
Paolo_
Użytkownik-
Liczba zawartości
47 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Paolo_
-
Przyszedłem zostawić dla Karela Vejmelki - co za ziom! W pojedynkę zatrzymał Leafs, 45/46 i sporo nieziemskich obron. Pierwszy sezon więc nie ma co za bardzo się podniecać, ale ciekaw jestem jak się rozwinie. Ogólnie nazbierało się Czechom bramkarzy, jakby gracze z NHL jechali na igrzyska to byłoby mega ciężko wybrać najlepszą trójkę. BTW - będąc przy temacie Kojotów, żenująco wygląda ich hala gdzie 3/4 miejsc jest pustych a pozostałe to w większości fani przyjezdnych. Weźcie ich relokujcie w końcu, najlepiej do Quebec.
-
Ale meczyk w Denver! Marzą się takie finały https://m.youtube.com/watch?v=X1XsUGURv30
-
No ja na miejscu Buffalo bym postawił na Lukkonena. On ma 22 lata i już taki poziom, niech się ogrywa i w przyszłości to będzie top 3 bramkarz w lidze.
-
Włączyłem na ostatnie 10 min 3 tercji - nie żałuje Szkoda Islanders, mocna końcówka. Btw dzisiaj odkryłem że jest dwóch Sebastianów Aho w NHL Już miałem mindfuck, że ominął mnie taki transfer, a to Szwed nie Fin.
-
Osobiste historie, ulubione drużyny... czyli NHL oczami polskich fanów.
Paolo_ odpowiedział Braveheart22 → na temat → Hokej NHL
Jeśli chodzi o Kanadę to znam przypadek gościa z Ontario, jakieś max 1h jazdy do Toronto co jest zadeklarowanym fanem Habs i zupełnie nikogo to tam nie dziwi. Bardziej dziwili się że ja się dziwię W sklepach w Toronto można kupić gadżety Canadiens, a mówimy o największych rywalach - wyobraźmy sobie podobną sytuację w Polsce Zupełnie inna mentalność.- 47 odpowiedzi
-
- nhl
- polscy fani
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy ja wiem? Z tego co czytam w komentarzach na nhlw.pl to kosztuje 34zł miesięcznie, które można podzielić na dwie osoby, dodatkowo z europejską piłką + innymi sportami. Nie miałem NHL TV a teraz się zastanowię czy nie wykupić tego Viaplaya
-
Oto podsumowanie obecnej sytuacji Leafs Kontuzja Andersena, trafia na Long-Term Injury Reserve i nikt nie płacze. Wygląda na to, że trochę przez przypadek został rozwiązany problem z bramkarzem - dodatkowo doszedł Rittich i mamy zajebiste duo. Nie zdziwiłbym się gdyby to był koniec Duńczyka w Toronto, czego w sumie oczekiwałem już przed sezonem. Wiadomo, Campbell pewnie długo na aż takiej skuteczności nie pociągnie, ale póki co wygląda mega obiecująco. Oby dotrwał tak jak i cała drużyna z formą do Playoff, i może w końcu to będzie ten rok!
-
No to lecimy z nowym sezonem! Na początek ciekawy pierwszy z dziesięciu meczów Leafs vs Habs, imponująca gra duetów Nylander-Tavares i Anderson-Suzuki. Była nerwówka, ale dobrze zacząć od wygranej.
-
Nie ma aktualnych tematów to napiszę tutaj - jest już terminarz na nowy sezon. W sumie dopiero teraz uświadomiłem sobie że w sezonie zasadniczym będą mecze tylko wewnątrz dywizji i w sumie jaram się "mistrzostwami Kanady" Żeby tylko szybko nie znudziło się np. 8 meczów Leafs z Habs, plus ewentualna seria w PO. Ale jak na jeden rok i obecną wyjątkową sytuację to spoko format i ciekawostka, ale i tak czekam na powrót do normalności w 2021/22 (plus jeszcze debiut Kraken, także podwójna podjarka). Edit: Teraz sprawdziłem i będzie 10 meczów Toronto-Montreal w regularze
-
Off topic, dzięki za podrzucenie stronki hockey-magazine.pl , nie znałem. Drugi portal po polsku obok nhlw.pl - całkiem nieźle jak na tak niszowy w naszym kraju sport
-
Aaron Dell podpisany przez Leafs - 800 tys. $ na rok. A więc zapewne zostaje trio bramkarskie Andersen-Campbell-Dell. Szczerze to liczyłem na jakiś powiew świeżości (i oszczędności ) i handel Andersenem, ale w sumie po tym kontrakcie głębia składu wygląda solidnej niż w zeszłym sezonie i może nawet wprowadzi to rywalizację o pozycję nr 2.
