Skocz do zawartości

wowo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1236
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez wowo

  1. można się podkładać zawsze nie nawet się zgadzam i sam uważam julka za najmocniejszy zespół ale pisanie bez gameplanów i rebutali jest bez sensu. Ja np. już wiem, że nikt nie zagłosuje na mnie z poważnym rywalem
  2. 1. Może od razu odniosę się do końcówki. Nie uważam, że Kobe+Stockton to jak James/Wade ale, że to ograniczanie ich potencjału. Stockton grał dobrze bez piłki, jak wyglądała gra Lakers w Kobe ball wszyscy wiemy. Ruchu bez piłki od zajebania. Kolejna sprawa to chęć Bryanta do oddawania piłki w crunch time. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że Kobe odda Stocktonowi ale ledwo.Znam RAPM Bryanta z b2b i wcześniejszy i jego wpływ na ofensywę jest imponujący i ja tego nigdy nie negowałem. Inna sprawa, że miał doskonały support pod siebie i przede wszystkim frontcourt/wysokiego robiącego różnicę. Bosh ani Parish w takiej lidze różnicę zrobią- na korzyść rywala. 2. No masz racjęco do Thunder. Najefektywniejsi byli jak Harden grał z piłką bo jest świetnym kreatorem na picku itd. wiadmo. 3. Nie uważam tego zespołu za słaby ale za złe obudowanie Bryanta, którego obudować jest cholernie trudno. Dla mnie za mało toughness, za mało obrony i Kobe idący w hero ball. to jest tylko fakt, nie argument. Wszelkie gadanie o tym co i jak pasuje w all-time fantasy nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Inne takie przewidywania, zwłaszcza Basta czy ai3 można poczytać dalej na forum i mają jedną wspólną cechę. Sam zgadnij jaką. @czekolada: inne style, to samo gadanie jak cudownie by razem wyglądali. a na koniec dodam, że skoro większość głosujących uważa backcourt JS-KB za dobry to chyba całkiem w pizde dla Findka nie ? Poza tym, że w sumie nie wiemy jak chce grać w ataku i w obronie no ale chyba w tym wypadku to lepiej, biorąc pod uwagę pozytywne głosy nie odnoszące się do gameplanu.
  3. Jedyne co piszesz od dwóch stron poza wycieczkami osobistymi i autorytatnym tonem to zarzucasz mi nieoglądanie spotkań. Nic innego jeszcze nie napisałeś. Mistrzowskie ofensywy to 3 i 11 z lat, kiedy wybrał go Findek z najlepszym składem w lidze (ewentualnie Boston). Dla porównania obrona 6 i 4, gdzie Bryant jeśli ma impact to negatywny. Jeśli uważasz, że to są jakieś zajebisty ofensywy i w dodatku są zasługą przede wszystkim Bryanta to masz do tego prawo. Tak Nash i Bryant współpracowali nienajgorzej ale i tak w stosunku do niektórych oczekiwań jak ta współpraca będzie wyglądać to trochę rozczarowująco (oczywiście kontuzje na pewno nie pomogły). Co do Gasola: moment moment. Cyferki z serii bez play by play analizy to jest argument zamykający usta ? Jest przeciętny w m2m (niezły może na dużych i mało mobilnych) ale będzie miał problemy z mobilnymi PF-ami nie mówiąc o jego ogólnym wpływie na obronę. To co pisałem wcześniej. Bryant aby osiągnąć sukces potrzebował specyficznych warunków- Najlepszy frontcourt w lidze, 3pt shooters mogących stać w rogu i trójkątów. Widzieliśmy tego efekt w latach 09-10, gdzie zdobył b2b i chwała mu za to. Tutaj FIndek dobrał PG opierającym swoją grę na pick and rollu i wysokich, którzy przegrywają matchupy z większością zespołów. Charakterami mogą do siebie pasować nawet super cud miód bo nie wiem jak ocenić czy by się dogadali (ale akt, że Kobe dostał legit 2 opcje