Skocz do zawartości

Szósty gracz?


Dnc

Rekomendowane odpowiedzi

w tym mies dopiero sie przekonałem i wziąłem 3 mies abonament. 35zł to nie jest duzo, chyba 9-10 zł wychodzi miesiecznie przy rocznym abonamencie.

 

Szczerze? na fajki wiecej wydaje dziennie, a niektórzy potrafia tam naprawde przyjemnie pisac, regularie cos wrzucaja, wiec dlaczego nie? 

 

szczeólnie tekst o beasleyu kujawinskiego b dobry ostatnio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokończenie poprzedniego .

Wielu wróżyło, że te słowa mogą zwiastować również koniec kariery Beasleya w NBA. Na jego szczęście upomniał się o niego ktoś, kto jeszcze kilka lat wcześniej obawiał się właśnie takiego rozwoju jego kariery.

What do you want to do tonight? 

The same thing we do every night, Pinky – try to take over the world

Pat Riley lubi odbudowywać. Pat Riley często nie ma wyboru, jak tylko odbudowywać. Odbudowywać graczy, którzy wydają się być już na wylocie z ligi. Ta jego mała klinika na Florydzie od kilku lat działa całkiem wydajnie i jej kolejnymi projektami stali się Rashard Lewis, Chris Andersen, Greg Oden i Michael Beasley.

Miami Heat są w tej specyficznej sytuacji, że nie są w stanie płacić sensownych pieniędzy swoim graczom zadaniowym. Mają też jednak tę jedną wielką przewagę nad rywalami, że ich organizacja i kultura panująca w klubie stały się synonimem „mistrzostwa”. Erik Spoelstra przy pomocy swoich największych gwiazd (i wsparciu Rileya) zbudował w szatni Heat silną grupę wsparcia. Nie ma tu miejsca na „ja”, choć w składzie są przyszli członkowie Galerii Sław. Jest tu miejsce jedynie na zespół i w zamian za zaufanie, trener Spoelstra odwdzięcza się tym, że w Miami naprawdę każdy ma szansę się pokazać i walczyć o miejsce w rotacji.

Michael Beasley przystępował do sezonu w Miami w charakterze ostatniego gracza w organizacji. Bez gwarantowanego kontraktu i bez żadnych gwarancji gry. Jedyne, co mu obiecano to szansę. Jest być może zbyt wcześnie, by wysnuwać takie wnioski, ale już przedsezonowe wypowiedzi Michaela kazały myśleć, że coś mogło w nim pęknąć.

Kiedy przychodził do Timberwolves mówił:

Czuję, że jest jeszcze wiele rzeczy, których świat o mnie nie wie. Wiele moich umiejętności na parkiecie nie jest jeszcze znanych. Duża część mojej osobowości nie była do tej pory pokazana. Czuję, że to nowy początek i świeży start. Jestem gotowy, by zacząć moje życie.

Gdy pojawił się w Phoenix:

Zdałem sobie sprawę, że 10 minut dobrego samopoczucia nie jest warte ryzykowania mojej kariery i mojego dziedzictwa. Mówię z pełnym przkoenaniem, że ta część mojej kariery, ta część mojego życia jest skończona i już nie powróci.

Po powrocie do Miami:

Wiem, że ten zespół mnie nie potrzebuje. Chcę im tylko pokazać, że mogę pomóc. Chcę tylko, aby mnie chcieli.

Nie wiem, w jaki sposób to czytacie, ale mnie uderza tu olbrzymia zmiana tonu. Koniec z zapowiedziami i obietnicami. Prawda między oczy, nic więcej. Miami Heat nie potrzebują Michaela Beasleya, a on zdaje sobie z tego sprawę. Erik Spoelstra również niczego nie obiecywał. Pozwolił jednak powrócić mu do szatni Heat i dał szansę, by odegrał w niej całkiem nową dla siebie rolę.

Być może po raz pierwszy w swojej karierze Michael Beasley jest uczniem. Po raz pierwszy tak naprawdę jest debiutantem – z którym nie wiąże się wielkich nadziei, który ma szansę rozwijać się w spokoju.

Michael Beasley nie był nigdy typem kryminalisty czy gangstera. Był raczej dzieciakiem i wraz z olbrzymim talentem przynosił do szatni swój brak odpowiedzialności i doświadczenia. Na gruncie profesjonalnej ligi zawodowej musiało się to skończyć bolesnym upadkiem.

Beasley to taki trochę sympatyczny łobuziak, który może niszczyć kulturę organizacji w młodej drużynie takiej jak Suns, lub być ulubieńcem kolegów w szatni już pełnej charakteru jak ta w Miami. Być może po raz pierwszy w karierze Michael ma szansę być w miejscu, gdzie zasady są już jasno wypisane i nie ma miejsca, by je naginać.

