Skocz do zawartości

All-Time Fantasy - Składy


Kaczor94

Rekomendowane odpowiedzi

Temat się chyba przyda dla ogarnięcia bajzlu... Najlepiej żadnych postów tu nie dodawać, bo brak takiej potrzeby.

 

1. bulls2006

Chauncey Billups, Michael Cooper, Michael Jordan, Ray Allen, LeBron James, Kevin McHale, Nate Thurmond, Artis Gilmore

 

2. croolick

Isiah Thomas, Derrick Rose, John Havlicek, Glen Rice, Paul Pierce, Chris Webber, Marcus Camby, Bill Russell

 

3. CubeBrick

Magic Johnson, Allen Iverson, Clyde Drexler, Vince Carter, Shawn Marion, Shawn Kemp, Elvin Hayes, Dwight Howard

 

4. Drugiej

Walt Frazier, Julius Erving, Larry Bird, Dave DeBusschere, Amare Stoudemire, Jerry Lucas, Dikembe Mutombo

 

5. gogalq

Bob Cousy, Rajon Rondo, Pete Maravich, Jerry West, Dominique Wilkins, Carmelo Anthony, Charles Barkley, Kareem-Abdul Jabbar

 

6. Kaczor94

Tim Hardaway, Jason Kidd, Reggie Miller, Kobe Bryant, Bruce Bowen, Charles Oakley, Alonzo Mourning, Patrick Ewing

 

7. kamil18_94

Oscar Robertson, John Wall, Joe Dumars, Chris Mullin, Elgin Baylor, Bob Pettit, Robert Parish, Moses Malone

 

8. matek

Gary Payton, Tracy McGrady, Andre Iguodala, James Worthy, Lamar Odom, Dirk Nowitzki, Ben Wallace, Shaquille O'Neal

 

9. Raffu

John Stockton, Dwayne Wade, Dennis Johnson, Ron Artest, Kevin Durant, Pau Gasol, Bill Laimbeer, Hakeem Olajuwon

 

10. sirkozi

Steve Nash, Manu Ginobili, Sidney Moncrief, Peja Stojakovic, Rick Barry, Tim Duncan, David Robinson, Bill Walton

 

11. tomek123

Chris Paul, Mitch Richmond, Anfernee Hardaway, Grant Hill, Dennis Rodman, Kevin Garnett, Dave Cowens, Wilt Chamberlain

 

12. tymczasowy0

Kevin Johnson, Alvin Robertson, George Gervin, Alex English, Scottie Pippen, Karl Malone, Rasheed Wallace, Willis Reed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Taktyka drużyny

 

The Squad

 

Sam do końca nie wiem jak ta taktyka ma nadal wyglądać, więc zastosuję się w niej do tego co napisałem jakiś czas temu w dyskusjach. Tak więc...

 

1. Strategia ofensywna

Mając w drużynie Stocktona jako moją wieżę kontrolną oraz Wade'a i Duranta jako zabójców w early offense mogę mieć tylko jedną taktykę - Run & Gun. Nie gram jednak 7 seconds or less, z jednego powodu - Hakeem Olajuwon. Wykorzystuję szybkość Wade'a i chęć biegania do kontry Duranta tylko wtedy, kiedy wiem że to się uda. W pozostałych sytuacjach - Izolacje. Głównie na Hakeema, bo wydaje mi się że żaden z was nie posiada centra, który mógłby go zatrzymać. Hakeem to najlepiej grający w post-up center EVER. Chcecie go podwoić? Nie ma problemu, mam na obwodzie Duranta, Wade'a i Stocktona którzy rzucają trójki jedna za drugą. Poza tym ball movement pod moimi koszami to czysta finezja. Mając Hakeem'a i Pau w składzie będę miał w moim repertuarze ofensywny mnóstwo extra passów pod koszami, co spowoduje że moje ataki będą nieprzewidywalne. Moja trójka z ławki w postaci Artesta, Laimbeera i Johnsona nie zmieni mojej taktyki ofensywnej. Artest grozi rzutem za trzy, Johnson za Wade'a da mi te same wejścia pod kosz i jeszcze lepszą obronę, a Laimbeer po prostu zje waszych podkoszowych, wchodząc im do głowy, i stosując swoje brudne sztuczki a na dodatek da mi zagrożenie rzutem za trzy z pozycji silnego skrzydłowego, czyli jeszcze więcej miejsca dla Hakeema pod koszami.

 

2. Strategia defensywna

Tutaj zadanie było proste. Na każdej z pozycji mam graczy którzy potrafią bronić. Nie każdy z nich jest wybitnym obrońcą, ale bronić potrafią. Tak więc standardowo - half court man to man. Jednak w mojej taktyce jest coś więcej. Passing lanes. Zbudowałem swoją obronę na przechwytach, tak aby utrudnić każdemu z was grę na obwodzie. Co się za tym kryje? Każde podanie będzie dla was zagrożeniem, bo Stockton, Wade, Johnson, Artest czy Durant mogą się znaleźć między piłką a czowiekiem do którego miała ona dotrzeć. Proste prawda? Pod koszami mam za to dwie wieże w postaci Gasola i Olajuwona (+ Laimbeer ze swoimy dirty plays) które będą stanowiły wielki problem. Dosłownie. Wątpię że Barkley da sobie radę kiedy będzie go bronił ktoś wyższy od niego o dwie głowy, a na dodatek zwinny (Olajuwon).

 

3. Rotacja

PG - John Stockton/Dwyane Wade

SG - Dwyane Wade/Dennis Johnson/Kevin Durant

SF - Kevin Durant/Ron Artest/Dennis Johnson

PF - Pau Gasol/Bill Laimbeer

C - Hakeem Olajuwon/BIll Laimbeer/Pau Gasol

 

O co tutaj chodzi? Moje ustawienie jest zależne od tego z kim będę grał. Wiadomo że jeśli na przeciwko mojego Duranta stanie Alex English czy Elgin Baylor, to mogą z tego wyniknąć problemy, tak więc wtedy na boisko w pierwszej piątce wyjdzie Artest. To samo tyczy się sytuacji, gdy na przeciwko Gasola stanie Malone, Barkley czy McHale. Wtedy za niego wejdzie Bill Laimbeer, który broni znacznie lepiej od niego.

 

4. Główne opcje w ataku

Postanowiłem ograniczyć się do trzech opcji, tak więc:

a) Hakeem Olajuwon i jego izolację na right blocku.

B) Kevin Durant i izolacja na prawym 45 stopni.

c) Dwyane Wade i jego crossover move, a następnie wejście pod kosz.

 

5. Przewaga

Gdzie widzę swoje mocne strony? Już wam mówię.

1) Hakeem Olajuwon. Nie ma, nie było i w najbliższym czasie nie będzie tak dobrze wyszkolonego technicznie Centra. Pamiętacie co "The Dream" robił z Davidem Robinsonem czy Patrickiem Ewingiem? Przypomnę wam że w pojedynkach przeciwko Robinsonowi w Playoffach, Hakeem zdobywał średnio 35.3 punktu, blokował 4.2 rzutu, rozdawał 5 asyst, i zbierał 12.5 piłek. Przeciwko temu samemu Robinsonowi, który 3 lata wcześniej zgarnął nagrodę dla najlepszego obrońcy w NBA.