tutaj). Nie ma trójkątów, nie ma dominujących wysokich, nie ma obrony specjalnej- jest za to John Stockton i na ławce Harden obaj będący świetni na pickach i grający z piłką. Kobe nigdy nie grał w ofensywie opartej na pickach a nie jest go wcale łatwo obudować jak niektórzy twierdzili. Dla mnie możesz pisać posty długości pracy magisterskiej o tym jak doskonale Bryant odnalazł by się przy Stocktonie, jaka to by była ofensywa itd. Jak będę chciał to poczytać to odpalę temat Lakers 2012. Ogólnie to dla mnie para Bryant-Stockton jest słabo dopasowana jak patrzę na to co grał Kobe i Lakers w 2009 i 2010. Dla ciebie jest doskonała bo specjalizujesz się w tworzeniu alternatywnej wizji świata. A fakty są takie, że Bryant nigdy nie grał z takim rozgrywającym. Faktem nie jest przeprowadzona przez ciebie analiza skillsetów, talentu, charakteru czy rozmiarów koszulek. To jest twoje wyobrażenie nt. spasoawnia w fantasy (tak jak moja, że by nie pasowali najlepiej) i twierdząc, że za tobą w tej kwestii stoją jakieś podstawy nie wiem empiryczne to jak Adam Hofman mówiący, że za nim jest nauka, dowody i analiza a za tymi drugimi tylko wiara.
  4. e tam nie znacie się. Dwa losowania i dwa razy trafiam na top 5 zespół w zabawie gameplan do przyszłej niedzieli tak? Wysyłamy osobie trzeciej aby wrzuciła jednocześnie czy jak ?
  5. +1 Conley jest mega underrated.
  6. Jest różnica między1-2 a 3 metry wolnego, gdzie będzie miejsce do wjazdu. Jest różnica czy idziesz górą czy dołem na zasłonach. Ogólnie to uważam, że masz za dużo zawodników, których wartość największa jest blisko kosza. Zgodziłeś się, że w latach 80 można było grać 3 zawodnikami na low post, obecnie to praktycznie niewykonalne. Wiem, że masz sporo opcji w HCO ale im ciaśniej pod koszem rywala tym gorzej dla ciebie i dlatego uważam, że twój atak jest przeciętny (jak na Magica czy Barkleya). W set shots może jest lepszy niż Parker ale ważniejsze dla PG jest off dribble czy po zasłonie. A pozwolenie na rzucanie mid range czy Barkleyowi czy Magicowi to zwycięstwo defensywy.
  7. mogę dyskutować na poziomie a nie z kimś kto potrafi powiedzieć "nie oglądałeś chyba tamtych Lakers" . Pewnie kolega Basta z UJ co? emocjonalny nie bywam raczej w internetach najwyżej indolencja w pisaniu wychodzi. Tak czy inaczej ty twierdzisz, że Bryant do takiego zawodnika jak Stockton jest świetny i w teorii masz rację ale absolutnie nic w całej karierze Bryanta nie potwierdza tego w najmniejszym stopniu. Dwa lata temu też czytałem jak to Kobe świetnie się odnajdzie przy Nashu grającym p&r. Jeszcze z pierwszego 3 peatu bym zrozumiał ale 09-10 nie. Zresztą KB uwielbia wygrywać ale kiedy on jest bohaterem a nie ktoś inny. Obrona Bryanta jest znana, więc nie muszę się produkować ? W crunch time jest overrated (nie bedę szukał tej tabelki) PO 2010 mocno przeciętne (zwłaszcza na all-time poziomie) a Finals 2010 po prostu bardzo słabe. Dużo ważniejsze dla gry Lakers była ich obrona oraz gra dla supportu. G2 zjebał po całości, jego najlepsze występy to G4 i G5 i oba przegrane. Natomiast jak grał słabo lub bardzo słabo to Lakers wygrywali (G3, G7). Bryant jest najlepszym zawodnikiem ofensywnych od czasów Jordana. Potrafił wszystko od low post po jumper, 3pt, off dribble etc. etc. ale nie nadaje się do grania z rozgrywającym opierającym się na pickach czy szerzej z PG, który gra sporo z piłką. Kobe z 09-10 jest zabójcą ofensywnego flow.
