Skocz do zawartości

Greg00

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    750
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

19

O Greg00

  • Tytuł
    Starter

Kontakt

  • AIM
    7780599
  • Strona WWW
    http://jazz.e-nba.pl

Converted

  • Location
    Warszawa
  • Interests
    koszykówka (z oczkiem w głowie jakim jest Utah:), piłka nożna, historia, film, muzyka, książka
  • Occupation
    pracownik banku

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Mecz Lakers imho po prostu perfekcyjny. A to sie w sumie wydaje takie proste: 1) Davis nie idacy na łatwiznę i nie stojący za linia za 3, tylko cały czas w trumnie, gdzie niszczy kazdego - dziś stanął na przeciwko Giannisa i Lopeza, którzy nie byli w stanie nic zrobić (45 pkt), a lepszych już nie ma wiec zniszczy każdego, co zresztą potwierdzają jego liczby w ostatnich tygodniach. Brak słów na to jak on jest ofensywnie i atletycznie utalentowany, unicorn. 2) LeBron będący wszędzie, grajacy zespołowo, nie siłujący rzutów i zaangażowany w obronę. Chociaż widac, że w końcu father time go dogonil (co oczywiście nie dziwi) gra oszczednie, nie szaleje, ma z reguły krótkie tylko momenty elsplozywnosci. Ale to jest na plus, bo wydaje się, że tylko taka gra może mu pozwolić dotrwać w dobrej dyspozycji fizycznej do PO 3) Westbrook akceptujący rolę zawodnika zadaniowego i nie siłujący rzutów, tylko szukający swietnych, szybkich podań i szybkich wbić pod kosz. 4) wszyscy rollsi na solidnym poziomie. Tak grając byli nie do zatrzymania, choć trzeba wziac pod uwagę, że lepiej niż dziś zagrać się nie da (zero strat Jamesa, Westbrooka i Davisa - to wydaje się wręcz niemozliwe), a wygrali ledwie 4 punktami. Ale tego się trzeba trzymać, może jeszcze zobaczymy turnaround Lakers, bo dziś to był mistrzowski poziom. Pytanie tylko czy to był pojedynczy wybryk, czy przebłysk czegoś trwalszego.
  2. Greg00

    EuroBasket 2022

    Tak, Ponitka ma niestety za duze ego, nie oczekiwalem od niego cudow, ale zawiodl mnie brakiem walki bo overall to jest naprawde solidny gracz, ma full package w obronie i ataku. co do Balcerowskiego, to obejrzałem wszystkie mecze na Eurobaskecie i uwaznie mu sie przygladalem. on wlasnie nie jest soft. On jest szczuply, a to co innego, to mozna zmienic, wystarczy zobaczyc jak Gobert sie fizycxnie zmienił, ktory tez tak w jego wieku wygladal. Jest bardzo dobry w obronie, dzis mial 3 niszczace bloki, wcześniej w innych meczach duzo akcji potrafil wybronic nie skaczac, tylko trzymajac dlugie lapy w gorze. W ataku zas ma duzy talent (duzo wiekszy niz Gortat), mial mase swietnych asyst w turnieju,a w grupie przypominam trafil 27/33 rzutow (82%)! I to na oko tylko z jedna trzecis to byly dunki, czesto bylo to po ciekawych manewrach. Plus za 3 potrafi rzucic. Dzis mu mecz nie wyszedl, ale ma papiery na gre, pasuje idealnie do dzisiejszej NBA i wierze, ze bedzie dalej mocno pracowal i tam sie dostanie.
  3. Greg00