Jak skończy się ta historia? Nie założę się, że Michael Beasley pogra jeszcze kilka lat w tej lidze. Wymagałoby to od niego olbrzymiej dozy samozaparcie, by zapomniano o jego wcześniejszych wybrykach. Cieszy mnie jednak, że Miami Heat dali mu szansę, a on po pierwszym miesiącu rozgrywek wykorzystuje ją w 100%

Ta historia ma w tej chwili mały happy end:

Beasley gra w tym sezonie po 16 minut w meczu, ale już zdążył przebić się do rotacji. Notuje PER 21 i trafia 54% swoich rzutów. Prawie połowę z nich oddaje spod kosza. Zgodnie z danymi z Synergy jest 27. najbardziej efektywnym w ataku graczem ligi i 67. najlepszym jej obrońcą (na wybitnym poziomie broniąc zagrania pick’n'roll). Oficjalne statystyki NBA mówią nam, że z nim na parkiecie Heat są lepsi od swoich rywali o prawie 16 punktów na 100 posiadań, a to najlepszy wynik w całej drużynie. Kiedy nie ma go na parkiecie natomiast Heat są gorsi zarówno ofensywnie jak i defensywnie.

Michael Beasley pisze po cichu najbardziej budującą historię tego sezonu. Nie wiem, jak historia ta się skończy, ale kibicuję jej z całego serca, bo gdy był jeszcze w szkole średniej uwielbiał do rana patrzyć przez okno na światła miasta. To chyba taka wspólna cecha ludzi z małych miasteczek. Patrzymy na światła miasta.

PS. Tak, Michael Beasley uwielbia kreskówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym mies dopiero sie przekonałem i wziąłem 3 mies abonament. 35zł to nie jest duzo, chyba 9-10 zł wychodzi miesiecznie przy rocznym abonamencie.

 

Szczerze? na fajki wiecej wydaje dziennie, a niektórzy potrafia tam naprawde przyjemnie pisac, regularie cos wrzucaja, wiec dlaczego nie? 

 

szczeólnie tekst o beasleyu kujawinskiego b dobry ostatnio

 

 

dokładnie, jeśli ktoś sporo czyta o NBA to na pewno to są dobrze wydane pieniądze

ja kupiłem tylko raz, jak startowali [bodajże początek poprzedniego sezonu], przez 3 miechy przeczytałem może z 2 arty więc nie przedłuzałem, ale jakość artykułów moim zdaniem bardzo dobra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydatek jakiś przeogromny nie jest, szczególnie jak sobie uświadomisz ile na dzień to wyjdzie a ile wydajesz na inne bzdety (typu fajki)

 

ale ja np nie mogłem ścierpieć drętwości artykułów Adama Sz. - na 4kwarcie na początku było spoko, raczej na zasadzie suchych faktów i sprawozdawczości, ale do lekkości Macieja czy Przemka to mu brakuje lat świetlnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

raft 2014 za nami, czy był to jeden z TYCH DRAFTÓW, które będziemy wspominać po latach jak chociażby ten z 2003? Przekonamy się wkrótce, ale na pewno sama noc draftu nie przejdzie do historii. Podczas zeszłorocznego naboru poziom talentu był zdecydowanie niższy, jednak więcej się działo i przede wszystkim mieliśmy trade Celtics z Nets. Teraz draft minął nam bez sensacji. Cavs nie oddali swojego picku i wybrali Andrew Wigginsa, Joel Embiid nie wypadł poza pierwszą trójkę, nie było wielkich niespodzianek i żadnych dużych wymian.

1. Cleveland Cavaliers – Andrew Wiggins, SG

Długo się zastanawiali, nie mogli zdecydować kogo chcą, myśleli o wymianie, ale w końcu zatrzymali swój pick i drugi rok z rzędu wybierali jako pierwsi. Drugi rok z rzędu też postawili na Kanadyjczyka.

Jak pamiętamy, jeszcze na początku sezonu wszyscy byli pewni, że Andrew Wiggins będzie twarzą tego draftu i to po niego połowa ligi chciała tankować. Później sporo się zmieniło. Wiggins nie miał aż tak imponujących rozgrywek w Kansas, a Parker i Embiid stali się dla niego poważną konkurencją. Ostatecznie jednak to Wiggins jest numerem jeden. Tak jak chciał tego Dan Gilbert, to było właściwie pewne.



2. Milwaukee Bucks – Jabari Parker, SF

Parker chciał zostać wybrany jako drugi, chciał trafić do Milwaukee i grać blisko swojego rodzinnego Chicago. Jego życzenia zostały spełnione. Bucks też dostali zawodnika, na którego polowali, Cavs nie pokrzyżowali im planów.

3. Philadelphia 76ers – Joel Embiid, C

Wszyscy zastanawiali się jak nisko Embiid może spaść, ale długo nie musiał czekać, żeby usłyszeć jak Adam Silver wyczytuje jego nazwisko. Sam Hinkie znowu ryzykuje biorąc środkowego z niepewnym zdrowiem, ale przede wszystkim bierze najlepszy dostępny talent. To może być najlepszy zawodnik tego draftu za kilka lat, a Sixers nie spieszą się z wygrywaniem, są w fazie głębokiej przebudowy i mają czas, żeby poczekać aż Embiid wyzdrowieje, a potem nauczy się gry w NBA. Ciekawe tylko co Hinkie planuje zrobić teraz z Nerlensem Noelem, czy będzie próbował grać tą dwójką razem, czy któregoś przehandluje.

Embiid po operacji nie może latać, dlatego ogląda draft z domu. W pierwszym momencie chyba nie doszło do niego, że już został wybrany

embiid1.jpg

Hej, Joel, to nie Cavs!

embiid2.jpg

 

 

Pewnie od początku chcieli Embiida. Mogli być spokojni, że Cavs i Bucks go nie wezmą, bo nie chcą ryzykować, więc nie musieli starać się o transfer po wyższy pick.

4. Orlando Magic – Aaron Gordon, PF

Można powiedzieć, że trochę zaskoczenie. Gordon był wysoko w mockach, ale chyba nikt nie wstawił go do czwórki. Jest świetnym atletą, jednak ma problem z rzutem. Na szczęście dla niego, MVP Finałów został Kawhi Leonard, który też przychodził do NBA jako zawodnik, który nie umie rzucać. To porównanie na pewno mu pomogło wskoczyć wyżej.

 

5. Utah Jazz – Dante Exum, PG

exum.jpg

Największa zagadka tegorocznego draftu, ale w Salt Lake City lubią stawiać na międzynarodowych zawodników. Będzie kolejnym Penny’m Hardaway’em? Zobaczymy jak poradzi sobie z przeskokiem do NBA prosto z ligi australijskiej. Chociaż pamiętajmy, że Giannis Antetokounmpo przychodził z drugiej ligi w Grecji i zaskakująco szybko odnalazł się w najlepszej lidze świata. Inne pytanie – czy Exum będzie w stanie grać razem Trey’em Burke’m?

 

 


6. Boston Celtics – Marcus Smart, PG

Celtics biorą rozgrywającego, co na to Rajon Rondo?

rondo-twitt.jpg

To może być jedna z większych historii po drafcie, na pewno zaraz pojawi się sporo plotek o możliwym transferze. Choć właściciel Celtics twierdzi, że pojawienie się Smarta nie ma żadnego wpływu na przyszłość Rajona w Bostonie:

 

7. Los Angeles Lakers – Julius Randle, PF

Randle jest zawodnikiem, który już w najbliższym sezonie powinien pomóc Lakers, co na pewno spodobało się Kobe’mu i już zaaprobował ten wybór

 

Tymczasem Randle jeszcze przed draftem tak mówił o Bryancie: “He was my favorite player. I loved Kobe’s persona and swagger and how he played. He was someone I always looked up to at a young age.”

Dlatego bardzo ucieszył się, że trafił do Lakers. Będzie grał w LA, razem z Kobe’m i w drużynie, której był fanem dorastając, na potwierdzenie czego wrzucił zdjęcie w koszulce swojego nowego kolegi:

randle-instagram.jpg

8. Sacramento Kings – Nik Stauskas, SG

Najlepszy strzelec w tym drafcie

strauskas.jpg

 

9. Charlotte Hornets – Noah Vonleh, PF

Vonleh zaliczył chyba największy spadek w tym drafcie. Hornets dostali zawodnika, który w większości mocków był typowany na Top-5, więc może to będzie ich steal. Na pewno dodają wsparcie pod koszem dla Ala Jeffersona, Vonleh często jest porównywany do LaMarcusa Aldridge’a.  

vonleh.jpg

10. Philadelphia 76ers (do Magic) – Elfrid Payton, PG

Jeszcze niedawno Payton zastanawiał się czy w ogóle powinien przystępować do draftu. Początkowo typowano go na końcówkę pierwszej rundy lub początek drugiej, ale miał świetnie workouty, jego akcje szybko rosły i wskoczył do dziesiątki. Maciek zobaczył w nim to coś już pod koniec marca.  

