicza (z rezerwą podchodzę do różnych fejsbukowo-twitterowych "watchdogów", które dla mnie śmierdzą na kilometr jeśli chodzi o intencje ich twórców), ale czasem to, jak wykonuje swoją pracę, naprawdę woła o pomstę do nieba  <_< . Już zrozumiałbym, gdyby tak zachowywał się jakiś nowicjusz chcący zabłysnąć przed widzami swą erudycją, ale mówimy o osobie, która za mikrofonem spędziła chyba nawet więcej lat, niż Bryant na parkiecie :rolleyes:.

 

Jeśli chodzi o "tłumaczenie" wywiadów z zawodnikami/trenerami to ja zdecydowanie wolę jak Wojtek tego nie robi bo prawie zawsze mówi to samo, jakby z pamięci. Wolę posłuchać co faktycznie mieli do powiedzenia.

Rozumiem jednak, że jest wiele osób, które nie po angielsku nic nie czają.

 

Co do watchdogów z FB - wiadomo w końcu kto to robi?

To pewnie ktoś od nas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Ruszyło sportowe radio zapinamypasy, a wraz z nim audycja godzinna o NBA, którą prowadził niejaki Mateusz Ligęza. Jakieś opinie? 

Sam cudów po osobie, która via twitter 5 lat pisała na probaskecie(że to jeszcze istnieje :panda: ) się nie spodziewam, ale kurtuazyjnie napiszę, że może mile mnie zaskoczy. 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszyło sportowe radio zapinamypasy, a wraz z nim audycja godzinna o NBA, którą prowadził niejaki Mateusz Ligęza. Jakieś opinie? 

 

Sam cudów po osobie, która via twitter 5 lat pisała na probaskecie(że to jeszcze istnieje :panda: ) się nie spodziewam, ale kurtuazyjnie napiszę, że może mile mnie zaskoczy. 

 

Po pierwsze to jest takie pitu pitu poprzecinane muzyką. 

Pierwsze wejście trwało ze 3-4 minuty i było to odczytanie niczym z wikipedii ile Jordana firma jest warta, ile zarobił na parkietach, z kim ma umowy i kto z koszykarzy jeszcze dużo zarabia. 

Później pojawił się jakiś gość i dyskutowali o wymianie Griffina. Dowiedziałem się, że Blake to wciąż czołowy gracz ligi, ale nie dowiedziałem się po co on Pistons, bo gość "jeszcze tego w głowie nie ułożył i nie wie"

 

Cudów się nie spodziewaj. Generalnie odkąd czytam forum (jakieś 3 lata chyba) to nie spotkałem się z lepszym contentem koszykarskim niż po prostu dyskusje tu wielu użytkowników. Taka smutna (lub radosna) prawda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.