Skocz do zawartości

All-Time Fantasy - Draft


Kaczor94

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem tak - 12 osób bawiących się w fantasy to strasznie dużo i poszło już kilku grajków, którychchętniw widziałbym w mojej drużynie i po cichu na nich liczyłem. Marzeniem byłby dla mnie frontcourt Bird-Garnett-Olajuwon, ale to było nierealne.

 

 

Zatem - z numerem pierwszym wziąłem Larry`ego Birda, jednego z największych w tej Grze, spokojnie mieście się w Top 5. Prawdziwy generał na boisku, charyzmatyczny lider, prowadzący mój team do zwycięstwa. Koszykarz, który wygrywanie ma we krwi - a tego nie można powiedzieć o wszystkich wydraftowanych w pierwszej rundzie... (and you know who I mean).

 

http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR4j8alSu0hxF2poM_32V9fJ9CTM9dnO_f54hdMXorEp7EVRdhdbsuQyohM

 

Bird przede wszystkim ma obok MJ i Westa, może Mamby, największy clutch ever. To zawodnik, który w crunch time zrobi różnicę. Zabierze piłkę w obronie i trafi zwycięską trójkę równo z syreną. Oprócz tego jeden z najlepszych trójkowiczów w lidze, a w swojej klasie - właściwie bezkonkurencyjny (Ray Ray i Knick Killer to jednak półka, albo i dwie, niżej). Genialny trash talker. Do tego ma niesamowity przegląd boiska i koszykarskie IQ na poziomie Einsteina. Widzi więcej, znakomicie kreauje partnerów, przewiduje ruchy przeciwnika i znajduje najlepszą receptę na odparcie natarcia rywala. Ma fantastyczne warunki fizyczne - u mnie będzie grał na SF i jego wzrot daje mu sporą przewagę w matchupach.

 

Last, but not least - jest niesamowicie wszechstronny. Genialny a ataku, ale świetny również w obronie. Świetnie czuje się zarówno jako pierwsza, jak i druga opcja, ma inklinację do rozgrywania. Statsy? Na kosmicznym poziomie! W całerj karierze na poziomie 25 pkt, 10 zbiórek, 6 asyst, 2 stile i prawie 1 blok. Zobaczymy czy pod koniec kariery takie cyferki wykręci LeBron.

 

Po trzykroć MVP i (pod rząd - 1984, 1985, 1986) i Misiek (1981, 1984, 1986), w tym dwakroć MVP Finałów. 12 razy All-Star (1980–1988, 1990–1992), 9 razy All-NBA First Team (1980–1988) i raz All-NBA Second Team (1990). Trzy razy mistrz trójek 1982, 1983, 1984, Rookie of the Year, Oscar Robertson Trophy, Adolph Rupp Trophy, NABC Player of the Year i wiele wiele innych wyróżnień.,,

 

No, i Nr.1 wg Basketball Reference - to też coś znaczy!

 

 

Właśnie, myślałem żeby w drugiej rundzie wziąć LBJ`a, ale skuszę się na innego grajka o podobnej charaktersytce. Póki nic nie wygra, będzie uchodził za stat freeka i maszynę do robienia rekordów, ale nie za Zwycięzcę. Bo o wygrywanie w koszykówce chodzi, a nie o statystyki, prawda?

 

Stawiam na atak. Padło na dynamiczną lokomotywę mojej ofensywy, kogoś takiego kim dziś jest (lub powinien być) LeBron. Nieokiełznany żywioł, rozszarpujący każdą linię obrony. Biorę Juliusa Ervinga. Ojca Jordana, dziadka wspomnianego LBJ`a.

 

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTmD_bHXj9gzpWXuJiRR_Pp5C0TcSrc5466SzflcyKKWEvVRUQJrw

 

Erving to gracz, który zrewolucjonizował Grę i nie ma w tym krztyny przesady. Przeniósł koszykówkę na inny poziom szybkości i dynamiki. Statsy? Przez 11 sezonów zebrał ponad 30 tysięcy punktów, co udało się tylko MJowi, Szczudle, Malone`owi i Kareemowi - wszyscy niemal w komplecie poszli w pierwszej rundzie, wszyscy grali w NBA znacznie dłużej.

 

A dalej już tylko wyliczanka zaszczytów i wyróżnień - trzy Pierścienie, raz w NBA (1983) i dwa razy w ABA (1974, 1976 - te okraszone dodatkowo tytułami MVP), cztery nagrody dla Najwartościowszego Gracza Sezonu (1974, 1975, 1976, 1981). Trzy korony dla najlepszego snajpera w 1973 - 31.9, 1974 -27.4, 1976 -29.3 (w ABA).

 

15 razy w All Star Game i dwa razy MVP, 12 razy w All-NBA (pierwszej lub drugiej drużynie). NBA 35th Anniversary Team, ABA All-Time Team, NBA's 50th Anniversary All-Time Team... W sumie: 30,026 punktów (24.2 ppg), 10,525 zbiórek (8.5 rpg) i 2,272 przechwytów (2.0 spg)

 

I wreszcie - jako jeden z pierwszych miał własny model butów - how cool is that?