    EuroBasket 2022

    Ale jestem wsciekly na tego Ponitkę. Faule moga sie zdarzyc, czasami tak jest, ze sie wiecej siedzi niz gra, ale lider ktory nie ma jaj wziac odpowiedzialnosci na siebie i cos zagrac? Mecz na styk w czwartej kwarcie, ten wypoczety, wychodzi po pilke, ma ta tyczke Voigtmanna przed soba i co dwa razy robi? Zamiast grac z nim 1-1, to klepie, klepie w miejscu, i oddaje AJ na pare sekund przed koncem akcji by ten nas hero shotem ratowal! To byl mecz do wygrania, byl przypominam remis, a potem jeszcze dwa razy -1 w polowie 4 kwarty, on nie pomogl druzynie i zaprzepascil dobry wystep tylu chlopakow. Bo mozna nie trafiac (co zreszta i tak potem zrobił), ale nie mozna nie chciec grac. wielka szkoda tego meczu, bo medal byl na wyciagniecie reki. 0-10 za 3 w pierwszej polowie nie pomoglo niestety, jak i 7 przestrzelony h wolnych (9/16), no i pudla Balcerowskiego, ktory we wcześniejszych meczach spod kosza praktycznie wszystko trafial. Niemcow tak naprawde uratowal ten Voigtmann i ten drugi, co tez dorzucil dwie trojki, to bylo bodaj 5 rzutow za 3 w samych koncowkach akcji w polowie 4 kwarty. schrzanili to. Ale z drugiej strony musieliby zagrac mecz perfekcyjny by to wyrgac, cos jak ze Słowenią. Dzis tak nie bylo. Ale co by nie mowic, to i tak ogormny sukces, emocje byly gigantyczne, darlem sie jak glupi po tych trojkach Garbacza. Dzieki im i za to, oby tak dalej i koszykowka w Polsce szla do przodu. ps: Balcerowski do NBA! to jest czysty talent w ataku i dobry blokujacy, ze zbiorka gorzej,ale wiadomo, musi przypakowac. Dalby sobie rade.
  4. Greg00

    Eurobasket 2022

    Chyba jeszcze nie ma takiego tematu? (jeśli już jest to sorki i prośba do adminów o przeniesienie) Ktoś ogląda Polskę z Czechami dziś? Do przerwy remis, druga kwarta słaba, dużo indywidualnych akcji, ale pierwsza kwarta prawie perfekcyjna (29:18) dużo składnych akcji, zasłon, bardzo zaawanskwa taktycznie gra, która zaowocowała wieloma rzutami spod samego kosza. Generalnie duże wrażenie. Oprócz Ponitki który wiadomo, że jest naszym MVP, duże wrażenie robi na mnie Balcerowski - bardzo dobra koordynacja i poruszanie sie jak na ten wzrost no i świetne court vision, miał kilka (bodaj 3 czy 4) suoer asyst pod sam kosz. Szkoda, że już ma prawie 22 lata, bo NBA chyba odjechało, a mógłby się zakręcić, takich wysokich tam bardzo cenią. Oby dziś wygrali, to może być dobry wynik na turnieju
  5. Greg00

    Los Angeles Lakers 2021/2022

    Ten Westbrook to jest idiota, zepsul taki mecz LeBrona (plus Carmelo się dwoił i troił po obu stronach boiska) i całą tą szaleńczą pogoń przestrzelaniem łatwych layupów i durnymi rzutowymi decyzjami (a jesli mowa o dystansowych, to powinien mieć zakaz rzutów za 3), o postawie w obronie nie wspominając (i to nie była tylko ta jedna akcja, którą wrzuciliście). To mógł być ogromny booster dla morale tego zespolu. To jest ktos kto sobie moze grac w średniaku tak jak do tej pory i wykrecac swoje statystyki, nie ma pojecia co to jest walka o zwyciestwa i mistrzostwo i czego to wymaga. +/- na poziomie -23 w meczu przegranym 7 punktami! Trade musi być ASAP, jeśli Lakers chcą o coś powalczyć w tym sezonie. Na plus za to ten Stanley, ekstra obrona na Hardenie. Collison bez komentarza (dwie akcje z rzedu, gdzie dal przeciwnikom 3+1...) ten Fizdale tez nie wiem co robi. Maja -5, 20 sekund do konca, bierze czas tylko po to by James oddawal jakiegos durnego fadr awaya za 3 przez rece...ręce opadają.
  6. Greg00