2) Obrona. Na obwodzie mam dwóch niskich zawodników, którzy brak wzrostu nadrabiają szybkością. Widzicie to? Na obwodzie totalna masakra, dwie bliżej niezidentyfikowane plamki (Wade i Stockton) szaleją żeby zaliczyć przechwyt, za to pod koszem czeka dwóch gigantów (Olajuwon i Gasol), z nadzieją że znajdziecie się na tyle blisko, aby oni mogli was zablokować. A gdzieś tam na półdystansie jest Durant/Artest, który liczy i na jedno i na drugie. Nie mówię że to obrona nie do sforsowania. Oczywiście że da się ją przejść. Ale nie będzie to łatwe zadanie.

3) Run and Gun czyli moja strategia ofensywna. Run TMC to nic w porównaniu do mojego Run JDK. Chociaż trio Hardaway - Richmond - Mullin było na prawdę świetne, to wydaje mi się że trio Stockton - Wade - Durant jest jeszcze poziom wyżej. Kontra wykonana w takim składzie MUSI skończyć się punktami.

 

Nie wiem czy taktyka miała tak wyglądać, nie wiem nawet czy to dobry temat do wrzucenia jej, ale zostawię to tutaj. Ciężko napisać o swoich przewagach, jeśli nie zna się nawet swojego przeciwnika, jednak dałem z siebie wszystko. Dalej panowie, ruszajmy dalej z naszą zabawą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My Team: Jason Kidd, Tim Hardaway, Reggie Miller, Kobe Bryant, Bruce Bowen, Charles Oakley, Alonzo Mourning, Patrick Ewing

 

1. Skład i rotacja meczowa

 

Wyjściowa piątka mojej drużyny będzie niezmienna niezależnie od przeciwnika, bowiem w każdej drużynie jest SG/SF i PF wymagający szczególnej uwagi w obronie. Od pierwszej minuty grać będą: Jason Kidd, Kobe Bryant, Bruce Bowen, Charkes Oakley, Patrick Ewing. Obrona nie do przejścia. A z ławki wchodzi trójka ludzi, którzy w ostatecznym rozrachunku i tak zdobędą blisko połowę punktów mojej drużyny: Tim Hardaway, Reggie Miller, Alonzo Mourning.

 

2. Taktyka ofensywna

 

Patrząc na moją s5 można stwierdzić, iż w ataku jest raczej przeciętna. Nic bardziej mylnego! A dlaczego? Otóż:

a) Jason Kidd - najinteligentniejszy PG ever i mistrz błyskawicznego wyprowadzenia kontry. Przypomnijcie sobie co potrafił wyciągnąć z ofensywy NJ Nets w '02 i '03. Widzicie to? Teraz zamiast Jeffersona wstawcie Bryanta, a Kenyona zastąpcie Ewingiem. Feel the difference?

B) Niespotykany spacing - Kidd i Kobe grożą trójką w każdej chwili, Bowen czeka w rogu, a Oakley i Ewing trafiali nawet z 6. metra

 

Styl gry? Coś w stylu wcześniej wspomnianych Nets. Dyrygujący wszystkim Kidd, dużo ruchu bez piłki, Kobe grający w post-up (piłki od Kidda na 4. metr 8)), to samo Ewing + pick&roll's Jasona z Patrickiem. Gdy na boisku przebywać będzie Reggie, urywać się on będzie po zasłonach stawianych przez "twardych" Oakleya lub Mourninga. No i mam Tima Hardawaya z ławki, on również po akcjach dwójkowych (pick&roll, pick&pop) będzie robił świetną robotę.

 

3. Taktyka obronna

 

Tradycyjna half-court man-to-man defense. W moim składzie są niemal sami wyśmienici obrońcy: Kidd, Bryant, Bowen, Oakley, Mourning, Ewing. Hardaway i Miller Nashami też nie byli, jednakże aby zachować morderczą obronę przez cały mecz będę tak rotował, aby owa dwójka nie przebywała jednocześnie na boisku. Wyobraźcie sobie to: Bowen i Oakley w jednej drużynie: Raffu, twój Laimbeer się chowa :wink:

 

4. Why it's the greatest team

 

Ponieważ wszystko co chcecie, znajdziecie w tej drużynie. Dusząca obrona - jest. Gromada zbiórek - jest. Bloki, przechwyty - są. Podkoszowi wyciągający obronę spod kosza swoim zasięgiem rzutu - są. Obwodowi mordercy zza łuku - są. Punkty zdobywane po penetracji - są. Obwodowi genialnie grający blisko obręczy - są. Gra pick&roll lub pick&pop - jest. Rozgrywający, który myśli wykreuj partnerów >>> oddaj rzut - jest. Genialny scoring z ławki - jest. "Plastry", które nie dadzą żyć twoim graczom go-to-guy - są.

 

Pozdrawiam i życzę miłego straconego sezonu NBA '11-'12 oraz powodzenia w fazie play-off naszej zabawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja drużyna:

Kevin Johnson, Alvin Robertson, George Gervin, Alex English, Scottie Pippen, Karl Malone, Rasheed Wallace, Willis Reed

 

Strategia ofensywna

Jeśli chodzi o atak to pierwszą opcją jest zdecydowanie George Gervin. Jeden z najlepszych scorerów na swojej pozycji w historii ligi i oczywiście jego firmowy finger-roll. Druga opcja to Karl Malone, świetny mid-range, bardzo dobry w kontrach, nie wspominając już o pick’n’rolach. Właśnie na tej dwójce będzie oparta w dużej mierze gra w ataku, co nie znaczy, że inni też nie będą zdobywać punktów. Dużo izolacji dla tej dwójki i gry jeden na jeden. Myślę też o zagraniach typu pick’n’rol lub pick’n’pop, które będą grali Johnson i Malone oraz Scottie i Karl. No i oczywiście kontry do których mają predyspozycje praktycznie wszyscy gracze z pierwszej piątki. Dodatkowo liczę wyciąganie na obwód silnych skrzydłowych przez Wallace’a co pozwoli na zarobienie miejsca w pomalowanym i liczne wejścia pod kosz moim graczom obwodowym i ich i penetracje, myślę tu o Johnsonie i Gervinie. Ponadto mam nadzieję na kilkunastopunktowe zdobycze od mojej ławki rezerwowych, a szczególnie od Alexa Englisha.

Jeśli będzie trzeba drużyna może grać wolno lub szybko, mam w zespole graczy nadających się do takiej i takiej gry.

