Zastanawiam się, czemu Chicago nie poszło po tego EJ Liddella w drafcie. Wydawało mi się, że jest idealnym wyborem z #18 przy jego defensywie, trójce i problemach Byków na pozycjach, które może zająć. Zamiast tego mamy kolejnego guarda Dalena Terry'ego. Potencjał jakiś ma i to w wielu obszarach, duże postępy robił w Arizonie i pewnie ma zastąpić Coby'ego, ale nadal jestem ciekaw, jak Chicago zamierza załatać dziury pod koszem. Z drugiej strony Liddell też nieźle spadł, w takich chwilach można żałować braku jakiegoś picku w drugiej rundzie.