    Tokyo 2020 czyli Tokio 2021

    Co taka cisza po finale kosza? 5 punktów. To jest obecnie margines przewagi Amerykanów nad reszta swiata. I duzo, i malo, ale jeszcze wystarcza do wygrywania. Choć myślę, ze na takich 10 spotkan z Francja wygraliby 6/7. I to pod warunkiem, ze w skladzie USA graja najlepsi jak Durant, bez ktorego nie mieliby co szukac na igrzyskach (nikt mu tego nie odbierze, że jest liderem pełną gębą, choć za nim nie przepadam, to nabrałem do niego po tym turnieju jeszcze więc szacunku, to nez wątpienia absolutny top strzelców/scorerów w historii tej dyscypliny), bo reszta wygladala na ogol jak dzieci we mgle (tacy Lillard czy Booker grali całe IO straszną kupę), rzucajac tylko te trojki. Taktycznie inne zespoły biją USA na głowę, ale nadal decyduje atletyzm i talent. Gdyby nie Durant, to byłoby gorzej niż w Atenach, gra była chaotyczna jak z najgorszych imprez z poczatku XXI wieku. A Francuzi? Wszyscy wiedzieli, ze musza zagrać perfekcyjnie by wygrać. I byli tego bliscy, zagrali dobrze, wg mnie w skali 1-5 zagrali na 4+. Dobre konsekwentne pałowanie do srodka na wysokich, niezłe trojki, dobra gra obwodowych, dominacja Goberta. Jednak czegos zabraklo, np. głupie straty Huertela i Ntilikiny, po których były kontry z łatwymi punktami, fatalne pudło Cabarrota spod kosza, niecelne wolne Goberta, dwa błędne gwizdki w systuacjach z De Colo w 4Q (noga i wczesniej nabicie Adebayo piłką), wazystko to mogło zrobic różnicę. Ale czy to przypadek ze przegrali? Nie, po prostu poki co Amerykanie sa jeszcze odrobine lepsi, szczegolnie obrona byla suffocating, dla mnie DPOY to Holiday, caly czas siedzial na kazdym rozgrywajacym, ta masa strat (18) Francuzów nie wzięła się znikąd (ciekawe dlaczego nie grał Albicy). generalnie szkoda Francuzow, bo bylo bardzo blisko, odgryzali sie ile mogli Amerykanom. Na pewno mogą wracać do domu z podniesionymi głowami, to co zrobili to naprawdę bardzo dużo.
  7. Greg00