 

Strategia defensywna

Obrona tradycyjnie half-court man-to-man defense. Ponadto w swoim składzie posiadam dwóch bardzo dobrych obwodowych obrońców, którzy będą wiedli prym w drużynie i będą odsyłani do krycia głównych strzelb w pojedynku z przeciwnym zespołem, mianowicie – Alvin Robertson i Scottie Pippen. Obydwaj wielokrotnie wybierani do pierwszych i drugich piątek obrońców sezonu, a Robertson zdobył nagrodę dla najlepszego defensora w sezonie 1985-86. Do tego mam zawodników pod koszem, którzy są dobrze grają w defensywie jeden na jeden – Karl Malone i Willis Reed (również w pierwszych piątkach najlepszych defensorów). Moją jedyną bolączką w obronie jest George Gervin, jeden z najlepszych SG jeśli chodzi o atak, ale z obroną już nie jest tak różowo, ale postaram się go jakoś ukryć w defensywie.

 

Rotacja meczowa

PG – Kevin Johnson/Scottie Pippen/Alvin Robertson

SG – George Gervin/Alvin Robertson

SF – Scottie Pippen/Alex English/George Gervin

PF – Karl Malone/Rasheed Wallace

C – Willis Reed/Rasheed Wallace/Karl Malone

 

Główne atuty

- Pippen kryjący główne strzelby w drużynie przeciwnej i skutecznie uprzykrzający im życie (jeden z najlepszych obrońców do wykonywania tego zadania) i zmieniający go w tym Robertson

- Dwie strzelby w ataku w postaci Gervin’a i Malone’a

- Szybka gra i przystosowani do tego zawodnicy (Johnson, Gervin, Pippen, Malone, English)

- przyzwoity spacing (nie jakiś wybitny, ale zawodnicy potrafiący rzucić za trzy są) – Wallace, Pippen, Robertson

- zawodnicy potrafiący ożywić drużynę z ławki kiedy pierwsza piątka ma kryzys

- zawodnicy, którzy dzięki wspólnej grze czynią innych lepszymi i motywują ich do gry i pracy na rzecz zespołu (Reed)

 

To moja drużyna. Dzięki za lekturę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skład: Billups- Jordan- James -McHale- Thurmond- Allen- Cooper- Gilmore

 

Zacząłem draft jako pierwszy. Wybór był więc w zasadzie formalnością, Michael Jordan. To determinowało kolejne. Chciałem mieć kogoś kto będzie grał rolę Robina, czy jak kto woli Pippena, Scottiego nie było już do wyboru, tak więc postawiłem na gracza, który mi go najbardziej przypomina grą, przy wszystkich pomiędzy nimi różnicach. Lebron James.

Po tym chciałem czwórki, która będzie bardzo dobra po obu stronach parkietu: Kevin McHall. Jego wartość nie spada gdy nie ma w rękach piłki, a przy Jordanie i Jamesie to cecha bardzo pożądana.

Tutaj zaczęły się schody. Ogólnie założenie było takie, że chce graczy świetnie broniących i rzucających za trzy, nie koniecznie genialnych kreatorów, bo tych już mam dwóch i to znakomitych. Poza tym mieli to być pracusie, nastawieni na sukces zespołu, a nie indywidualne statystyki.

Ray Allen broni całkiem nieźle, radzi sobie, ale za to wiadomo co potrafi robić najlepiej :D

Nate Thurmond to mój piąty wybór. Kolejnym założeniem przy konstruowaniu składu było dołożenie do niego graczy wysokich, świetnie blokujących. Nate to jeden z najlepszych wysokich obrońców w historii tej ligi. Mistrz zasłon, które wykorzysta MJ i Allen.

Michael Cooper – obrona, nawet gracz roku w tej dziedzinie, w trójkach jeden z najlepszych graczy lat 80-tych. Doświadczenie mistrzowskie.

Chuckey Billups – najtrudniejszy wybór draftu – zdecydowało nastawienie na powyższe kryteria, bardzo dobra obrona, charakter, serce mistrza, wielki rzut, pracowitość

Gilmore – bardzo dobry w ataku i obronie. Razem z McHalem gdy będzie taka potrzeba będą opcją w ataku, w której obaj mieli wiele sezonów w skuteczności z gry powyżej 60 %.

Mogę grać różnymi piątkami: Wiadomo Jordan i James oraz McHale będą grać najwięcej, Thurmond i Gilmore podzielą się minutami na centrze, Nate da krótką zmianę na PF, Allen, Billups i Cooper podzielą się minutami oraz dadzą zmiany dla MJ i LJ.

Bardzo często to James będzie odpowiedzialny za rozegranie. Wystawienie piątki z obwodem James-Jordan-Allen da mi wiele miejsca w ataku., a James-Jordan-Cooper sprawi, że defensywnie można będzie obezwładnić każdy zespół. Billups przyda się na rozegraniu i przy trójkach z czystych pozycji. Do tego McHale i Thurmond pod koszem, a na zmiany Gilmore.

Zaczynał pewnie będę piątką Billups-Jordan-James-McHale-Thurmond

Mam oprócz Jordana dwóch graczy grających w karierze w Chicago Bulls, Thurmond, Gilmore

 

 

Główne zalety:

-M. Jordan

-świetni strzelcy za trzy: Allen, Billups, Cooper

-bardzo dobra obrona, w zasadzie każdy to bardzo jest bardzo dobry: Jordan, Thurmond, Cooper, McHale, James, Gilmore, Billups;, a nawet Ray Allen

-bardzo przyzwoita rotacja podkoszowa: Thurmond, Gilmore spróbują uprzykrzyć życie najlepszym centrom ligi, jak Abdul-Jabbar, a McHale zajmie się PF, Thurmond w karierze grał również przez jakiś czas na pozycji silnego skrzydłowego

 

Atak

-bardzo dużo grania dla MJ, izolacje, on jest pierwszą opcją w ataku, druga będzie zależna od konkretnego przeciwnika, ktoś z trójki: James, Allen, McHale; gra na MJ, plus trójki od pozostałych graczy lub wykorzystanie umiejętności ofensywnych McHale czy Gilmore; rozgrywać będą Billups i James

 

Obrona:

obok Jordana największy atut mojej drużyny, mając takich zawodników mogę grać obronę jeden na jeden. Strefe też mogę zastosować- bardzo aktywna, szybka do zastosowania przy bardzo dobrym centrze i zwłaszcza słabszych strzelcach z dystansu u przeciwników. Pod koszem gracze dobrze blokujący

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skład:

Steve Nash, Manu Ginobili, Sidney Moncrief, Peja Stojakovic, Rick Barry, Tim Duncan, David Robinson, Bill Walton

 

Rotacja:

PG Nash/Ginobili

SG Moncrief/Ginobili/Stojakovic

SF Rick Barry/Stojakovic

PF Duncan/Robinson/Walton

C Robinson/Walton

 

Uwagi do rotacji:

Na parkiecie nigdy nie przebywają razem Peja i Steve.

 

Atak:

1. Podstawowa strategia uwzględnia szybki atak. Moi podstawowi wysocy są dobrymi zbierającymi, przy czym jednocześnie są bardzo mobilni i chętnie będą uczestniczyć w szybkim ataku dzięki czemu będę w stanie wyprowadzać błyskawiczne kontry. Szybkość Steviego i Sida umożliwi błyskawiczne przejście na połowę przeciwnika, gdzie będę starał się jak najszybciej kończyć akcje przez wejście pod kosz, oddanie do ścinającego zawodnika (w tym wysokich) czy pull-up jumpery (Nash, Peja, Manu za 3, Barry i Moncrief z midrange).