  8. od razu wolałem uprzedzić standardową armię lakers zawsze gotową do obrony swego idola Ja focha nie wale, tylko nie chce mi się wchodzić w taką dyskusję po raz enty na tym forum bo jak ktoś wierzy w Bryanta i jego epickość czy Jamesa, który zawsze grał świetnie w PO to jego prawo i nic mi do tego. Po co rozwodzić się nad tym samym 4 rok ? Fochy to walił Alonzo, natomiast co do kobiecości to odnoszę wrażenie, że masz na mnie ochotę. blackmagic: w sumie to ta, różnica jest taka, że ja wziąłem swój bench celowo i nie wmawiam nikomu, że Smith to 3pt threat, a Wallace to ofensywne monstrum. Jak się zresztą ma to co napisałem o Bryancie do mojego (nie)oglądania spotkań i wyboru zmienników to ja pojęcia nie mam bo ja wiem kogo wziąłem i rzeczywistości nie naginam. Rozumiem gdybym do Hakeema dobrał np. Gilmora czy Big Bena albo Howarda i przekonywał, że to świetny wybór ale co ja tam wiem. Zresztą nie będę się powtarzał co do mojego składu. Gerald Wallace: 1.8; 2.4; 4.2 RAPM Josh Smith: 0.8; 2.3; 3.1 Tak apropo ujemnego RAPM szefie. Słabe to jest bycie ignorantem.
  9. nie dziwi mnie to. Już dawno temu odpuściłem sobie rozmowy z wami na temat Bryanta czy PO 2010 bo to strata i mojego i waszego czasu. NBA znam z recapów. Bryant jest bez wad, Jordan level. Taki on jest. Taki jest Kobe. Chill
  10. Nigdzie nie napisałem, że jest scrubem bo mam o nim bardzo wysokie mniemanie ale rozczulacie mnie czasami. Mówimy o KB z lat 09-10. Stopuje ofensywę straaaaasznie. Nie kreuje, potrafi wykorzystać wysokich poprzez swoje świetne passing skills ale to głównie entry passy. Nie napisałem, że jest ballhogiem ale że nie oddaje piłki innemu niskiemu do rozgrywania i stopowanie ofensywy, gdzie Bryant gra 1on1 a 4 typa patrzy i podziwia. PO 2010 w kwestii decision making. Obrona to wiadomo. Była taka tabelka clutch players i tam Bryant wyróżniał się tym, że oddał >100 rzutów w crunch time (czy to były game winnery) a skuteczność miał bardzo niska. Zresztą typ, który oddaje tyle rzutów w crunch time to zabójstwo dla drużyny. Ogólnie potrafisz tylko napisać, czy oglądałeś go w ogóle? A sam pokazujesz zajebistą ignorancję w wielu kwestiach, które świadczą o tym, że o obecnej NBA masz znikome pojęcie. Ale też chce być fajny, więc spróbuję: Czy ty w ogóle oglądałeś Bryanta w 2009 i 2010 roku w PO? Bo mam wrażenie, że nigdy nie widziałeś zawodnika, któremu dupę ratował frontcourt. Gracza, którego decision making w 2010 roku prawie kosztowało Lakers tytuł ? Na dodatek opierdalającego się w obronie ? A co do Stockton-Bryant. Jeden rozgrywający, z którym grał Kobe do 2010 roku w typie Stocktona.
  11. PM każdy kolejny twój post w jakimś temacie to poziom w dół. Ja nie wiem jak można się czepiać Love-Howard ? Zbiórka jedna z najmocniejszych, Love w ataku daje miejsce Jordanowi, Howardowi, wyciąga swojego daleko od kosza a w zabawie, gdzie Baylock, Cooper, Battier i Bowen są wg. niektórych 3pt threat to Love będzie GOAT rzutów za trzy. Poza tym wiadomo, że picki zjebane, problem z rotacją. @Bast: Iverson-Jordan dla mnie by zadziałało. Mimo olewania treningów to na meczu Iverson dawał wszystko co miał i myślę, że obaj panowie by się dogadali. Poza tym to żaden argument bo możemy tylko gadać co by było gdyby x i y grali razem.