-
Dla chętnych jest promocja na fanatics i Jerseye 30% taniej, wszystkie Fanatics Breakaway za €77,70. Kurs Euro nie sprzyja ale i tak ciężko o lepszą cenę
-
To co, najgorętsze nazwisko z FA spadło Solidne wzmocnienie już przecież bardzo mocnego zespołu, co prawda tracą Schmidta i Stastnego ale wciąż będą w top faworytów do Stanleya w 2021.
-
Fakt faktem, że duet bramkarski Buffalo wygląda w tej chwili słabo, zaryzykuję stwierdzenie że top 3 najgorszych duetów w lidze. Hutton jako pierwszy G to nieporozumienie, Ullmark trochę lepiej ale wciąż spoko tylko jako zmiennik. Ciekawe czy tutaj będą szukać wzmocnień. Przykładowo taki jeden z bramkarzy Columbus (Korpisalo albo Merzlikins) byłby krokiem do przodu.
-
Taylor Hall w Sabres 1 rok za 8 baniek. Na internetach hejt, bo ponoć miał na stole 6,5 od Avalanche i zamiast realnie włączyć się do walki o puchar połakomił się na hajs. Tak czy siak dobre wzmocnienie Buffalo, będą w końcu te Play offy?
-
Draft bez większych niespodzianek - TOP 3 takie jakie miało być, zaskoczenie dopiero z czwórką. Wysoko poszedł Askarov - jestem ciekaw jak sobie poradzi, po cichu liczyłem że spadnie do 15 picku. Ostatenicze do Toronto trafia inny Rusek, wielka niewiadoma, ale na forum Leafs pick już mocno krytykowany Ładnie swoje wybory wykorzystała Ottawa co mnie cieszy - fajnie żeby szybko się odbudowali coby Kanada rosła w siłę.
-
Rosyjscy bramkarze zdominowali te play-offy Khudobin zaczyna robić różnicę w Dallas, Vasilevski to wiadomo, solidny Varlamov w Islanders - niezłe bogactwo.
-
Pojawiły się plotki z kilku źródeł, że Leafs szukają wymian za: Engvalla, Kerfoota, Johnssona i Andersena. Coraz bardziej zaczyna wyglądać na mini trzęsienie ziemi, ciekawe co wykombinują (szczególnie jeśli chodzi o bramkę).
-
Szkoda mi Kapanena, to był jeden z moich ulubionych graczy Leafs, ale mimo wszystko to wciąż kosmetyczna zmiana (w końcu "3rd liner"). Sam jestem ciekaw czy będą szli w powolną rekonstrukcję czy czeka nas jakaś bomba a tą byłoby pozbycie się tak jak piszesz kogoś z dwójki Marner/Nylander i/lub Andersena. Chyba czas na agresywniejsze ruchy. Ja bym szedł w trade Nylandera - mam w pamięci tą całą drame z podpisaniem kontraktu i po prostu nie spełnia oczekiwań jak na taki kontrakt. Zostawić Keefe'a i Andersena, szukać przede wszystkim wzmocnień w obronie i w końcu znaleźć solidnego rezerwowego bramkarza.
-
Szybko poszło, Leafs poza playoffami Ale wybaczę jeśli dzisiaj wieczorem wpadnie Lafrenière
-
Zajebiście! Niespodzianka, że jednak się odważyli. Świetne secondary logo.
-
Jednak według przecieków logo będzie prawie identyczne jak z lat 1997-2007
-
Ottawa Senators od sezonu 2020/21 wracają do logo 2D! Super wiadomość, ten wojownik w wersji 3D wg mnie słabo wyglądał, jakiś taki lekko upośledzony Prawdopodobnie będzie to lekko zmodyfikowana wersja starego logo z lat 90-tych (jak dla mnie troszkę gorsza, ale wciąż o niebo lepsza od 3D).
-
Osobiste historie, ulubione drużyny... czyli NHL oczami polskich fanów.