2. Pick&roll. Mając Nasha i Ginobiliego picki to oczywista podstawowa strategia w momencie, gdy nie udało się zdobyć szybko punktów. Walton i Duncan dysponują przyzwoitym midrange jumperem, więc w grę wchodzą też pick&popy.

3. Post-up. Staram się wykorzystać każdy mismatch. Słabszy obrońca - piłka w pomalowane do danego gracza. Podwojenie oznacza łatwy jumperek/3 jkę dla moich obwodowych bądź dogranie do drugiego wysokiego. Bardzo liczę na współpracę wysokich. Tim z Davidem stworzyli mistrzowski team, a Bill był jednym z lepiej podających wysokich.

4. Iso. Rick Barry. Dogranie piłki na 5-6m to niesamowita broń.

5. Strzelcy za 3. Mając taki frontcourt, przeciwnicy będą często zmuszani do podwojeń. Mam w składzie 3 znakomitych strzelców za 3 (Nash, Stojakovic, Ginobili) do tego Rick też potrafił jako tako trafiać trójki, ale wolę żeby ustawiał się na 6 metrze tuż przed linią. Oddanie piłki na obwód oznacza dobrą pozycję lub ewentualnie extra pass do lepiej ustawionego strzelca.

 

Obrona:

Tradycyjna obrona każdy swego. Jak już pisałem wcześniej, na parkiecie nie trzymam nigdy razem dwóch najsłabszych obrońców - Peji i Steve'a. Na najlepszego obwodowego gracza przeciwnika rzucam zawsze Sida, który był w stanie przykleić się do każdego. Mając pod koszem tak świetnych shot blockerów nie boję się wejść po minięciach Nasha czy Peji. To przeciwnik powinien bać się wchodzić pod mój kosz :) Manu, Rick i Sid mają bardzo aktywne ręce, które będą generować mi przechwyty i w konsekwencji łatwe punkty. W praktyce tylko o jednym z moich graczy na parkiecie można powiedzieć jako o słabym obrońcy. Reszta jest co najmniej bardzo przyzwoita.

 

Podsumowanie:

-Zespół potrafi sobie stworzyć ogromną przewagę w ataku. Najlepszy (?) ofensywnie PG w historii, do tego dwie atletyczne wieże z przodu napędzą mój atak.

-Świetni, czasem nieco szaleni, strzelcy potrafiący zdobyć punkty z niemal każdej pozycji.

-W obronie ściana pod koszem, do tego Sid the Squid ograniczający Twoich najlepszych strzelców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starting 5

PG RondoDołączona grafikaSG WestDołączona grafikaSF WilkinsDołączona grafikaPF BarkleyDołączona grafikaC KareemDołączona grafika

 

Bench

 

- Pete Maravich PG/SG

- Carmelo Anthony SF/PF

- Bob Cousy PG

 

Zaczynamy.

Moja gra opierać będzie się głównie na rzutach i bieganiu. A więc będziemy: rzucać, biegać, rzucać, biegać ... Co jakiś czas, piłkę tyłem do kosza otrzyma Kareem, alley do Wilkinsa i rzadziej pick and roll. Moja ławka stwarza mi duże pole do manewru, jako że Kareem, West i Rondo to świetni obrońcy, mam nadzieje ze zachowam odrobinę równowagi między ofensywą i defensywą. Będziemy grać bardzo agresywnie,(West, Rondo) blisko zawodnika, w razie minięcia pod koszem czeka 11-krotny członek All Defensive Teams, Jabbar. Na końcówki meczu z ławki może wejść aktualnie najlepszy clutch player wg. statystyk w NBA, mianowicie Carmelo Anthony. Gdy wynik w ostatnich sekundach będzie się wahał odda rzut, bądź w razie podwojenia zagra do Jerrego "Mr. Clutch" Westa. Kareem również rzucał gamewinnery hakiem więc o końcówki meczy się nie martwię.

 

Ofensywa

Piłka wędruje w pole 3-sekund do Kareema, co się dzieje dalej? Kareem gra 1na1 w post. Spokojnie skończy taką akcje hakiem, liczę na mocne 60%. Przeciwna drużyna w końcu zaczyna go podwajać, co to znaczy? Odgrywa na obwód gdzie czeka już opcja z (Maravich na PG,West, Melo, Barkley) Każdy z nich świetny na dystansie, a więc podwojenie Kareema = wide open dla któregoś z nich, wtedy odpalamy trójeczkę. W razie braku podwojenia, Jabbar kończy sam, a pod kosz ścina Barkley, świetny zbieracz na ofensywnej tablicy. O defensywna tablice również nie mam się co martwić, Rondo dobrze zbiera jak na PG, reszta również bez zarzutu. Na pewno co jakiś czas będę liczył na izolacje od Wilkinsa, Westa i innych, bez tego obejść się nie może. Na pewno też to, że moja 4. (Barkley) gra dalej od kosza, będzie kluczowe. Dużo, dużo miejsca pod koszem.

Co z rotacja? Kareem, świetny kondycyjnie, odporny na kontuzje, 20 sezonów gry, nie potrzebuje jako tako zmiennika. Rondo/Cousy gracze o podobnej charakterystyce, będą otrzymywać podobne minuty. Carmelo solidne 25 minut co mecz, uwielbiam te jego pull-up jumpery :roll: dobre izolacje też się przydadzą. West to moja gwiazda na dystansie, od niego będzie dużo zależeć, dużo minut dla tego Pana.

Nie ukrywam, że Rondo odgrywa sporo role w obronie, będzie mógł w końcu spokojnie walczyć o przechwyty, nie martwiąc się o tyły. Co jakiś czas będzie wjeżdżał pod kosz po picku, kończył floaterem bądź zagrywał behind the back do Kareema czy na obwód. Rondo również, rzadziej West, będą grać pressingiem już na połowie rywala, utrudniając rozgrywanie. Każdy najmniejszy błąd w dryblingu zostanie wykorzystany. Rajon naprawdę to potrafi, pomoże to choć odrobine wybić z rytmu oraz zdenerwować waszą jedynkę. O pozycje 4 się nie martwię zbytnio, Barkley nadrabia spokojnie swoja masa ;) nad reszta oraz jest bardzo groźny na dystansie. Jako, że kryjemy 1on1 sir Charles będzie potrzebował z pewnością pomocy w defensywie, taki Duncan będzie go ogrywał jak chciał, dlatego w post będziemy podwajać. W razie problemów kondycyjnych, na 4 może wejść Melo. Widziałem go w kilku meczach nieoficjalnych na PF i radził sobie przyzwoicie. Moim 6th man’em jest Maravich, bez problemu zakończy "run" przeciwników jakąś trójeczką. Grą dowodzić będzie Rondo, West, Maravich. Główne ofensywne bronie to Kareem oraz West. Jako ze moja czwórka będzie grać nieco dalej przy linii za 3pkt, pod koszem mamy sporo miejsca. Wtedy Wilkins dostaje zasłonę, wbiega pod kosz z rogu i otrzymuje piłkę do skończenia z góry od Rondo. A więc panowie: agresja, trójki, haki, alley oops. Tak to mniej więcej widzę. ;)