 

 

Oddaje głos CubeBrickowi

 

 

1. bulls2006 - Michael Jordan

2. croolick - Bill Russell

3. CubeBrick - Magic Johnson

4. Drugiej - Larry Bird, Julius Erving

5. gogalq - Kareem-Abdul Jabbar, Jerry West

6. Kaczor94 - Kobe Bryant, Jason Kidd

7. kamil18_94 - Oscar Robertson, Moses Malone

8. matek - Shaquille O'Neal, Gary Payton

9. Raffu - Hakeem Olajuwon, John Stockton

10. sirkozi - Tim Duncan, David Robinson

11. tomek123 - Wilt Chamberlain, Kevin Garnett

12. tymczasowy0 - Karl Malone, Scottie Pippen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najmocniej przepraszam wszystkich za opóżnienie,<autentycznie mam dzień istny koszmar>, ale do roboty.

 

Z numerem 1O drugiej rundy naszego All-time draftu wybieram:

Elvin'a "The BIG E" Hayes'a.

 

Dołączona grafika

 

Jeden z najlepszych środkowych ligi, będący dla pokoleń wzorem niezawodności,

oraz uporu w dążeniu do doskonałości. Hayes w przeciwieństwie do "bogów" ligi,

nie był graczem lubiącym pławić się w sławie, pieniądzach i ślepym dążeniu

do zapisania się na pierwszych kartach histroii sportu. Zawsze cichy i raczej o spokojnym

uosobieniu, Elvin swego sukcesu dorobił się dzięki wytrwałości treningach i na parkiecie.

Przez 16 lat kariery zawodowej, opuścił jedynie 9 meczy (ogółem 1303:P), a swego jedynego

tytułu dorobił się po 10 latach. Nie uważano go za zawodnika nadwyraz obdażonego talentem,

za to przez upór i rutynę, niezwykle niezawodnego i równego.W najlepszych latach Heyes notował średnio

30 ppg i 17rpg <4,5 w ataku!!!> i ponad 2,5 bloku (kariera). Rekordów ustanowił wiele ale chyba najbardziej

charakterystyczny dla stylu gry BIG E to 11 zbiórek w ataku w FINALE nba, oraz obecnie 8 miejsce

najlepszych strzelców ligi <tak Hayes!>.

 

Podsumowując: Tworzenie trzonu Drużyny zaczynam od tzw."Klamry" z jednej strony, Magic- potga talentu,

jedna z najbardziej ujmujących osobowości ligi. Z drugiej "The Big E" cichy, skromny zawodnik, którego ciężka

praca na trenigach, wytrwałość w staraniach o pierścień oraz niezawodność wyniosła do gwiazd koszykówki.

 

50 greatest nba players.

oraz 20 miejsce! na liście "500" Greatest" magazynu SLAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już top3 pod obręczą - czas na top 5 na PG.

 

Bill był świetnym obrońcą - ale nie dominował w ataku jak Szczudło czy KAJ. Musi mieć kogoś, kto mu tą piłkę dostarczy. Kogoś, kto w pierwszej kolejności pomyśli o wykreowaniu pozycji swoim kolegom a nie o tym, jak tu mieć over30 PPG (sorry, Iverson, nie ma tu miejsca dla ciebie) - i kto potrafi to robić na poziomie nieosiągalnym dla większości PG.

 

Oczywiście przydałoby się, żeby mimo wszystko zdobycze na poziomie 20ppg były dla niego dniem powszednim, a ręką w crunch mu nie zadrżała. A jeśli jeszcze do tego byłby boiskowym łobuzem, walczącym wszelkimi sposobami o każdą piłkę - tak, to byłby gracz pasujący do mojej koncepcji, nawet jeśli ma tylko 185cm i marne 80kg (spokojnie, dla ciebie też znajdę obrońcę, Earvin :) )

 

Żeby już nie przedłużać - Panie i Panowie, z nr 2 do Croolick Team trafia Isiah "Zeke" Thomas!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron James i Kevin McHale

Lebron nie jest i nie będzie drugim MJ, ale już drugim Pippenem przy MJ jak najbardziej. W końcu James to dwukrotny MVP ligi, 3 razy w pierwszej piątce obrońców, 5 razy w pierwszej i dwa razy w drugiej piątce sezonu.

Zawodnik bardzo wszechstronny- średnie z karierzy 7 zb i 7 as, ponadto potrafi bardzo łatwo zdobywać punkty.

 

Kevin McHale - druga/trzecia opcja Boston Celtics w latach 80-tych. Gracz grający bardzo zespołowo, idealna trzecia opcja w ataku w zespole gwiazd. Przez wielu uznawany za najlepszego zawodnika w low-post, najtrudniejszego do obrony. Wielokrotnie w pierwszej dziesiątce najskuteczniejszych za dwa zawodników w lidze, w tym w sezonach 1986-1987 i 1987-1988 nr jeden pod tym względem z pod 60 % skutecznością.

