Skocz do zawartości

2011 Fantasy Draft FINAŁ - Tru Warier vs Tyrion


matek

?  

4 użytkowników zagłosowało

  1. 1. ?

    • Tru Warier
      4
    • Tyrion
      3


Rekomendowane odpowiedzi

1. Tru Warier

PG: Chauncey Billups

SG: Nick Young

SF: LeBron James

PF: Lamar Odom

C: Andrew Bynum

bench: Kyrie Irving

bench: Evan Turner

bench: Boris Diaw

 

 

Zamieszczone przez Tyrion

Krótko, bo podobno i tak nikt nie czyta

 

Ogólnie nie jestem zbytnio zadowolony z tego teamu, bo trochę zjebałem , a trochę też nieukrywam te ciągłe płacze i c***owa atmosfera wokół draftu mnie zniechęciły, ale jak się coś zaczęło,to trzeba to dokończyć

Rotacja:

S5

PG:Kyle Lowry

Sg: Manu Ginobili

Sf: Luol Deng

PF:Pau Gasol

C:Anderson Varejao

Bench:

Pg/SG- Jrue Holiday

Sg/sf- Wilson Chandler

pf- Luis Scola

 

Pg: Lowry/Holiday

Sg: Manu/Holiday/Chandler

Sf: Deng/Chandler

PF: Gasol/Scola

C:Varejao/Gasol

 

Liderami timu docelowo mają być Manu i Pau.Manu jest też główną opcją na crunch time

Ogólnie plan jest taki,żeby jak najwięcej grać w early offense, do czego Manu czy Lowry są wręcz stworzeni

Cała piątka niskich biega,broni i rzuca,dlatego liczę na w c*** aktywną obronę,hustle,wymuszanie fauli, trójkeczki i takie tam pierdoły, a i wysocy potrafią pobiec do kontry i zakonczyć ją jako trailer, przy czym Scola często kończy je jumperkiem

W hco w podstawowym ustawieniu piłkę ma głównie Manu, bo Lowry to świetny spot up shooter. Gdy z ławki wchodzi Jrue,to on operuje głównie z piłką, bo jako jedyny z moich obwodowych średnio rozciąga grę(chociaż off drible rzuca ponad 40% za 3, także o bronieniu picków under nie ma raczej mowy )- wtedy zarówno Manu jak i Lowry grają off ball.

Podstawą ataku oprócz early offfense będą tradycyjnie wszelkiego rodzaju picki z Manu w roli głównej(pick&rolle, pick&popy z Gasolem czy Scolą). Deng i zastępujący go Chandler mają zapewniać spacing,oraz ścinać bez piłki w stronę kosza, co obaj potrafią robić bardzo dobrze(Deng miał 66% fg w zeszłym sezonie w takich sytuacjach).Ogólnie nie mam jednego wybitnego kreatora, ale w każdym momencie na parkiecie będzie minimum 2 bardzo dobrych)Lowry-Manu, Lowry-Holiday,Holiday-Manu) plus Gasol,który ma swietne jak na wysokiego passing skills,co w połączeniu z brakiem jakiejkolwiek czarnej dziury w ataku zapewnia mi elitarny ball movement.

Mam też zajebisty spacing- 5 graczy rzucających minimum 35% za 3 przy wielu próbach, Gasol i Scola mają bardzo dobry mid range, co na pewno pomoże lubiącym penetrować niskim.

Oczywiście standardowo musi być też trochę izolacji, i zarówno Gasol jak i Scola coś tam dostaną

W momencie wejścia Scoli, Gasol ofkors wędruje na pozycję centra, a line up, w którym nieuchronnie przez parę minut będą musieli grać obok siebie Scola z Varejao, będzie tym najrzadziej używanym

Ogólnie tim jest dosyć elastyczny- możemy spokojnie zagrać slamball(Deng, czy Chandler grywali sporo na pf), możemy zagrać wyższą piątką z Manu na jedynce i Chandlerem na dwójce

Defensywnie wśród wysokich nie jest źle- Varejao jest świetny w team defence i wykurwisty w flopach,a w obronie postupu jednym z lepszych i bardziej niewygodnych matchupów, Gasol na razie też nie wygląda pod Brownem źle, a ma nawet prawei 3 bloki na mecz dodatkowo, nawet Scola całkiem solidny , a obwód jest w d co najmniej bardzo dobry,plus Deng jest jednym z najbardziej elitarnych star stopperów i clutch defensorów w tej lidze

Ogólnie wydaje mi się,że gracze są do siebie dość dobrze dopasowani boiskowo jak i charakterologicznie

Team spirit na bank będzie lepszy niż w teamie Westbrooka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyrion 4-2.

