P_K

Jasne, ale moim zdaniem oni to w Stanach naczej odczytują. Dla nich nasza europejska skromność, stoicyzm bym rzekł;) dystans, śmierdzi właśnie waleniem w ch.. jeśli dobrze pamiętam, odbierając nagrodę w 2021 Jok powiedział tylko kilka słów, podziękował teammate. Przecież gości od promocji w ESPN musiało aż trząść, że to taki słaby show. Dzień zaczynam od reddita to co się tam na niego wylewa to nie może być oddolna akcja. To nie jest tak to, że jakiś Joe czy Lamar poczuł nagle absmak na myśl o 3 mvp dla Jokicia.

Ej ale ja uważam, że Jok powinien to w idealnym świecie wygrać, mnie jego luz i dystans urzekają.

Mnie nagonka na Jokera na Twitterze i Reddicie w ogóle nie dziwi. Nie po to liga, stacje i wszyscy którzy z popularności tego sportu spijają śmietankę, pompują balonik o najlepszej batalii o tę nagrodę od lat, by główny artysta tego wydarzenia oficjalnie wbijał w to pałę. Zdobywca złotej palmy nie powie, że ma wywalone na ten szkaradny listek, bo liczy się tylko oskar. Tam się wszyscy boją, że Jok nagrodę odbierze w stylu Rowana Atkinsona. Gwoli ścisłości ja się z Jokiem zgadzam, liczy się tylko tytuł, ale hey, to jest biznes i albo grasz z nami i chociaż udajesz że ci zależy, albo się nie dziw, że kampania medialna może pójść w stronę gracza, na którym można zarobić więcej.

Na miejscu Pelinki handlowalibyście Russem? Po transferze Rob mówił, że Westbrook odciąży Lebrona w regularze, nie pieprzył nic o synergii czy winning mentality. Cały coaching staff znał na wylot wady Russa, ale NBA to liga graczy. Nie wierzę, że Rob i analitycy Lakers prześwietlili Russa i uznali go za brakujący element układanki. Prędzej uwierzę w scenariusz, w którym za transferem lobbowali Lebron i Davis, a Pelinka baran się ugiął. Nie mógł o tym jednak powiedzieć dziennikarzom (że wykonuje polecenia graczy). Niezależnie od pobudek ten niewypał spada na jego barki i to jest clue problemu. Interesy Roba i Lakers jako organizacji nie są tożsame. Lakers to corpo, Rob chroniąc swój tyłek może dojść do następujących wniosków 1. tradując Russa teraz przyznam się do błędu i tłumaczenie Jeanie, że to Lebron za tym stał zakrawa na dziecinadę. 2. aby go wypchąć trzeba dopłacić, a my nie mamy żadnych assetów poza pickami 2026 czy 2027 i wolałbym ich nie ruszać. 3. wartość tego raka niższa już chyba nie będzie, za rok to będzie spadający kontrakt, a dodatkowo może Ham coś z niego jednak wykrzesa. 4. walić 2023 i 2024 - jeżeli zachowam posadę to było warto, a że Lebron straci być może swoje ostatnie okienko na mistrza to już jego problem - i tak, umówmy się - to bardziej lufcik niż okno. Dlatego uważam, że Pelinka może pozorować chęć transferu Russa, ale bardzo wątpię aby doszedł on w tym okienku transferowym do skutku.

Ostatni raz piszę w tym temacie bo mi ręce opadają. Wkleiłem Wam przepisy z KK oraz KPC wraz z wykładnią i orzeczeniami. Przytoczyłem przykład pokazujący, że można nagrać najpotężniejszego człowieka w tym kraju, z ukrycia, bez jego wiedzy, upublicznić treść rozmowy i nie ponieść odpowiedzialności karnej. Jak to Was nie przekonuje, to sorry. Nie zgodzę się także z tezami dot. tego, że dowody z nagrań są rzadko dopuszczane przez sądy. Jest dokładnie odwrotnie. W sprawach dot. rozwodów, opieki nad dziećmi tak zebrany materiał dowodowy jest zazwyczaj kluczowy. Sąd nie dopuści takiego dowodu tylko w nadzwyczajnych przypadkach np. gdy zachodzi podejrzenie jegoo zmanipulowania. Staryfan podniósł kwestię zasad współżycia społecznego. Generalnie jest tak, że gdy nasz rozmówca nas nagra i upubliczni nagranie to może dojść do naruszenia naszych dóbr osobistych i w tym przypadku możemy dochodzić swoich praw ale drodze cywilnej. Podsumowując, możecie nagrywać swoich rozmówców, możecie to wykorzystać w sądzie. Natomiast jeżeli upublicznicie takie nagranie w necie, to oczywiście może to rodzić reperkusje ale cywilne nie karne. Nie możecie nagrywać rozmów, których nie jesteście stroną, vide casus kelnerów z Sowy.

