-
Liczba zawartości
5128 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
139
Odpowiedzi dodane przez Gość (Przemek...)
-
-
Dziś kolejna wygrana, co prawda nad osłabionymi Wilkami, ale zawsze.
Sanders się zaczyna rozkręcać, co jest super. Jak by pozyskali jeszcze kogoś pod kosz do zbierania, byłoby super.
A jak ktoś jest zainteresowany to ostatnio napisałem coś o tym zespole: http://flagrantfoulpl.blogspot.com/2014/11/fear-deer.html
-
Czy zagramy kiedyś w pełnym składzie? Dziś bez Melo prawie wygrana nad Dallas.
Gdyby nie koślawe ręce Dalemberta mogło być po meczu, ale cóż.
Calderon dziś b.dobry występ, wiec jest nadzieja.
-
Z całym szacunkiem, ale Noah wydaje się nie być w pełni władz umysłowych. To jak się zachowuje można podciągnąć pod emocję związane z grą, ale jego wypowiedzi, zwłaszcza te nieprzemyślane tylko mnie w tym utwierdzają. A argument, że jest szczery i wali prosto z mostu do mnie nie przemawia.
DMC też nie ma wszystkiego pod kopułą poukładane, ale jeżeli patrzymy na względy wyłącznie koszykarskie, to wolałbym mieć tego drugiego w składzie...
-
Co do Indiany w tym sezonie, to pisałem już u siebie: http://flagrantfoulpl.blogspot.com/2014/10/co-dalej-z-indiana.html
I patrząc na to co się tam dzieje po miesiącu, dalej utrzymuję, że tankowanie w ich sytuacji to nie jest grzech, a nawet by im pasowało, bo sorry ale nawet jak George wróci po takiej kontuzji sprawny w 90% to i tak kogoś tam brakuje.
-
Nie wiem o co chodzi ale maks 2 runda.
Pozdro pińćset!1!
-
Michałowicz zawsze ok. Jak ktoś się wychował na jego "uuuułłłłłaaaaa" i innych klasykach, to wie co to życie. A jego duet z Noculakiem to poezja.
Dydkowa jest tam teraz numerem jeden do odstrzału, bo jak ją słyszę to mi ból po flakach idzie...
-
A możesz mi przypomnieć ile to NYK wygrało rund PO od 2010 roku?
A co do PO Misków od 2010:
w ubiegłym sezonie porażka z OKC, ale brakowało Zacha na decydujące starcie
dwa sezony temu porażka dopiero z SAS, niby sweep ale po ostrej walce
2011/2012 odpadli trochę pechowo z LAC, gdzie spokojnie mogli urwać jeden z meczów 3 lub 4
2010/2011 3:4 z OKC jeszcze z Hardenem
Serio dla ciebie to słabe wyniki? Do tego ten zespół ma styl i zgranie. Najbliżej mu chyba do odejścia do SAS, bo jakby nie patrzeć to tam największy potencjał i za wiele nie musiałby zmieniać w swojej grze.
Kopanie leżącej drużyny jest niesmaczne, ale trzeba się wyżyć. Knicks jeszcze powstaną.
Memphis to bardzo ułożona drużyna i nie można im odmówić walki. Teraz są wszyscy zdrowi w składzie, i są potęgą na przegiętym zachodzie. Ale sam napisałeś o ich walce o PO: tu kogoś brakowało, tam pechowo, tam coś jeszcze. Gasol może być zwyczajnie tym zmęczony. Gra sezon życia, i wiele ekip się nim interesuje. Jest już w tej lidze jakiś czas i widzi co się dzieje w takim SAS, LAL czy NY. Jego styl gry pasuje do SAS, i tam będąc nim bym się udał, jeżeli miałbym dosyć Misków. Ale tam możliwe, że odejdzie Duncan a za nim Pop, wiec już będzie inaczej, bo asystenci to nie Pop.
Co zrobi Gasol, dowiemy się prawdopodobnie w lato. Jak nie wybierze oferty NY, to kogoś innego skusi blichtr neonów Knicks.
-
Ludzie co wy macie z tym Gasolem? Co nie spojrzę to NYK albo LAL niby mają czymś go skusić. No ale pytam się tylko czym? Przecież to byłby krok do tyłu dla gracza, który będzie miał 30 lat i będzie chciał podpisać ostatni wysoki kontrakt w tej lidze. Gasol jeżeli odejdzie to do klubu, który da mu możliwość wygrania ligi i podpisze z nim maksymalny kontrakt. NYK ani LAL mu tego nie gwarantują.
Na razie na to nie wskazuje, ale jak Miski odpadną w PO to przemyśli temat. Od lat jest to samo, znakomity RS a później dupa w PO. Jedyną inną opcją dla niego jest SAS. Ale jak by miał wybierać pomiędzy NY a LAL to chyba proste co by wybrał
-
Cygany z Brooklynu
No miało być tak pięknie w tym sezonie i coś nie pyka tak jak powinno. Czyżby luzacki styl Kidda był lepszy w prowadzeniu drużyny niż reżimy Hollinsa? Fajnie, że kostki Derona odżyły trochę, bo pomimo, że go nie za specjalnie darzę sympatią, to niech sobie biega.
Ktoś tam pyszczył do KG, że zero czy coś tam. 20 sezonów w lidze to nie byle fiu, więc można mu wybaczyć chyba, że nie kręci 20/10 co wieczór. Za to chodzi po parkiecie i cały czas coś mówi i pokazuje palcem co mają w danej chwili zrobić. Taki mentor to skarb, wiec nie wiem o co chodzi.
A tekst z oddaniem Lopeza i Plumlee made my day
-
Tegoroczny pick + Randle + koniec kontraktu KB + zwiększony CAP po umowie telewizyjnej to nie najgorsze opcje chyba? LAL nie będą mieli już żadnych gównianych kontraktów w payrollu
no no i jeszcze Love przyjdzie po tym sezonie z Cavs
-
Zapraszam do siebie. Dziś skrobnąłem tekst o Pistons
http://flagrantfoulpl.blogspot.com/2014/11/problemy-stana-i-jego-tokow.html
-
Szkoda mi Blata. Przyszedł do ligi jako debeściak z europy i zapowiadało się, że dostanie młodych i ciągle jeszcze nie ogarniętych graczy, i powoli zacznie wprowadzać swoją wizję koszykówki.
Zamiast tego dostał powracającego w glorii i chwale syna marnotrawnego, któremu trzeba się kłaniać. Młodych zamienili mu na Lova, a na ławkę posadzili weteranów.
I nagle z wizji "za 2-3 lata będziemy potęgą" dostał niespodziankę "teraz-zaraz"
Szkoda, bo przed przyjściem Królewny, Cavs fajnie się zapowiadali...
-
Nie wróci, wczoraj na treningu próbował wziąść na plakat woznego z hali, ale ten go zablokował i Bargs ponownie wskoczył na listę kontuzjowanych.
Jeżeli o mnie chodzi to może wcale nie wracać.
Dziś kamień z serca, że ograli 76ers
-
Sorry Przemku ale Ty chyba piłeś od lutego 2011, jak Knicks oddali Feltona do Denver.
Przecież Amare od początku gry w Knicks w obronie nawet nie statystuje, on schodzi z drogi rywalom. Domyślam się że w PHX było podobnie
Ogólnie fajny post, taki optymistyczny ale nijak mający się do tego co się dzieje w nowojorskim buredliku. hehe
Piłem jak wrócił niestety z Portland i teraz jak poszedł w wymianie do Dallas razem z Chandlerem
A co się dzieje w Nowojorskim burdeliku? to właśnie co napisałeś, czyli burdelik i trzeba to przyjmować na wesoło bo inaczej wrzody czy inne tam paskudy
-
Prześwietlenie kostki podobno nic nie wykazało, co chyba jest dobrym znakiem, ale opuszczał arenę o kulach więc nie wiem. Pewnie dostanie kilka dni na odpoczynek i wróci do gry.
-
Oni już teraz mają fajną paczkę młodych graczy. Brakuje tylko kogoś kto by to poukładał. Jacque Vaughn nie jest tym kimś.
Oraz eksperyment pod tytułem: Oladipo na PG powinien się skończyć jak najszybciej.
-
Gra Cavs w tym sezonie przypomina mi jak na razie NY z poprzednich rozgrywek. Coś tam poklepiemy piłkę w miejscu, jakieś 2 zasłony, może się uda, albo i nie.
Marion teraz pewnie myśli: szkoda, że nie zostałem w Dallas
-
P.S.
W ogóle co się z stało z Enesem Cancerem? Mam wrażenie, że poza lepszym rzutem wcale się nie poprawił. Broni jak gówno, jakoś gorzej zbiera (eye-test) i gorzej rzuca spod obręczy. Co się stało z młokosem głodnym sukcesu, który fejkował i dunkował nad M. Gasolem na Eurobaskecie?