Paolo_ odpowiedział Braveheart22 → na temat → Hokej NHL
Skoro nalegacie Jeśli chodzi o logistykę, bilety, miejsca - trzeba było trochę popolować. Ceny biletów na Toronto należą do najwyższych w NHL, o ile nie są najwyższe (nie znam dokładnych statystyk ale chyba tylko Rangers mogą stawać w szranki). O miejscach innych niż najwyższy sektor nawet nie było co marzyć, za wysokie progi Zatem trzeba było szukać czegoś "na balkonie", ale najlepszych jak się dało, to znaczy w miarę nisko, nie za bramką, miejsca siedzące (tak - są też stojące ) i bez ograniczonego widoku (niektóre są z zasłoniętą częścią lodowiska przez telebim). Polowanie zaczęło się prawie pół roku przed meczem, trwało około miesiąca i w końcu udało się trafić perełkę - balkon na rogu od strony gdzie 2 na 3 tercje atakowali Leafs, niezasłonięte, za 118 CAD (kupione na ticketmaster w formie elektronicznej). I to jest naprawdę spoko cena, czasem za gorsze miejsca trzeba dać 140+. Mimo, że to najwyższy sektor i jeden z najwyższych rzędów, widok na meczu był zaskakująco dobry! Spodziewałem się że potrzebna będzie lornetka a tymczasem oglądało się naprawdę nieźle. Otoczka - przyznam szczerze, że "na mieście" przed cały dzień nie było jakoś specjalnie widać że dzisiaj mecz. Oczywiście wszędzie barwy widoczne, Maple Leafs to zdecydowanie nr:1 w Toronto jeśli chodzi o popularność drużyn, ale nie było tego widać bardziej niż w pozostałe dni. Niebiesko zrobiło się dopiero w okolicach hali około godziny przed, jak wszyscy wyleźli z metra Plus oczywiście wielkie korki, ale ogólnie spokojnie. Wrażenie robi organizacja i praktycznie brak kolejek przy wejściu, zważywszy że mecz oglądało +20k ludzi. Wejście to zczytanie kodu QR z komórki + przejście przez bramkę jak na lotnisku. Atmosfera na meczu - mega. Mam porównanie z koszem bo byłem też na Raptorsach i pierwsze co rzuca się w oczy to zdecydowanie inna publika. Nie chcę zabrzmieć rasistowsko ale na Leafs było zdecydowanie bardziej... biało Na NBA bardzo dużo Azjatów, Hindusów, Murzynów, na NHL praktycznie zero. Kolejna rzecz rzucająca się w oczy to to, że większość hali była "w barwach", to znaczy w bluzie meczowej. Zaskoczony na plus byłem też dopingiem. Wiadomo że to nie Europa, mają tylko jedną "przyśpiewkę", mimo to trybuny reagowały bardzo żywiołowo i było naprawdę głośno (może to przez miejscówkę na której byłem, u nas też młyny są na najtańszych sektorach ). Imponujące jest tzw. "intro", czyli show na wejście, gra świateł, głośna muzyka, bardzo spoko. Duży nacisk kładą też na podtrzymanie zainteresowania ludzi w trakcie przerw gdzie jest dużo zabaw z trybunami. Jest też ten charakterystyczny ziomek grający na organkach Znowu wracając do porównań z Raptors, DJ puszczał zupełnie inną muzykę - NBA to same rapsy z miażdżącą przewagą Drake'a, na NHL bardziej rockowe klimaty, czasem nawet country (cała hala szalała jak puścili to: https://www.youtube.com/watch?v=bg2G5gf9GHk - każdy zna tekst). Atmosfera po golu - miazga. Goal Horn na pełny regulator robi mega wrażenie. W przerwach między tercjami można było kupić żarcie, picie, pamiątki - wszystko absurdalnie drogie (coś około 20 CAD za piwo typu szczoch w plastikowym kubku). Po meczu można było podejść na miejsca pod samo lodowisko i zobaczyć z jakiej perspektywy oglądali spotkanie bogole Mecz - tutaj największy minus bo Toronto przegrało z Hurricanes 1:4. Przewaga gości wyraźna, chociaż emocje były. Najpierw euforia ale niestety nieuznany gol na 1:0, potem powrót z 0:2 na 1:2 i kilka razy blisko wyrównania. Niestety w połowie trzeciej tercji zdechło przez gwóźdź do trumny na 1:3, w końcówce empty net goal i po ptakach. Sam mecz oglądało się zupełnie inaczej niż w TV, zaryzykowałbym stwierdzenie, że nie gorzej. Widać całe lodowisko, nie zasłaniają bandy, zajebiście słychać odgłosy gry - każde uderzenie kijem czy odgłos krążka uderzającego o parkany. Jeśli chodzi o konkretnych zawodników to z perspektywy hali pamiętam, że największe wrażenie zrobił na mnie Mitch Marner - świetne wyszkolenie techniczne i kontrola nad krążkiem. Ale tego dnia najlepsze wrażenie robiła cała Carolina - bardzo "fun to watch zespół". Podsumowując rewelacyjne przeżycie! Absolutnie warte wydanego hajsu, jakby ktoś miał okazję to się nie zastanawiać. Jak macie jakieś pytania to walcie.- 47 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- nhl
- polscy fani
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: