Najlepszy w kontekście emocji jakie mi zapewnił.
Oczywiście nie chodziło o poziom piłkarski widowiska.
Nie interesuje się za bardzo piłką nożną w ostatnich latach, mimo to postanowiłem obejrzeć pierwszy nasz mecz i był on dla mnie mocno dołujący.
Nie tylko gra, ale przede wszystkim ten nieszczęsny karny naszego Roberta
Byłem przez pół roku w zupełnie innej części-kulturze świata i Robert to był jedyny Polak, którego tamtejsi znali i to zawsze w mocno pozytywnym kontekście.
Świetny ambasador naszego kraju od wielu lat za granicą i tu jaki pech z tym karnym mu się przytrafił.
Żałowałem, że znów (od czasu mundialu w Korei 2002) emocjonalnie się zaangażowałem w futbol.
Dziś podszedłem do tego spotkania bez specjalnych oczekiwań.
Dostałem zaś wiele bardzo miłych dla mnie momentów.
Piekna zespołowa akcja z asystą Lewandowskiego i golem naszej kolejnej gwiazdy Zielińskiego(dla którego też myślę mentalnie ma ogromną wagę).
Następnie karny z kapeluszcza i znów lekki dół po spowiedziewanym wyrównaniu Arabii.
Tymczasem nasz kolejny gwiazdor Szczęsny go obronił, a na dodatek wyciągnął zaraz dobitkę z bardzo bliskiej odległości.
Dalej nasi już grali dużo bardziej na luzie i myślę dało się to odczuć - poprzeczka, słupek, więcej podań między sobą i zaufanie do innych zagrań niż laga.
Wisienką na torcie była bramka Roberta Lewandowskiego - wypracowana w 100% przez niego i dodatkowo symbolizująca trochę Jego piłkarską karierę:
cytaty pochodzą z poniższego meczy, który myślę nie zaszkodzi w tym momencie go przypomnieć:
Jego reakcja tez pokazujaca ile dla niego nasz kraj znaczy. Oglądałem z zagranicznym komentarzem i tam dla komentatorów Jego gol i zachowanie to też było coś ważnego. Dało się odczuć ogromny szacunek dla naszego napastnika.
Trochę szkoda tej drugiej okazji pod koniec meczu, ale raz że Robert zachował się ok i po prostu bramkarz rywali bardzo dobrze obronił, a dwa co powiedział Robert po meczu: każda nawet nie zakończona golem akcja daje lepsze nastawienie. Perspektywa, że może ich mieć kilka w meczy, a nie tylko jedną na całe 90minut co myślę jest dość istotnę dla klasycznej 9tki. Ogólnie tez Jego wywiad po meczu to też bardzo dobry materiał z Jego strony - klasa i skromność.
Podsumowując, nie najlepszy mecz w kontekście technicznym, a widowiska, które mi subiektywnie zapewnił.
Podobnie jak najlepszym filmem dla mnie w historii jest "Głupi i Głupszy", mimo że dla wielu krytyków może być to kicz.