  12. are u serious? Jak czytam, że Bryant odda piłkę to mam lepszy humor z miejsca. Bryant grający triangle, Kobe NIGDY NIE ODDAŁ NIKOMU GAŁY a pisanie, że może by oddał Stocktonowi to na zasadzie "masz John zrób dwa razy p&r i wypierdalaj do rogu". Ewentualnie po jednym nieudanym John już by piłki nie dostał. Kobe z tych lat gra z piłką i nie gra w obronie. Jest olbrzymią dziurą bo 1on1 nie da rady przeciwko najlepszym SG bo kondycyjnie nie wytrzyma wtedy w ataku. W team D oddaje mnóstwo punktów. Jego decision making jest powiedzmy mocno przeciętne, clutch scorer z niego żaden etc. etc. Dla mnie Stockton-Bryant to najgorsze połączenie obok Wade-Carter-Rose. Poza tym całkiem spoko ale obrona, rebounding przeciętne. Ławka bardzo mocna i dobrze. Bryant 2010 w PO to najbardziej overrated zawodnik chyba zresztą.
  13. @karpik: na podstawie jednej serii można różne fajne rzeczy stwierdzać ale nie chce mi się udowadniać bo wiesz o co chodzi. 1. Czyli uważasz, że Magic ma lepszy mid range od Parkera czy porównywalny ? 2. Bast ma rację w tym, że Magic nie gra za bardzo off dribble i nie odpali rzutów po zasłonie ale to nvm. 3: myślałem, że wiemy co to odpuszczanie na midrange. Nie chodzi o stanie i podziwianie ale inaczej się broni zwłaszcza guardów, którym możesz dać 1-2m i pilnować wjazdów bo contestować minimalnie i tak zdążysz. Możesz przechodzić dołem na zasłonie i dawać miejsce na mid range aby ograniczyć wjazdy itd. itd. nie wiem czemu chcesz robić na siłę ze mnie debila, mimo że wiesz o co chodzi. 4. Midrange J jest sukcesem defensywy w przypadku takich zawodników jak Magic, Barkley, Wade etc. Jak masz do wyboru Charlesa na low post gdzie zmasakruje każdego i jeszcze wymusi faule to dajesz mu rzucać mid range i to jest sukces. To samo z Magiciem. Gdyby Shaq rzucał z mid range jak Bryant to i tak wszystkie drużyny brałyby to w ciemno. Dlatego to jest sukces defensywy. Tyczy się to wielu zawodników np. Duranta zmusza się do oddawania mid range J aby ograniczyć maksymalnie straty. 5. W zależności od miejsca na boisku zostawienie 1-2m. obrońcy nie pozwoli na łatwy wjazd. 6. Samo contestowanie rzutów jest bardzo ważne. Kiedyś była taka dyskusja na ebaskecie albo realgm i generalnie konkluzja była, że contestowanie bardzo przeszkadza rzucającemu. (tak btw.)