 

Dodając na koniec, uważam że moja drużyna ma ogromny potencjał ofensywny, 100pkt na mecz nie będzie problemem. Punkty same będą wpadać, więc o zwycięstwie czasem może przeważać postawa po drugiej stronie parkietu. Mówi się, że defensywą wygrywa się mecze, ale tak naprawdę ze słabą dyspozycją w ataku nie osiągniemy nic. Ten kto grał trochę w kosza wie o czym mówię, jeśli nie wpada to o zwycięstwo ciężko. Dlatego na ławce u mnie siedzą dobrze wyszkoleni ofensywnie gracze. Moim plusem jest na pewno to, że jeśli West zacznie mecz 0/10 z gry, z ławki wejdzie Pistol Pete i moja drużyna w ataku nie straci nic. U Pete'a niestety gorzej z D dlatego to West a nie on zaczyna mecze.

Bardzo istotą role będą dla mnie odgrywać rzuty za 3 pkt, na tym się skupimy. Na pewno liczyć będę na co najmniej kilka rzutów zza łuku na mecz od moich strzelb 8) Moim celem jest finał konferencji, czyli top3. Indywidualnie skład mój jest na pewno jednym z lepszych. Wszystko zależy od tego jak ich ustawie i od dobrej woli uczestników zabawy.

Wybaczcie za chaos, ale pisałem to w nocy i nie chciało mi się już później poprawiać/zaczynać od nowa…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Strategia ofensywna

 

Od początku nie ukrywałem, że mój zespół ma być przede wszystkim defensywnym monolitem - ale i o ofensywę zadbałem. Przede wszystkim starałem się stworzyć zespół wszechstronny - bo też nie wiem z kim będę się mierzył (mam nadzieję, że tych pojedynków będzie kilka). Przy takiej obronie aż prosi się o szybki atak - proszę bardzo: mam Thomasa i Webbera (z ławki Rose). Będzie trzeba budować dłuższy atak - nie ma problemu przy takim kreatorze jak Isiah!. Możliwe zagrania - całe spektrum: pick'n'roll Thomasa i dynamicznego Webbera lub pick'n'pop przy wykorzystaniu moich strzelców (Pierce, Rice, Havlicek - w mniejszym stopniu Rose). Zamurujecie strefę podkoszową - moi strzelcy, szczególnie Rice i Pierce zadbają o to, żeby was ukłuć z dystansu. Liczę też na wejścia Isiah i Rose kiedy będą ich kryli wolniejsi lub po prostu słabsi w defensywie PG. Nie mam kogoś na miarę Jordana - ale paradoksalnie w tym widzę siłe teamu- nie zależy ona od dyspozycji dnia jednego-dwóch zawodników. Wszyscy moi gracze (rezerwowi też) z pozycji 1-4 zdobywali w swoim prime-time co najmniej 20 ppg! Ciekawe czy któryś z Was może się pochwalić tak zbilansowanym atakiem :) Nie zarzucicie mi też, że brak lidera punktowego będzie mi się odbijał czkawką w zaciętych końcówkach - bo akurat clutch playerów mam całą masę (Havlicek, Thomas, Pierce, Rice, Rose). Teoretycznie słabszą stroną w ataku są środkowi - ale po pierwsze mam ich przede wszystkim do obrony i szybkiego wyprowadzenia ataku (Bill był w tym świetny) a po drugie będą walczyć o zbiórki na waszej tablicy i stawiać zasłony. Poza tym muszą zostawić miejsce dla ofensywnie usposobionych Webbera, Rose i Thomasa.

 

2. Strategia defensywna

 

Sprawa jest prosta kiedy ma się takich obrońców - decyduje się na half-court man-to-man defense.

Moje największe atuty: Oczywiście Havlicek (w sumie 8x all-defensive team), który będzie plastrem na waszych sg i sf oraz Russell uznawany słusznie za jednego z najlepszych centrów ever i najlepszego defensywnie centra ever. Ich pomocnicy: król zawziętości Thomas, który oprócz tego, że ukradnie w meczu kilka piłek to jeszcze wyprowadzi z równowagi co bardziej nerwowych (nie wstawiajcie Sheeda na mecz ze mną :D ). Do tego niedoceniany w tym aspekcie Pierce, który nie tylko potrafił skutecznie utrudniać życie najlepszym strzelcom drużyn przeciwnych ale też świetnie czuje się w grze zespołowej. No i wreszcie wielka góra mięśni Webber który będzie moją przeciwwagą dla waszych PF a jak nie będzie dawał radę to albo wspomoże go Bill albo zastąpi kolejny defensywny filar - Camby. Luka w obronie? Brak!

 

3. Rotacja meczowa

 

Moi rezerwowi to nie tylko odpoczynek dla pierwszej piątki - ale też goście od zadań specjalnych. Rose - wejdzie na podmęczonych już waszych małych i zagra kilka akcji po zasłonie, najlepiej 2+1. Rice - wiadomo, rzuty z dystansu. Nawet Camby nie jest tylko zmiennikiem - nie wykluczam, że zagra w pierszej piątce jeśli Webber nie będzie dawał radę w obronie.

 

PG Thomas ( Rose)

SG Havlicek (Rose, Rice)

SF Pierce (Rice)

PF Webber (Camby)

C Russell (Camby)

 

4. Główne atuty

 

- zbilansowana drużyna- zarówno w ataku (mogę grać na różne sposoby) jak i obronie

- wszyscy gracze z pozycji 1-4 mają średnie ppg powyżej 20 - dodajcie do tego świetnego rozgrywającego a wyjdzie wam najbardziej nieprzewidywalny zespół w ataku :)

- co najmniej kilku clutch playerów- czyli zagwostka dla trenera drużyny przeciwnej: kogo do cholery mam kryć w ostatniej akcji meczu? :)

- świetna defensywa całego zespołu, bez żadnej "dziury" jak w przypadku kilku z Was

- zmiennicy którzy mogą zmienić losy meczu

- większość z moich graczy zdobywało pierścienie i jednocześnie odgrywali kluczowe role w tych drużynach.

- charaktery - moi gracze wiedzą, że to zespół jest najważniejszy - poświęcą swoje indywidualne staty dla drużyny

 

Nie dokończyłem jeszcze ale kończy mi się czas a nie wiem jakie są kary - więc puszczam tak jak jest :) A poza tym - kurka, to w końcu tylko zabawa :D Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skład:

Gary Payton, Andre Iguodala, Tracy McGrady, James Worthy, Lamar Odom, Dirk Nowitzki, Ben Wallace, Shaq O'Neal

 

Ofensywa:

Nie ukrywam ze posiadanie takiego trio jak TMac-Dirk-Shaq powoduje ze reszta graczy bedzie miala malo okazji zeby wykazac sie w ataku, bo beda mieli malo pilki w rekach. Dodajac do tego Paytona mam komplet graczy ktorzy sami pochaniaja sporo usage. A jest jeszcze Worthy! Sporo grania pick-and-roll oraz pick-and-pop z Nowitzkim i Odomem. Do tego masa izolacji na Shaqa i Paytona w post-up. Na obwodzie McGrady 1-on-1 moze robic sporo zamieszania ze swoim blyskawicznym pierwszym krokiem ktorym moze latwo gubic pierwsza linie obrony.