    Tokyo 2020 czyli Tokio 2021

    Dopiero teraz obejrzałem z odtworzenia nie znając wyniku, co za mecz! Jeszcze we mnie emocje buzują, ostatnia akcja była na stojąco, powtarzałem chyba z 5 razu całą sekwencję z powtórkami. Kibicowalem Francuzom przez wzglad na Goberta, ale co gral Doncic to poezja i mówiłem sobie niech wygra lepszy. Pierwsze kilkanascie minut genialne, człowiek się łapał za głowę z jaką łatwością on to wszystko robi. Potem przestal trafiać - to sie zdarza w koszykówce i wg mnie bardzo madrze postąpił, ze po kilku nietrafionych rzutach przestal w ogole rzucac, w czwartej kwarcie wydaje mi sie nie mial ani jednego rzutu (moze jedna trojke) i starał sie pomoc druzynie w inny sposób kreując pozycje - wiekszosc z jego 18 (!) asyst to byly świetne podania na skończenie, a nie jakies naciągane asysty. Po prostu wow. Oczywiscie mógł próbować grać hero ball i ktos powie, że nie mial jaj, ja jednak uwazam, że zagrał bardzo dojrzale. To jest niewarygodne, ze ma 22 lata. Gdyby to wygrali, to byłby to występ zapamiętany na dziesięciolecia. I jeszcze jaka ta koszykówka jest niesamowita, cala czwarta kwarte nie miale tej ostaniej zbiorki do TD i złapał w ostatnim rzucie Francuzów co do ostatniej akcji Batum to swietny obronca, on wszystko robi zreszta dobrze. Zawsze go lubiłem, choć uważałem, że w NBA się trochę obija, nie realizując w pełni swojego potencjału. Sloweniec wg mnie za nisko wyskoczył, chyba myslal że już się urwał. Lub mogl rzucac wczesniej. Jak to powiedział rano chyba Romański zwyciezył atletyzm, jak to zwykle bywa. A Słoweniec będzie pamiętał ten rzut na pewno do końca życia, nie zazdroszczę. Szczególnie, ze wcześniej trafił kilka bardzo ważnych rzutów (choć też miał te pudła z wolnych), a będzie zapamietany z tego jednego. sam mecz bardzo wyrównany, mogło to pojść w obie strony. Ale ktoś musiał wygrac i padło na Francuzów, zadecydowala de facto ta jedna akcja. Ojcami zwyciestwa De Colo i Fournier, a także jak zwykle Gobert trzymajacy srodek, mial dzis niszczące bloki. oby Francuzi dźwignęli finał, ale to doświadczona drużyna ze sporą liczba opcji w ataku (Luwawu-Cabarrot!) i wg mnie szanse są 50/50. Jakby nie było to jedyna niepokonana drużyna na Igrzyskach, która do tego wygrywała już z dwoma innymi najlepszymi zespołami - USA i Słowenią.
  8. Greg00

    Tokyo 2020 czyli Tokio 2021

    No i przebieg meczu USA-Australia podobny do meczu z Hiszpania, znow w pierwsze 15 minut pod dyktando rywali, a potem USA wlacza V bieg i odjezdzaja, znow Durant dal sygnal do ataku. Znow jestem troche zawiedziony, jednak liczylem na wiecej ze strony Australijczyków, zawiodl Ingles, ktory nie byl liderem, bez niego nikt nie kreuje gry. Dellavedova tez juz cieniem siebie, podkoszowi słabo, zabraklo im argumentow. A Amerykanie pokazali sile i wszechstronnosc. Dla mnie kluczowy tam jest Holiday, ktory swietnie broni i podejmuje dobre decyzje w ataku, prawdxiwy team player, nabralem do niego w ostatnim czasie duzo szacunku. Ciekawe jak drugi polfinal, mam nadzieje, ze bedzie na EuroSport! aha, no i komentarz rewelka, Romanski i Noculak (milo go posluchac po 20 (?) latach od czasu canal plus) to jest TOP, merytorycznie, ciekawie, z prawdziwą ekscytacją no i z jajem.
  9. Greg00

    Tokyo 2020 czyli Tokio 2021

    Nie wiem czy jest gdzies indziej temat stricte o turnieju koszykarskim na IO wiec pisze tu i prosba o ew. przeklejenie. straszny zawod po meczu Hiszpanow z USA, chyba wszyscy im kibicowali. Poerwsze 20 minut grane na ich warunkach, taktycznie rozjezdzali Amerykanow szybka gra po obwodzie i obrona. Niestety w drugiej polowie nie wiedziec czemu przestali grac pod kosz, a mecz z Francja pokazal, ze to jest sposob na USA, gdzie mieli ogromne dziury. Wiem, ze obaj Gasolowie mieli po 0 pkt, ale to jest koszykowka, czesto druga polowa jest jak inny mecz. Trzeba bylo cisnac i cisnac pod kosz, i lepiej sie ustawiac, bo w I polowie za daleko od kosza dostawali pilke srodkowi. Szkoda, bo USA bylo do ogrania, bo owszem mieli talent, ale byly duze problemy z zespolowa gra. Troche to upokarzajace, ze taka zbieranina, gdzie tylko kilku to super gwiazdy byla w stanie latwo pobic Hiszpanow, ktorzy graja ze sobą wiele lat. Choc faktem jest, ze to glownie Durant uratowal USA wbijajac daggera za daggerem w 3Q. tak ze duze rozczarowanie, sam robiacy cuda Rubio to za malo, zawiedli wszyscy szczegolnie wysocy Hiszpanii, sam Claver 3 proste layupy przestrzelil. Eeh, mialem nadzieje na to złoto na koniec kariere Gasolow, to bylaby piekna historia. Niestety rzeczywistosc jestbrutalna - byli po prostu za slabi.
  10. Greg00

    NBA Finals: Lakers - Heat

    Fajna seria, świetnie to się ogląda. Kibicuje LeBronowi żeby zdobył swój 4 tytuł i wzmocnił swoje legacy, ale trzeba oddać Butlerowi, że jest genialny, nie da się go nie lubić. Szczególnie zawsze szanuję graczy two-way, a on jest idealnym tego przykładem, jest wszędzie i w obronie, i w ataku. Zawsze broni Jamesa, a jednocześnie w akcjach w ataku kreuje partnerów i sam bierze na siebie ciężar oddawania najważniejszych rzutów. Plus zbiórki i steale. Wow, zostanie na zawsze zapamiętamy. Cieszy mnie nadal rewelacyjna gra Jamesa pomimo upływu lat, należy mu się wielki szacunek za to co robi i zrobił wczoraj-40 pkt na skutecznosci 15/21?? Kosmos. I to grajac przeciw 4 topowym obrońcom 1-1 w NBA (Butler, Iggy, Crowder, Bam). A zwróćcie uwagę, że większość akcji on sam sobie kreuje, do tego ma non stop piłkę w rękach kreując innych, bo pozostali co tu dużo mówić się zupełnie nie nadają, wyglądają czasem jak dzieci we mgle. Szokując że on w tym wieku i z takim przebiegiem jest w stanie grać tyle minut na takiej intensywności. Po Butlerze widać było ile takie mecze kosztuja. Ale James sam z pomocą jedynie Davisa meczu nie wygra. Kuźma, Green, Caruso, Morris, Rondo, Howard praktycznie nic nie dali. Jedynie KCP gra jako tako, ale to najlepiej pokazuje siłę drużyn, gdzie w Lakers KCP jest trzecią opcją. Heat mają bardzo zbilansowany zespół, każdy z supporting cast gra nieźle i można na niego liczyć. Overall wydaje mi się, że Heat mają na pewno nie gorszy zespół, i to widać, te trojki Robisona, Herro czy Nunna robią roznice, a do tego ta żelazna obrona, o której mówiłem. James musi otrzymać wsparcie chociaż kilka trojek by to wygrali. I sadze że tak będzie, nie ma opcji by przegrali 3 mecze z rzędu, chyba że AD by się rozłożył.
  11. Greg00

    KOBE

    Dżizas, ale zenujacy sie zrobil ten watek, jedni sie licytuja czy to byla najwieksza tragedia czy nie (jak by to mialo jakiekolwiek znaczenie, kazda smierc jest tak samo dotkliwa), drudzy krytykuja Gortata, inni pisza, ze to ich nie obeszlo. Jakie to typowo polskie, o wszystko sie klocic. Jak ktos nie ma nic madrego do napisania to niech nie pisze albo sie 2 razy najpierw zastanowi. Niech pisza ci, ktorzy maja jakies wspomnienia zwiazane z Kobe, skupmy sie na nostalgii za nim i jego corka.
  12. Greg00

    KOBE

    Co tu mozna madrego napisac? Byl bodaj najwiekszym wrogiem Jazz, prawdziwym katem w ostatnich 20 latach, nigdy za nim, ani za jego stylem gry nie przepadalem. Ale nikt nie moze negowac jego wielkosci i przede wszystkim zaangazowania po obu stronach parkietu, on nienawidzil przegrywac, i mozna lubic jego styl lub nie, ale robil co mogl i potrafil, by tego przegrywania bylo jak najmniej, byl oddany w 100% temu co robil i za to nalezy mu sie szacunek. Niewiarygodny talent, chyba najwiecej o tym co osiagnal mowi to, ze gdyby nie Jordan, to on by byl bezsprzecznie najlepszym SG wszech czasow. Bedzie mial na zawsze miejsce w absolutnym topie graczy tej dyscypliny. Koszykowka traci swojego wielkiego ambasadora.
  13. Greg00