Może się podłamał, że Jazz nie zaproponowali mu nowego kontraktu? Nagle wyskoczył Rudy Gobert i to chyba w niego Utah chce zainwestować.
-
Wiedzieliście, że Qiun Snyder miał wcześniej epizody z kokainą? Ostatnio też wyglądał, jakby coś wciągał
Ale bardzo się cieszę, że coś w końcu się ruszyło w obozie Jazz. Favors ma potencjał i teraz ani Jefferson ani Millsap nie stoją mu nad głową i może w końcu się wykazać. Oby się im wiodło...
-
Bargniani od czasu tej akcji z dunkiem niedolotem już nie grał?
Był gotowy na początek sezonu, ale doznał urazu ścięgna podkolanowego i możliwe, że wróci na mecz z 76ers
-
Za montaż oraz podkład muzyczny należy się Oskar
-
Ach to moje NY...
Tak na szybko kilka przemyśleń:
Jak oddali Feltona to piłem 3 dni hehehe
Jak widzę grę Amare to mnie aż zaciska. Kąpiele w winie jakoś nie pomagają po bronionej stronie parkietu. No ale 23 mln dolarów można sobie pofolgować. Ma zrywy w ataku, ale ta ospałość w obronie wszystko niweczy.
Przydałby się Calderon, który mógłby za mordę trzymać akcję w ataku. Nie żebym miał coś do Larkina, który okazał się małym pitbullem, i widocznie zmiana scenerii była mu potrzebna, ale doświadczenie Hiszpana bardziej by się przydało. Nie pozwalałby na samowolkę w ataku, i bardziej ustawiał te "trójkąty"
Shumpert widocznie odżył w tym łamanym systemie. Oszczędności oszczędnościami, ale żeby Jax się nie przeliczył w off-season, kiedy po Shumpa zgłosi się parę ekip. Liczę, że zostanie. Dobrze broni i poprawił atak. Może nie będzie drugim Pippenem, ale może być ważnym graczem na przyszłość.
Melo jak to Melo. Gra na przyzwoitym poziomie. Miał kilka meczy zadyszki (+ to obolałe kolano) ale widać, że teraz będzie już tylko lepiej. Widać, że pozostały naleciałości z izolacji Woodsona, ale to także do tyczy reszty ekipy.
J.R Smith to dla mnie zagadka. Oglądaliście wystąpienie Jaxa przed meczem z Atlantą? "Zawodnicy muszą być jak palce jednej ręki. Jak palec nie funkcjonuje nie zapniesz sobie koszuli, lub rozporka" ciekawe czy miał też na myśli rozwiązywanie sznurówek. Powinni go oddać do Indiany za Copelanda jeżeli znowu pojawi się taka możliwość. Ale czy Larry będzie po "Bron Ready" gotowy na kolejna porcję charakterku w prowincjonalnej Indianie? Chyba nie. Mimo iż ma największy wskaźnik asyst w karierze, to taki sam mam strat. niech go Jax odda jak najszybciej.
Jason Smith robi różnicę. Jego rzut z półdystansu to czysta klasa. Powinien częściej wchodzić w S5. Za małe pieniądze taki zysk!
Delambert nawet jakoś jest zmotywowany, za co mu chwała. Ale przydałby się rasowy C z większymi chęciami. Chandler poleciał z powodów ekonomicznych, ale taki Jarmaine O'Neal dalej pozostaje wolny, a dobrze grał w GSW w poprzednim sezonie, i może dałby kilka dobrych minut na parkiecie. Wolny jest jeszcze Okafor, ale on ma chyba coś ze zdrowiem nie tak.
Hardaway j.r jak dostaje dużo minut, to gra na poziome. Kiedy z kolei Fish wystawia go na kilka minut w roli "statysty" chłopak nie może złapać rytmu. Dlatego też powinni oddać J.R by nie blokował minut dla młodego.
Ciekawe jak to dalej będzie funkcjonować w tym sezonie. Było kilka meczy, które powinni definitywnie wygrać. Jackson ze zmianami w składzie i z jakimikolwiek transferami ma podobno czekać, do stycznia. Ten sezon i tak miał być przejściowy, i kibice nie powinni oczekiwać za dużo. Nadchodzący off-season ma być przełomowy. Zejdą umowy STATA i Bargnianiego (będę pił przez tydzień)
Obawiam się meczu z 76ers w sobotę...
Milwaukee Bucks
w NBA
Napisano
Tylko czy Green odnalazł by się w innym otoczeniu niż skrzydła Popa?