Skocz do zawartości

[E-NBA] Links vs P_M


P_M

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro nikt nie chce zacząć w grupie E-NBA to widać wypada na mnie kolej.

 

Moim przeciwnikiem jest Links

 

Który w odpowiednim temacie wyznaczył taką S5

 

PG Mookie Blaylock

SG Michael Jordan

SF Robert Horry

PF Dennis Rodman

C Ralph Sampson

 

Bench Mutombo, Bibby, Wallace

 

Mój skład na ten mecz wygląda tak

PG Maurice Cheeks

SG Manu Ginobili

SF Scottie Pippen

PF Bobby Jones

C Dwight Howard

 

Bench: Bob McAdoo, Buck Williams, Paul Pressey.

Zacznę może od obrony, jak będę powstrzymywał mojego rywala.

Otóż sprawa jest bardzo prosta, zrobię może małe zestawienie.

 

Blaylock - specjalnym atakującym nie jest w sezonach wybranych przez linksa 40 FG% i 43FG% w dodatku lubujący się, niemiłosiernie w cegleniu za 3 w każdym z sezonów 7.7 rzutu na mecz z 3, z czego celnych przy krótszej linii 36%.W Tych sezonach w PO, miał odpowiednio 39 i 33% przy takiej samej próbie 84 i 85 rzutów na mecz, więc można założyć, że będzie tu głównie spot-up shooterem, jednak przy dalszej linii i przy mojej obronie, te wyniki spadną drastycznie, więc nie jest to dobra opcja ofensywna nawet jako spot-up shooter, z resztą jego osiągnięcia rzutowe za 3 pkty zaraz w następnym sezonie w wieku 30 lat, czyli ciągle prime to 27% za 3 pkty czyli spadek aż o 10%!! - wniosek minimalne zagrożenie obwodowe. Jeszcze mi się przypomniało http://www.basketball-reference.com/pla ... =blaylmo01 To tak odnośnie jego procentów w pojedynkach z Cheeksem któremu też przyjdzie się mierzyć 35 FG% i 21 3FG%

Michael Jordan, wydawałoby się gracz idealny, jednak nie tutaj, patrząc na Blaylocka widać, że brakuje tutaj kogoś do rozciągnięcia gry... Michael w sezonach '91-92 odnotowywał odpowiednio 31% i 27% za 3 przy odpowiednio 1.1 i 1.2 rzutach za 3 pkty na mecz.

W związku z czym wystawiam na MJ'a, mojego najlepszego defensora, czyli Scottiego Pippena, Pająk będzie bronił tak, aby zmusić MJ'a do odpalania jumperów, nie dając się mijać, i mocno contestować rzuty, co z jego wingspanem jest dla mnie wymarzoną sytuacją. Rzucający MJ, to najgorsza możliwa rzecz dla linksa, bo w sezonach wybranych przez niego, MJ dobrym rzutem z dystansu, bądź z dalekiego półdystansu nie dysponował. Zakładam również, że MJ będzie głównym kreatorem gry, szybkie ręce Cheeksa, Manu, hustle Bobby'ego Jonesa, Presseya( w zalezności jaki wystawię obwód), szybkie rotowanie i świetne team defense, sprawi, że mnóstwo passing lanes będzie przerywanych i mnóstwo piłek będzie przez moich obrońców przechwytywanych.

Robert Horry, szczerze powiedziawszy, nie wiem co robi on w S5 all-time składów, wg mnie dobre uzupełnienie do rozciągnięcia defensywy, ale kilka sezonów później i nie jako sophomore!

Kolejna beznadziejna opcja ofensywna w składzie linksa, w wybranych przez niego sezonach Robert osiągał piorunujące 45 FG% z czego za 3 punkty 32% i 37%(skrócona linia za 3) mając w składzie twin towers w postaci Hakeema Olajuwona i Sampsona(którego akurat links posiada, ale to nie on tworzył główne zagrożenie w drużynie)

 

Dennis Rodman - Czy ktoś w ogóle kojarzy robaka za ofensywę? może chyba tylko za jego jedną serię trójek, którą można znaleźć na youtube. W sezonach wybranych przez linksa, zaledwie 5.5 i 5.7 pktów na mecz! Ale za to aż 2 straty na mecz, jeśli MJ poda piłkę do Robaka, to chcę żeby ta piłka była jak najdłużej w jego rękach, najlepiej żeby kończył akcję rzutem z paru metrów.

 

Ralph Sampson - 7'4 center. Teoretycznie? ... super... w praktyce źle... otóż, w Rockets Sampson miał Hakeema tu ma Rodmana...