    Lakers '20

    Moze bede nie do konca obiektywny, bo widzialem tylko 3 mecze Lakers w tym sezonie, w tym ostatnie dwa przegrane u siebie z Dallas i ten z Clippers, ale wydaje mi sie, ze maja wiele do poprawy, nie widze tam zesplowosci w ataku, znacznie bardziej podobali mi sie Clippers, co do ktorych przeczuwalem juz od trzeciej kwarty, ze przewaza szale na swoja korzysc. Leonard gral genialnie, i to po obu stronach parkietu (jest to chyba bez watpienia najlepszy gracz ligi obecnie, patrzac na wielowymiarowosc gry i sukcesy zespolu), czego niestety nie mozna powiedziec o Jamesie. Kibicuje mu od zawsze, ale w obronie jest juz obecnie liability, ogrywali go strasznie Leonard z George’em. Tez w ataku jestem wsciekly jak odpala te trojki, nawet jak go kryli Zubac czy Harrell. O tym rzucie z kolanka juz nie wspomne. Ale moze tak jest jak piszecie, ze nie dosc ze byl uderzony w ta pachwine, to po prostu juz nie ma tyle energii co kiedys i nie mozna od niego oczekiwac cudow i wymagamy za wiele? Tylko w tym momencie powinien byc jednak na tyle madry, by oddac pilke innym, bo jak pokazal np. Kuzma w I kwarcie tam sa mozliwosci. Clippers za to z Leonardem, George’em i Beverleyem sa przerazajaco mocni w obronie. Choc watplilem mocno w przedsezonowe typy bukmacherow, to jednak mieli racje - teraz widze, ze to faktycznie kandydat numer 1 do mistrzostwa. Zbili Lakers na wyjezdzie i to imho wyraznie (pomagaly Lakers trojki przez jakis czas), a przeciez George i Williams przeszli obok meczu. tez nie pomogl Vogel, nie wiem jak mogl zamrozic na lawce Javale, ktory trzymal trumne. Wg mnie to byl znamienny mecz, przewaga psychologiczna w sporcie ma ogromnie duze znaczenie.
  14. Greg00

    Szał zmian i wymian offseason 2018

    mnie zastanawia jedno - dlaczego Magic go nie wziął do LA, i to nawet za większą kasę, którą ma. też uważam Cousinsa za totalnego buma i cancera, ale może w parze z LeBronem by to wypaliło, może by go nauczył, że ma grać tylko pod koszem. a LA desperately potrzebują all-starów, a tu nic by nie ryzykowali.
  15. Greg00

    Lebron The Decision II

    Dramatyczna decyzja, jestem zalamany... rok stracony dla niego, dla nas, a przeciez James nie ma czasu czekac... w sezonie 19-20 to on bedzie mial 35 lat I kto wie jak sie bedzie trzymal przy swoim przebiegu. A wcale nie wiadomo, czy Lakers uda sie wtedy zbudowac sklad na contendera. on mial tu i teraz walczyc o misia i mial gotowa (I ogolnie lubiana przez wszystkich) ekipe Philly, gdzie z Embiidem, Simmonsem I Redickiem zrobilby rozpierduche i mieliby realnego misia juz teraz w 2019. Ma-sa-kra. Dawno nie bylem tak rozczarowany, a dodatkowo nie wiem w ogole czy mis z Lakersami jest realny w okresie 2-3 lat. Strasznie szkoda tez tego legendarnego streaku finalow. Eeeh No nic, I tak bede im kibicowal i mamm nadzieje, ze sie pomyle w swoim osadzie. Kawhi by na pewno mocno zmmienil perspektywe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.