Przy tym doskonały obrońca- 3 razy wybrany do pierwszej piątki i trzy razy do drugiej. Na tyle szybki, że często w miejsce Birda był delegowany do krycia SF drużyn przeciwnych, a na tyle szybki i skończy, że bardzo dobrze radził sobie w obronie z zawodnikami wysokimi.

Po za tym:

1 raz w pierwszej piątce sezonu.

3 mistrzostwa z Boston Celtics.

 

1. bulls2006 - Michael Jordan, L. James, K. McHale

2. croolick - Bill Russell, I. Thomas,

3. CubeBrick - Magic Johnson, Hayes

4. Drugiej - Larry Bird, Julius Erving

5. gogalq - Kareem-Abdul Jabbar, Jerry West

6. Kaczor94 - Kobe Bryant, Jason Kidd

7. kamil18_94 - Oscar Robertson, Moses Malone

8. matek - Shaquille O'Neal, Gary Payton

9. Raffu - Hakeem Olajuwon, John Stockton

10. sirkozi - Tim Duncan, David Robinson

11. tomek123 - Wilt Chamberlain, Kevin Garnett

12. tymczasowy0 - Karl Malone, Scottie Pippen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów zacznę od końca - czyli od uzasadnienia. W moim zespole wszyscy muszą być co najmniej solidnymi obrońcami - z tego względu, że będą się mierzyć z najlepszymi strzelcami w historii tej ligi. O walkę pod koszem się nie boję - mam Billa a PF też jeszcze dobiorę - wybór na tej pozycji jest duży. Nie boję się też o to, że Wasi rozgrywający zrobią różnicę (za wyjątkiem Magica - ale na niego mam inny sposób :D ) - Isiah sobie z nimi poradzi. Natomiast niepokoją mnie ci wszyscy których macie na SG, zwłaszcza Mike, Kobe i West. Dlatego odrzuciłem wszystkich tych świetnych strzelców co do których nie miałem przekonanie jeśli chodzi o umiejętności obronne - żegnaj Clyde, żegnaj Gervin. Wybrałem zawodnika, który najpierw 3 razy z rzędu wybrany był do NBA All-Defensive Second Team a zaraz potem 5 razy do NBA All-Defensive Team (w sumie 8 lat z rzędu!).

 

Żeby nie było, że myślę tylko o obronie - gość którego wybrałem świetnie sprawdzał się także pod atakowanym koszem.

W swoich najlepszych latach miał między 21 a prawie 29ppg, do tego 6-7 asyst i 7-9 zbiórek. Zdobył 26,395 punktów, wszystkie dla Celtów (najwięcej w historii drużyny, 11 w historii NBA). Znany był tez jako jeden z najlepszych graczy w historii jezeli chodzi o crunch time. EDIT: Dodam, że nie chodzi tu tylko o ważne punkty - mój gracz był także mistrzem ważnych przechwytów i zbiórek. To po jednym z takich przechwytów Celtowie zdobyli tytuł kosztem 76'ers Wilta:)

 

Jeżeli do tego dodam jeszcze pozostałe statystyki:

- 13 razy z rzędu w NBA All-Star

- 4 razy z rzędu w All-NBA First Team

- 7 razy w All-NBA Second Team

to jest to kolejny dowód na to, żę wybrałem absolutnie jednego z najlepszych graczy w historii.

 

Witam w swoim zespole 8-krotnego mistrza NBA, kolejnego Celta, kompana Billa - John "Hondo" Havlicek.

 

P.S. zdążyłem w sobotę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Mamy kreatora, są tablice… czas rozciągnąć trochę grę.

 

Z trzecim numerem, trzeciej rundy nadchodzi: Clyde „The Glide” Drexler.

 

Dołączona grafika

 

W ataku:

Drexler do dziś uznawany jest za jedeną z najniebezpieczniejszych sił ofensywnych w historii ligi. Z jednej strony atletyczna budowa, doskonałe możliwości wyskoku stawiają go w czołówce słynnych dunkerów<jeden z twórców „Phi Slama Jama”> efektywnie wykorzystujących swe możliwości na boisku. Z drugiej dzięki ciężkiej pracy Clyde przez lata co raz skuteczniej wprowadzał do swojego arsenału grę zza łuku, aby w kwiecie kariery stać się kompletnym zabójcą.