W dodatku nawet przy Hakeemie osiągał 48% i 50 FG%, co nie jest dobrym wynikiem dla centra, zwłaszcza o takim wzroście. Dodatkowo, generuje dużo strat, per 36 minut w obu sezonach blisko 4 straty na mecz(najwyższy wskaźnik strat w ówczesnych Rockets) Zawodnik odpuszczający Rodmana, bądź Horry'ego w zależności od tego jak będzie wyglądać akcja w danym momencie, będzie mógł pomóc Dwightowi, który nawet sam powinien sobie poradzić bo jest 100x bardziej atletyczny od Ralpha i silniejszy, atutem Sampsona była zwinność(nawet drybling) i niezła szybkość jak na jego wzrost, to przy Dwightcie będzie wypychany z dala od trumny, bo po prostu nie będzie miał siły Howarda przepchnąć, a i z racji swoich długich łap, atletyzmu i skoczności, Ralph może liczyć na parę czap na mecz.

 

Cele obronne:

zagęszczanie środka,

nie dopuszczanie do wjazdów Jordana

Zmuszenie do rzucania z daleka Rodmana, Sampsona, Mookiego, Horry'ego, Jordana, w tej właśnie kolejności, od najmniej efektywnych, co warte podkreślenia w roli rzucającego nawet Jordan w tych sezonach i w tych warunkach będize nieefektywny.

Generowanie mnóstwa przechwytów przy moich High IQ zawodnikach, którzy są świetnymi defensorami, a Jordan będzie zmuszony do odgrywania, bo to on będzie kreatorem gry, a przy Pippenie, nie da rady cały mecz na pełnych obrotach w ataku.

Przy mojej obronie links praktycznie nie ma żadnych możliwości stworzenia efektywnej ofensywy, ze względu na brak kogokolwiek kto mógłby rozciągnąć grę, gdyby dysponował chociaż jakimś jumperkującym PF'em to mógłby wyciągać Howarda, żeby uwolnić Samspona, ale tu nawet tego nie ma, więc na środku będzie naprawdę ciężko komukolwiek wbić.

 

Przejdźmy zatem do ataku mojej drużyny.

Jak pisałem w temacie poświęconym przedstawieniu składu, będę grał princeton/triangle/motion offense czy jak kto chce to nazywać. przede wszystkim dużo ruchu bez piłki, wykorzystywanie słabości defensywnych przeciwnika, zwłaszcza młodego Horry'ego, który do elity w swoim trzecim sezonie nie należał, więc ten młody, niedoświadczony ( w swoim drugim i trzecim sezonie), bo takiego wybrał links, będę karcił za błędy w Team-defense.

 

Zastanawiałem się jaką piątkę wystawić.

 

Czy wyjść

 

Manu-Scottie-Bobby-Buck-Dwight

czy może

Cheeks-Manu-Scottie-Bobby-Dwight

 

Pierwsza opcja to wyższy skład, który daje możliwość karcenia Mookiego na post-upie i gdy nadchodzi pomoc, to moi uwalniający się gracze, dostają podanie, bo wszyscy moi gracze prócz Dwighta to bardzo dobry passerzy. W dodatku wybierając drugą opcję skazuję się na wystawienie Manu przeciwko Horry'emu, a to byłoby dla mnie niekorzystne biorąc pod uwagę, iż reszta matchu-upów, to Mook-Cheek, MJ-SP, Jones-Rod, Samps-Dwight. Aczkolwiek ze względu na upośledzenie ofensywne w ataku Robaka, to nawet przy tym niższym składzie również wyszedłbym zwycięsko.Jednakże biorąc pod uwagę wypisane przeze mnie punkty zdecyduje się na pierwszy skład.Co ciekawe, w starciach zbiórkowych z Rodmanem, Buck wygrywał http://www.basketball-reference.com/pla ... =rodmade01 Rodman notował 9,8, a Buck 10 zbiórek na mecz, w dodatku ja mam Bucka w prime 31 lat, a links 36letniego Dennisa. Toteż atletyzm, niezwykle ważny przy zbiórkach będzie na moją korzyść(DHvsRS i BW vs DR)

 

Wróćmy jednak do ataku.

Manu-Scottie-Bobby-Buck-Dwight

 

Manu srednio 4 ast per game

Scottie 5,5 ast per game (sezonach)

Bobby 3,5 ast per game

Buck 1,5 ast per game

Dwight 1,5 ast per game

 

W odwodzie

Pressey 7,5 ast per game

Cheeks 9 ast per game

Bob 4 ast per game

 

Daje mi to mnóstwo, możliwości jak widać.

Mogę grać dużo dwójkowych(P&R) akcji, czy to Manu z wysokim, zarówno Buck i jak Dwight. czy to Scottie z wysokimi, o Cheeksie który jest najlepszym podającym i potrafi podać piłkę idealnie nawet nie wspominam.

Dodatkowo grając p&r mogę odegrać do wolnego Bobby'ego który na półdystansie sieje popłoch jego TS% w playoffs w przeciagu całej kariery w NBA wynosi 60%

Mam dobrych shooterów Manu 40% za 3. W serii z Detroit Pistons w Playoffs(jednej z najlepszych obron ever i posiadających również jednych z najlepszych obwodowych obrońców Manu miał 50 FG% i 40 3FG%, więc skoro Ci Pistons nie potrafili zatrzymać Manu, to co dopiero drużyna linksa.

