Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Niezniszczalny z Willlisem skrojony i L Jacksonem jako Pan Szkiełko i bardzo mi się podobał, słyszałem, że Split jest kontynuacją albo łączy się i też jest dobre...

 

W weekend ruszam na Trzy Bilboardy za Ebbing, Missouri, zwiastuny zapowiadają kozak kino.

 

No i rozczarowany jestem Arrival, takie peany słyszałem, a jest to tylko ok film i nic więcej. 

 

Ktoś z was widział Deliverance aka Uwolnienie, dobre kino z lat 70 z słynną sceną gwałtu na typie, pamiętam, że za pierwszym razem nie ogarnąłem filmu, a im cześciej go oglądam tym abrdziej stwierdzam, że to wyjebany obraz. Książka musi byc pocisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

być może nawet nie ok. taki "kontakt" (chyba tematycznie najlepsze porownanie) przerasta ten film o kilka - jeśli nie kilkanaście - poziomów.

 

No i rozczarowany jestem Arrival, takie peany słyszałem, a jest to tylko ok film i nic więcej. 

 

Nie od dziś wiadomo, że Deakins i Johannsson to najlepsze co w kinie u Villeneuve

 

Tak chyba powinno wyglądać współczesne kino rozrywkowe, hm?

 

Idziesz do kina, żeby popatrzeć na fenomenalne ujęcia, muzyka ma cię wgnieść w fotel i masz poczuć, że jesteś w kinie. Do tego jakieś dwie znane mordy na ekranie i akceptowalny scenariusz.

 

Żadne arcydzieło, ale zabawa przednia. 

 

Przynajmniej dla mnie takie było Sicario, Blade Runner, Labirynt i Arrival.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Polecam iść na Eksterminator o tym jak ciężko się walczy o własne marzenia na prowincji. O tym jak ciężko być zespołem deathmetalowym

 

Komedia błyskotliwa zero płaskich topornych żartów. Fajne 2 godziny choć trochę zahacza niestety o niuanse prowincjonalnej polityki gdzie każdy każdego zna i każdy od każdego w jakimś tam stopniu zależy

 

Ale to nie jest film o polskiej prowincji ale film o tym czy warto marzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem Mordercą - 8/10

Niby ostatnio kojarzę trochę filmów nawiązujących do PRL-u ale ten w ogóle tym tematem nie męczy a nawet powiedziałbym, że pokazuje tamte czasy bardzo trafnie.

Sama fabuła też ciekawa, bo oparta na prawdziwych wydarzeniach. Do tego główny aktor + Jakubik, który zawsze jest raczej dobry.

Edytowane przez Baptizia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thor Ragnarok - bardzo dobrze.

 

O ile poprzednie byly dla mnie dnem dna i upadkiem Marvela tak Ragnarok lepiej od Straznikow a to jest zdecydowany top filmow o superbohaterach.

Obejrzałem zajarany po tej recenzji, bo myślałem, że piszesz o Strażnikach w sensie Watchmen - do których Ragnarok nie ma podejścia. 

Niemniej sam w sobie film OK, ładna grafika, niezły humor. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo czarnoburzy oglądał ktoś Black Panther?

 

Ja mialem ostatnio nieprzyjemność oglądania Call me by your name, film o pedałach i myślałem, że pierdolne. Z regóły filmy o homo w jakiś sposób mnie poruszyały, bo były po prostu dobre via "Philladelphia" czy "Kill your darlings". Ale tu po prostu nudy, pomijając to, że miałem ochotę wyjść to prócz jednego dobrego dialogu to jakaś pomyłka powiem tak:

 

żyje w czasach gdzie za zwalenie konia w mango dostaje się nominację do oscara. dno

 

 

Ogladałem też Hell or High Water i polecam dobry filmik, choć podobny klimatem do To nie jest kraj dla starych ludzi ale no bez podjazdu do tego dzieła:)

Kminie czy nie iść na Czwartą władzę Spilberga no i czekam na Ja Tonye wiadomo jestem psychofapem Margot Robbie:)

Edytowane przez Wujek Wójcik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kminie czy nie iść na Czwartą władzę Spilberga no i czekam na Ja Tonye wiadomo jestem psychofapem Margot Robbie:)

Nie idź na Czwartą władzę, nominacja za najlepszy film to największa oskarowa pomyłka od nie pamiętam kiedy. Nuda.

 

I, Tonya bardzo spoko, głównie aktorsko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oglądam Justice League. Jak można wpakować kilkaset milionów w film bez scenariusza?

Jedynie Ben Affleck ratuje. 


Ale taka uwaga co do Supermana - był dziennikarzem, ponieważ uznawano to za szanowany i respektowany zawód. 

Jak się czasy zmieniły :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.