 

W obronie:

Mierzący 201 cm wzrostu Drex to elitarny obrońca dwójek i trójek. Jeden z liderów SG przechwytów i zbiórek, potrafił przełożyć swoje atletyczne możliwości na pokaźną liczbę bloków w karierze, oraz na absolutny rekord wśród guardów który dzierży po dziś dzień- 2,4 zbiórki w ataku w karierze! The Glide jest także jednym z trzech graczy w historii NBA który prekroczył w swym kompletym stylu gry: barierę 20000pts, 6000rpg, 6000apg.<pozostali: O.Robertson i Hondo;>

 

Reasumując powiem parę słów o budowaniu tej drużyny. Decydując się na wybór Magica (dosyć niekonwencjonalnie zbudowanego na swoją charakterystykę gry) w pierwszej rundzie, nie zdawałem sobie sprawy jak trudno będzie wybudować skład oraz odpowiednie rotacje aby zapewnić efektywność na wszystkich pozycjach. Dlatego kształtując obraz tego zespołu staram się zachować balans ofencywnie-defensywny, wybierając graczy swobodnie poruszających się przynajmniej na dwóch pozycjach, mając przewagę dostowawania układu rotacji i pozycji kluczowego Johnsona pod kątem przeciwników.

 

Więc póki co w drużynie:

Earvin „Magic”Johnson- PG,SF

Elvin „the Big E” Hayes- PF,C

Clide „TheGlide”Drexler- SG,SF

 

…oczywiście parę opcji jeszcze się znajdzie;D

Oddaję głos Drugiej, pzdr :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odżałuje tego McHale`a, a do tego mam zagwozdkę kogo teraz wziąć. No nic - biorę jedynkę, najlepszego pg, który jeszcze się ostał (wg mnie) i jednego z moich ulubionych graczy z mojego ulubionego klubu - witam na pokładzie Walta Fraziera.

 

Dołączona grafika

 

Dla równowagi między atakiem a obroną na jedynce widzę Walta "Clyde`a" Fraziera z moich ukochanych New York Knicks, który zapewni wszystko to, co będzie potrzebne mojej drużynie, a do tego będzie wszechstronnym playerem w klasie All-Star.

 

Przede wszystkim - to prawdziwe monstrum w obronie i można się spierać czy był lepiej broniącą jedynką od Paytona. Definicja plastra, fantastycznie przyklejącjący się do strzelców na obwodzie. Potem - niesamowity przegląd boiska. Widzi więcej niż niejeden ze współczesnyc pg i nada się idealnie do układanie klocków w ofensywie, dyrygowania. To, ktoś kto potrafi wybrać najlepsze rozwiązanie, a do tego jest clutchem - i z Birdem mam już dwóch geniuszy crunch-time z jajami ze stali.

 

"Clyde" w finałach zamieniał się w bestię. Choć w swojej drużynie miał Willisa Reeda i Earla Monroe`a brał grę na swoje barki i śmiem twierdzić, że bez jego wspinania się na wyżyny swoich możliwości, fani NYK nie mogliby się cieszyć z tych dwóch tytułów wywalczonych w 1970 i 1973. Zresztą - kto w `70 trzasnął 36 punktów, 5 stili i 19 asyst kiedy Reeda brakło? How awesome is that?

 

I standardowa porcja statystyk - 7×NBA All-Star (1970–1976) i również 7×NBA All-Defensive First Team (1969–1975), a do tego 4 ×All-NBA First Team (1970, 1972, 1974–1975) i 2× All-NBA Second Team (1971, 1973).

 

Wg mnie lepsi są tylko Magic, Stockton, Robertson i Thomas (może jeszcze Cousy), ale nikt tak dobrze nie pasuje do mojej drużyny.

 

A do tego - z jaką finezją i eleganacją grał! Jaki styl reprezentował poza parkietem! No i miał zajebiste afro!

 

 

 

(ludzie, podawajcie listę po każdym picku, po jest bardzo pomocna przy wybieraniu)

 

1. bulls2006 - Michael Jordan, Lebron James, Kevin McHale

2. croolick - Bill Russell, Isiah Thomas, John Havlicek

3. CubeBrick - Magic Johnson, Elvin Hayes, Clyde Drexler

4. Drugiej - Larry Bird, Julius Erving, Walt Frazier

5. gogalq - Kareem-Abdul Jabbar, Jerry West

6. Kaczor94 - Kobe Bryant, Jason Kidd

7. kamil18_94 - Oscar Robertson, Moses Malone

8. matek - Shaquille O'Neal, Gary Payton

9. Raffu - Hakeem Olajuwon, John Stockton

10. sirkozi - Tim Duncan, David Robinson

11. tomek123 - Wilt Chamberlain, Kevin Garnett

12. tymczasowy0 - Karl Malone, Scottie Pippen

 

Gogolak, dajesz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Charles Barkley

 