Scottie po przechwytach napędza kontry, albo swoim słynnym wide-open pull up 3 point shot, albo wykorzysta Horry'ego bądź Mookiego, bo podejrzewam, że Jordan pokryje Manu, a Rodman Bucka, nawet jeśli nie, to przy switchu Buck dostaje Horry'ego i jest szeroko pojęty wjazd pod kosz niczym w masło, przy pomocy Sampsona idzie podanie do Dwighta i KABOOM - easy points.

 

Co do ławki

 

Gdy wchodzi Bibby, to ja wpuszczam Cheeksa/Presseya (obaj niszczą Mike'a defensywnie)

Gdy wchodzi Gerrald, to ja mam Boba(który ofensywnie robi z nim co tylko chce)

Mutombo, kolejny non factor w ataku (więc na te parę minut w meczu zatrzymam go Buckiem.

 

Przewidywalny rozkład minut (może się zmienić w zależności od gameplanu linksa)

 

C Dwight/Buck 40/8

PF Buck/Bob 30/18

SF Bobby/Pressey 32/16

SG Scottie/Manu/Pressey 32/12/4

PG Manu/Cheeks/ 24/24

 

Właściwie jak widać po rozkładzie minut, ten skład otwarcia, będzie głównie miał na celu wzmocnienie defensywy i wybicie z rytmu Horry'ego sadzam na niego Bobby'ego (jak to kolega z grupy ebasket ładnie określił bulteriera), na Mookiego daję Manu, który swoimi warunkami fizycznymi zniszczy go zarówno w ataku jak i w obronie, na wjazdy Mookie nie ma co liczyć, zbyt zagęszczony środek, w dodatku tam czeka Dwight i Buck, w dodatku Scottie i Bobby blokami z pomocy, tak to jest gdy się ma za PF'a Rodmana, można odpuścić w ataku bez szkód.

 

Podsumowując

 

Skład linksa

Jest bardzo słaby w ofensywie, MJ będzie dominował piłkę w ofensywie, inny wybór jest totalnie nieefektywny, więc tylko tak może to się skończyć, że piłka jest w rękach MJ'a, bo być musi. Jednak moja defensywa ogranicza jego największą zaletę czyli wjazdy.

Brak spacingu powoduje, że MJ nie ma komu oddać piłki na jakąś skuteczną akcję

Ralph będzie ograniczony przez Dwighta, ze względu na siłę i atletyzm.

Brak kogoś wyciągającego Dwighta, Rodman tym kimś nie będzie, ta możliwość opuszczenia go, przy słabych shooterach jak Mookie bądź Horry, jest dla mnie zbawienna.

Słaba ławka nie wnosząca polepszenia ofensywy, a przy tym nawet pogorszenie defensywy(Bibby).

Nie brakuje również dziur w obronie, Blaylock mimo umiejętności defensywnych nie posiada warunków, żeby pokryć moich zawodników(Manu), Horry będzie często wykorzystywany przez Pippena/Bobby'ego.

Równa zbiórka - Rodman i Sampson nie są przewagę w porównaniu do Dwighta i Bucka. w Dodatku ja mam na SF Bobby'ego który zbiera prawie 10 rpg przy Horrym 5rpg Scottie prawie 8 zbiórek przy Jordanowych 5 no i najmniej ważni rozgrywający, którzy w linku podanym na poczatku grając przeciwko sobie zbierają na podobnym poziomie per 36 Cheeks dużo lepiej mimo wszystko, właściwie moi obwodowi na zbiórce są duużo lepsi, a wysocy na remis, więc ogólnie mój zespół będize lepiej zbierającym.

 

Mój skład odpowiednio zbilansowany passerzy shooterzy inside offense i przede wszystkim wszyscy są bardzo dobrymi/elite obrońcami.

Sprawia, że mogę rozciągnąć defensywę linksa, niegroźny mi nawet fenomenalny 1on1 Rodman w defensywie, bo nie będę grał iso dla kogoś który będzie miał Rodmana na plecach, bo to jest nieopłacalne, poczekam raczej, aż Rodman zejdzie komuś od pomocy i wtedy szybki pass.

 

Moi zawodnicy są skuteczni

Buck 65 TS%

Bobby 62 TS%

Dwight 62 TS %

Manu 61 TS%

Cheeks 61 TS%

Pressey 57 TS %

McAdoo 57 TS %

Scottie 55 TS%

 

Zawodnicy linksa nie są, w dodatku są kompletnie nie pasujący do siebie.

 

Ktokolwiek wchodzi nie psuje flow ofensywy, ani defensywy.

Team defense na najwyższym poziomie.

Atak dzięki dobrym passerom płynie niczym Kusznierewicz i Życki w klasie Star.

Co przy dziurach defensywnych jak Horry czy Bibby, niezależnie od tego czy S5 czy 2nd unit, zostanie skrzętnie wykorzystane.

 

Czekam na gameplan linksa, do którego odniosę się rebutalem.

Jeśli zajdzie taka potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.