 

Moge tez liczyc na calkiem przyzwoite rzuty zza luku. Dirk, Odom, McGrady i nawet Iggy nie doluja pod tym wzgledem i nie mozna ich zostawic samych na dystansie.

 

Dirk. Przy tej ilosci graczy swietnie penetrujacych gra Dirka dalej od kosza to zbawienie, zrobi im wiecej miejsca przy wjazdach. Do tego bedzie wyciagal spod kosza wasze czworki, zabierajac stamtad nierzadko dobrych shootblockerow. Odom podobnie. Wtedy tez Shaq zostaje sam na sam z waszymi centrami. O'Neal w swoim peak'u to najlepszy i najtrudnieszy do zatrzymania dla kogokolwiek center. Przy penetracjach wasi centrzy zapewne czesto beda szli do pomocy co zostawia dla Shaqa jeszcze wieksze pole do popisu. Jak wyjdzie w gore to nikt go nie zatrzyma. Z drugiej strony wydaje sie wielce prawdopodobne ze obroncy rzadko beda go zostawiac a wtedy zmniejsza sie zagrozenie dostania czapy dla moich obwodowych.

 

Wszechtronnosc. Posiadam conajmniej czterech swietnie rozgrywajacych graczy. Payton, Iggy, Tracy i Odom. Kazdy z nich moze idealnie dogrywac z kazdego miejsca na boisku. Bedzie to zdawalo egazamin szczegolnie przy scieciach (m.in. Worthy). Dodatkowo przez caly czas bede posiadal na boisku conajmniej dwoch rozgrywajacych. Elementy trojkatow mile widziane.

 

Moi gracze moga grac na 2 (Payton, Worthy, Wallace) lub nawet trzech pozycjach (Odom, AI i McGrady) co daje mi duze pole do popisu przy rotacjach. Kazdy mecz moge zaczynac innym ustawieniem na obwodzie, dostosowywujac sie do danego przeciwnika.

 

Zgrzyty w ofensywie moga pojawiac sie gdy na boisku znajdzie sie Big Ben. Rzadko bedzie na boisku z Shaqiem, bo bedzie to powodowalo zbyt duzy tlok pod koszem i brak rozciagania defensywy. Samego pod koszem go nie mozna zostawic, szczegolnie przy takiej ilosci swietnie podajacych.

 

Nie moge tez zapomniec o poziomie jaki prezentuja moi centrzy w rzutach osobistych...

 

 

Obrona:

Na obwodzie mam full service. Payton-Iggy-Worthy to swietna obrona. TMac tez nie jest jakims kolkiem. Praktycznie wszyscy moi gracze prezentuja najwyzszy poziom jesli chodzi o atletyzm, co uwielbiam.

Magica czy wyzsze trojki z powodzeniem przykryje Odom. Man-to-man defence od polowy plus fragmenty grania strefa lub miksy strefy z czesciowym indywidualnym kryciem np. rozgrywajacego.

 

Problem zaczyna sie pod koszem. O ile o bloki czy zbiorki ze strony Shaqa nie ma co sie obawiac to pick-and-rolle moga byc moja bolaczka, licze ze obrona na obwodzie bedzie w stanie ograniczyc tego typu problemy. Dirk tez nie zachwyca.

Ale od tego wybralem Wallace'a. Podnosi poziom mojej defensywy na znacznie wyzszy poziom. Do tego zbiorka plus bloki. Z Odomem lub Worthym moga tworzyc niska ale ciekawa pare w obronie pod koszem.

 

 

Rotacja:

PG: Payton, Iguodala, McGrady

SG: Iguodala, McGrady

SF: Worthy, McGrady, Odom, Iguodala

PF: Nowitzki, Odom, Wallace

C: Shaq, Wallace

 

Punkty w s5 jest komu zdobywac, dlatego McGrady zostal przesuniety na lawke zeby wzmocnic sile jej ognia.

 

Na deser:

Shaq vs...

Robinson - 26 pkt/12reb/3bl/FG%53

Olajuwon - 22pkt/12,5reb/2bl/FG%54

Ewing - 29pkt/12reb/3blk/FG%54

Mourning - 30pkt/12,5reb/3bl/FG%57

Mutombo - 21,5pkt/12,5reb/2bl/FG%52

Camby - 20pkt/10reb/1,5bl/FG%57

Dwight - 15,5pkt/6,5reb/1,5bl/FG%63

(Malone) - 27pkt/11reb/3bl/FG%54

(Duncan) - 22pkt/10,5reb/2,5bl/FG%53

(Barkley) - 25pkt/11reb/1,5bl/FG%57

(Kemp) - 27pkt/13reb/3bl/FG%57

(Oakley) - 26pkt/12reb/3bl/FG%53

 

Porownalem tez z ciekawosci z niektorymi czworkami. Jak widac przeciwko calej czolowce Shaq prezentuje bardzo rowny wysoki poziom ponizej ktorego nie schodzi. Wyjatkiem jest Dwight, ale to juz powolny zmierzch Shaquilla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

s5:

Pg - Robertson

Sg - Dumars

Sf - Baylor

Pf - Pettit

C - Malone

 

Bench:

Pg - Wall

Sg/Sf - Mullin

C - Parish

Rotacja - gdy wall na pg to albo robertson schodzi na sg i zajmuje sie rzucaniem albo jest tam dumars

 

 

Defense:

Half - court man to man defense

Malone daje rade a jesli mialby problemy wchodzi Parish bedacy bardzo dobrym defensywnie centrem

Do pomocy pod koszem ma Pettita i ewentualnie Malone'a przesunietego na pf

Baylor jako zawodnik o b.dobrych warunkach fizycznych jak na sf bedzie sie musial zajmowac dobrymi ofensywnie skrzydlowymi oraz dobrze potrafil zbierac co napewno sie przyda

Dumars jako defensywna odpowiedz na siwetnych sg ewentualnie jesli ktos ma lepszego pg niz sg to zajmowalby sie rozgrywajacym

I Oscar jako opcja ktora zajmowalaby sie drugim zawdonikiem z obwodu w zaleznosci od tego kogo krylby Dumars

 

 

Offense

 

Oscar jako zawodnik prowadzacy gre i mozg zespolu potrafiacy wjechac i rzucic albo swietnie podac.