Możecie być zaskoczeni... nikt nie chce biednego Charlesa. Możecie powiedzieć, że był gruby, że jego obrona była tragiczna, że był kontrowersyjny ale c'mon, to w końcu niesamowita bron ofensywna, MVP ligi ! Można go nie lubić, szczerze mówiąc sam go nie lubie:) tyle że mamy 3 rundę, a wszyscy na których polowałem zostali wcześniej zabrani. Tego niestety nie przewidziałem. Musze przyznać, że długo się zastanawiałem, już od wczoraj myślałem kogo by tu zabrać, podjąłem nawet decyzję. Niestety, wracam dziś z dobrej gierki a tu zonk, mój plan legł w gruzach. Myślałem długo też o alternatywie, która już wcześniej tam sobie obrałem, jednak zrezygnowałem. Pomyślałem, a co mi tam, biorę Barkleya. Jakby nie patrzeć, mam już dwóch niezwykle wszechstronnych graczy w składzie. Jerry i Karreem to w moim mniemaniu świetni obrońcy, Jabbar zadba o pole 3 sekund natomiast West zajmie się obwodem. Dlatego więc, myślę, że braki w obronie Barkleya jakoś nadrobimy. Postaram się też kolejnymi pickami jakoś to ukryć. Barkley dostarczy mojej drużynie sporo zbiórek, i myślę cyferki na poziomie double double. Jakby nie patrzeć, jest to świetny koszykarz, dominował ligę.

Trochę cyferek:

- 11 razy All star

- 5 razy first NBA team, 5 razy second, 1 third

- 2 medale na olimpiadzie

- no i najważniejsze: MVP

Charles będzie wyciągał wasze czwórki na obwód, by zrobić więcej miejsca dla Kareema, który zupełnie zdominuje centrów w ataku. Przykro mi to stwierdzić, ale "sky hook" jest nie do powstrzymania. Mój team jest niezwykle groźny w ofensywie, nie tracąc przy tym wiele po drugiej stronie parkietu.

 

SG WestDołączona grafikaPF BarkleyDołączona grafikaC KareemDołączona grafika

 

so far

1. bulls2006 - Michael Jordan, Lebron James, Kevin McHale

2. croolick - Bill Russell, Isiah Thomas, John Havlicek

3. CubeBrick - Magic Johnson, Elvin Hayes, Clyde Drexler

4. Drugiej - Larry Bird, Julius Erving, Walt Frazier

5. gogalq - Kareem Abdul-Jabbar, Jerry West, Charles Barkley

6. Kaczor94 - Kobe Bryant, Jason Kidd

7. kamil18_94 - Oscar Robertson, Moses Malone

8. matek - Shaquille O'Neal, Gary Payton

9. Raffu - Hakeem Olajuwon, John Stockton

10. sirkozi - Tim Duncan, David Robinson

11. tomek123 - Wilt Chamberlain, Kevin Garnett

12. tymczasowy0 - Karl Malone, Scottie Pippen

 

bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierając Bryanta na początku miałem zamiar wziąć w drugiej rundzie Garnetta, dzięki czemu wybór centra mógłbym sobie zostawić na sam koniec. No cóż, nie wyszło, dlatego teraz biorę ostatniego dostępnego z tych najlepszych centrów ever.

 

Patrick Ewing

 

Dołączona grafika

 

Ostoja obrony, średnio 11 zbiórek, przechwyt i 4(!) bloki w sezonie 89-90. W ataku jeden z najlepszych centrów ever. Full-package, gra zarówno post-up, przodem do kosza, a także dobry rzut z półdystansu. Prawie 30ppg przy 55%FG i 77%FT, również z sezonu 89-90. Członek oryginalnego Dream-Teamu, 11 razy All-Star Game, 7x All-NBA Team (w czasach m.in. Olajuwona i Robinsona) i legenda NY Knicks. No i nikt inny nie zasłużył sobie na czcigodne miano King-Kong 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joe Dumars

Już coraz mniej dobrych zawodników na obwód a do następnej rundy już mógłby mi się nie ostać żaden zawodnik potrafiący dobrze bronić i jednocześnie rzucić parę ważnych punktów. Poza tym Dumars to zawodnik "Bad Boys" więc nie cofnie się przed niczym.

 

Pg - Oscar Robertson

Sg - Joe Dumars

Sf - ...

Pf - ...

C - Moses Malone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Big Game James

Dołączona grafika

 

PG - Gary Payton

SG -

SF - James Worthy

PF -

C - Shaquille O'Neal

 

1. bulls2006 - Michael Jordan, LeBron James, Kevin McHale

2. croolick - Bill Russell, Isiah Thomas, John Havlicek

3. CubeBrick - Magic Johnson, Elvin Hayes, Clyde Drexler

4. Drugiej - Larry Bird, Julius Erving, Walt Frazier

5. gogalq - Kareem-Abdul Jabbar, Jerry West, Charles Barkley

6. Kaczor94 - Kobe Bryant, Jason Kidd, Patrick Ewing

7. kamil18_94 - Oscar Robertson, Moses Malone, Joe Dumars

8. matek - Shaquille O'Neal, Gary Payton, James Worthy

9. Raffu - Hakeem Olajuwon, John Stockton

10. sirkozi - Tim Duncan, David Robinson

11. tomek123 - Wilt Chamberlain, Kevin Garnett

12. tymczasowy0 - Karl Malone, Scottie Pippen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na wasze picki mam ochotę zabić 3/4 z was. Z wyboru na wybór moja lista pomniejszała się o jedno nazwisko. Do czego doszło? Mam na niej tylko dwóch rzucających obrońców, a właściwie to Combo Guardów. Stwierdziłem, że jeśli nie zabiorę ich teraz, to przepadną. I nastąpił ogromny dylemat. Kogo z tej dwójki wybrać? W ruch ruszyły osiągnięcia, statystyki, clutch-factor, dosłownie wszystko. Wtedy stwierdziłem że zdecyduje rzut monetą. Rzuciłem, i w ten sposób...