Hinkie wybrał centra mając już Noela, a potem rozgrywającego mając Cartera-Williamsa. Można było spodziewać się jakiegoś transferu i szybko się go doczekaliśmy. Hinkie oddał Paytona za wybranego z 12 Sarica. To było w jego stylu,  teraz może spokojnie tankować kolejny sezon. Embiid na pewno straci co najmniej początek rozgrywek, a Saric będzie grał w Turcji przez najbliższe dwa lata. Filadelfia drugi rok z rzędu będzie stolicą tankowania.

11. Denver Nuggets (do Bulls) - Doug McDermott, SF

Bardzo dobry strzelec, który od dawna był na celowniku Bulls.

 

Nuggets dorzucili im w tej wymianie też Anthony’ego Randolpha

 

 

12. Orlando Magic (do Sixers) – Dario Saric, PF 

Został wysłany do Philly za Paytona, Magic mają też dorzucić przyszłe picki (jeden w pierwszej i jeden w drugiej rundzie)

 

W Orlando tworzy się interesujący skład:

 


13. Minnesota Timberwolves – Zach LaVine, PG

LaVine grał w UCLA i nie był zachwycony, kiedy dowiedział się, że będzie musiał przenieść się z Los Angeles do Minnesoty.

Zach LaVine „fuck me” after being drafted

 

 

Pewnie teraz chciałby przyłączyć się do Kevina Love’a, też byłego gracza UCLA i razem z nim przenieść się gdzieś indziej.

14. Phoenix Suns – T.J. Warren, SF

15. Atlanta Hawks – Adreian Payne, PF

Kogo mogli wziąć Hawks? Silny skrzydłowy potrafiący rzucać z dystansu.

austin.jpg

Adam Silver: „The NBA selects Isaiah Austin.”

Isaiah Austin był typowany na wybór pod koniec pierwszej rundy, ale podczas przeddraftowych badań dowiedział się, że jest poważnie chory i musi zakończyć karierę.

Świetny gest Silvera.

 

  –

16. Chicago Bulls (do Nuggets) – Jusuf Nurkic, C

Bulls wybierali w imieniu Nuggets i wzięli tureckiego środkowego, efekt pracy Rafała Jucia?

17. Boston Celtics – James Young, SF 

 

18. Phoenix Suns – Tyler Ennis, PG

19. Chicago Bulls (do Nuggets) – Gary Harris, SG

20. Toronto Raptors – Bruno Caboclo, SF

Kto? Wszyscy byli zaskoczeni słysząc to nazwisko i to tak wysoko. Zawodnik z wielkim potencjałem, ale na razie tylko obiecujący prospekt, który jest bardzo surowy i potrzebuje jeszcze kilku lat, żeby nauczyć się grać. Brazylijski Kevin Durant według Frana Fraschilli z ESPN.

Woj przyszedł z interesującym info: ani Raptors, ani nikt inny nie miał Caboclo na workoucie.

 

Później Marc Stein z ESPN wyjaśniał, że Raptors obiecali Cabocio, że go wybiorą, dlatego nie pokazał się na żadnym workoucie. Raptors początkowo chcieli go wziąć z 37 numerem, ale była zbyt duża szansa, że nie dotrwa do tego czasu, dlatego ostatecznie uznali, że nie będą czekać. Ryzykują w Toronto, ciekawe czy to efekt Giannisa.

 

Już w kolejnym sezonie ma być w NBA.

 

 

21. Oklahoma City Thunder – Mitch McGary, PF

22. Memphis Grizzlies – Jordan Adams, SG

23. Utah Jazz – Rodney Hood, SG

24. Charlotte Hornets (do Heat) – Shabazz Napier, PG

Można powiedzieć, że to wybór LeBrona Jamesa. Jest fanem Napiera, dlatego Heat bardzo chcieli go zdobyć i udało im się zrobić wymianę.

James w kwietniu:

 

James dzisiaj:

 

Dostał swojego zawodnika, kolejny powód żeby zostać w Miami.

25. Houston Rockets – Clint Capela, PF

Szwajcar, który na razie zostanie w Europie. Rockets chętnie na niego poczekają, bo teraz potrzebują miejsca w salary cap.

26. Miami Heat (do Hornets) – P.J. Hairston

Został oddany do Hornets w zamian za Napiera. Jest pierwszym w historii zawodnikiem z D-League wybranym w pierwszej rundzie.

Warto wspomnieć, że Hornets mogli mieć duet z UConn, Kemba – Shabazz

 

 

27. Phoenix Suns – Bogdan Bogdanovic, SG

Nie mylić z Bojanem Bogdanovicem, którego wybrano w 2011 i do którego prawa mają Nets.

