Skocz do zawartości

[E-BASKET] DYSKUSJA


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

glosowanie to raczej czysto techniczna sprawa ktora nie powinna byc tak wazna dla uczestnikow. chyba ze ktos naprawde jest tak pojebany ze zapisuje sie do forumowej zabawy tylko po to zeby ja wygrac za wszelka cene.

Domniemam, ze to do mnie, wiec odpowiem: nie w wygranej sedno, ale w tym co uznajesz za zabawe.

IMHO nie ma jej wcale w konkursie pieknosci z glosami widzow, ktory rownie dobrze mozna zalatwic zwyklym glosowaniem "jak wg Ciebie wyglada Top50-100 graczy w historii ligi".

Natomiast co wg mnie byloby swietna zabawa to starcie zgola roznych koncepcji, legend z niepozornymi ziutkami, eksperymentowanie itp, ktorych wynik rozstrzygalyby obiektywne czynniki.

Przeciez dokladnie to jest glownym atutem FB: bierzesz graczy, w ktorych wierzysz/lubisz, nie obchodzi Cie opinia innych i potem w boju sie okazuje czy miales racje.

 

cieszy mnie frekwencja, tylko nie wiem czy nie jest ona za duża, bo zawodników z np. top 15 all time jest 15 ;] więc dla kogoś zabraknie. zobaczymy jak to rozwiązać (ktoś ma jakieś propozycje?)

Um, juz to chyba rozwiazales proponujac kilka wybranych sezonow gracza ergo Jordana wystarczy dla kilku GMow ;->
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Um, juz to chyba rozwiazales proponujac kilka wybranych sezonow gracza ergo Jordana wystarczy dla kilku GMow ;->

takie to naciągane trochę. lepiej przyjąć, że wszyscy zawodnicy są w swoim prime

No zdecydowanie.

 

Ale nie tylko w prime tylko w skilsetwise prime.

 

Jak mamy wybierać 15 Jordanów czy Barkleyów to sie mija z celem wg mnie

 

 

 

GMów jest tak wielu ze proponowałbym rozbić to na 2 grupy niezależnie draftujacych jesli już sie ograniczamy od 92 roku czy cos.

[btw jestem za nie ogranioczeniem datowym czy nawet ligowym]

 

Wiec nie bedzie szkodziło np ze dwóch GMów bedzie miało w składzie np. Barkleya

 

A dyskusje mogą sie toczyć pomiedzy wszystkimi.

 

No i skraca to rónież czas wyboru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super, to mamy 23 chętnych, może jeszcze dwie inne osoby się zdecydują, więc sporo ludzi. co w związku z tym robimy? wszystkich i tak się nie zadowoli, ale co będzie lepsze dla zabawy? podzielić i zrobić dwa drafty, czy lecimy razem i w sumie wybieramy około 250 graczy? niektórzy już się wypowiedzieli, ale dobrze by było poznać opinie większej ilości osób.

 

co do sprawy określenia sezonów, to oczywiście jeśli ktoś weźmie Jodana i wybierze lata np. '91-'92 (zmienimy to jednak na dwa sezony i minimum 120 meczów podczas nich), to już nikt inny Jordana nie będzie mógł wybrać. te określenie lat jest konieczne ze względu na to, że gracze są różni w różnych momentach karier. MJ to nawet dobry przykład, bo albo można mieć Jordana - upraszczając - wjeżdżającego pod kosz i bazującego na szybkości (pierwszy okres), albo postupującego i jumperkującego (drugi okres). a od tego którego z nich się wybierze będzie w jakimś tam stopniu zależeć dalsza budowa drużyny.

 

aha, draft zaczniemy najwcześniej w niedzielę, najpewniej w poniedziałek. ale losowanie kolejności zrobi się wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden draft dla wszystkich albo okrojenie składu do śmietanki, żeby fajniej się to czytało.

robienie 2 draftów psuje zabawe, ale robienie jednego z 25ludzi sprawi, że pisanie gameplanów znudzi się nam już po pierwszej rundzie, gdzie będzie 12 pojedynków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory Lo, ale dla mnie to nie ma sensu

 

Albo wybieramy zawodników z ich skilsetami albo ich sezony?

 

 

W przypadku wybierania sezonów to IMO sie nie trzyma kupy bo bedziemy mieć zestawienie sezonów a nie montowanie ekipy.