 

Z numerem 9 w 3 rundzie All-Time NBA Draft, do drużyny The Squad wędruje... Dwyane Wade!

 

Dlaczego D-Wade? Cóż, przede wszystkim clutch factor. Hakeem potrafi być zabójcą w crunch time, to samo tyczy się Stocktona. Dodając Wade'a do składu, zapewniam sobie trzeciego pewniaka, który będzie mógł wziąć ciężar gry na siebie w końcówce meczu. Poza tym, Flash jest bestią jeśli chodzi o grę w pomalowanym. Hakeem grozi rzutem z półdystansu, więc Flash wchodząc pod kosz będzie mógł nie tylko kończyć akcje pod (lub nad) obręczą, ale także wyrabiać swoją średnią asyst w karierze (6.3). Każdy wie jak gra Dwyane. Każdy wie co osiągnął. Ważne przy wyborze mojego rzucającego obrońcy były też statystyki w obronie. 1,8 przechwytu i 1,0 bloku na mecz przy średniej 25,4 punktu? Biorę takiego zawodnika w ciemno.

 

Tak więc witaj na pokładzie Dwyane. Hakeem i John czekają już na hali.

 

PG - John Stockton

SG - Dwyane Wade

SF - ??

PF - ??

C - Hakeem Olajuwon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niejako wywołaliście ten pick w dyskusji, więc niech będzie - Steve Nash.

 

 

Dołączona grafika

 

Nie będę ukrywał, że Nash to mój ulubiony zawodnik i na pewno miło go mieć u siebie. Z drugiej strony nie do końca byłem przekonany czy będę chciał go w swojej drużynie. Jednak jak zakosiliście moje inne obwodowe opcje, nie pozostało mi nic innego. :)

 

Zmienia mi się nieco koncepcja drużyny, ale i tak w tej chwili mam jeden z najlepszych frontcourtów, do tego genialnego kreatora w ataku, który będzie w stanie dokarmić moich wysokich i dorzucić kilkanaście punktów na świetnej skuteczności. Myślę też, że w takim teamie spokojnie można liczyć na szybki atak, mając tak atletycznych i szybkich wysokich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Chris Paul. Zaskoczeni ? No cóż coraz mniej wartosciowych rozgrywajacych z minionych lat wiec czemu nie zainteresowac sie rozgrywajacym z wspolczenych parkietow NBA ? Szczegolnie jesli jest to rozgrywajacy ktory w zaden sposob nie odbiega od poprzednio wybranych (poza Magiciem i Stocktonem).

 

Naprawde balem sie ze ktos mi go podbierze, gdyz jako zawodnik stawiajacy na 1 miejscu podanie (srednio 10-11 asyst na mecz), bedacy walecznym i cenionym obronca (3x nominacja do all-defensive team / srednio 2,4 przechwytu na mecz) oraz potrafiacy wziac sprawy w swoje rece (chociazby ostatnia seria z Lakers) pasuje do wielu z waszych zespolow. Nie zapominajmy tez ze jak na razie Paul nie mial okazji grac w dobrym teamie, z zawodnikami ktorzy bez problemu kończyliby jego podania (Paul przy takim Karlu Malone w mojej opini zaliczalby wiecej asyst :wink: ) oraz ze ma dopiero 26 lat wiec wiele osiagniec jeszcze przed nim, choc poziom jaki juz teraz prezentuje jak najbardziej pozwala mu byc wymienianym wsrod najlepszych rozgrywajacych.

 

 

PG - Chris Paul

SG -

SF -

PF - Kevin Garnett

C - Wilt Chamberlain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Willis Reed i George Gervin. Wybaczcie, że nie ma uzasadnienia, ale mam trochę mało czasu dzisiaj, a nie chce blokować draftu. Jutro postaram się coś więcej napisać :)

 