Dumars glownie jako obronca ale takze pamietajmy jak swietnie potrafil grac w ataku

jego trojki beda bardzo wazne jednak bd raczej ostatnia opcja w ataku

Baylor ktory bylby siwetnym zawodnikiem w ataku dostajacym conajmniej kilka izolacji.

jak juz mowilem ma swietne warunki fizyczne i czasem porownuje sie go pod tym wzgledem do LBJ wiec mysle ze w ataku dawalby rade na izolacjach

Pettit majacy rowniez izolacje gdzy p[otrafil on dobrze zagrac pod koszem no i mial pare ciekawych zagran post moves

Malone ktory mialby walczyc o zbiorki ofensywne ktore od razu by dobijal ewentualnie jakies pick'n rolle

Parish z lawki to raczej opcja defensywna.

Mullin majacy biegac do kontry ewentualnie rzuccac trojki

A Wall jako uspokajacy i prowadzacy gre z mozliwoscia wjazdu

 

 

Dlaczego najlepsza??

Udane polaczenie zawodnikow wrecz antycznych z bardziej obecnymi lub tymi z lat 90

 

Sorki ze tak pozno ale mam remont w domu i nie dalem rady

prosze i blagam o uwzglednienie;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Da Ril Szołtajm"

 

Squad & Rotejszyn:

 

Opis mojej drużyny zacznę od kluczowej kwestii w budowaniu zespołu wokół mierzącego 206 cm. wzrostu PG, bowiem cała, zabawa jak widać już na pierwszy rzut oka rozgrywać się będzie wokół, Magic’a. Nie jest też żadną tajemnicą, że aby skompletować mistrzowski skład w swojej taktyce oparty na ataku, trzeba defensywą przygotować się na odcięcie głównych opcji ofensywnych przeciwnika, na podstawie odpowiedniego doboru rotacji. W squadzie topowych scorerów pod dostatkiem, na każdej pozycji, dlatego modelując zespół defensywnie pod określonego gracz’a, buduje się taktyka ofensywna pozycji najgorzej krytych (o to jak piłka tam dojdzie, z asysty Magic’a, przez Iverson’a, czy w środku Hayes’a martwić się nie muszę).

 

Żeby jak najjaśniej wyjaśnić system kto kogo będzie zmieniał i jak defensywa pomagać będzie scorerom na poszczególnych pozycjach zachować offensive flow, podzieliłem to tak :

 

Standardowa rotacja meczowa i zmiennicy na pozycjach:

 

PG- Magic Johnson/ Allen Iverson

SG- Allen Iverson/ Vince Carter/ Clyde Drexler

SF- Clyde Drexler/ Shawn Marion/ Magic Johnson

PF- Elvin Hayes/ Shawn Kemp/ Shawn Marion

C- Dwight Howard/ Elvin Hayes

 

Główne opcje ofensywne/defensywne na pozycjach:

 

PG- Magic/ Iverson

SG- Iverson, Drexler / Drexler, Carter

SF- Drexler, Magic / Marion, Drexler

PF- Kemp, Hayes/ Hayes, Marion

C- Howard / Howard, Hayes

 

Primo-Atak, Primo Ultimo-Defensywa:

 

Jak wiadomo jest to istota tej drużyny, i tak bardzo jak bym chciał opisać każdą zagrywkę, szybkość ataku, opcje rozprowadzania piłki i rozciąganie gry, krycie defensywne, picki-takie i śmakie, oop'y z dupy (yyy.. w sensie z połowy boiska ;) )- po prostu oprócz braków technicznego zaplecza, brak mi też powodów. Przy takiej formule naszej zabawy, stwierdziłem że wyjmę swojego rodzaju esencję z tego mojego „ril szołtajm”, i zaprezentuje wam kwiatki na które zwróciłem szczególną uwagę:

 

1. Flexible Rotejszyn! Jest to jedna z rzeczy na którą zwracałem uwagę już od drugiego pick'u-Wtedy obstawiając i zabezpieczając wybór rasowego centra, jednym z wszechstronnych zawodników w moim zespole- w tym wypadku PF/C Big E Hayes. O co mi chodzi? ;) Poprostu wybierając Magic'a wiedziałem że mam możliwość budowy zarówno ataku jak i obrony, zaskakując rywala rotacjami na które nie jest w stanie się przygotować poprzez wybór graczy typu "kombo" rotujących na różnych pozycjach. I tak oczywiście od Magic'a dającego trudne ustawienia na PG, ale też mogącego bronić SF, Iveron'a często nie do złapania przez SG- przechwytującego PG. Drexler- 203cm. wyłapuje krycie SF robiąc na SG miejsce dla penetrującego Iverson'a, a sam jeden z najszybszych przy swoim wzroście w kontrach ( podstawa PhiSlamaJama). Marion to perełka, idealny obrońca na ciężkich skrzydłowych a kradnie jak niejeden G. Kończąc na wymienionym już Hayesie czyli pierwszym tak ofensywnie i defensywnie uzdolnionym PF/C, technicznym prototypie Hakeem'a czy Duncan'a.

 

2. Offensive Flow! Jedna z najczęćiej zarzucanych rzeczy, drużynom bydowanym z silnym naciskiem na doskonałego rozgrywającego. Wiadomo, że piłkę rozprowadza czy z PG, czy PointF Johnson i kontrola gry podczas 38 minut meczu jest tutaj „magiczna”. Jednak kluczem do tej układanki tak naprawdę stała się postać Iversona który budać będzie grę w momencie kiedy Magic schodzi. To plus główna rola rozciągania gry i punktowania podczas gdy na boisku jest S5 wykorzystuje jego umiejętności w najlepszym kierunku. Defensywnie ta dwójka poradzi swobie z każdym rozgrywającym, czy będzie to Bron w ataku na Magic’a czy Kidd w denefce na crossover Iverson’a. Po prostu na tej pozycji, nie szukałbym argumentów w potyczce ;)

 

3. Frontcourt! Współpraca Howard-Hayes to rzecz prosta Howard pilnuje tablicy i w pozycyjnym ataku tranca alley’e, Hayes to mistrz półdystansu oraz post-up, więc każdy znajdzie dla siebie miejsce. Sytuacja zmienia się gdy Big E wchodzi na tablicę- wtedy główną opcją wykończeniówki staje się Kemp. Chłopaki świetnie blokują i zbierają a do tego w pomocy nadciąga Marion na SF/PF więc bez supermen’a też się nie boimy :P

 

4. SG Killaz!- Już poszło trochę słodkości (czy jak kto woli „spuszczania się”) na, czy w stronę osoby Iveron’a który podczas pobytu Magic’a na boisku jest główną opcją penetracji i razem z Drexem sypać będą z zza łuku (fajnie też się spotami zgrywają). Jednak oprócz kurdupla mój skład, dysponuje też dwoma bestiackimi guardami. Drexler i Vince to nie tylko śmietanka jeśli chodzi o atletyzm, fruwanie i brawurę, to także zabójczy shooterzy( dla wszystkich czepialskich zpraszam najpierw do annałów historii przemiany Drex’a z biegiem lat czy nie tak odlegych Netsów Vince’a). Ci dwaj panowie to jednak jednakowo niebezpieczna opcja ofence (powietrzna i naziemna ;) ) i solinde D. przez okrągłe 4 kwarty!