  14. Normalnie napisałbym, że mój ulubiony zawodnik w NBA to najgorszy pick w takim drafcie ale tutaj lajcik bo wcześniej poszedł Rose Mnie kusiło, żeby zbudować zespół pod Iversona ale tutaj nikt by tego nie kupił
  15. karpik, Mid range traktujesz 10-23 feet ? Powiem tak: 48% mid range nie ma ani Parker ani Paul. Obu uważam za 2x lepszych rzucających guardów od Magica. Poza tym podajesz jedną serię- nie muszę tłumaczyć? Żeby to miało dla mnie znaczenie to musiałoby to być całe PO, pokazane z jakiej odległości i najlepiej z informacją czy były contested czy nie. Dalej, podajesz, że oddawał w tej serii 9 rzutów z mid range na mecz. Wiemy, że to najgorsze rzuty w koszykówce, zwłaszcza long mid range ? Nie zrozum mnie źle ale Magic to mój ulubiony zawodnik w historii Lakers (której to organizacji nie lubie- Barcelona case), jeśli mam powiedzieć jakiego zawodnika znam ze starych lat najlepiej to powiem Magic/Robertson (nie twierdzę, że jestem specem) i mój eye-test mówi mi, że Johnson nie był kozakiem na mid range. Ale mój point brzmi: w latach 80 mogłeś sobie pozwolić na 3 zawodników grających głównie low post. W obecnej koszykówce to jest morderstwo. Masz 3 zawodników z S5, którzy żyją z gry blisko kosza (Magic, Barkley, Ben/Mutombo). Ogólnie to tam będzie ciasno jak w cipce dziewicy. O ile w transition to zgoda, że masz najlepszy zespół i Magic/Barkley będą unstoppable ale w HCO katorga. Wiąże się to trochę z tym co pisałem wyżej. Kiedyś mogłeś sobie pozwolić na takie cuda bo nikt nie schodził do pomocy, nie było strefy, grano więcej low post iso etc. etc. wiesz o czym mówię. Możesz z Barkleya robić zagrożenie na mid range ale to trochę jak ja bym ze Smitha robił 3pt threat. Po prostu sam Magic w drużynie to w zasadzie pewność najlepszego ataku a tutaj oscylujesz gdzieś w połowie stawki dla mnie. Po prostu nie wiem gdzie chcesz ich w HCO wykorzystać ? Każdy rzut z mid range a zwłaszcza z long mid range Magica, Barkleya czy kogoś z twoich centrów to wielki sukces obrony rywala. Zresztą szerzej tyczy się to każdego zespołu ale u ciebie to chyba najbardziej widać.
  16. karpik co ty tworzysz o magiku? Gość mógł z 16 feet odpalić haka ale jego mid range game jest mocno przeciętny. Poza tym piszesz o graniu na low post z KAJ-em i worthym ale pamiętamy, że wtedy nie było strefy ani w zasadzie pomocy i mogłeś mieć5 zawodników grających na low post i dałbyś radę. Magic jest świetny na high post i low post oraz w transition. Natomiast moim zdaniem posiadając Johnsona udało ci się stworzyć mega przeciętny atak. Na mid rangu można odpuszczać każdego z oczywistych względów.
  17. Durant jest clutch pewnie przy tych rzutach z połowy PM no nic nie wygrał. @up: Payton i Pippen to najlepsi obrońcy obwodowi w ostatnich 30 latach grający na poziomie.
  18. karpik z tym zabójczym mid range to trochę przesadziłeś
  19. jak Durant może mieć opinie James pre 2012 jak Lebron zbierał opierdol za swoje popisy w finałach a Durant zagrał jedne finały i to bardzo dobre a na pewno dużo lepsze niż James 11 czy 07 czy 13 a jak ktoś myśli, że battier, cooper, bowen, iguadola czy pippen zatrzymaja jamesa czy duranta to trochę źle o nich świadczy. Ich się da powstzymać tylko team D (zmuszenie durexa do jumperków z midrange). W ogóle to czytam jaki to battier nie jest przec***em w m2m jak cała jego wartość to help d. Chociaż w sumie jamesa ja bym zatrzymał stojąc półtora metra od niego i paczając jak Chosen One nie potrafi oddać jumpera i oddaje piłkę do kolegi z drużyny.
  20. ale do obrony 1on1 też się odniosłem bo przecież żaden ze starszego Gasola stoper na PF. Ale oczywiście masz rację, posypuję głowę popiołem.