Skoro nagrywanie swojego rozmówcy nie jest przestępstwem to również usiłowanie. Więc "samo przyjście z wszytą kamerką" nie powoduje powstania odpowiedzialności karnej. Zobacz w jaki sposób Czarnecki nagrał Chrzanowskiego i czy go o tym informował. Birgfellner nagrał Kaczyńskiego i dostał zarzuty za usiłowanie wyłudzenia, ale nikomu nie przyszło do głowy aby go oskarżyć z 267 kk. Podałem Ci przepis KPC, który wprost informuje o tym, że nagranie rozmowy w której się uczestniczy może stanowić dowód. Przywołane orzeczenia to nie jest margines tylko obowiązująca i dodam, że jedyna linia orzecznicza. To są orzeczenia z komentarza (jedyne) a nie wybrane przeze mnie do tezy. Uznałem, że warto te kwestie wyjaśnić, każdy z nam może się znaleźć w sytuacji gdy nagranie rozmówcy może być dla niego istotne, nieważne czy chodzi o mobbing, sprawę rozwodową czy np. głupią kłótnię z budowlańcem. Nie rozumiem, dlaczego tak bronisz tej kwestii. Kaczyńskiego stać na wszystkie możliwe zabezpieczenia przed nagraniem, co i tak go przed tym nie uchroniło.

Gdy nagrywamy rozmowę, w której uczestniczymy nie naruszamy podanego przez Ciebie art. 267 KK. Jesteśmy bowiem podmiotem uprawnionym do uzyskania tej informacji, jesteśmy stroną rozmowy. Kelnerzy z Sowy nie byli. Ofiary mobbingu mogą nagrywać takie zdarzenia i mogę z nich potem korzystać w sądzie. Art. 308 KPC: Dowody z innych dokumentów niż wymienione w art. 2431, w szczególności zawierających zapis obrazu, dźwięku albo obrazu i dźwięku, sąd przeprowadza, stosując odpowiednio przepisy o dowodzie z oględzin oraz o dowodzie z dokumentów. z komentarza Zielińskiego do tego artykułu: Nie ma zasadniczych powodów do dyskwalifikacji dowodu z nagrań rozmów telefonicznych, nawet jeżeli nagrań tych dokonywano bez wiedzy jednego z rozmówców (wyr. SA w Poznaniu z 23.1.2013 r., I ACa 1142/12, Legalis). W procesie rozwodowym w zakresie wykazania winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego służyć może także nagranie rozmów prowadzonych przez strony, nawet jeżeli tych nagrań dokonano bez wiedzy jednej z nich i w okresie trwania faktycznej separacji małżonków (wyr. SN z 25.4.2003 r., IV CKN 94/01, Legalis). Sądy takie dowody odrzucają właściwie tylko gdy dojdą do przekonania, że materiał został zmanipulowany.

Piszecie bzdury, można nagrywać rozmowy w których się uczestniczy. Przecież wklejony paragraf dotyczy "informacji do, których nie jest się uprawnionym". Co więcej nie istnieją zakazy dowodowe, które uniemożliwiałyby przedstawienie takich nagrań w sądzie.

Słusznie, nie mogę teraz pogrzebać w necie, ale pewnie to przeszacowałem.

