Kepler

"Panie Sebastianie bardzo dziękuję za przywalenie w kolumnę rządowa. Jest Pan bohaterem dla naszych najbardziej wymagających wyborców"

OK, widzę, że na koniec zachowałeś najmocniejszy argument.

Brawo, trafny wniosek. Dlatego to co napisałeś wcześniej i od czego się zaczęła rozmowa jest nieprawdziwa: Bo przecież w moim absurdalnym przykładzie bukmacherowi nie zależy żeby ze mną wygrać, przekonuje dużo ludzi do gry u niego i do stawiania wielkich kwot na to wydarzenie więc kurs 3,5 na City spełnia wszystkie cele bukmachera a mimo to sam przyznajesz, że buk tego nie robi bo... Bukmacher, bo by tracił.

Jesli w przyszłym sezonie w fazie grupowej LM City spotka się z Rakowem w Manchesterze to jeśli buk na wygraną City da kurs 3,5 to ludzie specjalnie zakładaliby konta w tej platformie żeby skorzystać z okazji. Skoro wg Ciebie celem jest przekonać jak najwięcej ludzi do grania jak najwięcej, to dlaczego tak żaden buk nie zrobi? Wtedy who cares?

Gdyby było całkowicie tak jak piszesz i tylko o to w tym chodziło to w pojedynku outsaidera z murowanym faworytem na tego faworyta byłyby kursy po 2 lub 3 czy nawet więcej, a nie jak obecnie 1,1 lub mniej. Wtedy dopiero mieliby duży ruch, dużo grających za jak najwięcej. Dość szybko ten cały biznes poszedłby z torbami. Oczywiście, że zależy im na tym aby mieć duży ruch ale przede wszystkim także na tym żeby z większością jednak wygrać ten zakład. Losowość w sporcie bardzo im w tym pomaga.

Krecikova to jeszcze zobaczymy jak będzie wyglądać natomiast Sabalenka i Rybakina nie tyle skróciły dystans do Igi ale w tym sezonie są po prostu od niej lepszymi zawodniczkami. Nie wiem kiedy bukchmacherzy się połapią, że Rybakina kompletnie nie leży Idze bo dają takie kursy na Rosjanko-Kazaszkę, że po raz kolejny ten mecz dał dobrze zarobić.

Podoba mnie się ten trener, selekcjoner.

Jeśli Lech wogóle awansuje do pucharów w przyszłym roku to z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć że nie zrobi lepszego wyniku niż w tym roku. Żaden współczynnik nie daje takiego bonusu jak to, że zaczynasz od kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Tak jak wyżej wspomniano Basel lub któryś z belgijskich klubów to byłoby dobre losowanie dla Lecha.

Ciekawe jakie stawki płaci City za takie karne?

Problem: Chłopakom brakuje po prostu motywacji Rozwiązanie: Wrócić do West vs East. W zależności kto wygra mecz gwiazd to drużyna z tej konferencji posiada przewagę parkietu w finałach NBA, bez względu na bilans jaki miała w RS (najczęściej i tak te bilanse są zbliżone).

Nawet 15-11 czyli bilans 40-42 powinno im dać przynajmniej 10 miejsce czyli playiny. Bez Currego to nawet GSW może nie zrobić bilansu .500 więc nawet na 9 spot jest w przypadku Lakers szansa. Jokiciowcy powinni się zastanowić czy nie byłoby lepiej dla legacy Serba żeby Denver odpuściło pierwsze miejsce w konferencji.

Claxton powinien być nie do ruszenia, a z samym Simmonsem plus picki się raczej nie dogadają ale gdyby, to Nets mieliby całkiem przyzwoity roster.

"moja prawda futbolu"

Co tutaj taka cisza w temacie? Zazwyczaj wklejane są tutaj jakieś "bieda" statystyki lub naciągane analizy dlaczego Jok po raz trzeci, a teraz kilkanaście godzin po tym jak Nikola ograniczyła najlepszego centra w lidze do raptem 47 pkt i 18 reb. i wytarła nim parkiet to tutaj cisza, nikt nic nie pisze, nikt nic nie wkleja. Dziwne...

Przy okazji uratuje też legacy Simmonsa. Do tego to człowiek wielu talentów: bywał fizykiem teoretykiem, epidemiologiem a nawet ekspertem od dialogu społecznego z naciskiem na środowiska judaistyczne. Prawdziwy człowiek renesansu, takich ludzi ta liga potrzebuje a nie tylko samych atletów, którzy potrafią jedynie kozłować piłkę.