 

Suma, Sumarum:

 

Taki to Team ,zbudowany na fundamencie najlepszego Team-Player’a w histori. Postać Magic’a zrewolucjonizowała nie tylko pojęcie rozgrywającego, ale tak naprawdę pojęcie całej koszykówki jako widowiska. Budowane na ataku i solidnej defensywie, przez niego dowodzone drużyny, przeszły do historii jako te, które wniosły do koszykówki trochę więcej niż biżuterię i rywalizację sportową. Wniosły spektakl i szał (w towarzystwie biżuterii ;P )!

 

Tak na miłe zakończenie odsyłam was do dwóch filmików (doskonale pewnie niektórym znanych), i zabieram się za sprzedaż biletów… ile byście zapłacili, żeby zobaczyć połączenie tych dwóch taśm na żywo...co?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie cała filozofia gry mojego zespołu opiera się na czterech fundamentach - po pierwsze inteligencja, po drugie wszechstronność, elastyczność to po trzecie i na samym końcu - miłość do koszykówki...

 

Inteligencja - po mecz wygrywa się głową, a nie mięśniami, LeBron. Wszechstronność - bo w lidze All-Time nie ma miejsca dla zadaniawców, wszyscy (mnie lub bardziej) muszą bronić i atakować, Dennis. Elastyczność - po wobec teamów, z którymi przyjdze mi się zmierzyć trzeba się odpowiednio przystosować, wybrac odpowiednią taktykę i zneutralizować atuty przeciwnika, Gervin. Wszyscy moi playerzy "got Game-factor", a bez tego ani rusz. Nie braknie mi również chemii w zespole - wszyscy kluczowi zawodnicy udowodnili, że potrafią grać w drużynach obfitujących w gwiazdy (Knicksi Fraziera uchodzą za najbardziej równą i zgraną ekipę ever, Erving w cieniu Malone`a sięgał po tytuł, o Birdzie nie muszę chyba wspominać).

 

Rooster Slam United:

 

PF Walt Frazier

SG Julius Erving

SF Larry Bird

PF Dave Debusschere

CE Jerry Lucas

 

Bench:

 

Amare Stoudemire, Dikembe Mutombo, Earl Monroe

 

Rotacja:

 

Earl Monroe daje odsapnąć mojemu obwodowi, szczególnie Ervingowi (Doktor musi być zawsze świeży), mniej Frazierowi, bo Perła rozgrywać też potrafi. Mogę przesunąć Ervinga również na trójkę i grać szybką piłkę niskimi, świetnymio technicznie zawodnikami (jak myślicie, skąd ta Perła się wzięła?) Na pf/centrze mam duży wachlarz możliwości - mogę założyć lockdown defense za pomocą Mutombo i Debusschera lub wzmocnić siłę ognia Stoudemire`m albo kombinować tymi opcjami.

 

Sercem i mózgiem mojego zespołu jest oczywiście Larry Bird i niezmiewrnie cieszę się, że jest ze mną na pokładzie. Reprezentuje on wszystko, co najlepsze w Slam United. Mówiąc brzydko - to esencja clutchyzmu. Mówiąc nieco ładniej - to człowiek, który aby osiągnąć sukces, zrealizować wyznaczony przez siebie cel - zrobi wszystko. Pokonan każdą przeszkodę, cwyci się każdego środka, zawsze znajdzie sposób.

 

To zawodnik który robi różnicę i nie chodzi tu o jego cyferki. Mentalności zwycięzcy, liderowania na parkiecie, genialnego team defence w jego wykonaniu, super hiper mega wszechstronności nie sposób zamykać w liście osiągnięć. Wybór Legendy daje mi względny spokój o losy wyrównanego meczu w 4 kwarcie, w których to rzeczony gracz zwykł prezentować epic performance. Ewentualnie niech przemówi jedna liczba- 1 ( słownie JEDYNY) gracz w historii zakończył karierę ze średnimi przekraczającymi poziom 20/10/5 i był to właśnie On- 24,3 pkt/10,0 reb/6,3 ast w RS i 23,8 pkt/10,3 reb i 6,5 ast w PO. Larry daje mi niezbędny pierwiastek nieprzewidywalności, świetną współpracę z wysokimi, możliwość przyśpieszenia gry, i ogólnie szeroki wachlarz możliwości, plus wzmacnia team na zbiórkach(potwór na bronionej desce).

 

Obrona:

 

Standardowo - bronimy man to man od połowy. W piątce na obwodzie mam najlepszego (obok Gary`ego Paytona) lockdown defensora, jakim był Frazier, a pod koszem niewiele słabszy od niego jest Dave. Zwykle inne teamy mają łowców na tyc pozycjach lub na centrze - a tam już czeka Mutombo. Do tego dochodzi świetna team defence Larry`ego i całkiem niezły Erving, który grając głównie na trójce zaliczył sporą ilość bloków (teraz, grając przeciwko niższym, będzie miał łatwiej, więcej rzutów będzie kontestowanych), był też sprawnym stealerem. Zresztą z przechwytami też nie stoje źle - Frazier, w rezerwie Earl, Larry i Dr.J. Bloki? Mutombo. Największy atut - dużo kontestowanych rzutów, trudności w znajdowaniu pozycji w ataku, dzięki świetnym warunkom fizycznym.

 

Atak:

 

Witajcie w piekle. Gram szybko, dużo podań w ataku, dużo ruchu, inside-outside, jak najmocniej rozciągam obronę. Bird, Frazier i Ervin zapewniają piękne koszykarskie flow! Nie mam typowych koksów pod koszem, więc polegam na szybkości i na inteligencji Fraziera, który ze swoim legendarnym court-vision ucodzi za jednego z najlepszych kreatorów gry. Wedle swego uznania uruchamia Lucasa i Amare, grając z nimi picki wszelkiego typu. Dave dobija po zbiórkach i robi głównie miejsce na wejścia dla Ervinga, który świetnie radzi sobie w izolacjach i po zasłonach.

 

A Larry? Larry gra swoje i decyduje o losie spotkanie - jest na tyle zdolnym zawodnikiem, że może kreować siebie zarówno w post up, jak i na dystansie. Grozi wejście pod kosz, jak i trójką, ale można go wykorzystać w zagrywkach Fraziera, a sam może urucamiać Amare czy Lucasa. Jeśli idzie o spacing - nie widzę problemy, mam dwóch świetnych snajperów z dystansu - Frazier i Birda. Podsumowując - wydraftowani zawodnicy zapewniają mi naprawdę dużo opcji w ataku, które możemy odpowiednio dopasować do konkretnego przeciwnika.

 

Moje atuty:

 

- wysoki współczynnik clutch, który został zweryfikowany przez historię;

- odpowiednia rotacja (wsparcie wszystkich pozycji, opcje zarówno do ataku, jak i obrony);

- koszykarska inteligencja, dzięki której moi zawodnicy znajdą sposób na sforsowanie, przewagi fizyczne dające dobre mis-matche na 2 i 3;

- wszechstronny i wielowymiarowy atak;

- dobra chemia;

- świetna ławka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.