  21. A gdzie napisałem, że by nie był? Brałbym z pocałowaniem ręki ale już go nie było przy tych pickach. Tylko Smith na PF czy nawet Wallace na PF nie mają za zadanie zatrzymać 1on1 Kempa czy Barkleya. Trapowanie, presja na całym boisku, pomoc, podwajanie i ogólne pojęte intensity w obronie (znowu odwołam się do Heat) gdzie Smith może pełnić rolę C. To jest piekiełko zwłaszcza dla graczy przyzwyczajonych do grania 1on1, nie znającym strefy czy umiejętnego trapowania. Nie wiem czy jest sens, żebym pisał to samo w co drugim poście swoją drogą. Tak Smith ma swoje duże ograniczenia w ataku ale jest dużo lepszym obrońcą niż Ibaka. Mam tweenerów do trochę innego grania niż stanie i patrzenie jak Shaq będzie masakrował mi drużynę. Myślałem, że wyjaśniłem to w miarę jasno ale najwyraźniej mam problem z wyrażeniem swoich myśli. Najwyraźniej również nie wszyscy wiemy na czym taka obrona polega a przykład Bosha w Heat grającego na C nic nie pokazuje jak mniemam. A Smith jest lepszy w takim graniu. Poza tym cały czas rozmawiamy o Smithie i mojej ławce a nie o S5, która ma kluczowe znaczenie zawsze. Ale na wszelki dopiszę: tak nie mam backup C. Tak Smith nie potrafi rzucać. Tak mam dwóch tweenerów z obroną, którzy nie słyną z poprawiania spaceingu. Nie nie zmierzam kryź Smithem Shaqa czy KAJ-a 1on1. Wiem, że swoje oddam ale po to wziałem dwóch kozaków w obronie, żeby zaskoczyć rywala i stracić w ogólnym rozrachunku mniej niż z typowym PF-em czy C, którego też by wysrali topowi playerzy. Możliwość bronienia wielu pozycji w określonych lineupach, szybkość i długie szybkie łapy dadzą mi więcej niż dobranie zwykłego klocka, który nie dałby sobie rady i tak w skali ATL z bronieniem m2m. Wiem, że to ryzyko, że wiele osób uzna to za niewypał, nawet jak rozpisze szczegóły w gameplanie ale nie zamierzałem ułatwiać sobie zabawy od początku bo z tego też wyniosę więcej niż gdybym dobrał na ławkę JJ+Aldrige/Martin+Conley. Zresztą kalkulacje myślę zysków i strat i będzie często na moją korzyść ze względu na to kto gra najwięcej boisku i jaką potęgą jest to S5. Wallace to w tej zabawie, gdzie każdy jest kozakiem zza łuku, jest znośny. A co do Bastillona to tak sobie myślę, że tutaj mój role player Josh Smith jest po prostu spejsing killer, zabójca mojej ofensywy, natomiast Artis Gilmore grający w S5 obok Hakeema dawał spaceing mistrzowski.
  22. Ibaka nie nadaje się do szorowania kibli na dworcu centralnym. Smith w smallballu w roli Bosha sprawdzi się sto razy bardziej bo jest zwyczajnie lepszym obrońcą, szybszym i contestuje więcej rzutów. A jeśli miałbym stawiać na mid range jumper obu panów to wziąłbym Lamarcusa albo Horforda (co było kuszące swoją drogą). @raper: teraz zobaczyłem dopiero odnośnie pace. Zobacz zespoły Adelmana grające świetnie w HCO i mające dobrą egzekucje jaki miały pace. Pace nie zależy od tego czy grasz transition czy HCO.
  23. ai3 powinien być jako przeciwwaga dla Bastillona da się losować co runde bez problemu ja się niepotrzebnie uniosłem a znając życie Lorak to ma takie cuda nie widy w excelu rozpiane na losowania, że nie ma szans na manipulację. Po prostu np. do par które wygrają swoje mecze po prawej stronie w 1 rundzie przegranych dolosujemy 4 które przegrają 2 rundę z lewej strony i wszystko będzie cacy.
  24. napisałeś, że raper ma problem z mitami jeśli chodzi o Gasola i jego obronę 1on1 gdzie będzie miażdżony (a będzie w niektórych matchupach) ale jeśli nie o to ci chodziło to mamy problem z nadawaniem na tych samych falach. 2. mam w oku liczydło i wg. niego P.Gasol nie jest top 5 podającym all-time w NBA.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.