Ok, tak jak obiecałem, napiszę coś o moich wyborach, a że zauważyłem, że nie napisałem nic przy wyborze Pippena i Malone'a to zacznę od nich. Nie ukrywam, że granie w 12 jest o wiele trudniejsze niż gra, np. w 8. W ogóle nie miałem listy, od kogo chciałbym zacząć wybór, bo wiedziałem, że najlepsi pójdą od razu. A wybierając z numerem 12 w 1 rundzie i z 1 w 2 wiedziałem, że muszę wybrać w miarę mądrze, żeby tego nie spieprzyć. I wydaje mi się, że tego nie zrobiłem. Wziąłem najpierw Malone'a bo to najlepszy po Duncanie pf w historii, a chciałem wybrać już teraz kogoś pod kosz, bo później mogłoby być ciężko. Potrzebowałem kogoś, kto będzie dobrze rzucał, a przecież Karl to drugi strzelec w historii ligi, w miarę dobrze zbierał i który mimo tego, że nie rozegra jakiegoś wielkiego meczu to i tak po jego skończeniu ma w swoim dorobku 20p-10zb. Kogoś, kto będzie walczył z waszymi skrzydłowymi i zostawi ich w pokonanym polu.

Pick nr 2 to Pippen. Uwielbiam Pippena, dla mnie tylko Larry Bird był lepszym sf-em. Jego wybór jest podyktowany tym, że przy nim będę mógł się spokojnie powstrzymać z wyborem gracza na pozycję nr 1 do mojego piątego wyboru. Będzie mógł spokojnie grać na pozycji rozgrywającego. Poza tym to jeden z lepszych defensorów na swojej pozycji, a ja potrzebuję kogoś, kto będzie krył waszych Jordanów, Magiców, Bryantów itp. Pippen jest do tego najlepszym wyjściem. I jeszcze jego wszechstronność. Wszystko to złożyło się na to, że zdecydowałem się właśnie na niego, czym pewnie rozzłościłem niejednego z was, bo jak czytałem komentarze po moim wyborze, nie jeden miał na niego chrapkę.

Pick nr 3, czyli Willis Reed to już chyba jeden z ostatnich, z grupy takich top centrów. Potrzebowałem kogoś, kto wspomoże Malone'a w walce pod tablicami. Było kilka opcji ale ostatecznie zdecydowałem się na Reed'a. Dlaczego? Ponieważ to walczak, twardziel, dla dobra drużyny zrobi wszystko. Bardzo lubię takich graczy, którzy przekładają drużynę ponad indywidualne osiągnięcia. Potrzebny mi ktoś, kogo będę mógł wystawić przeciwko waszym centrom i wiem, że da radę, kto nie zawiedzie, kiedy będzie taka potrzeba. Był dobrym defensorem, i myślę, że będzie dobrze kierował defensywą w moim teamie.

Pick nr 4 to George Gervin. Zdecydowałem się na gracza na pozycję nr 2, bo jak pisałem przy wyborze Pippen'a z jedynką mogę się jeszcze wstrzymać. Gervin to świetny strzelec. Jeden z najlepszych jacy biegali po parkietach NBA. Może nie był zbyt dobrym obrońcą, ale nadrabiał za to w ataku. Poza tym nawet nieźle zbierał i blokował jak na gracza na pozycji nr 2. Od Gerorge'a oczekuję, że w mojej drużynie będzie przede wszystkim punktował i był efektywny w ataku.

 

PG - ???

SG - George Gervin

SF - Scottie Pippen

PF - Karl Malone

C - Willis Reed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Również nie mam dziś wiele czasu wiec tylko 2 zdania. Wybieram Dennis'a Rodmana (ktorego raczej nie trzeba przedstawiac) na pozycje niskiego skrzydlowego (na jakiej przeciez zaczynal kariere i gral przez 7 sezonow w Detroit) :wink:

 

 

PG - Chris Paul

SG -

SF - Dennis Rodman

PF - Kevin Garnett

C - Wilt Chamberlain

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie przedłużać podam od razu swój pick. Sidney "Sid The Squid" Moncrief.

 

Dołączona grafika

 

Po poprzednim picku wiedziałem, że chcę Sida i na szczęście udało mi się go wyrwać. Na opis nie mam teraz czasu, pod wieczór postaram się o argumentację (chyba, że uznacie ten pick za zbyt oczywisty :P).

 

//edit

Dlaczego Sid? Myślę, że słowa MJ'a doskonale oddadzą o co mi chodziło:

"When you play against Moncrief, you're in for a night of all-around basketball. He'll hound you everywhere you go, both ends of the court. You just expect it."