Boję się, że to co opisałeś to scenariusz pozytywny. Dla krajów południa rozpoczął się wyścig z czasem. Inflacja zbija ich dług publiczny, ale za chwilę EBC zacznie podnosić stopy i rentowność obligacji państw strefy euro wystrzeli. 10 letnie włoskie obligacje już mają kupon odsetkowy w granicach 4 %. Problemów na horyzoncie jest kilka. 1. Jest ogromny rozjazd w poziomie inflacji w strefie euro. Wyższy na wschodzie, dużo niższy np. We Francji. Nie wiemy jaką politykę przyjmie EBC przy podnoszeniu stóp, kogo interesy będzie chronić. Zakładam jednak, że podwyżki będą tak dobierane, aby ewentualna recesja nie zabolała zbyt mocno Niemiec i Francji. Interesy Włoch, Portugalii czy Grecji zejdą na drugi plan. Przecież już obecnie te kraje zasilane są najróżniejszymi kroplówkami z EBC, które przynajmniej tymczasowo zostaną wstrzymane. 2. Szanse na szybki pokój na wschodzie są marne, nawet po jego zawarciu sankcje zostaną utrzymane i ceny surowców istotnie nie spadną, o ile USA jakoś nie zmusi OPEC do ustępstw i zwiększenia wydobycia. Od grudnia import ropy z Rosji na zmaleć o 90 %, a w odwecie Rosja już teraz zakręca kurki z gazem (na którym i tak wiele nie zarabia). Wszyscy na gwałt szukają nowych dostaw i przepraszają się z węglem. 3. Na inflację wpływa też deglobalizacja (przenoszenie produkcji bliżej rynków zbytu) i demografia (cała Europa się starzeje i problem braku wykwalifikowanych pracowników będzie się tylko nasilał). My i Romunia na tym skorzystamy, ale wątpię aby ktoś chciał przenosić produkcję do Portugalii. Te czynniki z nami pozostaną i co więcej właściwie nie ma pomysłu co z nimi zrobić. Potrzebne są przełomy w technologii. 4. Rosja i Ukraina odpowiadają pewnie za 1/5 światowej produkcji kalorii. Rosja na pewno będzie chciała zagrać tą kartą i rozważa maksymalne ograniczenie eksportu. Klęska głodu może wywołać ruchy migracyjne. Pewnie zboże dla Egiptu się znajdzie (samo tylko ryzyko zablokowania kanału sueskiego wystarczy) ale dla reszty zabraknie. Po tyłkach znowu najmocniej dostaną południowcy, Erdogan też pewnie nie będzie skory do wstrzymywania przepływu uchodźców, nie będzie kasy aby zapłacić mu za ich przechowanie. Cytując klasyka, to może jebnąć. Jeżeli uda im się szybko w dwa lata zbić inflację i już w trzecim roku rozpocząć obniżkę stóp to faktycznie możemy wrócić do schematu gdzie naprzemiennie mamy dodruk i akceptowalną inflację, ale szczerze to nie postawiłbym na ten wariant większych pieniędzy.

Dzięki danny

Hey, a polecicie coś dla żony - trekkingowy w cenie do 2k

Może olać Aytona, ani Drumm ani Gasol nie potrafią go ograniczyć, więc spróbowałbym z Kuzmą na 5 i kolejnym strzelcem w s5 np. Wesem. Ayton i tak zrobi 10/12 rzutów ale przecież 30 oczek nie wrzuci. Vogel mógłby jeszcze spróbować cofnąć Niemca do drugiej piątki i daj mu pograć z Harrelem, a Bronowi dać więcej pograć z Caruso, tylko przy 2-2 pewnie Vogel jeszcze niczego nie bedzie zmieniał. Pewnie też bym się bał robić dużych zmian, kiedy Lebron mówi że nadszedł jego czas w tej serii. Jestem tylko zły że tak mało Vogel ćwiczył granie niskimi lineupami w regularze, licząc pewnie, że: - AD będzie zdrowy; - Gasol jak to weteran się ogarnie; - Drumm zgra z zespołem.

Różne media podają różne kwoty przychodów, zysku i obciążeń w CIT, dlatego że raz uwzględniają tylko poszczególne spółki, innym razem wyniki skonsolidowane. Poniżej link do artykułu: https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/ile-podatku-placa-w-polsce-tvn-polsat-tvp-polskie-radio gdzie o tych różnicach jest mowa. Na końcu znajduje się fragment dot. Grupy TVN: Grupa TVN Discovery obejmuje trzy główne spółki. W 2019 roku grupa kapitałowa TVN (należy do niej TVN i biuro reklamy TVN Media) osiągnęła wzrost skonsolidowanych przychodów sprzedażowych o 5 proc. do 2,07 mld zł oraz wyniku netto ze 157,71 mln zł straty do 540,57 mln zł zysku. Nadawca miał 110,19 mln zł obciążeń z podatku dochodowego (43,2 mln zł bieżącego i 66,99 mln zł odroczonego), wobec 220,73 mln zł rok wcześniej.

Skąd te 2,5 mld zysku? Poprzedni rok był dla nich wyjątkowo dobry, TVN w 2018 miał stratę, w 2017, 345 mln zysku. Nie sprawdzałem sprawozdań, ale strzelam że kwota 1,5 mld jest bliższa prawdy. Jeszcze odnośnie poprzedniego pytania. W ogóle nie czuję się szykanowany. Generalnie powinienem wysyłać premierowi Morawieckiemu kartkę z podziękowaniami. Tyle roboty ile on mi dostarcza przy okazji każdego kolejnego roku i zmian w podatkach to ze świecą szukać. W tym roku opodatkowanie komandytówek, poprzednio zmiany w cenach transferowych i danina solidarnościowa, PPK. A teraz na poważnie - ja się zgadzam, że wprowadzenie podatku nie jest skandalem, ale uważam, że jest on skandalicznie wysoki i jest wprowadzany aby zrealizować cele polityczne. Nie zgadzamy się ani co do wysokości tej daniny, ani też co do pobudek, ale to ostatnie mam nadzieję wyjaśni nam najbliższa przyszłość i bardzo bym chciał abyś miał rację:)