-
Liczba zawartości
2110 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Ostatnia wygrana mycek w dniu 28 Stycznia 2017
Użytkownicy przyznają mycek punkty reputacji!
Reputacja
219O mycek
-
Tytuł
All-Star
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
-
Hej fani Denver Nuggets Jak wszyscy już wiemy GM Waszego klubu Arturas Karnisovas przeniósł się do Chicago Bulls. Mógłby ktoś z Was napisać kilka słów o karierze AK w Denver? Tak, mógłbym sobie odpalić historie transakcji czy wyborów draftowych bryłek za poprzednie X lat, ale szukam bardziej "szczegółowych" informacji takich jak: jakie nazwiska były wiązane z Denver, których nie udało się ściągnąć, kim interesowaliście się w draftach, jakie transfery mieliście na oku? Druga sprawa to czy ktoś z Was mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć rumor, że w poprzednie trade deadline Denver proponowało Malika Beasleya i Juancho Hermangomeza za Zacha Lavine?
-
Nawet James Harden nie moze uwierzyc w glupoty, ktore proboje sprzedac Jim Boylen
-
KC Johnson podaje, że taki jest plan, taki o którym tutaj mówi Paxson. Trzeba jednak przyznać, że dość niejasno i nejednoznacznie. Otóż chodzi o to, że jeśli kontuzje oszczędzą Bulls to będą oni zespołem walczącym o PO w przyszłym sezonie. Wiemy, że na wielkich FA nie ma co w dzisiejszej lidze liczyć. Więc tak naprawdę Chicago teraz stoi na rozdrożu. 1) Rozdzielić te 23mln na 2-3 weteranów. Mniej ryzykowna i bardziej pewna opcja 2) Nie patrząc specjalnie na potrzeby dołożyć jeszcze jakiś potencjał (Randle 24 lata) i pogodzić jakoś ludzi. Bardziej ryzykowna i mniej pewna opcja. Dlatego przez następne dni będą zapewne pojawiać się informacje o zainteresowaniu Bulls graczami typu Randle, Rozier może Russell. Czyli młodzi, mający coś tam za uszami ale w miare dostępni. Jednakże moim zdaniem, Bulls nie pójdą tą drogą. Rok temu wzięli Parkera, wyszło jak wyszło. Moim zdaniem w dzisiejszych warunkach ważny jest balans w zespole, a dodanie np. takiego Randle go burzy. Bulls mają złe doświadczenia z takimi niepewnymi opcjami i moim zdaniem pójdą w uzupełnienie składu weteranami tak jak donosi KC i sugeruje Paxson. Jasne, jest jedna opcja, która była dyskutowana i która poniekąd łączy te dwie drogi: Malcolm Brogdon. 50/40/90 w TRZECIM sezonie gry. Za kilka lat obstawiam, że najlepsza 4/5 opcja w dobrym PO zespole jaką możesz sobie wyobrazić, no ale tak jak już było mówione, Bucks wiedzą co mają i nie puszczą tego od tak.
-
Jesteś w stanie podać przykład jego "mało wiarygodności"? I tak z ciekawości ile dla Ciebie jest warty Beverly (mln$/sezon)?
-
https://twitter.com/KCJHoop/status/1143925943079178240 Generalnie K.C Johnson nie spekuluje, on wrzuca pewne informacje. Więc zgaduje, że Bulls nie beda pakować się w jakiś gruby kontrakt. Darren Collison za 9mln na sezon Terrence Ross za 14 mln na sezon Room exception na jakiegos wysokiego (Gibson, Ed davis, Dedmon) Kozlujacy: Collison, White, Arch Podkoszowi: WCJ, Gibson, Gafford Obwód: Lavine, Valentine, Porter, Ross, Markkanen, Hutchison I walka o PO.
-
Masz na myśli perspektywe następnych kilku lat tak? Nie wydaje mi się, że Gafford będzie dostawał regularne minuty w przyszłym sezonie. Dobrze będzie jak wejdzie na parkiet na jakieś 8-10 minut co mecz (uśredniając). Prognozuje, że WCJ będzie grał jakieś 20-28 w meczu, a to już jest dużo jeśli chodzi o niedoświadczenie. Bulls potrzebują jakoś sprytnie załatać dziurę pod koszem, żeby właśnie wnieść trochę doświadczenia, ale także, żeby młodzi mieli się od kogo uczyć.
-
Malcolm zagrał dopiero trzy sezony w NBA. Middleton siedem - stąd moja teza, że ma więcej miejsca na improvement. Brogdon jest niesamowicie efektywnym i juz wygrywającym graczem. Myślę, że nigdy nie osiągnie tej półki co Middleton jeśli chodzi o pure-scoring, ale mimo to uważam, że z jego efektywność po atakowanej stronie parkietu powoduje, że bez wahania dałbym mu 18% swojego salary cap. Szczególnie jeśli obserwujemy trend, w którym wielkie gwiazdy chcą kumulować się w konkretnych big markets i takie "szaraki" nie mają dużego pola manewru i muszą skupiać się poprostu na kolekcjonowaniu wygyrywających graczy i czekanie na jakąś anomalie, która spowoduje przyjście do nich jakiegoś gracza z wyższej półki.