 

Obwód na korzyść Tyriona - i to mocno IMHO. Deng to jeden z lepszych obrońców na swojej pozycji - więc zniweluje poczynania LBJ. Z kolei pod koszem jest w miarę wyrównanie, tzn. Bynum>VArejao Gasol>Odom. Rezerwowi tez mimo wszystko bardziej przekonują u Tyriona.

 

A w praktyce widzę to tak: Dosyć zacięte mecze, dużo punktów z pomalowanego - bo Bynuma i Gasola ciężko będzie powstrzymać przy takich matchupach (choć doceniam D Varejao). LBJ rzuci swoje 25-30pkt - ale w końcówce wiadomo jak będzie:) Szczególnie, że naprzeciw ma Denga. Z drugiej strony Lowry+Ginobili nie tylko dadzą w ataku dużo więcej niż ich vis-a-vis ale mogą przejąć crunch - wg mnie skuteczniej niż Billups-Young (zwłaszcza en drugi nei wytrzymuje porównania z Manu). Z ławki wchodzi co prawda Irving- no ale on zagrał póki co 10 meczy w NBA... No i Holiday gra w tym sezonie naprawdę dobrze także nie widzę tu dużej róznicy. Co robi na ławce Diaw??!! Scola dużo solidniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tru Warier 4:3

Lebron ostatnio nieziemska forma, no ale Lowry Manu i Deng wygladaja razem swietnie.

LBJ rzuci swoje 25-30pkt - ale w końcówce wiadomo jak będzie:) Szczególnie, że naprzeciw ma Denga

hahahhahahaha

kocham te opinie o slabych q4 lebrona, nei ma to jak jedna seria z Dallas przeslania wszystkim hejterom oczy. Przypomnij sobie croolick serie z Bulls i tego denga zatrzymujacego Lebrona, o celtach czy q4 w Cavs juz nie mowie.

Podsumowywujac, fajna ekipa Tyriona ale troche braknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gogalq nie jestem hejterem nikogo - no, nie lubie garnetta ale nie jest to raczej "hejtowanie":) Tu nie chodzi tylko o Dallas, kto dostaje gałę w końcówkach w tym roku, kojarzysz?:) Poza tym piszę przecież, że LBJ swoje 25-30 zdobędzie ale biorąc pod uwagę jego słabe końcówki + Denga (pokaż mi 5 lepszych obrońców na SF) to wg mnie lepiej w kranczu poradzi sobie trójka: Lowry-Manu-Deng...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche sie offtop zrobil ale i tak juz pewnie nikt nie zaglosuje.

Powiedz mi, co z tego ze w tym sezonie pile dostal raz czy dwa razy Wade? jakby nie bylo tej calej napinki z zeszlego sezonu to dostalby ja pewnie lebron i albo by to skonczyl albo nie. Jak lebron w cavs rzucal gamewinnery to nikt juz nie pamieta. Jak przejal mecz w 4q z celtics rowniez. Jak bryant ceglil z denver w q4 to samo. Chodzi o to ze kazdemu graczowi mozna znalezc taki mecz w ktorym zawalil q4, ale oczywiscie jak lebron zjebal 2 czy 3 kwarty z Dallas to zaraz afera. Tu nie tez chodzi o denga, dobry obronca ale na Lebrona nie ma dobrego obroncy bo on jak to mowisz "rzuci swoje i tak". Zreszta Lebron w zeszlych playoffach zniszczyl sam bulls, to mowi samo za siebie. Rozumiem ze od LBJ wymaga sie wiecej ale to cale plakanie z jego kwartami robie sie juz nudne i nie chce mi sie takiego czegos czytac. Prawda jest taka ze lebron ma w przeciagu calej kariery przecietne te 4q, raz gral dobrze, raz nie, zreszta jak kazdy zawodnik zapewne. Niektorzy jak Durant czy Melo ogolnie przez kariere puki co radzili sobie lepiej w 4q od Lebrona, ale zeby to wszystko ocenic wstrzymajmy sie do konca ich 'drogi' w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gogalq- to też nie piszę że spieprzy końcówki tylko że wyżej oceniam tutaj umiejętności graczy Tyriona:) W ogóle wątek LBJ to tylko jeden z powodów, starałem się porównać na ile umiałem każdą pozycję i rezerwowych. Uwierz mi, daleko mi od krytykowania LBJ i patrzenia na niego tylko przez pryzmat tych 4q z Dallas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.