 

 

Trąca mi to statsami a nie wykorzystuje sie potencjału ekipy.

 

 

Wiem, rozumiem że wybierając sezony zawodników również można kombinować z ustawieniami itd. Ale pewnie trzeba bedzie argumentowac dlaczego sie bierze zawodnika z danego sezonu i dla niektórych lepiej

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden draft dla wszystkich albo okrojenie składu do śmietanki, żeby fajniej się to czytało.

robienie 2 draftów psuje zabawe, ale robienie jednego z 25ludzi sprawi, że pisanie gameplanów znudzi się nam już po pierwszej rundzie, gdzie będzie 12 pojedynków.

Nie wiem czy tak fajnie jest sobie wybrać np Chrisa Dudleya czy Travisa Besta. Bo miejsca sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo wybieramy zawodników z ich skilsetami albo ich sezony?

 

po to są sezony, by skillset był w miarę określony. choćby ten Jordan - to był inny gracz w 1987, inny w 1991 i jeszcze inny w 1998. każda jego wersja miała swoje zalety i wady, ale w żadnym momencie kariery Jordan nie miał wszystkich tych wad i zalet jednocześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z lorakiem

taki Barkley in prime to czołg w ofensywie, nieporównywalny do żadnego PF w historii ligii nigdy przedtem i nigdy więcej, ale za to jakbym miał budować zespół na X lat, to Malone byłby lepszym wyborem.

podobnie z TMaciem (prime lepszy od Pierce'a, careerlong gorszy), Hillem, PENNYM - krótko byli na szczycie ale za to na zajebiście wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę być leszczem, czyli dwie grupy. Do lepszej i tak pewno mnie nikt nie weźmie.

 

Lepiej żeby graczy było mniej w drużynach, inaczej zaczną się pomysły w stylu Dickey Simpkins.

 

Podpisuję się pod pytaniem o game plan. Ilość słów, ograniczenia, treść itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod pytaniem o game plan. Ilość słów, ograniczenia, treść itd.

Można powiedzieć, że wcielasz się w postać trenera swojej drużyny i nakreślasz zawodnikom plan gry, na co mają zwracać uwagę, na kogo ma być ustawiana większość zagrywek, kto kogo kryje w obronie, itede itepe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z lorakiem

taki Barkley in prime to czołg w ofensywie, nieporównywalny do żadnego PF w historii ligii nigdy przedtem i nigdy więcej, ale za to jakbym miał budować zespół na X lat, to Malone byłby lepszym wyborem.

podobnie z TMaciem (prime lepszy od Pierce'a, careerlong gorszy), Hillem, PENNYM - krótko byli na szczycie ale za to na zajebiście wysokim poziomie.

 

Nie wiem.

 

macie trudności z określeniem zawodnika? Jaki był? jako całość?

 

Zawsze i tak przy argumentowaniu bedzie sie podawało jego najlepsze cechy niezaleze z którego sezonu. Sam odnosnik w tych argumentacjach może być rozegrany okreslony sezon. Czy dlaczego by rypał dechy. A dlatego gdyż ponieważ w 1993 zagarnął najwiecej.

 

btw. im wiecej ogranioczników tym mniejsze znaczenie słowa fantasy

 

 

 

jesli chodzi o gameplan to chyba nie bedziemy wyznaczac minimów znakowych?

 

 

Mój gameplan bedzie prosty - "Rozpierduche z was zrobią na maxa! Bo tak" I nie ma we wsi !

Nikogo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym ograniczyl zespoly do 8-10 grajkow.

 

podoba mi sie koncepcja 1 ligi. wtedy te zespoly nie skladalyby sie z samych gwiazd, musielibysmy szukac rolesow, zadaniowcow. to raz

 

dwa, proponowalbym zrobic cos takiego: kazdy z uczestnikow ocenia pozostale zespoly. przyznaje od 0 do 10 punktow np w 5 kategoriach. moze byc tez uszeregowanie zespolow wg mocy. np. team loraka 23 miejsce, team bastilliona 1 miejsce. na podstawie takiej listy zlozonej z glosow kazdego usera, zrobilibysmy powerranking.

 

na podstawie powerrankingu usalilibysmy pary (1-23, 2-22, 3-21 itd) i zrobili drabinke playoffs a raczej march madness. hm?

 

ja juz w glowie mam swoj game plan:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.