 

28. Los Angeles Clippers – C.J. Wilcox, SG

Na chwilę odrywając się od draftu, interesujący rumor Rica Buchera:

 

 

29. Oklahoma City Thunder – Josh Huestis, PF

30. San Antonio Spurs – Kyle Anderson, PF

Spurs zakończyli pierwszą rundę wybierając „Borisa Diawa 2.0″

—————————————-

31. Milwaukee Bucks – Damien Inglis, SF 
32. Philadelphia 76ers – K.J. McDaniels, SF

Pierwszy z aż pięciu wyborów Hinkie’go w drugiej rundzie

 

33. Cleveland Cavaliers – Joe Harris, SG
34. New York Knicks – Cleanthony Early, SF

Zawodnik pochodzący z Nowego Jorku, pierwszy wybrany przez Phila Jacksona. Przypomnijmy, że Knicks zdobyli ten pick w wymianie z Mavs.

 

35. Utah Jazz (do Grizzlies) – Jarnell Stokes, PF

Jazz oddają go do Grizzlies w zamian za pick w drugiej rundzie 2016

36. Milwaukee Bucks – Johnny O’Bryant, PF
37. Toronto Raptors – DeAndre Daniels, SF
38. Detroit Pistons – Spencer Dinwiddie, PG

Człowiek z wąsem

858297970.gif?1403838991

39. Philadelphia 76ers – Jerami Grant, SF
40. Minnesota Timberwolves – Glenn Robinson III, SF
41. Denver Nuggets – Nikola Jokic, PF

Kolejny pick Rafała Jucia. Nuggets stawiają na zawodników międzynarodowych

42. Houston Rockets – Nick Johnson, SG
43. Atlanta Hawks – Walter Tavares, C

221 centymetrów wzrostu, gra w koszykówkę dopiero od kilku lat

n0MsaC3.jpg

44. Minnesota Timberwolves (do Nets) – Markel Brown, SG

Nets zapłacili milion dolarów Wolves, żeby podczas tego draftu odbywającego się w ich hali też móc wybrać jakiegoś zawodnika dla siebie. Potem jeszcze pozyskali dwa ostanie picki.

45. Charlotte Hornets (do Cavs) – Dwight Powell, PF

Hornets dostaną w zamian Alonzo Gee

 

 

46. Washington Wizards (do Lakers) – Jordan Clarkson, PG
47. Philadelphia 76ers (do Pelicans) – Russ Smith, SG

 

Pierre Jackson był najlepszym strzelcem D-League, miał mecz z 58 punktami, ale Pelicans nie chcieli go powołać do siebie i też nie chcieli wytransferować, dlatego końcówkę sezonu spędził w Turcji. Teraz będzie miał szansę na sporo minut i rzutów w Philly.

48. Milwaukee Bucks (do Hawks) – Lamar Patterson, SF
49. Chicago Bulls – Cameron Bairstow, PF
50. Phoenix Suns – Alec Brown, C
51. New York Knicks – Thanasis Antetokounmpo, SF

Starszy brat Giannisa, który poprzedni sezon spędził w D-League

 

 

52. Philadelphia 76ers – Vasilije Micic, PG
53. Minnesota Timberwolves – Alessandro Gentile, SF
54. Philadelphia 76ers (do Spurs) – Nemanja Dangubic, SG
55. Miami Heat (do Thunder przez Hornets) – Semaj Christon, PG
56. Denver Nuggets (do Magic) – Roy Devyn Marble, SF
57. Indiana Pacers (do Knicks) – Louis Labeyrie, C
58. San Antonio Spurs (do Sixers) – Jordan McRae, SG
59. Toronto Raptors (do Nets) – Xavier Thames, PG
60. San Antonio Spurs (do Nets) – Cory Jefferson, PF

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze ja bym nie dał złamanego grosza za te teksty... To co jest dostępne za free po angielsku jest o wiele wyższej jakości.

taa i trzeba napierdalać po 40 stronach, na co nie zawsze jest czas.

 

poza tym kujawinski bardzo fajnie pisze.

 

10zł miesięcznie to naprawde nie majątek, a przynajmniej jakaś fajna pigułka jest z tego co się dzieje w lidze jak nie ma kiedy ogladac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale wiadomo, ludzie za 10 zl beda oczekiwali niewiadomo czego. Sam na poczatku prosilem o ich teksty by sie chociaz w kilku procentach przekonac co jest 'w srdoku', ale po przeczytaniu stwierdzam ze za 10 zl na pewno WARTO.

Edytowane przez Truth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.