- 1870 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- wujekkałaja
- bigmarket
- (i 4 więcej)
-
Brogdon jest lepszym graczem z większym miejscem na improvement niz Middleton, który przymierzany jest do maxa więc tak, 80/4 dla Malcolma to promocja na tym rynku
- 1870 odpowiedzi
-
- wujekkałaja
- bigmarket
- (i 4 więcej)
-
Tak. Tam nawet nie ma jasno powiedziane, że to będą Bulls. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że ta plotka została spropagowana przez obóz Bucks. Nie oszukujmy się, jeśli Middleton ma dostać coś w okolicach maxa, to 20mln i to jeszcze nierosnące za Brogdona to relatywnie mała kasa i generalnie okazja dla samych Bucks. Moim zdaniem genialne zagranie GMs z Milweukee. Puścić plotkę, która ustawi korzystną i realistyczną cenę za Brogdona, poczekać, aż ktoś się napali i da taki właśnie ktontrakt dla Malcolma i wyrównać.
- 1870 odpowiedzi
-
- wujekkałaja
- bigmarket
- (i 4 więcej)
-
Jeśli przeniesie do NBA to co robił w NCAA czyli: - finishing - zbiórka - obrona obręczy - super zasłony To jak dla mnie to on moze wgl nie rzucac.
-
Jeśli chodzi o White to nie powiem, że nie zadałbym mu pytania ile to jest 8x7, ale mimo wszystko gość na dość sporej próbce pokzał, że coś tam rozumie koszykówkę i w najgorszym przypadku będzie off-guardem z ławki. Krytyczne jest również to, że w szatni Boylena nie ma miejsca na pajacowanie o czym przekonał się właśnie Payne. White na warunki NBA jest surowy zarówno jeśli chodzi o skilla jak i podejście, ważne żeby dobrze go pokierować. Daniel Gafford? Wow. Troche poczytałem, pooglądałem i z miejsca nasuwa się jedno pytanie: dlaczego poszedł tak nisko? Moim zdaniem super wybór.
-
Masz jakies source? Brogdon byłby idealny. Russell to byłoby największe "boom", ale konsekwencje podpisania go mogłyby być bardzo kiepskie.
-
Jest jedna rzecz, która bardzo mnie boli w odniesieniu do ludzi typu: Rubio, Rivers, Payton, Randle. Mianowicie ich efektywność strzelecka. Pamietam jak sprawa wyglądała z Rondo. Z jednej strony ok, miał kto rozegrać piłkę, zaskoczyć podaniem, które otwierało raz na jakiś czas jakies easy points. Z drugiej strony notoryczne odpuszczanie, krycie na radar powodowało, że bilans przydatności dla drużyny wychodził na minus. LaVine i Markkanen część swojej gry opierają na ISO i to jest ok. Chodzi o to, że kiedy wiadomym jest, że np Zach będzie robił drive na kosz to żeby na obwodzie było jak najwięcej ludzi, którzy mogą zagrozić rzutem. Posiadanie Rubio czy Paytona powoduje, że ich obrońca doskakuje raz po raz do Zacha i sam Zach robi sie nieefektywny bo głupi rzut albo głupia strata. Takich posiadań w zeszłym sezonie była masa. Cholernie ważne jest, żeby przyszły rozgrywający Bulls umiał rozegrać, ale też żeby umiał rzucić. Tutaj jestem absolutnym fanem średniej hybrydy (Collison) niż super playmakera z wizją i słabym rzutem (Rubio, moze Payton). Ja to widze tak, że to ma być piąta opcja do oddania rzutu, ale jednak opcja, a nie gość, który może być kryty na radar. Nie oszukumy się, Lavine nie odda piłki, będą momenty, gdzie będzie kozłował, Markkanen podobnie. Tak jak pisałem wyżej, ja chciałbym mieć obok nich kogoś kto ich uzupełnia i kreuje a niekoniecznie zawodnika, który kozłuje i czeka na odpalenie podania. Mówi się, że wzięcie dziś rozgrywającego w kontekscie Bulls byłoby błedem, gdyż zamiast przyśpieszyć proces rozwoju młodych zawodników to raczej go spowolnią. Oglądałem i słuchałem trochę o prospectach i tak: Garland moim zdaniem wyrobionym na podstawie opinii innych ludzi jest wart ryzyka. White niekoniecznie. Darius może skończyć jako superstar, mówi się, że White nie ma na to szans. Są również zdania, mówiące o tym, że Bulls będą chcieli wziąć wingmana: Reddish, Hunter, Doumbuya. Co do ostatniego, jedna rzecz jest bardzo intrygująca: to co umie i jaki ma wiek. Hunter, Culver, White, Reddish, Sekou. Obstawiam, że to będzie grupa spośród której będą wybierać Bulls. Wszyscy z nich oprócz ostatniego moim zdaniem nie mają szans na bycie "kimś więcej", myślę, że ktoś z nich wypali, ktoś będzie bardzo dobry, ale jeśli miałbym wskazać gościa, który ma potencjał na coś więcej to powiedziałbym, że to będzie Sekou: Jaka jest druga strona medalu? Zdecydowanie największe ryzyko ... no, może mniejsze niż branie Reddisha