 

Szukałem wszechstronnego gracza na pozycję SG, który w obronie będzie w stanie powstrzymać najlepszego strzelca przeciwnika, a w ataku dorzuci swoją działkę. 20pkt przy 50% skuteczności w swoich najlepszych sezonach biorę w ciemno. Do tego zbiórki, asysty, przechwyty. Pełen pakiet. Brakuje tylko trochę rzutu za 3, ale nie można mieć wszystkiego w 4 rundzie. Sid idealnie wpasowuje się w moją koncepcję szybkiego ataku ze Steviem. Chłopaki będą latać do kontr jak 2 małe samolociki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze natrafiłem na kolejny dylemat. Kogo wybrać? PF czy SF? W końcu stwierdziłem, iż PFów na mojej liście życzeń dostatek. To czego mi potrzeba to człowieka, który sprawdzi się idealnie w ataku razem z Olajuwonem, Stocktonem i Wade'm. Spojrzałem w ich statystyki. Nie mała zagwozdka. Kto by pasował do tej trójki? A w zasadzie - kto z ludzi, których jeszcze mi nie podebraliście (chciałem Robaka...), będzie pasował do tej trójki? Wtedy też mnie olśniło. Jest jeden zawodnik, który w moim mniemaniu idealnie nadaje się do szybkich kontr, które będzie wyprowadzał Stockton. Zawdonik, który w ataku nie powinien się gryźć ani z Wade'm, ani ze Stocktonem, a tym bardziej z Hakeemem. Zawodnik, który zapewni mi idealny spacing, przy izolacjach Olajuwona na right block. Kiedy spojrzałem na wasze składy, zdziwiłem się, że nikt się jeszcze o niego nie pokusił. Wtedy też pomyślałem, że mój wybór zostanie uznany za co najmniej kontrowersyjny. W końcu w puli zawodników mam jeszcze tyle świetnych nazwisk z przed lat. Ale niewielu z nich widziałem w akcji. Za to jego, oglądam bez przerwy od 4 lat kiedy jest w tej lidze. Od samego początku jestem jego ogromnym fanem. Panowie...

 

Z numerem 4 w 4 rundzie All-Time NBA Draft, do drużyny The Squad wędruje... Kevin Durant!

 

Dlaczego on? Wyobraźcie sobie taką akcję: Hakeem blokuje rywala, piłka idzie wprost do rąk Stocktona. Ten od razu rusza z kontrą, i kogo widzi na skrzydłach? Nie, to nie jest Malone, który zawsze biegał do kontr. Wade i Durant. Wade - według mnie jeden z najszybszych zawodników w historii tej gry, oraz Durant, czyli niski skrzydłowy, który mierzył 206 cm (teraz słyszy się że Durant jest 6-11 ft. czyli około 210 cm) w swoim pierwszym roku gry. W tym momencie wydaje się że jest znacznie wyższy. Potrafi rzucać z każdej pozycji, i nie ważne kto na nim "siedzi", on i tak zrobi swoje. Druga sprawa - obrona. Pisałem wcześniej o moim planie - Stockton i Wade w passing lanes. Dodajcie do tego Duranta, i jego 226 centymetrową rozpiętość ramion. Widzicie to? To dobrze.

 

Kevin może spokojnie iśc na halę, i trochę porzucać. Niech się rozgrzeje, bo już wkrótce dołączy do nich ostatni zawodnik pierwszej piątki, o którym cała pozostała czwórka już wie, a Wy dowiecie się wkrótce.

 

Welcome home Kevin!

 

PG - John Stockton

SG - Dwyane Wade

SF - Kevin Durant

PF - ???

C - Hakeem Olajuwon

 

How good is that?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Dirk Nowitzki

 

PG - Gary Payton

SG -

SF - James Worthy

PF - Dirk Nowitzki

C - Shaquille O'Neal

 

1. bulls2006 - Michael Jordan, LeBron James, Kevin McHale

2. croolick - Bill Russell, Isiah Thomas, John Havlicek

3. CubeBrick - Magic Johnson, Elvin Hayes, Clyde Drexler

4. Drugiej - Larry Bird, Julius Erving, Walt Frazier

5. gogalq - Kareem-Abdul Jabbar, Jerry West, Charles Barkley

6. Kaczor94 - Kobe Bryant, Jason Kidd, Patrick Ewing

7. kamil18_94 - Oscar Robertson, Moses Malone, Joe Dumars

8. matek - Shaquille O'Neal, Gary Payton, James Worthy, Dirk Nowitzki

9. Raffu - Hakeem Olajuwon, John Stockton, Dwyane Wade, Kevin Durant

10. sirkozi - Tim Duncan, David Robinson, Steve Nash, Sidney Moncrief

11. tomek123 - Wilt Chamberlain, Kevin Garnett, Chris Paul, Dennis Rodman

12. tymczasowy0 - Karl Malone, Scottie Pippen, Willis, George Gervin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elgin Baylor

Podebraliście mi Robaka podebraliście Nowitzkiego więc musiałem wymyślać znów od nowa.

Wiem Baylor pochodzi z dosyć odległych czasów i w ogole ale panowie - 61 pkt i 22 zb w finale NBA??

I to bez linii 3 pkt w tej samej drużynie co Jerry West który przecież wcale mało nie rzucał i do tego przeciwko Bilowi Russelowi??

27.4 pkt 13.5 zb w przeciągu calej kariery w czasach kiedy grali tacy statystyczni wymiatacze jak Big O Wilt czy Rusell

Mvp podczas All-Star Game bedac dopiero pierwszoroczniakiem.

Takich ludzi biorę bez zastanowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.